Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - ogólnie > Świat Mroku > Enoch
Zarejestruj się Użytkownicy

Enoch Archiwum Pierwszego Miasta


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 13-01-2007, 23:39   #1
 
Solfelin's Avatar
 
Reputacja: 1 Solfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumny
Stary Świat Mroku w zapomnieniu?

Jak widzicie przyszłość starego Świata Mroku? Czy zostanie reliktem przeszłości, tworem zapomnianym, odstawionym na półkę i do archiwum?

Czy w najbliższych latach powoli ustąpi nowym Świecie Mroku?
 
Solfelin jest offline  
Stary 14-01-2007, 09:35   #2
Banned
 
Reputacja: 1 Rhamona nie jest za bardzo znany
Uważam, że stary WoD jest dużo lepszy, przede wszystkim jednak dlatego, że lepiej go znam :P Nowy WoD przyciąga masą ciekawie wyglądających podręczników, i tyle.

Może 'Nowe Pokolenie' fanów wszystkich wynaturzeńców będą zgłębiać Nowy Świat Mroku, ale dla starych wyjadaczy tylko ten Stary, będzie miał swój klimat. Bądźmy szczerzy - trudno się teraz przesiąść na całkiem nowy system znając jak własną kieszeń stary. Mnie osobiście wiele faktów z nWoDa bardzo zniechęca a wręcz odstrasza. Taki już ze mnie typ człowieka, że wolę to co znam.
 
