Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - ogólnie > Świat Mroku > Enoch
Zarejestruj się Użytkownicy

Enoch Archiwum Pierwszego Miasta


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 02-02-2007, 12:36   #11
 
Francois de Fou's Avatar
 
Reputacja: 1 Francois de Fou ma wyłączoną reputację
Hmmm, to może ja od siebie tyle ^^. Urzekła mnie wasza historia? <LOL> Jako fan nie tylko RPG, ale też gierek komputerowych takich jak na przykład Settlers (od 1 części) z przykrością muszę stwierdzić, że stary WoD umrze, niestety... Pociesza mnie jedynie fakt, że nie stanie się to w ciągu najbliższych 10 lat. Bądź co bądź tzw. "starzy wyjadacze" nie dopuszczą, żeby ich ukochany system odszedł w zapomnienie. Niestety jestem pewien, że stanie się z nim to samo co z Settlersami. Gdy Ubisoft wypuścił na rynek "The Settlers III", nikt nie powiedział o tej grze złego słowa, wszyscy narzekali, przede wszystkim od odejścia od idei Settlersów, budowanie ścieżek, itp. Jednak po pewnym czasie (2-3 lata) wszyscy zauważyli dobre strony gry, większe możliwości rozwoju taktycznego, nie tracenie czasu na budowę ścieżek, nowa lepsza grafika. Teraz mało kto wspomina z łezką w oku Settlersy I i II. Z WoDem będzie podobnie. Odejście od koncepcji Świata Mroku, i stworzenie łatwiejszego systemu doprowadzi do nadejścia fali bezmózgich graczy których coraz więcej grających na zasadzie "Wyjmuję chińskie pałeczki do ryżu i biegnę sam na stado rozwścieczonych lupinów. Mimo że mam ręce przykute kajdankami do nóg i opaskę na oczach tak, że nic nie widzą, bez zadraśnięcia zabijam wszystkich w około w ciągu 3,5 minuty, tak że nawet kropla potu mi nie spływa". Niestety spotykam takich coraz więcej. Znam też kilku takich, którzy obrażają się jeżeli mg nie da im tego czego chce, jednak dość racjonalnie podchodzą do sytuacji walka 1 vs stado. Osoby grające normalnie odchodzą w zapomnienie, powoli spytają się reliktami przeszłości, a wraz z nimi stary dobry WoD. WoD, który był z nami przez tyle lat... WoD, który był systemem jedynym i niepowtarzalnym. WoD, jak napisali autorzy na samym początku podręczników "dla dojrzałych umysłów". Mimo że prosty w obsłudze, to jednak dość ciężki do odegrania. To czyni go wspaniałym. Idea "wysiłek dla zabawy" to już niestety nie te czasy i nie te pokolenie. Wiem jednak jedno. Dopóki będzie żył choć "jeden relikt przeszłości" wśród graczy i dopóki choć z jednej strony podręczników będzie dało się coś odczytać, stary Świat Mroku będzie żywy w naszych sercach i daj Boże, żeby w nowym pokoleniu znaleźli się jacyś "kretyni", tacy jak my, którzy będą chcieli pograć w to co dobre, a nie to co łatwe. Ja swoją niewielką kolekcję podręczników mam zamiar zostawić do użytku moich dzieci, jeśli takowe będę miał, jednak to do nich będzie należeć decyzja który system wybiorą.

