Sondy rekrutacyjneW tym dziale możesz umieścić sondę na temat zbliżającej się rekrutacji, zasadności swoich pomysłów lub po prostu "zbadać rynek" pod kątem przyszłej sesji - zarówno z pozycji gracza jak i MG.
Chciałbym poprowadzić jedną sesję za około miesiąc. Treść rekrutacji wklejam poniżej. Dajcie znać, czy ktoś miałby ochotę zagrać, to przełożę rekrutację z sond do działu rekrutacji
* * *
Cytat:
Sala obrad Konsorcjum Dostaw i Handlu Drewnem była cichym miejscem. Większość czasu jedynymi dźwiękami, jakie ją wypełniały, było ewentualne skrzypnięcie pióra lub kaszel znudzonych urzędników, którzy pracowali nad dokumentacją drewna spuszczanego w dół Pienistej Rzeki. Miesiąc Pharast był mroźny, choć tu i ówdzie zdarzały się pierwsze odwilże, a zimowe słońce niemrawo wyglądało przez okna.
- Kłopoty - rzekł wreszcie Candelmeyn. - Same kłopoty powstały od czasu, kiedy ta wiedźma przeprowadziła się w okolicę. Wierzcie mi, panowie tu zgromadzeni i ty, mądra pani wieszczko Irvine, że nie minęło więcej niż dwa miesiące, a źle zaczęło się dziać w Dolinie Nowiu.
Sala, choć mała, była wypełniona po same jej brzegi. W jej centrum stał Candelmeyn, kapitan straży. Obok niego, na krześle, siedziała nieco starsza już kobieta, której kruczoczarne włosy znaczyły siwe pasma.
- Zsiadłe mleko, wilcze watahy, porywane dzieci i wreszcie… To!
Kapitan straży nagle zdjął płachtę z przedmiotu, który był zlokalizowany w samym centrum pomieszczenia.
Była to odcięta ludzka dłoń. Blada i pokryta brudem, wyglądała jak jakiś groteskowy, martwy pająk. Brud spod paznokci kontrastował z bielą połyskujących kości i ciemną czerwienią mięśni. Twarze zebranych, kiedy tylko płachta opadła, rysowały różne reakcje: od obrzydzenia po fascynację poprzez zaciekawienie i obojętność.
Kobieta, która została nazwana wiedźmą nie odparła nic. Milczała, to spokojnym wzrokiem mierząc to kapitana, to spoglądając na odciętą dłoń.
- Małe to jakieś, ta rączka - mruknął ktoś.
- Niziołka może - odchrząknął drugi.
- Albo… Dziecka!
Szepty i pospieszne wymiany zdań zostały ucięte przez głos kapitana straży.
- Rzecz wydaje mi się oczywista - rzekł kapitan straży. - Wiedźma zostanie stracona jutro o świcie. Sformujemy oddział i przeszukamy lasy, a dzieci odbijemy.
- Wszakowoż nie brakuje nam luźnych i wagabundów do przeszukania lasów Czarnodębu - dodała stanowczym głosem wieszczka Irvine. - Roześlijcie no wieści o tym, co robimy i co się kroić będzie. Żywym złotem płacić będę za każde dziecko, które zostanie znalezione.
Kiedy tylko młoda kobieta skończyła, dołączył się brodaty jegomość:
- Rada miejska dołoży się do tego przedsięwzięcia. Sto sztuk złota.
- Ale dzieci znaleźć trzeba. I basta - Irvine uderzyła ręką o stół.
- Dam i ja jeszcze nieco złota - to kiwnął głową możny kupiec Kramer, którego córka została także porwana w nocy. - Ile to już?
- Czy ponad sto nie wystarczy dla drabów i włóczęg? - zapytała Irvine. - Dość będzie dla tych, co sprzedają swoje miecze.
- Pytałem o dzieci. Ile dzieci zniknęło?