Rhamona jest offline  
Stary 14-01-2007, 14:19   #3
 
Ratkin's Avatar
 
Reputacja: 1 Ratkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwu
Dla mnie zasadniczym pytaniem w tej kwestii jest jaki system i do kogo tu trafi. Nowa edycja była robiona tak odmienna rzekomo z kilku powodów, najczęściej pociesznych. Mnie bawi fakt że jednym z argumentów za nowym wodem po jego wyjściu było zrobienie świata na nowo, nie tak zagmatwanego i wzajemnie się wykluczającego jak poprzedni (rzekomo - no jak ktoś wciskał w danym regionie to co opisywały same 3 główne podstawki to realna stawała się sytuacja z żartu "ilu śmiertelników potrzeba do wkręcenia żarówki w NY?"). A teraz jak patrzę na nowości wydawnicze WhiteWolfa to mi witki opadają - grac się już da frankensteinem, cały osobny podręcznik do gry nową wersją starych Tancerzy Skór a wszystko obficie polane błyszczącym lateksowym sosikiem o smaku jakim kolwiek byle tylko był inny od tego w starej edycji. Koszmar! Mnie urzekał fakt oparcia starego Wampira o religie a było to dosyć ryzykowne posunięcie ze strony autorów (to z czym gracz spotykał się w samej podstawce do 2ed było porównywalne do tego co dostaje w nWoD ale jak ktoś miał przyjemność czytać dla przykładu choćby Cainite Heresy zapewne zgodzi się że podejmowano w starym Świecie Mroku ten wątek w dosyć ciekawy sposób). Vampire: the Requiem jak i cała reszta nowej edycji jest dla mnie przesadnie komercyjna - nie nastawiona jak stara dla dojrzałych odbiorców ale zrobiona tak by nie wyróżniała się dla postronnych osób od reszty fantastyki otaczającej młodych ludzi. Stara edycja poruszała nieraz w swoich założeniach nieraz drażliwą tematykę i grono odbiorców zawężało się przez to, teraz wydawca skierował produkt do innych ludzi, wśród poprzedniej grupy docelowej i tak wciąż to stary WoD będzie o niebo lepszym systemem i umrze dopiero wraz z ostatnim fanem wychowanym na nim. Nowa edycja przypomina mi skrzyżowanie podejścia do tematyki jak z filmów Underworld czy Blade, tylko lekko czasem doprawiane głębią a la Anna Rice. A fakt rzekomego zunifikowania i tworzenia podręczników tak by się nie wykluczały i uzupełniały doprowadził do tego że obecnie grając w tym świecie nie ograniczając się do np podstawki Vampire: the Requiem człowiek na jakikolwiek odgłos z ciemnej uliczki reaguje wyciągnięciem swojej pięknej katany z pochwy przerzuconej przez plecy [pytanie czy ryzykując obcięcie sobie śnieżno białego kucyka czy rozcięcie kołnierza lateksowego/skórzanego (w zależności od mroczności niepotrzebne skreślić) płaszcza i cyber-gothowania się do walki z CZYMŚ bo teraz naprawdę strach jest co MG z samych podręczników mógłby wyciągnąć w takim hack'n'slashowym spotkaniu? Jakiegoś zboczeńca który przebiera się w skóry kota domowego i osiąga zdolność zmiany w takowego czy może raczej przyjdzie mu opierać się "urokowi" niewysławialnie pięknego nosferatu-hermafrodyty z Wyglądem czy jak sie to teraz zwie na 7-8 Dla tego zgadzam się z opinią Rhamony że nowy wod będzie atrakcyjny dla młodszych pokoleń zdecydowanie ale jesli tylko dane im będzie spotkać się ze starym to dojrzali odbiorcy będą się myśle lepiej czuli w starym.
Pozostaje właśnie tylko pytanie czy za kilka lat o "starym WoDzie" będą w ogóle słyszeć nowe pokolenia graczy? Stary WoD skierowany do innego grona odbiorców znajdzie zapewne też ich w nowych pokoleniach - jednak to na starych wyjadaczach i fanatykach spoczywa obowiązek pokazania młodszym kolegom wychowanym już na nazwijmy to "cyber-gotyckiej " (niech mnie tylko za porównanie do tych nurtów w muzyce itd jakiś fan nie oskalpuje :P) nowej wersji uroków starych dobrych goth-punkowych klimatów jedynie słusznego przedwiecznego i przedpotopowego starego WoD - przedpotopowego bo w końcu potok mainstreamu znów zalewa "mrok"... potop idzie, panie i panowie wszyscy to wiemy - dla niektórych zapalonych starych graczy - jak pozwolę sobie w świetle mojej opini na temat dojrzałości fanów przysłodzić, a co 8) - w ich własnym, małym, wewnętrznym świecie ta gra będzie ich Arką
 
Ratkin jest offline  
Stary 15-01-2007, 11:06   #4
Banned
 
Reputacja: 1 Rhamona nie jest za bardzo znany
Żeby nie było, że tylko piwo daje :P

Aż mi się łezka zakręciła w oku jak przeczytałam Ratkina

Myślę, jednak, a może jestem nawet tego pewna (?) że Stary WoD nie zginie! CyberPunk też miał trudne chwile, wiele ludzi przestawiło się na postapokaliptic zamieniając zatłoczone ulice Night City na stepy i pustkowia.

Młodych ludzi niestety nie stać na kredowe, wypaszone podręczniki, których na dodatek jest tak dużo, że można dostać oczopląsu. Młode pokolenie erpegowców woli sobie ściągnąć piracką wersję dostępną wszędzie i za darmo, niż ciułać 100zł i odmawiać sobie wielu innych przyjemności aby w końcu kupić sobie podręcznik do systemu, o niezbyt dobrej opinii (przeczytanej w necie na takich forach w takich tematach).
Młodzi, czasem zdesperowani erpegowcy - szczególnie w mniejszych miastach, jakby odcięci od populizmu, ale mimo wszystko równie napaleni na RPG, grają w to co mają - CP2020, warhammer 1ed, sWoD, czasem nawet i KC.

Dodatkowo, zdarza się często, że WhiteWolf robi promocje na stare produkty i udostępnia oryginalne wersje podręczników ze swoich oryginalnych stron, mając w ciszy nadzieje, że to będzie dobra reklama dla nowych książek.

