Hugelrabe
 

"Drogi Kuzynie!
Piszę do Ciebie w ciężkiej dla mnie godzinie naznaczonej śmiercią mego męża Klausa na polu chwały. Jak wiesz, był wolnym chłopem w Raben, ale nasza zagroda była obciążona orężnym obowiązkiem na rzecz zamku Hugelrabe, należącego do Kolegium Złota. Obecnie, gdy mojego męża zabrakło, wyznaczą innego zbrojnego, by przejął obowiązek i naszą ziemię. Wraz z dziećmi pójdę na poniewierkę, chyba, że mi pomożesz, i podejmiesz się służby w zastępstwie mojego nieodżałowanego Klausa. Proszę, ratuj nas!"
Jestem pod silnym wpływem "Kronik Ostermarku" Tadeusa i chciałbym stworzyć podobną sesję dla jednej osoby w uniwersum WFRP 2ed. Co o tym sądzicie?

U Tadeusa fajnie mi się grało. Nie mam obecnie czasu na nową sesję, ale wydaje mi się, że zbyt mało napisałeś o tym, jak chcesz, aby Twoja sesja wyglądała. Jak ktoś nie grał u Tadeusa to nie wie, czego się spodziewać. Proponuję rozbudowanie postu o więcej szczegółów.

Tadeus prowadził sesje solowe nastawione na realizację celów BG. Cele i sposób ich osiągania był kwestią dogadania się, podobnie, jak zasoby ludzkie czy gospodarcze postaci. Przykładowo, moją postacią był poborca ceł i myt z własną kamienicą.
Ważne będzie dla mnie, co BG chce osiągnąć, jakie metody preferuje, jakich ma znajomych/przyjaciół/wrogów, jak wygląda jego status finansowy. Będę elastyczny w tych ustaleniach. Tadeus używał do tego systemu punktów, ja myślę, że to kwestia zrównoważenia przewag wadami do dogadania.

Ogólna sytuacja jest taka: zaczynamy w Raben, dużej wsi należącej do zamku magów Kolegium Złota, Hugelrabe. Większość jego gospodarzy udała się do Salkalten, by spełnić swój obowiązek, na wezwanie Elektora Valmira von Raukowa. Tam też gromadzą się żołnierze, mający wziąć udział w ofensywie na Wolfenburg.
Raben pozostaje na uboczu wielkiej polityki. Nie było ogarnięte zajazdami Chaosu, ale żeby powiedzieć, że żyje się tam spokojnie.... co może pójść nie tak w sąsiedztwie magów?

Mechanicznie, gramy według zasad WFRP 2ed. Postać reprezentuje profesję podstawową, ma 1000 PD do wydania na początek, w tym na odpowiednio uzasadnione umiejętności i zdolności spoza profesji. Czy będzie to poszukiwacz przygód, czy spokojny "commoner" - to pytanie otwarte.

Raben to wioska leżąca przy brzegu rzeki Sal. Z położonego na południowych zachodzie Lasu CIeni spławia się do Salkalten drewno i produkty leśne. Część Lasu CIeni zwana DOliną Wilków jest częściowo skolonizowana, znajduje się tam klasztor Eonach, słynący z przepięknych kopii "Żywotów Sigmara", dekorowanych taką ilością szlachetnych kamieni i złota, że tylko magnaci mogą sobie na nie pozwolić. Do Eonach płyną więc surowce luksusowe. W Raben znajduje się niewielki port i placówka Strażników Rzecznych.
Raben otacza wał ziemno - drewniany, rolę refugium pełni umocniona, choć drewniana świątynia Sigmara. Mały rynek to siedziba kilkunastu rzemieślników, służących magom. Są wśród nich dmuchacz szkła, jubiler, złotnik i kowal artystyczny. Na okolicznych wzgórzach wypasane są owce - źródło pergaminu - więc w miasteczku znajduje się też rynek rzeźny i jatki. Władczyni Doliny Wilków, hrabina Sybil de Rocmort, zawarła kontrakt z Raben na handel zbożem, we wsi więc powstaje pierwszych murowany spichlerz. Starsi wioski przebąkują o prawach miejskich....