Tak BTW, ciekaw jestem jak teraz nazwą Kainitów... Lonignusjanami? LOL
 
__________________
Tańcząc jak tobie zagrają, spraw by grali to co chcesz tańczyć...
Francois de Fou jest offline  
Stary 14-03-2007, 15:29   #12
 
Malkav3's Avatar
 
Reputacja: 1 Malkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodze
Francois de Fou moze i masz racje z umieraniem ale to dopiero gdy nadejdzie cos wiecej niz nWoD. Bo ten nie przysloni uroku i piekna sWoD'u. Skoro juz przytaczas znane i dobre gry... Warcraft 1 Świetna i rewolucyjna gra, 2 jako kontynuacja ale doipero 3 przycmila naszego kochanego WC1. Wiec jezeli nie wydadza czegos lepszego lub sprostowania do nWoD nie nastapi to. Jest za malo rewolucyjny.
Innym powodem tego czemu nie zginie. Jest to iz:
Jak kazdy wie wiekszosc mlodych graczy zaczyna pod skrzydlami tzw. starych wyjadaczy a ze ci w wiekszosci wola sWoD'a to nie zginie. Mysle ze wasnie miedzy starym a nowym beda trwaly nadal.

Ja sam jestem za sWOD'em i nie zmienie zdana, szczegolnie po przeczytaniu kilku podrecznikow nWoD'u. Legendy nWoD nie przycmia leged starego. NEVER
sa poprosty zbyt kiepskie.

Nowy WOD nie przemawia do mnie zadna z drog. Nowe pokolenie WoDowow szukajac czegos do swojego nWoD naweno natrafi na naszego kochanego sWoDa, a wtedy kazdy wie cie sie stanie pragnienie poznania jest silne u czlowieka W tym widze przetrwanie naszego ukochanego Świata Mroku ed 2/3.
 
__________________
"Życie zaczyna się po śmierci"

"Vivant omnes virgines
Faciles, formosae"
Malkav3 jest offline  
Stary 14-03-2007, 19:51   #13
 
Darken's Avatar
 
Reputacja: 1 Darken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumny
Wypowiem się.
Argument że nowe kredowe podręczniki są be, bo jest ich dużo? A do starego WoD'a było tyle co kot napłakał tak? I z chęcią czytaliśmy o archetypach typu Brujah Ogrodnik, Brujah Farmer (kto czytał clan booki to wie o co chodzi).
Nie widzę problemu w tym, że ktoś lubi piękne, zdobione podręczniki, które wspaniale prezentują się na półce. Nie chce mieć tam szmat za 50 złotych.
A teraz co do zmian które nastąpiły w NWodzie
Według wielu z Was, nowi gracze ze śliną na pyskach będą rzucać się na wilkołaki itp.
Problem polega na tym, że ogromna ilość polskich RPG'owców nie zauważa, że to właśnie granie w stylu "Oh ah, mam niezwykle rozbudowaną psychikę" jest ewenementem. I na tym właśnie polega elitaryzm grania w Polsce. Oczywiście daleki jestem od twierdzenia, że ten styl czy stan rzeczy jest zły.
Przeglądając od niechcenia podręcznik do Maskarady nie zauważam nacisku na cierpienie wewnętrzne postaci, jest to sugestią autorów, fakt że można tak grać.
Przyznam szczerze, że chociaż bronie nWod'a, to nie widziałem go jeszcze na oczy. Ale wiem, że nowe albo samo się obroni, albo nie. Jednakże kupię nWod'a, ponieważ lżej potraktowano temat wampiryzmu.
[Wtrącenie: Jakbym tak ciągle Cierrrrpiał wewnętrznie, to poprosił bym Ojca, który też cierpi, by mnie odłączył od nieżycia. Od taka eutanazja.]
Kiedy wyglądam za okno, zamiast gotyckiej rzeczywistości widzę naszą rzeczywistość. I obraz proponowany mi przez nowość bardziej przemawia to rozumu.
A, i jeszcze sprawa tak nielubianych pięciu klanów. To straszne, tylko pięć, oj ja nie mogę. To nic że są sensownie umiejscowione linie krwi, czyli odgałęzienia klanów. Warto też zauważyć, że lepiej i wyraźniej podzielono klany, jednocześnie ograniczając ich wpływ (względem maskarady) na nieżycie.
A co w maskaradzie? Ile to już znaleziono zaginionych Klanów. Bleee
Cóż, zobaczymy pod koniec roku jak sądzę.
 
