24-09-2007, 12:33 | #1 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Clanbooki, dodatki, edycje Czas wziąć na ruszt clanbooki i inne dodatki, którymi zasypuje nas osławiony Biały Wilk. Świat Mroku ma w tej kwestii naprawdę pokaźny dorobek. Starczy spojrzeć na starego Wampira, do którego wydano krocie dodatków i clanbooków. Do tego dochodzą jeszcze wznowienia: 1 edycja, 2 edycja, 3 edycja… Czy to jest potrzebne? Jak dla mnie, to tylko mieszanie w głowach graczom oraz powodowanie konfliktów. Obecnie, żeby uniknąć nieporozumień, z góry trzeba zaznaczać, według której edycji się gra, jakie podręczniki dopuszcza, jakie nie… Makabreska! Czy naprawdę WhiteWolf chce wspomóc graczy czy tylko nabić kasę? Jak dla mnie, to drugie. Owszem, podręczniki są śliczne i bardzo ładnie wyglądają na półce, ale przecież starczyłoby wypuścić zeszyt z poprawkami do podstawki, clanebooki zebrać w jedno, tak samo szkice przygód… Może to i dość naiwna wizja, ale osobiście wychodzę z założenia, że RPG ma rozwijać wyobraźnie i inwencję twórczą. Jeśli coś jest niedopowiedziane, mogę to sobie wymyślić. Tylko co z tego, że moja wizja będzie spójna, skoro zaraz jakiś kolekcjoner podręczników wyskoczy mi z zarzutem, że w clanbooku Malkavian to jest opisane na stronie XX i tam jest zupełnie inaczej. Pfff!
__________________ Konto zawieszone. |
24-09-2007, 13:32 | #2 |
Reputacja: 1 | Nie zwiazane z WW i WoDem, ale na temat. W efekcie takiego myslenia (ktorego sam jestem wyznawca) w Polsce rynek RPG lezy. Bo ktos sobie kupi podstawke - i starcza. Owszem - ale pozniej placzemy, ze nie mamy zinow, dodatkow, roznych systemow po polsku etc. Cos za cos. Ci ludzie, ktorzy wydaja systemy, musza z czegos zyc. Jesli im nie damy kasy, w formie zakupow, to zmienia zawod. Ostatnio edytowane przez Grey : 24-09-2007 o 13:36. |
26-09-2007, 09:38 | #3 | |
Reputacja: 1 | Mogłabym się przychylić do stwierdzenia, że Clanbooki są zbędne, bo w podstawce powinno być wszystko, ale czy gdyby wzbogacić podstawkę o te wszystkie informacj, to czy sprzedaż (o której wspomniał Grey) nie spadłaby dramatycznie? W końcu cena musiałaby pójść w górę, a przecież wszyscy wiemy jak drogie są podręczniki. No dobrze, mamy podstawkę, która ogólnie omawia całą koncepcję. Spójrzmy jednak przykładowo na Wampira: Maskaradę i przewodnik do Sabatu. W to właśnie w podręczniku do Sabatu opisany jest dokładnie specyficzny rytuał przemienienia, sabatnicze ścieżki i cechy charakteru. Chcąc wejść na sesję Sabatnikiem sama podstawka nie wystarcza do stworzenia postaci o barwnej i spójnej historii. A owa spójność jest konieczna, gdy gra się postacią pochodzącą z konkretnej grupy zorganizowanej. Jest też kwestia ludzi, którzy grają w system już ładnych kilka lat i którzy przerobili mnóstwo postaci. Im dodatki są niemal niezbędne! Wyobraź sobie nudę jaka nastaje, gdy wszystko staje się znane... wtedy tez potrzeba odmiany, nowych wątków, szczegółów, także nowych cech, o które możnaby wzbogacić postać Jest też kwestia LARPów przy których niezbędne jest dopracowanie koncepcji we wszystkich szczegółach. Dodatki podają organizatorom gotowe rozwiązania a ponad to są skarbnicą inspiracji. Rasumując: to czy wszelakie dodatki są potrzebne czy nie to indywidualna kwestia, zależna od chęci zaangażowania w grę, od wiedzy ludzi, z którymi gramy i myślę, że od wielu innych rzeczy, których nie jestem w stanie wymienić Cytat:
Ostatnio edytowane przez Wernachien : 26-09-2007 o 09:42. | |
26-09-2007, 12:39 | #4 |
Reputacja: 1 | Jako intelektualista (hehe) powiem: to zależy 1. Różni ludzie, różne potrzeby - ja jestem w stanie sobie poradzić nawet bez podstawki tylko z QS dostępnym w sieci. No dobra to już ekstremum, wydaje mi się, że Podstawka + podrecznik Gracza + moze coś o świecie albo jakieś zagadneinei (Sabat, Technokracja, Świat duchów) to powinno wystaczyć . I dostarczyć tyle pomysłów że starczy na długo. Ale... nie negujmy clanbóków, nie wszyscy są tacy sprytni aby samemu powymyślać, też jeśli ktoś często zmienia drużyne, to dobrze jest mieć punkt odniesienia, a nie wyjasniać sobie jak to u nas się gra. Zresztą to jest zabawa i niech każdy bawi się jak lubi. Czy oszczędzania zabija przemysł? To jest raczej pytanie przydatność+jakość/cena. Czy