Inną kwestią jest tak zwana popularność popGROZY - mroku przez wielkie H.
Jak wiadomo Buffy to najpopularniejszy serial o wampirach, mało kto pamięta Kindred: The Embrace. Ma się to właśnie tak do siebie jak Nowy WoD do Starego.

Najgorszą reklamą dla Starego Świata Mroku jest nazywanie Vampire: the Requiem 'nową edycją WoDa'. Słyszałam już takie opinie, nie jestem pewna czy nawet na stronach White Wolfa. Takie gadanie spowoduje, że młody człowiek kupi (jeśli w ogóle będzie kupował) Nową Edycję, bo po co mu stara - nieaktualna?

Doprawdy to był sprytny chwyt reklamowy.
 
Rhamona jest offline  
Stary 15-01-2007, 12:34   #5
 
Lhianann's Avatar
 
Reputacja: 1 Lhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputację
Zgodzę się z przedmówcami, że stary WoD nie umrze, ludzie nie przestaną w niego grać.
Czemu?

Na podobnej zasadzie rzesz graczy ciągle grających w pierwszą edycję Warhammera zamiast w nową, 'poprawiona' edycję.

Swego czasu pokusiłam się o porównanie tego co jest w podręcznikach do sWoD-a i nWoD-a.

I zasadniczo to co przeczytałam, sprawiło, że przysłowiowo oko mi zbielało.
Już pozostawiając za sobą kwestię nowej 'lepszej' wersji wilkołaków (bogowie, widzicie to i nie zabijacie), jakiegoś totalnego nie wiadomo czego w wampirze (kwestie wyglądu Nosferatu przemilczę, bo nie chce dostać bana za łamanie regulaminu).
Mag.
To co zrobili z moim ukochanym systemem budzi we mnie chęć wrócenia do szczytnych tradycji z XVI i XVII wieku, i zaczęcia zbierania materiałów na stos.
Duży stos.

Wstąpienie nagle stało się jakąś odległą, nieco mglistą kwestią, grup magów jak na lekarstwo, jakieś dziwaczne ścieżki magii...
Co to ma być???

Teraz tylko czekam na ichniejszą wersję podręcznika do Technokracji, żebym miała się z czego pośmiać.
A potem chyba chwile popłakać w samotności.

To wszystko mogę określić tylko dwoma słowami.
Skok na komercję.

Te szumne zapowiedzi, gdy wchodziły podręczniki do Gehenny, Apokalipsy, i całej reszty sprowadzającej Sąd Ostateczny na sWoD-a.
Dobrze, niech tak będzie.

Niech tłumy pomrocznych cyber gotów grają w nWoD-a.
Ich wybór.

Ja się zatrzymałam na etapie drugiej edycji sWoD-a z pewnymi elementami trzeciej (ale bez cudów w stylu bomby umbralnej, itp, z nadal istniejącymi do gry Stargeizerami i Dreamspekerami, Changelingami, Wraithami i nawet gdzieś raz na tysiąc lat pojawiająca się Mumią....)

I podobne podejście jak ja, ma jeszcze sporo graczy.
I chwała im za niepoddanie się lukrowano- lateksowej nowej twarzy Świata Mroku...
 
__________________
Whenever I'm alone with you
You make me feel like I'm home again
Dear diary I'm here to stay
Lhianann jest offline  
Stary 15-01-2007, 13:21   #6
Cep
Banned
 
Reputacja: 1 Cep nie jest za bardzo znany
Cytat:
Napisał Rhamona
Uważam, że stary WoD jest dużo lepszy, przede wszystkim jednak dlatego, że lepiej go znam :P Nowy WoD przyciąga masą ciekawie wyglądających podręczników, i tyle.
Jeśli dobrze pamiętam to sama mówiłaś kiedyś ,że chętnie byś zagrała w nWoDa. Zaprzeczysz? :P Może zmienisz zdanie jak lepiej poznasz nowy system.

