Imponuje mi Twoja pomysłowość (zwłaszcza jak masz przygotowane coś więcej ponad te gotowe koncepty). Wydajesz się być oczytanym, elokwentnym i kreatywnym gościem. Niestety żadna z wystosowanych propozycji nie poruszyła ani jednej struny w głębi mojej duszy. Może innym razem? |
@Ribaldo - Dzięki za odpowiedzi i wyjaśnienia :) A te literówki to mua też co chwila popełnia :) - Ale jak tak mi rozjaśniłeś wizję co jest co to chyba ograniczyłbym się do owych Palm. Współczesna Katanga/Afryka i rola reportera no jakoś z niczym mi się nie kojarzy swojskim i bliskim. Zaś Moczary no cóż, trochę rzut na głęboką wodę i duża abstrakcja. Wolę jednak mieć jakieś zakotwiczenie w świecie albo przez znajomość systemu albo poprzez odniesienie do naszego reala. Wtedy mi łatwiej grać i prowadzić :) No to na razie jak już to bym rozważał te Miami. Ale nie mówię, że bym zagrał, tak mnie zaciekawił temat to się udzieliłem. Jakby był etap rekruty to bym podumał :) - W każdym razie tak czy siak, to powodzenia w czymkolwiek co byś nie wziął na tapetę z tych opcji. Fajno jak będzie nowy MG i nowe sesje na tym forum :) |
Cytat:
|
@Alex Tyler Dzięki za dobre słowo. Zamordowanie Schwarzido dobrodusznie CI wybaczam. DO zobaczenie może gdzieś, kiedyś na innym szlaku. @Pip Rozumiem i szanuję podejście. Każdy ma swoje preferencje. W tej afrykańskie ekipie, to poza reporterami potrzebny będzie jakiś przewodnik, znający teren i ważniejszych autochtonów, jakiś ochroniarz, czy inny ty potrafiący poradzić sobie, gdy zacznie robić się zbyt gorąco. Mam przygotowane kilka propozycji członków ekipy, więc na pewno nie będzie się ona składać z samym gryzipiórków. @Asmodian Jeżeli chodzi o systemy sensu stricte, to w wymienioną trójkę grałem chyba najczęściej. Dorzuciłbym jeszcze DnD, a konkretniej Planescape'a, ale to już z bardzo szczątkową mechaniką. Tak wiem, że to herezja dla niektórych gorsza niż piwo pite przez słomkę. |
Cytat:
...Ale niedospany nie zauważyłem, że wielokrotny wybór, a Afrykański, reporterski sznyt jest ani o odrobinę mniej smakowity. Z nostalgią wspominam "Mulele Maj" u Arango. Licz ode mnie zatem Ribaldo zaocznie dodatkowy głos na reporterskie "rumble in the jungle". Ile przestrzeni zostawiasz graczom w aspekcie światotworzenia? Miejsca, mało istotni NPC, etc. w sesji nie powiązanych i nie wpływających na linię fabuły i realia, ale wykorzystywanych w czasie gry ze strony gracza do klimatu, budowania scen? Czy W sesji "Dark Miami Vice", w świecie bogaczy, celebrytów i scen szampana pijanego z pantofelków celujesz w wymóg nie odstawania postaci od pewnego poziomu zgodnego z klimatem high-class? Czy też może nie widzisz problemu z archetypem 'człowieka ulicy' skonfrontowanego z realiami w jakie ładuje go sire i desperacko próbującego się w nich odnaleźć. Like Nikodem Dyzma, lub Will Salas z "Wyścigu z Czasem"? |
@Leoncoeur Światotworzenie mile widziane i zgodnie z opisanymi przez Ciebie zasadami. Co do postaci w Miami, to dopuszczam szerokie spectrum policyjnych archetypów i inspiracji. Przejdzie zatem i przystojny, elegancko wystrzyżony Sonny Crockett w marynarce od Givenchy, czy innego D&G, jak i niechlujny Colombo w wygniecionej koszuli i za dużym prochowcu, a jak ktoś ma fantazję i dość odwagi, to także pełen lęków i psychicznych problemów Adrian Monk. Także do wyboru, do koloru, a możliwości jest bardzo wiele. Inną kwestią pozostaje partner takiej postaci i tego, jaki razem stworzą duet, bo choć o tym nie wspomniałem, to jest to sesja oczywiście tylko dla dwóch graczy. Chyba, że zdecyduje się na motyw, jaki zaprezentowałem w rekrutacji do przygody "Funky Cthulhu Criminal", a chodzi o bohaterów drugoplanowych, czy też tzw. guest star, jak w serialu. |