__________________
Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych.
Uuuk.
Darken jest offline  
Stary 23-03-2007, 15:38   #14
 
Szusaku's Avatar
 
Reputacja: 1 Szusaku jest godny podziwuSzusaku jest godny podziwuSzusaku jest godny podziwuSzusaku jest godny podziwuSzusaku jest godny podziwuSzusaku jest godny podziwuSzusaku jest godny podziwuSzusaku jest godny podziwuSzusaku jest godny podziwuSzusaku jest godny podziwuSzusaku jest godny podziwu
Obrona nWoda przez Nowego

Swoje dwa grosze jako nowy zarowno na LastInn jak i nowy jezeli chodzi o Wod'a. System poznalem dzieki wprowadzeniu Solefina. Chcialem bardzo zagrac w jedna jego sesje (ktora aktualnie sie toczy) wiec zaczalem czytac wszystko co napisal Solefin i rozni ludzie, tutaj na LI, jak i pare materialow znalezionych na sieci. Oczywiscie nie mialem pojecia ze istnieje nWod i sWod. Jakaz byla moja radosc gdy okazalo sie, ze moj znajomy ma pare podrecznikow do tego systemu. Pozyczylem podstawke do Wod (nowego jak sie pozniej dowiedzialem) i musze przyznac ze mnie zaczarowala. Pare dni temu skonczylem czytac rowniez pozyczonego V:tR a teraz zaczynam Promethean:the Created.

Oczywiscie rozumiem ze jezeli ktos byl fanem starego Woda to z pewnoscia krytycznie podejdzie do czegos co przynajmniej ograniczy rozwoj jego kochanego systemu. Jednak nie porownywalbym go z plagami egipskimi.

Nieznajac absolutnie starych poderecznikow chcialem zwrocic na pare rzeczy uwage:

- Kazdy moze grac w kazdy system jak chce. Przeciez nawet w AD&D mozna prowadzic sesje z mocnym nastawieniem storytellingowym. Wazne jest do jakiego podejscia naklania podrecznik, jak jest to odzwierciedlone w zasadach. NWod wyraznie stawia na pewne istotne pytania, nie rzucanie kostka. Wydziwiek zwlaszcza podstawki i VtR jest tutaj jednoznaczny. Moralnosc, jak zapomniec o mroku wiedzac o nim, jak uniknac pograzenia sie w nim, pytania o Danse Macabre, tradycje kontra zacofanie spolecznosci wampirow, balans Czlowiek-Bestia sa postawione otwartym tekstem i pozostawione bez odpowiedzi. Te odpowiedzi gracze i Mg powinni znalesc dla siebie. Jezeli w sWod-ie bylo to postawione jeszcze mocniej - wielki szacunek. Jednak nie mowilbym ze nWod to system dla ludzi niezainteresowanych glebsza eksploracja swoich postaci.

-Podoba mi sie uproszczenie mechaniki. Klika uniwersalnych umiejtonosci, podstwowe atrybuty i klika atutow. Standardowy test Atrybut+Umiejtenosc+ew. Modyfikatory, rzucamy tyloma kosciami na wiecej niz 7. Proste, jasne, nie calkowicie absurdalne - idealne do storytellingu. Mysle ze sWod pewnie byl podobny w tym wzgledzie, ale gdzies czytalem ze umiejtnosci miedzy podrecznikami sie roznily wiec moze byly z tym jakies klopoty. Jednak nie wiem nie wypowiadam sie.

-Fakt ze caly system (SM) startuje od poczatku jest idealnym momentem dla mnie. Nowego. Dzieki temu mam okazje sie odnalesc w tym wszystkim. Z jednej strony walczy we mnie mysl, ze moze zaczeli aby podobne podreczniki sprzedac jeszcze raz. Z drugiej strony moze dzieki temu wszystko bedzie bardziej spojne. Doswiadczenia ze starego systemu pozwola ominac pewne bledy i wykorzystac sukcesy jeszcze raz. Stworzyc ulepszenie tego swiata nie bedac uwieklanym w rzeczy wczesniejsze.