Cytat:
Napisał Rhamona
Myślę, jednak, a może jestem nawet tego pewna (?) że Stary WoD nie zginie! CyberPunk też miał trudne chwile, wiele ludzi przestawiło się na postapokaliptic zamieniając zatłoczone ulice Night City na stepy i pustkowia.
Wręcz przeciwnie. Stary WoD szczeźnie bo ileż można grać w to samo? Jak długo można prowadzić przygody w oklepanym świecie gdzie każdy gracz zna wszelkie tajemnice na pamięć. Nie korci was by zagrać coś w innego? Jeśli nie to dlaczego tworzycie tyle 'autorskich' systemów? Patrząc po forum to sesji w WoDa jest naprawdę niewiele.

Cytat:
Napisał Rhamona
Młodzi, czasem zdesperowani erpegowcy - szczególnie w mniejszych miastach, jakby odcięci od populizmu, ale mimo wszystko równie napaleni na RPG, grają w to co mają - CP2020, warhammer 1ed, sWoD, czasem nawet i KC.
No tak... i tworzy się mit rpowca outsidera. Odciętego od gorszącej popkultury człowieka o równie szerokich jak wąskich horyzontach myślowych. Nieugiętego badacza zakazanej sztuki oldschool'owego rpg który gardzi rzeszą kolorowych podręczników. Jakże one komercyjnie plugawią te półki sklepowe. Stare podręczniki dostał z pewnością od dziadka!

Cytat:
Napisał Rhamona
Dodatkowo, zdarza się często, że WhiteWolf robi promocje na stare produkty i udostępnia oryginalne wersje podręczników ze swoich oryginalnych stron, mając w ciszy nadzieje, że to będzie dobra reklama dla nowych książek.
Ale MY wiemy jak bardzo się myli...

Cytat:
Napisał Rhamona
Inną kwestią jest tak zwana popularność popGROZY - mroku przez wielkie H. Jak wiadomo Buffy to najpopularniejszy serial o wampirach, mało kto pamięta Kindred: The Embrace. Ma się to właśnie tak do siebie jak Nowy WoD do Starego.
Wydaje mi się ,że w kwestii popularności "Wywiad z wampirem" przebija Buffy, o której pamiętają tylko starzy wyjadacze. Przecież już dawno została zdjęta z anteny. Poza tym swą opinię z pewnością popierasz doskonałą znajomością nowego systemu.

Cytat:
Napisał Rhamona
Najgorszą reklamą dla Starego Świata Mroku jest nazywanie Vampire: the Requiem 'nową edycją WoDa'. Słyszałam już takie opinie, nie jestem pewna czy nawet na stronach White Wolfa. Takie gadanie spowoduje, że młody człowiek kupi (jeśli w ogóle będzie kupował) Nową Edycję, bo po co mu stara - nieaktualna?
A po co reklamować Stary Świat Mroku, przecież jest tak doskonały, niemalże wyniesiony przez 'starszych' na piedestał. Nie potrzebuje reklamy. Czyżbyś obawiała się ,że ten marny, popkulturowy systemik nWoDa zdobędzie popularność? Żartujesz, nowi gracze od razu poznają się ,że to nieklimatyczna cyber-pulpowa tandeta i odnajdą w mrocznych odmętach internetu stary podręcznik.

Cytat:
Napisał Ratkin
Vampire: the Requiem jak i cała reszta nowej edycji jest dla mnie przesadnie komercyjna - nie nastawiona jak stara dla dojrzałych odbiorców ale zrobiona tak by nie wyróżniała się dla postronnych osób od reszty fantastyki otaczającej młodych ludzi.
Oczywiście musiało paść tak modne ostatnimi czasy oskarżenie o komercję i celowy, spiskowy zabieg mający zamaskować już-nie-boskiego WoDa w chmarze innych popowych systemów. Ah ta komercja i masońskie spiski...

