Wiem, że temat można ugryźć z kilku stron. Nie miałem na myśli klasycznego horroru, czy wylewających się flaków. Raczej coś zgoła innego i dopasowanego do długiego czasu na odpis. Żul Zaciemnienie to raczej gra zainspirowana Światem Mroku niż jego część. Pozwala trochę "ufantastycznić" słodko-kwaśną rzeczywistość współczesnych ludzi luźnych. Mam taką teorię, że przy tak długich odpisach dla działania sesji po pierwsze gracze muszą mieć możliwość dialogowania i działania w pewnych ramach (trochę chyba odstrasza na Oddziale Zamkniętym, że niektóre działania mogą być uznane za halucynacje - taka trochę strata czasu z punktu widzenia rzeczywistości gry, choć coś istotnego z punktu widzenia psychiki postaci, bo to były jego prawdziwe wybory) bez MG, a po drugie gra powinna być przystosowana do pewnego stopnia epizodyczności. Czyli taki bardziej serial w starym stylu, gdzie można włączyć dowolny odcinek sezonu i rozumie się co się dzieje.
Zainteresowanie każdym z tych pomysłów jest jednak minimalne patrząc po sondzie i wypowiedziach. Nie było nas zresztą wielu w trylogii Żul Zaciemnienie, a to były udane sesje. Zastanowię się jeszcze nad tym wszystkim.
Tak swoją drogą gdzie te czasy, gdy
w sondach rekrutacyjnych głosowało 47 osób (Propozycje Anonima 2015/2016)?