- Skok na kase. No coz nie oklamujmy sie. Ludzie z WW staraja sie zarobic na zycie. I napewno staraja sie zarobic duzo. Ale uwazam ze wielu z nich robi to tez dlatego ze lubia RPG. Kochaja swiat mroku. I naprawde nie raz to widac czytajac podreczniki. Wiec moze stworzenie nWoda bylo pomyslem menadzerow aby zarobic wieksza kase. Ale wielu ludzi ktorzy pracuje przy tych podrecznikach, daje z siebie wszystko. I to nieraz mozna dostrzec. Chwala im za to.

- Jezeli sWod jest naprawde istotnie lepszy (a pewnie przez to trudniejszy) byc moze nWod stanie sie droga przez ktora nowi ludzie beda trafiac do starego systemu. Byc moze po pograniu przez jakis czas i dostrzezeniu ze system jest istotnie tak ograniczony, jak sugeruje czesc szanownych przedmowcow, poszukaja czegos glebszego i odkryja sWoda. W takim razie moze sie okazac ze nWod pomnozy liczbe graczy sWoda.

- Popkultura i nWod. Napewno wiele osob ktore zacznie grac w nWod zrobi to przez buffy czy inne underworld ale to nie znaczy ze Ci ludzie pozostana na tym dosc powiedzmy niezbyt glebokim etapie.

- Religia w VtR. Z 6 konwenatow (przepraszam nie wiem jakie jest polskie slowo na convenats) az 3 (Circle of Crone, Lancea Sanctum, Ordo Dracul) staraja sie dac odpowiedz dlaczego Kainici (Kindred) sa tym kim sa. Jaki jest tego powod i jak powinni postepowac. Byc moze pytania religijne nie sa tak mocno postawione jak pytania o requiem (o zmaganie ze soba, czy ze spoleczenstwem wampirzym), ale zdecydowanie sa obecne o w podreczniku. Zreszta nie mozna zapomniec ze podrecznik jest twworzony przez amerykanow, kraju w ktorym religia jest obecna ale wyjatkowo nieprzcyzowana w szerszym gronie, zwlaszcza oficjalnie.

Jak zwykle mnie troche ponioslo z rozpisaniem sie. Przepraszam . SWod musi byc zaiste wyjatkowym systemem, majac tak mocnych zwolenikow, jednak nie skreslalbym nWoda na wejsciu. Ludzie nie znajacy innych klanow, umiejetnosci nie beda za nimi tesknic. A jezeli faktycznie byly one az tak istotne dla systemu wiele osob je stworzy, lub byc moze poczyta o nich w dodatkach. System z pewnoscia jest inny, ale byc moze pewne uproszczenia, czy kontorwersyjne zmiany wyjada mu na dobre.
 
Szusaku jest offline  
Stary 23-03-2007, 19:48   #15
 
Darken's Avatar
 
Reputacja: 1 Darken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumny
Cytat:
- Kazdy moze grac w kazdy system jak chce. Przeciez nawet w AD&D mozna prowadzic sesje z mocnym nastawieniem storytellingowym. Wazne jest do jakiego podejscia naklania podrecznik, jak jest to odzwierciedlone w zasadach.
Wybierz która część zdania jest prawdziwa.
Z mojej strony wygląda to w ten sposób: Mam DnD i gram w explorowanie lochów i wracanie po miksturki do miasta.
Mam Warhammera by powędrować sobie po świecie, pozabijać parę chałaśników, pokombinować z krasnoludami i pokrzyczeć na bogów, czemuż to mnie wybrali.
Mam The Shadows of Yesterday, by pobawić się w w układanie ciekawiej opowieści.
A teraz powiedz mi: Czy masz ochotę męczyć się i prowadzić jakiś system na nie dostosowanej do danego typu gry mechanice? Aha, i jak niby mechanika dnd (albo taki staroć jak ADnD) wspiera storyteling? Wielkim spisem ekwipunku?

