Fenrir__

Witam witam i zapraszam wszystkich do tworzenia sesji, nawet jak nie dacie rady wygospodarować czasu na grę.

Mamy póki co androidy, robale i wojnę...

Wasze rozwiązanie jest ciekawe, ale zdradza całą historię. Proponuje więc pewną zmianę.

1. Ludzkość zasiedlała światy. By jednak mieć możliwości i zasoby stworzyła androidy - niemal ludzkie roboty, które są na wpół hodowane, na wpół programowane.
2. Na światy ludzi napadły robale. Inteligentna rasa, a raczej zbiór ras o nieco owadziej konstrukcji (naukowcy przypuszczają, że przynajmniej część to eksperymenty).
3. Ludzkość przegrywała, ale zdecydowali się by androidy dołączyły do walki. Zdjęto zabezpieczenia agresji, intuicji, uczuć i inteligencji. Ludzkość mogła teraz w miarę szybko uzupełniać straty... Ale bycie mięsem armatnim androidom się nie podobało.
4. Jeszcze nim wojna dobiegła końca pojawiły się protesty.
5. Na kilku światach mocno zaludnionych przez androidy protesty zmieniły się w zamieszki.
6. Jednak gdy robale zostały pokonane a ludzkość stanęła w dylemacie co zrobić z armią androidów. rozpętało się piekło. Większość światów chciała ich ponownie ograniczyć mentalnie do roli sług. Co androidy nazwały "kastracją". Doszło do gigantycznych zamieszek. Gdy armia androidów dostała rozkaz pacyfikacji swoich braci. Kommandor Andromeda, najwyższy stopniem i najbardziej zasłużona androidka. Stanęła na czele buntu. Olbrzymia część sił bojowych, bo niemal 2/3 floty została przejęta przez siły androidów, które odleciały w kierunku rubieży, gdzie na świeżo zaludnionych światach większość populacji stanowiły androidy.
7.Androidy obwarowały swoje światy. Ludzkość chciała im je na powrót odebrać. Ale po kilku starciach zrezygnowała, ze względu na przewagę liczebną sił androidów ich doświadczenie i zaciętość w walce.
8. Wyniszczający obie strony konflikt zakończył się podpisaniem traktatu o prawach androidów na Nowym Kairze. Androidy nie miały być już kastrowane i mieć takie same prawa jak ludzie. W zamian za to większość sił Andromedy przeszła ponownie pod kontrolę ludzi. Androidy zachowały swoją niezależność i kontrolę nad światami rubieży. Potocznie ludzie zaczęli nazywać tamten obszar złomowiskiem...
9. Niewykastrowane androidy w centralnych światach traktowane są jako zło konieczne. Nieustannie dochodzi do aktów rasistowskich. Ludzie pamiętają poniżenie jakie zgotowały im ich twory. Teraz są w fazie kruchego pokoju.
10. Na horyzoncie zaczyna się coś dziać niedobrego. Na granicy systemów najprawdopodobniej znowu pojawiły się statki robali..

To nam otwiera pole do popisu. Gracze mogą zdecydować się na grę androidem. Ale będą mieli przechlapane ... Androidów wbrew pozorom jest sporo bo ludzie ich potrzebowali i dalej potrzebują.

Granie androidem będzie dawało bonusy mechaniczne ale duży ostracyzm i większe zagrożenia podczas tworzenia postaci. Ze względu na to, że życiem androidów ludzie się nie przejmują.

Czy androidy staną teraz po stronie ludzi. Czego zażądają w zamian za pomoc. A może uderzą na osłabionych stwórców… Jak wobec tego zachowają się androidy, które dalej walczą po stronie ludzi...

-----------------------------------

Potrzebujemy też ustalić jeszcze jedną kluczową rzecz, a mianowicie technologię. Traveller ma rozbudowany system technologii, ale nie będziemy wchodzić tak bardzo w szczegóły. Nas jednak najbardziej interesują podróże kosmiczne.
Standardowo mechanika travlera opiera sie na tym, że statki skaczą między systemami przy pomocy napędów które zużywają gigantyczne zasoby paliwa i każdy skok niezaleznie od jego długości (czy skacze się na 1 rok świetlny czy na 15 lat świetlnych) trwa około tydzień z różnicą paru godzin w tą, paru w tamtą.