Irvine spojrzała na kapitana straży pytająco, a ten odparł:
- Będzie dwunaste… - rzekł. - Ale zdaje się, że zniknął też Oldreg, stary młynarz i paru żebraków. Ale oni zawsze znikają co jakiś czas - wzruszył ramionami. Zdało się jeszcze, że chce dodać coś jeszcze, ale zrezygnował.
- Niechaj będzie tedy Obława! - zawołał Kramer. - Na pohybel stworom lasu!
Wieszczka Irvine i pozostali także powstali ze swoich miejsc.
- Na pohybel! Na pohybel! Obława! Obława!
* * *
Gdzie: Jastrzębia Dziupla, czyli miasteczko na północy Andoran, które głównie żyje ze spławiania drewna na Pienistej Rzece. Na północy majaczy kształt Turni Droskara, czyli aktywnego wulkanu w pasmie Gór Pięciu Królów, jednak mało kto przejmuje się tymi miejscami, ponieważ Dziupla jest głównie miejscem zbirów i wygnańców, którzy nie mają dokąd pójść.
W mieście, oprócz kwater Konsorcjum, znajdują się takie przybytki jak Hultaj, czyli karczma dla rzeczonych zbirów, kasyno o nazwie Karmazynowa Dama, karczma Siedzący Kaczor, targ, a także świątynia Iomedae, do której modlą się uciśnieni miasteczkowi.
O co chodzi: Od pewnego czasu w mieście giną ludzie. Nikt ważny, głównie dzieci, żebracy i wioskowi idioci, ale rzecz zrobiła się na tyle poważna, że zainteresowała się tym straż. Ponieważ miasteczko nie zalicza się do zbyt zamożnych, a i strażników i porządnych wojów jak na lekarstwo, rada miasta oferuje złoto dla każdego, kto rozwiąże sprawę. Wielu podejrzewa wiedźmę, starą kobietę, która przybyła niedawno do Doliny Nowiu, ale są i też głosy, że wieszczka Irvine miała dawne zatargi z nią i chce się jej pozbyć, sprawę ze znikającymi dziećmi traktując jako pretekst.
Jesteś awanturnikiem, który myśli, że to jemu uda się urwać nagrodę wieszczki i rady. 150 sztuk złota to żadna fortuna, ale dla Ciebie to całkiem niezła suma, nawet, jeśli podzielić ją między twoich kompanów.
Znajomość settingu: nie wymagam. Nie mam także żadnych polskich podręczników do settingu (są takie?), więc wszystko tłumaczę z angielskiego, ale to raczej nie powinno nam przeszkodzić w grze.
Jak będziemy grać: sesja nie będzie trwała zbyt długo, bardziej gramy, aby pierwszy raz ogarnąć mechanikę Pathfindera 2e. Oczywiście, jeśli spodoba nam się sesja, to będą jej kolejne części, jednak chciałbym zacząć w niezobowiązujący sposób. Zakładam 3-4 miesiące grania w tempie 1 post gracza i 1 post MG na tydzień.
Klasy, pochodzenie, charakter: dowolne, ale zauważ, że większość populacji Dziupli to ludzie, niziołki i elfy. Zalecam także podstawowe klasy z podręcznika. Zaczynamy na pierwszym poziomie ze standardowym ekwipunkiem postaci, czyli sprzętem wartym 15 sz.
Charakter: dowolny inny niż zły.
Szukam 3-5 graczy, ale szczerze, jeśli znajdzie się jedna osoba tylko, to też poprowadzę.
Jeśli masz problem ze zrobieniem Karty Postaci, postaram się pomóc. KP proszę zrobić na Myth Weavers: https://myth-weavers.com i udostępnić mi, czyli użytkownikowi o nazwie “Santorine”
__________________ Evil never sleeps, it power naps!
Ostatnio edytowane przez Santorine : 02-10-2021 o 06:05.
W ciągu miesiąca może się dużo zmienić u mnie z czasem i sesjami, w których uczestniczę, ale wstępnie jestem zainteresowana, bo PF2 to bardzo przyjemny do grania system