Legenda 5 Kręgów... czy ktoś to jeszcze pamięta? Naszło mnie na spróbowanie czegoś ponownie. W tym przypadku Legendy 5 Kręgów. Przygody w wersji light, to znaczy bez wnikania za bardzo rdzeń rozgrywki w jakim tym systemie jest polityka i rozgrywki międzyklanowe. Głównie dlatego, że nie wiem czy to nie będzie za trudne. Na wprowadzenie zdecydowanie lepiej wybrać coś prostszego. Coś o jasno zarysowanych granicach, gdzie czarne jest czarne a białe jest białe mniej więcej ;). Prosta przygoda dla mnie dla ewentualnych 3-5 ochotników. Prosta przygoda... ale gdzieś w planach. Chciałem sprawdzić czy znajdą się w ogóle chętni spróbować coś takiego, zanim zacznę jej projektowanie. Czy może lepiej chwycić się za coś innego, zamiast próbować coś co spali na panewce. |
Miałem napisać w życzeniach o L5K ale mi się nie chciało siąść i napisać :D Jak najbardziej się piszę na to, w ciemno. Pozostaje pytanie czy byś przyjął kogoś kto ledwo podręcznik przeczytał... nie cały. No i czy ten ktoś mógłby spróbować Shugenja :D |
Shugenja w Legendzie to postać... przede wszystkim trudna. Tylko dla kogoś kto nieco pograł w tym systemie i potrafi zrozumieć specyfikę tej roli. Pewnie dopuściłbym do drużyny tylko jednego shugenję i tylko wtedy gdy byłbym pewien że gracz potrafi go odegrać dobrze. |
No nic, może kiedyś jeszcze uda mi się trafić na L5K i możliwość zagrania Shugenja. Ale żeby nie było, i tak na pewno będę wyczekiwał rekrutacji i obmyślał postać. Tylko jeszcze takie małe pytanie, chociaż może za wcześnie jeszcze na nie: jak mocno będziemy się bawić w zależności między klanowe wśród graczy? Bo to w niektórych przypadkach może prowadzić do konfliktów, a ja się przyznam że o ile rozumiem konflikty między postaciami graczy, to ich za duża ilość już mnie nie kręci. |
L5K? Miałam nie mieć miejsca na sesję, ale dla dworzanina Shosuro to się może skuszę : P EDIT: na mechanice, której edycji? |
Jak mi któraś z pięciu sesji wypadnie to się może skuszę. W Legendę grałem kiedyś krótką kompanię i podobało mi się. |
Ale będziesz prowadził w "polskiej szkole prowadzenia Legendy Pięciu Kręgów*" czy normalnie? ;) *to jest coś gorszego od "polskiej szkoły prowadzenia Warhammera", srsly :p |
A jaka to jest polska szkoła prowadzenie? Bo chyba nie znam, a flejmogenny temat zawsze ciekawy :D |
To jest założenie że Rokugan = Japonia i wciskanie na siłę w ten świat (a głównie w zachowania BG i NPC) całego sztafażu samurajskiego i "tradycji" historycznego okresu Edo oraz wymaganie pod graczy znajomości wszystkich aspektów i zasad związanych z życiem wtedy. Co jest akurat super-głupie, bo L5K ma już nawet bliżej do chińskich (!) mitów, niż historycznej Japonii. Ale psychofani anime i japońskiej kultury takimi drobnostkami się nie zniechęcają :D |
Ale wiesz, że akurat kultura jaka jest opisana w podręczniku jest praktycznie czysto japońska? Ofc to jest pomieszczanie kultura azjatyckich, ale bushido, którymi maja się kierować samurajowie w L5K jest japońskie. Podejście do rodziny i imienia jest również japońskie. ;) Tutaj nie trzeba być psychofanem anime by zauważyć te zależności. Rokugan to nie Japonia i to się zgadza, ale stety, niestety, większość kultury Rokuganu opiera się na kulturze Japońskiej. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:11. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0