Armia Apokalipsy
 

Cześć.

Od kilku lat chodzi za mną chęć spróbowania poprowadzenia sesji w systemie Armii Apokalipsy. Jednakże nie widziałem by był ten świat zbyt popularny tutaj. Chodzą mi dwa... miejsca, o, po głowię w których mogła by się dziać akcja:
Japonia. Tokio nocą, oświetlone neonami. Jednakże nie byłem tam nigdy, nie znam żadnych Japończyków i nie jestem ekspertem w japonistyce. Dlatego klimaty nie odpowiadały by w 100% ich mentalności i społeczeństwa.
USA. Jedno z metropolii, strzeliste drapacze chmur. Tutaj sprawa wygląda prościej bo ponieważ ich "kultura" i mentalność bardziej odpowiada naszej. No i może zwyczajnie ktoś woli te klimaty.
Myślałem jeszcze nad Europą, ale nie. Wydaje mi się że do tego co ja bym chciał spróbować lepiej pasują nowocześniejsze miasta.

Sesja raczej długa, ale na luzie, bez spiny by była. Spokojnie kto jak miałby czas to by odpisywał, byle by nie blokować w nieskończoność. Doc na pewno obecny. Mechanika prosta ale byłaby na mojej głowię, po co gracze mają się denerwować.
Ewentualna rekrutacja nie pojawiła by się prędko, musiałbym sobie poprzypominać dokładniej co tam chciałem, jak to wszystko wygląda no i przygotować to i owo, tu i ówdzie.
I jeszcze raz przypominam że to była by moja pierwsza rola jako mg. Ale i mój warsztat pisarski nie należy do najbogatszych, więc proszę i to brać pod uwagę.

I jak taki pomysł wam wygląda?

Pozdrawiam.

To może zamiast Tokio wybierz HongKong? Też masz neony i „nowoczesne” miasto, a ze Anglicy tam siedzieli długo to i wstawki naszej mentalności by były na miejscu.

Systemu nie znam, ale słyszałem to i owo, kiedyś chciałbym spróbować :)

Uuuuuu, Hong Kong :3 Może bym się skupił?

PS. Sesja +18? Pytam, bo system był dosyć... erotyczny? xD

Nie jestem specem wielkim od opisywania 18+, ale tak, jak najbardziej starałbym się to jakoś utrzymać w zgodzie z systemem.

W zasadzie Europa niekoniecznie musi Ci odpadać; wiele miast zachodniej europy, wschodniej zresztą też, po II wojnie "odbudowywano" w bardzo nowoczesnym stylu rekonstruując tylko jakieś nieliczne budynki jak katedra i niewielkie obszary mniej zniszczone, tak że my jesteś pod tym względem sporym wyjątkiem. Po za tym fikcyjne miasto czy państwo zawsze daje pewną większą swobodę dla MG.

Berlin i Frankfurt am Main nadawałyby się, jeśli chodzi o Europę ;)