Cytat:
Napisał Ratkin
Stara edycja poruszała nieraz w swoich założeniach nieraz drażliwą tematykę i grono odbiorców zawężało się przez to, teraz wydawca skierował produkt do innych ludzi, wśród poprzedniej grupy docelowej (...)
WoD przestał być 'elytarny'. Tragedia. Gwoli ścisłości mógłbyś wytłumaczyć czym różni się poprzednia i obecna 'grupa docelowa'. Kto wchodzi w ich skład i czym się charakteryzują?

Cytat:
Napisał Ratkin
(...) i tak wciąż to stary WoD będzie o niebo lepszym systemem i umrze dopiero wraz z ostatnim fanem wychowanym na nim.
Tak starzy wyjadacze dodają sobie otuchy?

Cytat:
Napisał Ratkin
Dla tego zgadzam się z opinią Rhamony że nowy wod będzie atrakcyjny dla młodszych pokoleń zdecydowanie ale jesli tylko dane im będzie spotkać się ze starym to dojrzali odbiorcy będą się myśle lepiej czuli w starym.
Przetłumaczysz to na zrozumiały język?

Cytat:
Napisał Ratkin
A fakt rzekomego zunifikowania i tworzenia podręczników tak by się nie wykluczały i uzupełniały doprowadził do tego że obecnie grając w tym świecie nie ograniczając się do np podstawki Vampire: the Requiem człowiek na jakikolwiek odgłos z ciemnej uliczki reaguje wyciągnięciem swojej pięknej katany z pochwy przerzuconej przez plecy [pytanie czy ryzykując obcięcie sobie śnieżno białego kucyka czy rozcięcie kołnierza lateksowego/skórzanego (w zależności od mroczności niepotrzebne skreślić) płaszcza i cyber-gothowania się do walki z CZYMŚ bo teraz naprawdę strach jest co MG z samych podręczników mógłby wyciągnąć w takim hack'n'slashowym spotkaniu? Jakiegoś zboczeńca który przebiera się w skóry kota domowego i osiąga zdolność zmiany w takowego czy może raczej przyjdzie mu opierać się "urokowi" niewysławialnie pięknego nosferatu-hermafrodyty z Wyglądem czy jak sie to teraz zwie na 7-8
A w starym systemie było inaczej? Pomijając to... Czyżby sWoD był bardziej ubogi? Prosty bestiariusz? No tak... jakaż to wielka wada że nWoD jest pod tym względem bardziej rozbudowany!

Zapominasz o tym ,że to od MG i graczy (a nie wydawcy podręcznika który z pewnością nie przyjął takiego założenia) zależy czy sesja będzie cyber-gothową hack'n'slashową papką ze zboczeńcami wyskakującymi z ciemnych uliczek. Pożałowania godna, przesiąknięta ironią i drwiną koncepcja.


Podsumowując, po przeczytaniu powyższych opinii można sobie zwizualizować bandę goth-punkowych (bo stare jest dobre dlatego ,że jest stare i dobre) wieśniaków z widłami i pochodniami. Owa grupa otacza i kamieniuje kilku cyber-punkowych heretyków...

EDIT:

Cytat:
Napisał Lhianann
I zasadniczo to co przeczytałam, sprawiło, że przysłowiowo oko mi zbielało.
Już pozostawiając za sobą kwestię nowej 'lepszej' wersji wilkołaków (bogowie, widzicie to i nie zabijacie), jakiegoś totalnego nie wiadomo czego w wampirze (kwestie wyglądu Nosferatu przemilczę, bo nie chce dostać bana za łamanie regulaminu).
Mag.
To co zrobili z moim ukochanym systemem budzi we mnie chęć wrócenia do szczytnych tradycji z XVI i XVII wieku, i zaczęcia zbierania materiałów na stos.
Duży stos.
Posta pisałem nie czytając Twojej wypowiedzi. Widzę ,że wyczułem klimat?