Cytat:
- Popkultura i nWod. Na pewno wiele osób ktore zacznie grac w nWod zrobi to przez buffy czy inne underworld ale to nie znaczy ze Ci ludzie pozostana na tym dosc powiedzmy niezbyt glebokim etapie.
Więc twierdzisz że gram na niezbyt głębokim poziomie, bo przyszedłem na sesję z chęcią postrzelania sobie i ratowania dziewic (jeszcze dziewic), jest złe? Dlaczego cierpienie jest cool, ale już czysta akcja (btw. poprowadź czystą sesję akcji, tak by wciągnęła graczy. I nie, nie chodzi mi o sesję pełną walk). Dlaczego cały czas muszę odgrywać mrok mej postaci? Jak zacznę grać postacią, która jest full happy że jest wampirem to będzie źle?

Jak dla mnie wampir aż prosi się o akcje okraszone trudnymi wyborami. (Tu mam na myśli wampira ogólnie, jako pomysł na grę a nie konkretny system.).

Ps. Ogólne masz wnioski prawie wolne od balastu mroku, ale popracuj nad swoją mroczną ortografią, bo cierrrpię jak to czytam. Ogonki, ogonki i jeszcze raz ogonki.
 
__________________
Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych.
Uuuk.

Ostatnio edytowane przez Darken : 23-03-2007 o 19:50. Powód: link zmieniłem
Darken jest offline  
Stary 24-03-2007, 00:09   #16
 
Szusaku's Avatar
 
Reputacja: 1 Szusaku jest godny podziwuSzusaku jest godny podziwuSzusaku jest godny podziwuSzusaku jest godny podziwuSzusaku jest godny podziwuSzusaku jest godny podziwuSzusaku jest godny podziwuSzusaku jest godny podziwuSzusaku jest godny podziwuSzusaku jest godny podziwuSzusaku jest godny podziwu
Bardzo mocno przepraszam za ortogrfie. Staram sie nie popelniac bledow (ale roznie to wychodzi). Jezeli chodzi o ogonki, to niestety nie moge na to nic poradzic. Komputer do ktorego mam dostep "nie posiada ogonkow", a ja nie mam praw adminstratora aby je zainstalowac. Jeszcze raz przepraszam.

Krotko coby nie powiekszac Twojego i innych cierpienia (i nie pisze tego z kpina):

Zgadzam sie ze granie sesji akcji moze byc rownie glebokie (w sensie wczucia sie w postac) jak polityczne czy morlane pytania przez 3 godziny. Tak czy tak wazne zeby gracze i Mg dobrze sie bawili o to chyba biega w RPG. Chodzilo mi tutaj raczej o glebokosc w potocznym, naduzywanym sensie ... moze tak:
Czas Apokalipsy i Rambo 3 oba traktuja o wojnie. I pewnie nie jedna osoba lepiej sie bawila przy tym drugim, jednak jakos nieodparcie mam wrazenie ze ten pierwszy jest "glebszy" i taka wlasnie glebokosc mialem na mysli.

Wampir oczywiscie nadaje sie swietnie na akcje z trudnymi wyborami, jak zauwazyles. Ale (s?/n)Wod moim zdaniem stara sie rowniez pokazac ze nadaje tez na polityke/religie/psychologie okraszona trudnymi wyborami (no i akcja rowniez). Maskarada jako tradycja niemal wymusza dzialanie po cichu, na salonach a dopiero w dalszej kolejnosci przemoca.

Ps: Masz racje, nie raz zrobienie porzadnej wciagajacej sesji w klikacie tajemnicy/horrou/akcji, jest trudniejsze niz zorganizowanie graczom (zwlaszcza dobrym) moralnej pogadanaki pomiedzy postaciami.
 