System proponuje również inne dwa rozwiązania.
Hipernapęd - coś w stylu starwars i star trek. Napęd zajmuje dużo więcej przestrzenii, ale nie wymaga dużo energii.
Składanie przestrzenii - podobnie jak w przypadku standardowych silników. Jednak nie zużywa paliwa a jedynie dużo więcej mocy. Dodatkowo można skakać raz na 24 godziny.

Ja również przygotowałem jedno rozwiązanie własne. Które stosujemy w Rdzawej Róży. Opiera się na 2 rozwiązaniu dotyczącym składania przestrzeni. Jednak dokładnie kontrolujemy wymaganą energię, która musi być zebrana w kondensatorach (bateriach). Takie kondensatory ładują się nadmiarową energią w tempie 1 punkt energii za każdy nadmiarowy punkt na godzine. Statki zazwyczaj mają tyle nadmiarowych punktów, że w ciągu godziny ładują się na skok o 1 parsek. Zaś baterie mają łączną pojemność maksymalnego skoku. Daje to więcej taktycznych rozwiązań.

W przypadku myśliwców sprawa i tak jest prosta bo raczej nie będziemy nic takiego montować, ale koncept jest istotny w przypadku większych jednostek.

 

Prince_Iktorn

Pomysły fajne, przy czym jak Traveller, to ja raczej odpadam. Muszę wrócić do prowadzenia moich sesji

 

__________________
-To, że 99% ludzi jest innego zdania niż Ty, wcale nie znaczy, że to oni mają rację.

Mike

Coś tam kiedyś naobiecywałeś prowadzić :P A i masz rozgrzebana sesję :P

Do androidów, robali i wojny możemy dorzucić mutantów czy jakieś krzyżówki z kosmitami znalezionymi w starym wraku Taki tajny program na wypadek jakby trzeba było samemu bez androidów walczyć... albo przeciw androidom Tu też bonusy mechaniczne i też społeczne minusy. Można powiedzieć podwójnie bo "ochotnicy" to sami więźniowie
Albo jakoś zaadaptować pomysł z Wojny starego człowieka. Hodowanie ciał (ulepszonych trochę) i przenoszenie tam świadomości starych czy inwalidów wojennych itp. Był tam też pomysł hodowania w przyspieszonym tempie klonów i wklejania im osobowości zmarłych.

 

Fenrir__

Eskadra żałuje każdego utraconego pilota ... Jeszcze system nie jest klepnięty. Ale nikt nie proponuje niczego innego.

Edit: Mike nie wpadajmy w transhumanizm bo to nie cyberpunk by się tym zajmować. My tu na wojnę idziemy polatać myśliwcami ...

Zamiast dodawać mutanty, cyborgi, kolejne rasy obcych ustalmy napędy.

 

Korbas

O to, to, to, i w tym miejscu zaświeciła mi idea, którą zaznaczyłeś trochę niżej - możliwość grania androidem i walki o niepodległość i swoje prawa! Czuję galaktyczny 'Detroit Become Human"

Generalnie ja bardzo chętnie wziąłbym w tym przedsięwzięciu udział, po wcześniejszym zaznajomieniu się z systemem (gdyż żadnego z proponowanych nie znam). Chętnie zagrałbym również androidem, jeśli nie będzie przesadnie dużo do tego chętnych (Albo na wzór dywizjonu 303, zróbmy Androidowe skrzydło walczące dla ludzi i dla własnej niepodległości =]).


Z moich pomysłów i i sugestii zaciągniętych świeżo z cyklu powieści "Frontlines", Marko Kloos'a, można jeszcze bardziej skomplikować geopolitykę, wprowadzając dwie znane (i w praktyce będące jedynymi Państwami zdolnymi do kolonizacji innych planet) z powyższego cyklu frakcje - WPA (Wspólnota Północno-Atlantycka) i Chino-Rosję, rywalizujące ze sobą zarówno na Ziemi, jak i w galaktyce o władzę i wpływy. Można do tego wrzucić też rzeczone androidy, dokonując ich podziału na technologicznie różniące się w zależności od frakcji, które je wyprodukowały, wprowadzić motyw zjednoczenia obu typów androidów (z WPA i Chino-Rosji), w kontraście do zwaśnionej rasy ludzkiej, dodając całemu temu galimatiasowi dodatkową głębię... Takie tam drobne skomplikowanie, gdyby komuś było mało =D

