Sesja Neuroshimy z przymrużeniem oka
 

Hej :)

Chciałam się Was spytać, czy znaleźliby się chętni do rozegrania sesji wojskowej w świecie Neuroshimy? Chodzi mi po głowie czarna komedia, gdzie gracze są oddziałem wysłanym do znalezienia bardzo ważnej rzeczy, którą koledzy z wojska zgubili gdzieś po drodze :)

Jeśli miałabym wskazać kolor to ołów, ale z dużą ilością chromu.

Sesja dla wszystkich. Nie znasz systemu? Nie ma problemu, ja też. Dogadamy się :D

Tempo nie będzie zabójcze - tydzień dla graczy, tydzień dla mg.
Rozgrywka raczej przez forum, bez ściągania mg na doc. Jeśli będziecie chęć rozegrania dialogów między sobą - nie będę bronić, a nawet założę doca :)

Pytania? :)

Sesja bez doca, już mi się podoba. Jak długie będą miały być te nasze wypociny?

Minimalnie tak na avatar, a górna granica... nie będę nikogo ograniczać. Niech każdy pisze jak lubi :)

Jest jeden problem z ankietą, bo jak tu nie wybrać zimnioka? ;)

Wstępnie tak, choć dużo będzie zależało od terminu.

Tempo jest zachęcające zwłaszcza że nie mam zielonego pojęcia o Neuroshimie...poza graniem kiedyś w planszówke Hex i były tam mutanty zdrobniale nazywane jagódkami....
Więc u mnie by doszła pigułkowa instrukcja z czym się to je. Co kręci światem. No i jeśli potrzebuje się orientować w mechanice to pomoc z mechaniką...jak te wszystkie małe lub duże przeszkody mnie nie dyskwalifikują to tak chętnie skrobnę postać.

Jestem wstępnie zainteresowany i nawet NS jako tako znam. Mechanikę również zatem przy KP mogę pomóc. Jedyne co mnie niepokoi to wstępny/możliwy brak Google Documenta, bo bardzo lubię takie intensywniejsze relacje między postaciami, które właśnie tam fajnie się rozgrywa. :)

Co do odpowiedzi na ankietę jestem na TAK i termin również pozwoli mi na udział chociaż nie przewidywałem kolejnej sesji u mnie obecnie. :D O ile się dostanę oczywiście, bo ostatnio był u mnie z tym problem (jedna dotkliwa porażka).

Zimniok to tylko halucynacja :C


Bardzo się cieszę i zapraszam :D Pewnie zaczniemy pod koniec sierpnia. Do poniedziałku powisi ankieta, potem rekrutacja i czas 3 tygodnie, bo urlopy, wyjazdy i wakacje. Ja też wyjeżdżam do domu, szukać mroźnej łotewskiej zimy w te upalne lato :)

Jagódki? Ciekawe czy dałoby się z nich zrobić jagodzianki:buu:
Nie martw się, poradzimy sobie.
Tutaj masz, zerknij w wolnej chwili. Czasu będzie dużo, to bez łopaty na karku i jak coś to pytaj. Staram się zaglądać codziennie, albo co dwa dni :)

Neuro dla zielonych cz1

Neuro dla zielonych cz2

Neuro dla zielonych cz3

Pipboy popełnił kiedyś poradnik w trzech aktach. Podrzucam linki, warto poczytać, ale tak na spokojnie. To nie będzie żadne kolokwium z systemu. Wystarczy podłapać klimat, z cyferkami pomogę, albo Lechu widzę taki kochany że też się oferuje z pomocą (:)) Ogarnięcie karty to 90% mechanicznego wkładu. Rzucać będę ja, liczyć tak samo. Jak ktoś ogarnia, że nie leci się z karabinem na czołg po pustym polu, będzie dobrze:faja:

Bardzo się cieszę, że myślisz o tym :) Odnośnie GD pisałam, że nie będę bronić graczom robić dialogów między sobą. Jak będzie trzeba też się tam pojawię. Chcę tylko uniknąć sytuacji, aby cała sesja toczyła się w doc, bo lubię mierzyć siły na zamiary i czuję mocno, że jeśli gracze się rozdzielą nie ogarnę sensownie pięciu czy iluś tam solówek na doc

Mamy podobnie, nie przewidywałam że będę próbować poprowadzić coś. Cokolwiek. :p Macie takie powiedzenie o jaskółkach, że wiosny nie robią. Zapraszam :)

jak duże przymrózenie oka?

Bez przegięć typu wyrżnięcie osady x nie przyniesie żadnych reperkusji ;)

Nie będzie też supersztywne i superpoważne wojsko.

Zależy chyba od człowieka, jaką ma tolerancję i skalę mrużenia oczu :) Chodzi Ci o konkretne problemy/przykłady?

Osobiście nie powoływałbym się na pióro Pip'a w sprawie Neuro. Lubie gościa, naprawdę, ale 90% tego co pisze to lanie wody totalnie nie w klimacie Neuro. Lepiej zdobyć w ten czy inny sposób podręcznik i poświęcić 10 minut na lekturze (mniej więcej tyle zejdzie na czytaniu postów) niż czytać jego rewelacje. Które są mocno nie w klimacie Neuro.

Co zrobić, że ja z tych surowych i szczerych. To jest głównie mój główny powód dla których nie biorę udział ni w sesjach, ni w rekrutacjach w których Pip bierze udział. Męczy mnie lanie wody. Mam szacunek dla współgraczy i Miszcza. Jeśli mogę coś rozpisać na awatar to po co wrzucać rozległego posta na 2A4? To nie szkoła średnia by lać wodę by zdać na polskim... :p