Szusaku jest offline  
Stary 24-03-2007, 00:35   #17
 
Darken's Avatar
 
Reputacja: 1 Darken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumny
Cytat:
Ps: Masz racje, nie raz zrobienie porzadnej wciagajacej sesji w klikacie tajemnicy/horrou/akcji, jest trudniejsze niz zorganizowanie graczom (zwlaszcza dobrym) moralnej pogadanaki pomiedzy postaciami.
Chocarz by dla tego, że oficjalnie nie istnieje ten problem na polskiej scenie rpgowej. Artykułów jak ubarwnić opisy karczmarzy czy jak przestraszyć graczy było sporo w mimie czy w Portalu. Tylko, że intrygi na zwykłych sesjach były rzadkie a walki bardzo częste. Bo przecież podręczniki zawierają mega wypaśne systemy walki, ale zapominają o innych rzeczach.

Wracając do tematu. Na główne pytanie odpowiadam: tak. Świat mroku odchodzi w zapomnienie. Choćby dlatego, że nie można kupić nowiutkich podręczników do niego, bo już ich nie drukują.
Zapomnimy o nim, bo będzie wychodziło coraz mniej artykułów poświęconych oWoD.
Naturalna kolej rzeczy. Nowi ludzie kupią nowe rzeczy, i napiszą nowe artykuły. Parę osób może kupi starocie :P na wyprzedaży, ale będą to wyjątki. Straszne prawda? Ja sadzę że nie, bo tak przecież to wygląda w naszym świecie.

Btw. fajnie że wywalono wady i zalety, a wstawiono pewien zamiennik
 
__________________
Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych.
Uuuk.
Darken jest offline  
Stary 29-03-2007, 23:41   #18
Maczek
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Trochę mnie zdziwiło po przeczytaniu tych wszystkich (no moze nie wszystkich powiedzmy wiekszości) postów że jakby staracie się porównac te dwa systemy i znaleźć ich wady czy nawet zalety a już totalnie mnie zaskoczyło że ktoś pokusił się o porównanie który z nich jest lepszy.

Oczywiście mozna mówić że jedne jast lepszy czy drugi, ale chyba nie to dokładnie jest tematem tego tematu (jak to fajnie brzmi). To zupełnie dwa różne systemy. Nawet światy są inne. To tak jakby porównywać DD do Warhammera. Dość jednak marudzenia i przejdę do rzeczy.

Czy Stary WoD odejdzie w zapomnienie i czy Nowy go wyprze? Odejśc to na pewno odejdzie ale na pewno nowy go nie wyprze. Jeśli już coś go wyprze to raczej DnD. Chodzi o to że gusta zwyczajnie się zmieniają ludzie inaczej grają, chcą czegoś nowego. I bardzo dobrze. Tak powinno być. Stare odchodzi nowe przychodzi. To całkiem naturalne. I z tą zasadą stary WoD zostanie zwyczajnie wyparty przez nowe systemy. Nie ma sensu się zastanawiać czy to będzie nowy WoD czy DnD czy masa innych powstałych ostatnio systemów.

Swoją drogą dziwią mnie też argumenty. Często pojawiał się tekst o kolorowych kartkach. Osobiście przesiadłem sie kiedyś z podręcznika od Warhammera na podręcznik od Wampira. Niemal dostawałem orgazmy jak przerzucałem piękne, lśniące, idealne kredowe kartki i oglądałem masę klimatycznych rysunków. Kolorowe kartki w nowych systemach to nic nowego. Zwyczajny zabieg reklamowy, ale i moim zdaniem konieczność i głównie szacunek dla graczy. Jaka przyjemność grać wyświechtanym podręcznikiem kiedy można mieć ładny i miły i... w ogóle. Można o tym mówić w nieskończoność (pisać też mozna). Argumentów jest mnóstwo.
 