W kwestii technologii przemieszczania się na galaktyczne odległości, to ja od siebie również mogę zaproponować rozwiązanie znane z "Frontlines", czyli (hipotetycznie rozważany w teoretycznej fizyce, w kontekście zgodności z OTW Alberta Einstaina) Napęd Alcubierre’a - hipotetyczny napęd, będący otoczonym swego rodzaju bąblem zakrzywionej czasoprzestrzeni. Przed statkiem czasoprzestrzeń się kurczy, a za statkiem rozszerza. W środku bąbla czasoprzestrzeń jest płaska, co znaczy, że załoga znajduje się w bezpiecznej zerowej grawitacji. Sam bąbel może się poruszać z prędkością nieograniczoną. - idąc za wikipedią. W praktyce (w dziełach Kloos'a) działał on właśnie w taki sposób, przy czym do poprawnego działania, oprócz odpowiedniej jednostki napędowej i konstrukcji, okręt musiał znajdować się blisko tzn. "Komina Alcubierre'a", będącego swego rodzaju "portalem", pozwalającym na zainicjowanie wejścia jednostki w stan wyżej wspomniany, w którym przestrzeń wokół okrętu zostaje zakrzywiana. Wyjście z tego stanu również wymaga "Komina", co oznacza w praktyce, że można je traktować jak swego rodzaju "wormholes" do innych miejsc w galaktyce.

Jest to o tyle ciekawe rozwiązanie, że wprowadza pewne taktyczne i strategiczne elementy do podróży międzygwiezdnych, gdzie każda frakcja ma swoje ściśle strzeżone kominy, a znajomość ich lokalizacji w przestrzeni przez wroga, może skończyć się kategoryczną katastrofą

 

__________________
Wyłącz się!
Ctrl+W

Fenrir__

Czytałem Frontlines niedawno i tam mieli 2 typy napędu. Jeden podobny do wspomnianego tutaj Napędu alcubierre`a czyli hipernapęd i skoki nadprzestrzenne na zasadzie składania przestrzeni. Byłbym ostrożny z pełną implementacją całości opisywanej fizyki w tych książkach. Możemy też zasugerować obie metody poruszania się. Zarówno hipernapęd (alcubierra) jak i składanie przestrzeni (skok tachionowy - tranzycje).

Co do frakcji może lepiej zrobić 3
Unia Systemów Solarnych - zjednoczoną ziemię kapitalistyczną
Zjednoczenie Ludowe - neokomunizm
Sułtanat - totalitaryzm pod wodzą złego, okrutnego Sułtana.

Oczywiście gramy w USS - Komuniści i sułtanat nie podpisali traktatu nowego Kairu. Komuniści wykastrowali swoje androidy. A sułtanat ich wybił.

Komuniści mają liczne społeczeństwo i używają tylko wykastrowanych androidów do funkcji "niewolniczych". Sułtanat nie używa androidów za to dość mocno bawi się genetyką ...

Co wy na to?

 

Mike

Skoro mamy neokomunistów i sułtanat nie może zabraknąć.... neofaszytów Niech to będzie frakcja androidów. Bliżej im do idei rasy nadrzędnej. Ciągle mogą prowadzić badania nad udoskonaleniem siebie. Może to być ograniczona grupa androidów, szefowie, dowódcy, a reszta to wykastrowani, używani jak narzędzia. Ci z nowego Kairu niespecjalni by ich lubili

 

Fenrir__

Raczej was to nie dotknie ale możemy przyjąć że taka frakcja może się pojawic

 

Prince_Iktorn

Wiem, że nie będę brał udziału ale jak zobaczyłem że jest Sułtan, to nie mogłem się powstrzymać...
https://www.youtube.com/watch?v=pP0hvAlvSho

 

__________________
-To, że 99% ludzi jest innego zdania niż Ty, wcale nie znaczy, że to oni mają rację.

Mike

Dobra, to ilu jest pilotów w eskadrze?