Wstępnie jestem na tak, ale będzie zależało od terminu rozpoczęcia :)

Co prawda nie znam systemu, ale w Wampira jeszcze nie grałem.
Jeżeli można będzie zagrać gotowymi postaciami i będzie to otwarte dla osób świeżych to ja się piszę.

Chetni sa jak widac. :whoaaa:

To kiedy zaczynamy? <zaciera rece z niecierpliwosci>

Rowniez zglaszam wstepne zainteresowanie. Do konca wrzesnia akurat powinienem poda do 5ed przerobic (czeka biedny na półce), wspomnianego dodatku nie mam.

Dla mnie postac zarowna autorska (jesli wpadne na jakis ekstra pomysl) jak i gotowa (jeśli nie wpadnę :P )

Bardzo zainteresowany!

Bardzo chętnie jeśli będzie opcja zagrania gotową postacią (mechaniki nie ogarniam) i pod warunkiem, że sesja wystartuje jak skończy się jedna z dwóch, w których akurat gram.

Start sesji chciałbym wrzucić jakoś z początkiem października.
Z początkiem września puszczę rekrutację.
Przyznam szczerze, nie spodziewałem się aż takiego zainteresowania. Teraz to się nie wymigam z tego tematu :D

Fall of London to nie dodatek, tylko gotowy scenariusz. Co do mechaniki, to coś czego nie odpuszczę, to mechanika GŁODU, bo nowy wampir bardzo mocno pokazuje, że to pragnienie krwi jest tym co napędza każdego wampira. Reszta mechaniki jest banalna...

Ale to się będę już w sesji wykazywać jako nauczyciel i tłumaczyć zawiłości :D

O to supcio, bo właśnie tej meszki głodu jestem najbardziej ciekawy w praktyce.

Jak to wampir, wygląda bardzo ciekawie :) Czytałem na fragmenty piątą edycję i bardzo mi się podobała. Nawet poprowadziłem w niej trochę PBFa, choć solówkę, więc na nieco luźniejszych zasadach. Sam również zgłosiłbym się, ale już od tygodni do 19. września mam ekstremalnie zajęte całe życie, tak od rana do nocy. Nie mam kompletnie czasu :/ Więc jeśli rekrutacja byłaby do końca września, to na pewno bym na nią zerknął.

Zastanawia mnie tylko jeden fragment. O ile dobrze zrozumiałem, postacie budzą się z letargu, ale są one na bardzo początkowym poziomie. I przypomniała mi się od razu moja pierwsza postać ever na tym forum i w ogóle w świecie rpgów. To była Toreadorka (jedyna postać kobieca, jaką kiedykolwiek grałem w sumie), która w historii postaci miała wspaniałe przygody, potem zapadła w letarg, ale po przebudzeniu tak właściwie to nic nie umiała (bo to była postać początkowa zgodnie z wymogami rekrutacji). No i powstał pewien dysonans.

I tak się zastanawiam, czy to się nieco z sobą nie kłóci, że wampir istniejący już od jakiegoś wieku (nawet pomimo letargu) jest na tym samym poziomie, co dopiero przemieniony Spokrewniony. Pod każdym możliwym względem - psychicznym, umiejętności społecznych, fizycznym, Dyscyplin i tym podobne. Rozumiem, że to jest część tego scenariusza, ale mimo wszystko zwróciłem na to uwagę z powodu własnych wspomnień związanych z podobną sytuacją. Więc możliwe, że to tylko z mojego punktu widzenia, ale czy taka postać nie powinna przed letargiem być w stanie nabyć nieco doświadczenia (czy też punktów doświadczenia, mówiąc od bardziej mechanicznej strony).
Jakby co, to kompletnie nie jestem powergamingowym graczem i nie stąd wychodzi ten post ;)

Zgadzam się. Zwłaszcza, że postaci nie były byle jakimi pijawkami co to wypadły sroce spod ogona.

Mam pomysł jak to rozwiązać. Normalnie w sesji wampira przypada jakieś 2-5PD na sesję. W tym scenariuszu to mogłoby być na rozdział.

Ja chciałbym PDki rozdawać co rozdział w ilości conajmniej 10 na osobę. Fabularnie będzie to umotywowane tym, że w czasie magicznego rytuału straciliście sporo waszych wspomnień. Moglibyście wraz z PDkami je "odzyskać".

Poza tym chcę używać mechaniki Memoriams do rozgrywania epizodów z przeszłości, dzięki którym postaci będą mogły zyskać dodatkowe kropki na zasadzie "przypomnienia sobie" tego co umiały.