|
Sondy rekrutacyjne W tym dziale możesz umieścić sondę na temat zbliżającej się rekrutacji, zasadności swoich pomysłów lub po prostu "zbadać rynek" pod kątem przyszłej sesji - zarówno z pozycji gracza jak i MG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
26-06-2017, 22:04 | #101 |
Reputacja: 1 | Polecam obejrzeć rozdział z wyspą Ryboludzi z anime One Piece. Odcinki 527-573, ale wystarczy jak obejrzycie kilka pierwszych odcinków tego rozdziału ciach! // Mira: pkt. 2 regulaminu Ostatnio edytowane przez Mira : 27-06-2017 o 07:52. |
26-06-2017, 22:19 | #102 |
Reputacja: 1 | Ja taki a nie inny koncept rasy rozwiązałabym tworząc coś na wzór zergów, jak mówiłam. Zbiór masy ras o wspólnym celu, ale może zrezygnowałabym ze wspólnej świadomości. Szczegółów nie wymyślam, nie mój świat. XD Jakby cię to zainteresowało to wyślij PW. Niepokoi mnie za to to dark fantasy... Na razie o twoim świecie wiemy tyle, że są tam mocne elementy saj-faj. Dla przykładu polityka międzyplanetarna. I to jeszcze mogę zrozumieć, są takie miksy. "Jeźdźcy smoków z Perm" autorstwa Anne McCaffrey to właśnie mieszanka fantasy i saj-faj, chociaż nie jest to niestety dark fantasy. Ale to szczegół. Wiemy jeszcze, że panuje tu absurdalna tolerancja na wszystko. Wręcz śmieszna, skoro teoretycznie społeczeństwa tu powstają tak, jak nasze. W końcu mówiłam już, że nasze społeczeństwa kształtują się i kształtowały tak, a nie inaczej, bo zwykle jesteśmy nietolerancyjni. Myślisz, że amerykanie mieliby taką obsesję na punkcie rasizmu i jego zwalczania, gdyby nie to, jak długo czarni byli tam niewolnikami za bycie czarnymi? Jeśli dodamy do tego, że to ma być dark fantasy, to to się kupy nie trzyma. Czy jedną z cech tego gatunku nie jest to właśnie, że zamieszkują je raczej niemiłe osoby, gotowe nie uznać swego ojca za kogoś niegodnego jego, bo ma płetwy a nie skrzydła po czym odlecieć do innych ptasich istot? A następnie wywołać wojną z rybią rasą podludzi? One Piece nie bardzo mi pasuje do dark fantasy. ;-; Ale jeżeli nie wziąłeś z niego zbyt wiele, to okej, może to akurat będzie się trzymało kupy. I wiem, że mówiłeś, iż tu wszystko jest groźniejsze i że magia w większości wypadków jest bezużyteczna jeśli chodzi o walkę, ale to nie czyni tego świata dark fantasy. To za mało, jeżeli zamieszkujący go ludzie są aż tak myli. Ostatnio edytowane przez Moni : 27-06-2017 o 09:54. Powód: Zjedzone nie. >< |
26-06-2017, 22:48 | #103 |
Reputacja: 1 | Te obawy są takimi, które już tylko sesja może rozwiać. Wojna uskrzydlonych z upłetwionymi nie miałaby żadnego sensu w warunkach tego świata. Zastanów się nad tym głębiej. Ostatnio edytowane przez Dhorr : 26-06-2017 o 23:05. |
27-06-2017, 07:45 | #104 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Jeżeli nam nie wyjaśnisz jak działa kultura, ekonomia i religia w Twoim świecie każdy będzie miał swoje wyobrażenia na ten temat. Bo poza rasami i geografią te elementy są niezbędne by zrozumieć i poczuć ten świat.