Cytat:
To wszystko mogę określić tylko dwoma słowami. Skok na komercję.
Zapomniałaś tylko dodać ze stary WoD nie był absolutnie komercyjny a każdy kto tak twierdzi jest masońsko-cyklistycznym spiskowcem i powinien spłonąć w piekle.
 
Cep jest offline  
Stary 15-01-2007, 15:09   #7
Banned
 
Reputacja: 1 Rhamona nie jest za bardzo znany
Doprawdy ciekawie mój post wygląda wywalony z flakami na wierzchu. Uwielbiam te zabiegi mające na celu jedynie wygodę cytującego.

Cytat:
Napisał Cep
Wydaje mi się ,że w kwestii popularności "Wywiad z wampirem" przebija Buffy, o której pamiętają tylko starzy wyjadacze. Przecież już dawno została zdjęta z anteny. Poza tym swą opinię z pewnością popierasz doskonałą znajomością nowego systemu.
A ty na czym opierasz swoją opinię? Na doskonałej znajomości obu tych systemów? ;>
Jeśli mnie nazywasz starym wyjadaczem WoDa, to ty jesteś zaledwie embrionem
Znamy się już całkiem dobrze i takie teksty skierowane w moją osobę były naprawdę bardzo ryzykowne.

Cytat:
Napisał Cep
Zapominasz o tym ,że to od MG i graczy (a nie wydawcy podręcznika który z pewnością nie przyjął takiego założenia) zależy czy sesja będzie cyber-gothową hack'n'slashową papką ze zboczeńcami wyskakującymi z ciemnych uliczek. Pożałowania godna, przesiąknięta ironią i drwiną koncepcja.
Trudno się z tobą nie zgodzić. Czasami nawet bardziej zależy to od jednego, jedynego gracza, który wciąż krzyczy znad karty: "Rozwalmy Go! Rozwalmy Ich, Rozwalmy cały świat!"

Cep, o co ci dokładnie chodzi? O to, że starzy wyjadacze zebrali się do kupy i marudzą nad grobem? Oto, że nie jesteśmy mobilni i nie staramy się zgłębiać wiedzy o innych systemach? Oto, że z nas stare dziadki na wymarciu tak jak sWoD, powinniśmy się już dawno położyć w dołku razem z tymi podręcznikami? A może o to, że jesteśmy ślepi, nie widzimy, że to już zdechło?

Ani nie pokazałeś swojego zdania na ten temat, ani tak naprawdę nie powiedziałeś o co dokładnie ci chodzi. Cytowałeś, cytowałeś i chyba sam już straciłeś sens swojej wypowiedzi. Ja wiem, że jesteś skłonny do ironii, ale to jest forum, nikt nie słyszy wypowiadanych przez ciebie słów i tonu wypowiedzi.

To co piszesz świadczy o Tobie. Znam cię, dlatego jestem trochę skonsternowana
A twoje podsumowanie... ech...
 
Rhamona jest offline  
Stary 15-01-2007, 15:55   #8
Cep
Banned
 
Reputacja: 1 Cep nie jest za bardzo znany
Droga Rhamono, drodzy współtematowicze, wybaczcie mi to faux pass z przydługim cytowaniem Waszych postów ale po przeczytaniu zawartych tam opinii nie mogłem się powstrzymać... Najwidoczniej jestem człekiem słabej woli lecz przyłożę wszelkich starań by swój rozwydrzony sposób bycia utemperować.

Swoje zdanie na temat przetrwania bądź zatonięcia okrętu jakim jest sWoD wyraziłem, choć mogło utonąć w gąszczu innych wypowiedzi. O co mi m.in. chodzi? Głównie o reakcję alergiczną jaką reagują co poniektórzy z bardziej doświadczonych graczy na nowe podręczniki, wynosząc na piedestał stare. W tym wypadku jest to nWoD, chociaż może być to reakcja charakterystyczna akurat dla tej nowej edycji, biorąc pod uwagę tajemniczą grupę odbiorców starego systemu.