 
Stary 09-05-2007, 17:15   #19
 
Tsumanu's Avatar
 
Reputacja: 1 Tsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodze


Może i ja coś dorzucę.

Nie będę mówił, że nowy komercyjny, ala Anna Rise (nie wiem jak to się pisze, bo jej zwyczajnie nie lubię) kicz wyprze wspaniały, mistyczny pełen niewiadomych Świat Mroku. To jest nie do przewidzenia. Owszem, nowi gracze to oszołomy z brakiem gustu. Nie zgodzę się natomiast, że większość wywodzi się od doświadczonych graczy. Znam masę ludzi bez opiekunów i z opiekunami, którzy zaczynali w grupie niedoświadczonej. Ja sam tak zaczynałem, ale dzięki temu, że szybko mi moi mistrzowie Heroika obrzydzili kupiłem swój pierwszy, piękny podręcznik do wampa. Od tamtego dnia moja kolekcja rosła i rosła i teraz jestem z niej dumny. Miałem to nowe badziewie w rękach i obawiam się, że ich już nigdy nie domyję. Rozpaczam nad tym, że to ma być tym lepszym WoD'em. Okrojone ze swoich niedomówień, które właśnie (przynajmniej dla mnie) budowały klimat nieznanego wroga. Dla mnie zrobili homogenizowaną papkę strawną dla byle bachora, coby nie musiał myśleć. Dla mnie to tragedia.

Suma sumarum, to czego mnie WoD (prawdziwy nie to nic nie warte kilkadziesiąt kartek) nauczył to, to że nic nie jest wieczne i wszystko zniknie. Nie ważne jak, ważne, że jako Ci, którzy widzieli WoD'a, grali w niego i mają jeszcze własne podręczniki możemy się wychować jeszcze kogoś żeby w to grał.
 
Tsumanu jest offline  
Stary 09-05-2007, 22:23   #20
 
Marcys's Avatar
 
Reputacja: 1 Marcys nie jest za bardzo znanyMarcys nie jest za bardzo znanyMarcys nie jest za bardzo znanyMarcys nie jest za bardzo znanyMarcys nie jest za bardzo znanyMarcys nie jest za bardzo znany


Więc, krótko mówiąc problemem jest, że starzy gracze grają dobrze, a nowi widząc nowe podręczniki będą zamiast odrygać dramat życiowy wampira zabijać setki potworków za exp.

Heh.

Kiedy zaczynałem grać w RPG, a miałem wtedy 12 lat, również dorywałem się do obecnie systemów-legend [wfrp, WoD] i zabijałem potworki i biłem karczmarza w pysk jak nie chciał mi dać piwa i wychowałem się na gracza, któremu Mg proponują grę.

I teraz można założyć ręce i patrzeć jak banda 15-nastolatków przed gimnazjum przekrzykuje się nad podręcznikiem D&D wzdychając i mówiąc "Ehh, kiedyś to było RPG...i jeszcze te nowe Edycje...widziałeś do zrobili ze starymi dobrymi i jedynymi słusznymi Palladynami/Klanami/ Tradycjami ?".

Można też wziąć podręcznik do ręki, przeczytać go spokojnie od deski do deski i poprowadzić coś naprawdę fajnego, pokazując tym mlodym, zagubionym nuWodziarzom jak można grać na odrobine wyższym szczeblu niż wylewanie wiadra wrzątku na mrowisko.

Nauczyłem się, że bez względu na to o czym mówi system, można poprowadzić w nim ciekawą sesję. Nawet w Kill puppies for satan. I o ile nam idea frankensteina wydaje się dziwna, dla osoby z umysłem nieskażonym WoDem może byc całkiem naturalna, jako jedno z założeń systemu.

Ja wziąłem się za czytanie podręczników. A wy?
 
__________________
Death to all who oppose...Aww, look, a bunny ! xD
Marcys jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:38.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172