dany dodatek jest naprawdę inspirujący i ciekawy, czy jest to to samo + troche talizmanów/fetyszów/broni. (pomijam ze gimnazjalista nie wyda lekka reka 50zl na clanbooka) Część dodatków ma właśnie ten problem, że może i ciekawe toto, ale nie aż tak, czyli właśnie są tam rzeczy które można albo samemu wymyśleć i bardziej ograniczają niż mobilizują. (101 potwrów na dziś) Mi przeszkadza przerost świata, czyli pojawia sie w nim tak wiele elementów (prawdziwych bruja, kilkadziesiat ścieżek tamaturgii) że już się nie można się połapać. Kolejna rzecz: w pogoni za czymś nowym, autorzy wymyślają przepaki. W Wampirze są to dziesiątki rytuałów, ścieżek tamaturgi czy innego akhu. To niszczy "równowagę" gry. Owszem można zastrzegać sie "żadnych tremere" (co część MG robi) ale jeśli jakiś element gry jest zgodnie pomijany to chyba coś to znaczy? 2. Firma to nie organizacja charytatywna, chcą zarobić, (mądre co nie ) jeśli jest popyt na clanbooki to firma bedzie robić clanbooki i dobrze. Nie trzeba kupować tego całego dobra. Ewentualnie można dywagować czy dodatki są robione na odwal się czy nie. Ale choć nie przeglądałem zbyt wielu dodatków, to mogę stwierdzić, że są one raczej poprawne. |
30-09-2007, 15:20 | #5 | |
Banned Reputacja: 1 | Cytat:
WW jeśli nawet chciał nabić na nas kobzę no to co? Jedyne co mnie mierzi to sprzecznośc jaka z takiej ilości dodatków powstała. Ale zawzse uważałam, że te sprzeczne informacje to dlatego, że każdy klan ma swoje legendy i swoje prawdy, a kto ma racje? Tego nie wiadomo. Ktoś kto podpiera się jakimś zapomnianym dodatkiem aby przeforsować swoje zdanie w moich oczach wypada mizernie. Najważniejszy jest podręcznik główny (wg. mnie 2 ed z uwzglendnieniem kilku poprawionych w 3 ed bagów), Podręcznik Gracza i Przewodnik Gracza:Sabat. Ewentualnie jakieś dodatki w stylu Miasta by night. hehe :P Ostatnio edytowane przez Laryssa : 30-09-2007 o 17:33. | |
30-09-2007, 16:44 | #6 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Sabatniczka jedna :P | |
30-09-2007, 18:01 | #7 |
Reputacja: 1 | Co do argumentu zbijania kasy na graczach ... a czego się spodziewaliście? Że White Wolf czy ktokolwiek inny wyda coś charytatywnie? Oni wydają grę, żeby na tym zarobić koniec kropka. Co do dodatków posiadam dwa - Podręcznik Łowcy (fajny jeżeli ktoś chce zagrać z drugiej strony barykady) i Świat Mroku (używany przeze mnie głównie ze względu na opisy państw, które uzupełniają moje, albo pomagają wymyślić nowe ;D). A reszta dodatków? To już zależy od potrzeby. Ja osobiście mógł bym kupić jeszcze dodatek dla Sabatników, gdybym chciał nimi grać (ale jakoś mnie nie kręcą :P)
__________________ We have done the impossible, and that makes us mighty |
30-09-2007, 21:45 | #8 | |
Banned Reputacja: 1 | Cytat:
| |
30-09-2007, 22:31 | #9 |
Reputacja: 1 | Hmm ja po prostu mam trochę wydatków, na których kasę przeznaczyć muszę :> i jakoś tą część która pozostaje, nie jest przeznaczona na Sabat ot moja drużyna nimi nie gra, a na przeciwników to co jest wystarczy
__________________ We have done the impossible, and that makes us mighty |
03-10-2007, 17:24 | #10 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Słuchajcie, ale czy koniecznie znajomość Sabatu jest uzależniona od posiadania Podręcznika? Można stworzyć własny obraz tej organizacji na podstawie tego, co jest w podstawce. Oczywiście, przez to nie będzie pełnej spójności między różnymi MG i Gracze mogą poczuć się zagubieni. Prawdą jest jednak, że przy obecnej ilości edycji, dodatków itp. i tak JUŻ jest bałagan. Posłużę się przykładem z forum. Miesiąc temu prowadziłam rekrutację do Wampira (Delirium) i zaznaczałam, żeby nie było problemów, że postacie mają być tworzone na podstawie głównego podręcznika... I tak powstały rozbieżności, gdyż np. ja nie dopuszczałam demencji w maskaradzie, bo tak dla mnie „zawsze” było, ale wg. III edycji ta dyscyplina wcale zakazana nie jest, więc Gracz był bardzo zdziwiony, kiedy powiedziałam, że za używanie jej może być zdjęty z funkcji. Ponadto ja swoje, a niektórzy swoje. Po prostu jak słyszę argumenty typu: „bo tak jest w na stronie tej i tej w clanbooku” to mnie telepie. Dla mnie RPG to gra wyobraźni, a nie podręczników.
__________________ Konto zawieszone. |