W dobie coraz szybciej rozwijających się technologii tworzenia gier komputerowych bardziej obawiałbym się o przyszłość samego 'papierowego rpg' niż walki o popularność/wyznacznik jakości pomiędzy nowymi bądź starymi wersjami danego systemu. Podając na przyklad NWN2 (tryb online) można być pewnym ,że kolejne 'fazy' rozwoju tego typu gier będą oferowały o wiele więcej atrakcji/satysfakcji/wrażeń estetycznych/etc. niż klasyczna sesja w rl z udziałem ludzi.

Może być tak, jak już ktoś wspomniał, że wraz ze śmiercią ostatniego oldschool'owego rpowca umrze nie tylko sWoD ale i całe 'papierowe rpg' gdyż niewielu młodszych, potencjalnych odbiorców, ma jeszcze chęci się w to bawić.
 
Cep jest offline  
Stary 15-01-2007, 19:11   #9
 
Solfelin's Avatar
 
Reputacja: 1 Solfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumny
Powiem prosto, jasno i krótko:
sŚM

Stary Świat Mroku.
Stary?

Kto spróbował starego wina, ten wie, że to ma smak. Dlatego będzie je nadal pił. Gustował w nim.
Kto spróbował nowego wina, ten będzie pił nowe wino.

I powiem coś jeszcze - jeśli zamierzacie kombinować z ramami, tzn. wklejać treść nWoD'u do starej mechaniki, albo coś w tym stylu - to jest to porażka na miejscu, gdyż tak jak nowe wino wlewane w stare bukłaki rozerwie i pojemniki, i stracone zostanie wino.

Zatem:
Stary niech zostanie starym, a nowy nowym.
Ja też zostaję przy starym, bo spróbowałem starego.

Tworzę autorski system, bo tworzę - i mam w tym cel - ożywiać legendę, sprawiać, że stary Świat Mroku będzie nadal żył.

To jest coś innego niż newschool czy oldschool - to jest raczej jak nowe państwo i jak stare, z tradycjami.

Zresztą, zobaczę, co się da zrobić z tłumaczeniem starych systemów. Przy odpowiednich działaniach wielu może być zaskoczonymi inicjatywami fanowskimi związanymi ze starym Światem Mroku. ]:->


PS Po papierze przychodzi cyber. W czymś to przeszkadza?
 
Solfelin jest offline  
Stary 28-01-2007, 11:08   #10
 
Blanche's Avatar
 
Reputacja: 1 Blanche ma wyłączoną reputację
Wprawdzie - jak na razie - o WoDzie mam niewielkie pojęcie, ale chciałam napisać nieco o tym, jak problem wygląda z mojej perspektywy.

Nie wszyscy znają WoDa, jest to rzecz oczywista. Ktoś z tej grupy ludzi, jeżeli znajomi przybliżą mu system, a pierwsze wrażenie będzie pozytywne z pewnością zechce lepiej poznać Świat Mroku. Wiąże się to, oczywiście, z zaopatrzeniem się w podręczniki. Jednak tak naprawdę, w dużej mierze nie od tego człowieka zależy po którą edycję sięgnie. Wiadomo, że nie kupi nowego WoDa, jeżeli znajomi są wiernymi fanami starego - i odwrotnie - bo w przeciwnym razie po prostu nie będzie miał z kim grać.

Moim zdaniem stary WoD przetrwa właśnie dzięki takim ludziom, którzy są przeciwnikami nowej edycji, a swoje uwielbienie dla starego WoDa "przeniosą" na osoby jeszcze ze Światem Mroku nie obznajomione.
 
__________________
"The brim of my hat hides the eye of a beast
I’ve the face of a sinner but the hands of the priest."
Blanche jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:40.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172