- Panie docencie oto wyniki sondy - jeszcze ciepła kartka białego papieru w formacie a4, pachnąca ozonem i frytkami z maca, które notorycznie podjadał asystent kierownika projektu. - Jak to wyniki? Już? - Ano już - dumny asystent wypiął pierś do pochwały i odznaczenia. - Ty baranie skończony! Ty durniu jeden! Dyplomy i magistry za gęsi i kiełbasę! Świnie paść, a nie się naukowymi badaniami zajmować! - Panie docencie, tylko spokojnie. Ja nic nie zrobiłem, a to co pan mówi to mobbing w czystej postaci. - W rzyci mam ten twój mobbing i tą cała waszą poprawność polityczną. Lepiej się szykuj, bo jeszcze wiele mowy nienawiści popłynie dzisiaj z moich ust. - Panie docencie, ale ja... - Tak wiem, wiem. Nic nie zrobiłeś, ale na państwowej posadce to tak można, nie?. Echh... co za ludzie. Jak żyć, panie Administratorze, jak żyć na takim foru.. tfu.. w takiej karczmie. Ech...szkoda słów. Ktoś, coś musiał poknocić w dziale projektowania i ledwo sonda wystartował, a już witaliśmy ją w bazy. Trudno, najwyraźniej tak musiało być. Mimo wszystko z tego miejsca chciałem podziękować wszystkim za głosy w sondzie, opinie, oceny i reputację. Zawsze to miło, jak jest odzew na podjęte działania i pomysły. Wyniki sondy nie są jednoznaczne, ale na pewno dają wiele do myślenia i będą przez najbliższe dni przedmiotem wielu analiz krytyczny, jakościowych i porównawczych. Oczywiście powstanie raport komisji badawczej, ale niestety z uwagi na wrażliwe dane i panujące przepisy, będą one utajnione i dostępne tylko dla osób z certyfikatem dostępu do informacji niejawny, ewentualnie za opłatą, gdyby ktoś był bardzo żądny wiedzy i wyników zebranych danych statystycznych. Numer konta i dodatkowe informacje prześlę przez PW chętnym i wnikliwym badaczom. Krótka konkluzja może paść już w tym momencie. Grono badawcze po wstępnej analizie zebranego materiału badawczego i preliminarnej ocenie wypowiedzi i zapatrywań bywalców, którzy mieli odwagę zabrać głos oznajmia, co następuje. Z powodu braku jednoznacznego i większościowego wskazania, gremium naukowo badawcze uchyla się od finalnej decyzji i planuje zebrać się w najbliższych dniach na konsylium i na którym podejmie ostateczną decyzję, który z szeregu zaprezentowanych szerokiemu gronu wysublimowanych, zrównoważonych i niekonwencjonalnych konceptów fabularnych, zostanie finalnie wcielony w życie. Ostatecznego wyboru konsylium dokona spośród następujących opcji: - Koneserzy juchy pod palmami; - Feerie afrykańskiego mroku; - Mo-czary; Gdyby jeszcze jakiś bywalec tej karczmy chciał się wypowiedzieć, albo też nawet zagłosować, to nadal można skorzystać z formularza dodatkowego AXC-321D i przesłać do na adres skrzynki pocztowej Ribaldo-LI-PW lub gdyby skrzynka nie posiadała upgrade'u kumoterskiego, dokonać wpisu w tym wątku. Konsylium naukowe zaangażowane w ten projekt badawczy doskonale zdaje sobie sprawę, że przy barze toczy się zażarta dyskusja, żeby nie użyć dosadniejszych słów, z karczmarzem oraz obsługą kuchni o jakość serwowanych posiłków oraz w temacie nadgorliwości bramkarza, który posunął się do niecnych i nazbyt zapalczywych reakcji względem kilku stałych klientów tego przybytku, trudno więc będzie rywalizować o atencję z tak doniosłym problemem, ale mimo wszystko spróbujemy. Mimo to, gdyby ktoś, coś chciał jeszcze dopowiedzieć, dopisać zagłosować, to zapraszam. Rekrutacja zapewne pojawi się w przeciągu kilku najbliższych dni. This is the end |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:21. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0