30-08-2007, 17:45 | #11 |
Reputacja: 1 | Wg. mnie stereotypy są najbardziej widoczne w systemach VtM i VtDA z tego względu, że kandydaci na kainitów są najczęściej dobierani tak, aby ich umiejętności, sposób zachowania, światopogląd i cechy charakteru jak najbardziej pokrywały się z poszukiwanymi przez klan. Propo stereotypów polecam poniższe linki, opisujące zjawisko tzw. Mary Sue oraz testy, które umożliwią nam stwierdzenie czy nasza postać pod takowe podpada: http://en.wikipedia.org/wiki/Mary_Sue http://www.springhole.net/quizzes/marysue.htm http://ponylandpress.nfshost.com/ms-test.html
__________________ Death to all who oppose...Aww, look, a bunny ! xD |
30-08-2007, 19:49 | #12 |
Reputacja: 1 | Stereotypy to dobra rzecz, zwłaszcza że dość często ludzie chcą być "oryginalni" i robią tchórzliwego Auhrouna, albo Teurga Tubylce Betonu i do tego wychowanego w dziczy Lupusa, postać taka może ma jakiś swój urok, ale ma się wrażenie że gdyby dany gracz nie potrakwtowął klanu/patronatu jako coś co trzeba złamać wszyscy by skorzystali. Zbyt łatwo przejść z oryginalności w dziwactwo. Dobrze odegrany/poprowadzony archetyp też jest ciekawy, jeśli dodamy Iskre Życia, szczegóły, znajomi, miejsca, miłości, drobiazgi, przemyślenia danej postaci tak że będzie widać dlaczego ona jest taka jaka jest. Lepiej skupić się na smaczkach niż szukać odmienności. Każdy też widzi dany typ inaczej, nawet jeśli po raz kolejny odegramy Zbuntowanego Bruja to może być to coś nowego. Zresztą teatr (rpg też) to gra symbolami (zaraz ktoś mnie wyprowadzi z błędu ) przyjemniej się gra z czymś co już cześciowo znamy. Łatwiej sobie wyobrazić i poczuc postać, która ma w sobie znane elementy. W obronie schematów warto dodać że w Wampirzych Klanach czy Magu klan jest efektem wyboru. Venture będą wybierać polityków, a Toreadorzy artystów. Dla mnie też Vampiry to takie zramolałe towarzystwo, które od tysiącleci rządziło się swoimi przyzwyczajeniami i nie będa ich łamać od tak, ani tym bardziej tolerować. *** Mary Sue to inna sprawa niż stereotyp, nie łączyłbym automatycznie tych dwóch kwesti. |
17-09-2007, 11:26 | #13 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Ja również poprę stanowisko, że stereotypy są przydatne. Wyróżnię jednak dwa tego aspekty. Po pierwsze stereotypy przydają się, gdy mamy do czynienia z „młodymi” graczami. To trochę tak jak z dziećmi – żeby poznały świat mówi się im co w nim wolno, czego nie, co się jak robi, co kiedy mówi itp. Itd. Stereotypami operujemy zatem, by przedstawić graczom realia, w których mają się obracać. Drugi aspekt natomiast dotyczy weteranów, czyli takich graczy, którzy są już wszystkim znudzeni. Oni bardzo często wychodzą z założenia, że wszystko już było i MG nie ma ich czym zaskoczyć, przez co… stają się mniej czujni. W tym przypadku warto skorzystać z jakiegoś utartego schematu i na koniec zmienić go diametralnie. Może to być akcja, napotkana postać, scena z filmu, która rozwinie się nie tak jak oryginał… Trzeba tylko pamiętać o tym, aby dana zmiana była prawdopodobna, bo inaczej gracze ukamienują nas.
__________________ Konto zawieszone. |