__________________ Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett | |
27-06-2017, 09:56 | #105 |
Reputacja: 1 | Ciągle czekam na wyjaśnienie mi tego, jakim sposobem społeczeństwa w tym świecie tworzą się tak jak w naszym świecie, pomimo ich dużo większej otwartości. |
27-06-2017, 10:23 | #106 |
Reputacja: 1 | Skoro już mamy to (jak już wyżej napisała Moni) absurdalne społeczeństwo gdzie wszyscy się kochają, są tolerancyjni, szanują swoją odrębność. Do tego załóżmy, że mają silne przywiązanie do miejsca urodzenia (napisałeś, że migracje się zdarzają, ale nie są popularne). Możemy założyć że wszelkie konflikty nie wynikają z powodu rasy, nie z powodu wyznania, nie z powodu mentalności. Więc z jakiego powodu? Jestem w stanie zrozumieć nienawiść/niechęć (w zależności od systemu) krasnoluda do elfa czy człowieka do orka… ale tutaj po prostu nie rozumiem dlaczego mam nienawidzić kogoś bo mieszka „za rzeką”. Nic innego jak „lokalizacja” nie było wymienione jako różnica między "ludźmi". Jak władca ma porwać swój naród przeciwko innemu „narodowi” skoro jest on taki sam, a tyko mieszka gdzie indziej? Tylko błagam nie pisz, że władca Tyran taki rozkaz wydał. Tyran musi mieć jakieś narzędzia przymusu (na przykład policję/wojsko), ale skoro wszyscy są tolerancyjni i się kochają to jakim cudem ma to miejsce i powstało? Swoją drogą ciekawi mnie jak buduje się armie. Normą jest, że oddziały wojskowe buduje się z osobników podobnych fizycznie aby były one wyspecjalizowane, ale skoro nie ma w zasadzie dwóch identycznych osobników to jak to działa? A teraz pytanie główne. To co tutaj mają do roboty niezależni gracze, którym przestaje ufać ktokolwiek (na logikę) lub wręcz budzić do nich niechęć jeśli opuszczą miejsce w jakim się urodzili? Podaj kilka przykładów intryg czy nawet prostych „questów” jakich można się spodziewać w Twoim świecie.
__________________ Walls of stone do not a fortress make. But they're not a bad start. |
27-06-2017, 10:48 | #107 |
Reputacja: 1 | Powtórzę się, ale widzę, że muszę. Społeczeństwa wcale nie są bardziej otwarte, niż te nam znane. Wszelkie konflikty na tle rasowym nie mają racji bytu. Niezależnie od tego, czy im się podoba, czy nie, podczas wojny latających z pływającymi, zarówno latającym się rodzą pływające dzieci, jak i pływającym rodzą się latające dzieci. Jak w takich warunkach prowadzić wojnę na tle rasowym? Brak dyskryminacji rasowych nie wynika z niczyich tolerancyj, ale raczej z beznadziejności ich sytuacji. Na różnorodność są skazani. To nie ich charaktery są absurdalne. To ta sytuacja. Rosjanie napadają na Ukraińców, muzułmanie na Żydów. A wyglądają tak samo. Armie? Specjaliści. Ostatnio edytowane przez Dhorr : 27-06-2017 o 10:57. |
27-06-2017, 11:03 | #108 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Tutaj każdy jest inny. Jak to jest rozwiązane w Twoim świecie? Cytat:
| ||
27-06-2017, 11:15 | #109 |
Reputacja: 1 | Więc nie ma tu wojen, niewolenia, wyzywania i tak dalej na tle rasowym i społeczeństwa mimo wszystko tworzą się tak samo? To powtarzam pytanie. Skoro u nas społeczeństwa tworzyły się mniej więcej tak: "Ten człowiek jest czarny. Kurde, obraziłem rasę ludzką nazywając go człowiekiem... Trudno, może mi bóg/bogowie wybaczą... Na razie zrobię z tego to, do czego murzyni się nadają, uczynię go niewolnikiem ze wzgląd na kolor skóry". A u ciebie wyglądałoby to tak: "Ten człowiek jest czarny. Zadziwiające, że to nasza jedyna duża różnica, ale to nic. Mam swoje rzeczy to roboty". To jakim cudem budują społeczeństwo IDENTYCZNIE. Sugerujesz, że budowanie wielkich pomników dla władców takich jak piramidy przy użyciu niewolników, wyżynanie całych KONTYNENTÓW takich jak Ameryka północna, gdyż zamieszkiwali je ludzie o innym kolorze skóry niż naszym odmawianie nazywania człowiekiem kogoś, kto nie jest biały NIE wpływa w absolutnie żadnym stopniu na kształtowanie się społeczeństwa? |
27-06-2017, 12:13 | #110 |
Reputacja: 1 | Nie wszystkie konflikty na Ziemi wynikały z różności rasowych. Znacznie mniej niż wszystkie. Armie opierają się na specjalistach różnych dziedzin. Są też militaria, przypominające trochę XIX wiek wspomagany magią. Ostatnio edytowane przez Dhorr : 27-06-2017 o 12:23. |