21-11-2007, 09:24 | #1 | |
Reputacja: 1 | Dyskusja jest bardzo ogólna, dlatego została przeniesiona z komentarzy sesji. ([komentarze] Mroczne Wieki)Możecie ją kontynuować tutaj. Czytałam sobie od początku raz jeszcze sesje, i mam pewną uwagę natury merytorycznej, bo nie jestem pewna jednaj rzeczy. Hawkeye, piszesz w swym chyba pierwszym poście, że: Cytat:
Ghule to ciągle ludzie. Wbrew nazewnictwu nie są to nieumarłe istoty. Tylko śmiertelnicy pojeni przez wampira jego krwią, przez co są mu bezwzględnie posłuszne, ta relacja najczęściej określana jest jako ‘więzy krwi’. No i pytanie, co do Luki, bo ‘czary' przez jego postać używane albo są ‘tzw. picem na wode’ albo wymagają czegoś więcej niż tylko chęci ich zrobienia- odsyłam do podręcznika źródłowego Mag: Wstąpienie. Bo zmiana postaci, telepatia, telekineza i inne tego typu rzeczy to już nie podstawy magyji, czy czarostwa…
__________________ Whenever I'm alone with you You make me feel like I'm home again Dear diary I'm here to stay Ostatnio edytowane przez Mira : 21-11-2007 o 16:52. | |
21-11-2007, 12:39 | #2 |
Reputacja: 1 | Spierał bym się z tym. Ghul był kiedyś człowiekiem, ale z domieszką wampirzej krwi to już raczej nie. Dopóki ją pije żyje setki lat, ma dodatkowe moce ... można powiedzieć, że jest nadczłowiekiem . Jest ogromna różnica pomiędzy zwykłym człowiekiem a ghulem.
__________________ We have done the impossible, and that makes us mighty |
21-11-2007, 14:51 | #3 |
Reputacja: 1 | Owszem jest, wszak osoba ktora z wampierzem pakt za warla, sluzac mu wzamian za zycie wieczne na padole ziemskim nie moze sie nazywac czlowiekiem i sluga bozym. Jest robakiem ino ktorego moc Boska zgniesc winna :P |
21-11-2007, 15:23 | #4 |
Reputacja: 1 | W sumie nie chciałbym aby powstała jakaś burzliwa dyskusja o realiach historycno/wodowych, mam wrażenie, że i tak każdy (ze mna na czele dokonuje drobnego gwałtu na "kanonie" lub "realiach" ale co tam, mamy się bawić a nie zajmować drobiazgami. Ale skoro temat się pojawił to i ja coś napiszę, bowiem gdzie dwóch graczy tam 3 opinie Ghul a sprawa polska - picie krwi nie sprawia, że człowek traci funkcje człowieka, nadal myśli, oddycha je, rozmnaża się. Co więcej raz na jakiś czas (chyba tydzień) spala mu się jeden punkt krwi, czyli odstawiony może przejsć detoks i stać się znowu normalnym człowiekiem. Można powiedzieć, że jest człowiekiem na sterydach, a różnica owszem jest, ale nie jest ona ogrona. Mam też trochę inną wizję posłuszeństwa panu, nie jest ono całkowite, wampir może zadecydować na ile "łamie" człowieka. Np książe Bolko jest zapewne samodzielnym ghulem, a jego wierność opiera się na czym innym. Skoro już maglujemy to zagadnienie, to mam pewne zastrzeżenie co do ilości tych ghuli. Załóżmy że Tzimisce ma 50 elitarnych wojów (to juz całkiem sporo, w okresie w Polsce podstawą było pospolite ruszenie, a nie zaciągi) do tego z 20 ghuli obsługujących zamek. W sumie 70 ghuli, 70 PK tygodniowo. Niezła fabryka. Jeśli już upierać sie przy super pałer wojownikach to bym użył zniekształcenia i dominacji. Np podkręcając im mięśnie, eliminując ból, a jednoceśnie zaszczepiajać szaleńczą odwagę i bezwględne posłuszeństwo. Co do Magów, to rzeczywiście Emanuel powinnien się trochę bardziej pilnować i traktować sztukę z nieco większą pokorą. Co do podręczników najbardziej odpowiedni jest chyba Sorcerers Crusaid (ale nie MA - CB bo to jest złeee)
__________________ Efekt masy sam się nie zrobi, per aspera ad astra |
22-11-2007, 00:01 | #5 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Ależ każdy szanujący się Tzimisce tak robi - tworzy Szlachtę. Tacy powykręcani kolesie już nigdy nie powrócą do życia ludzkiego, o ludzkich odruchach też możnaby w ich wypadku zapomnieć. W przypadku Vozhd to już wogłóle... A Książę Bolko zawsze może być samodzielnym ghulem, tzw. Independent. Ale to już niebezpieczne życie - polować na wampiry, by móc żyć dalej.
__________________ "Oh, she gives me kisses, My knife never misses." | |
28-11-2007, 15:15 | #6 |
Reputacja: 1 | podstawowym problemem czy ghul jest człowiekeim to czy ma avatara. Każdy bowiem człowiek ma avatara, a już wilkołaki ich nie maja, a wampiry go straciły. Skoro ghulem może zostać mag, a mag siłą rzeczy ma avatara, to człowiek tym bardziej. Wilkołak też może zostać ghulem i nie traci swych zdolnosci. |
28-11-2007, 16:52 | #7 |
Reputacja: 1 | Enneid, zamieszałeś. :P Każdy człowiek może się przebudzić. To prawda. Siłą rzeczy posiada avatara, chodź jest to avatar uśpiony. Faktem jest, że wampirza krew z czasie avatara wypacza- stad Mag ghul po jakimś czasie zaczyna gorączkowo szukać możliwości zerwania więzów krwi< możliwość jest, ale to skomplikowany rytuał wymagający obecności Maga znającego się doskonale na sferze Pierwszej...> Co do wilkołaków- posiadają one Avatara zbiorowego, jest nim Gaja, z tego tez powodu nie mogą się przebudzić, chodź krewniacy Garou już mają ową szansę. Wilkołak tak samo jak każda istota z Świata Mroku <prócz chyba Mumii i Upiorów, co do tych ostatnich to chyba z oczywistych względów> może stać się ghulem.
__________________ Whenever I'm alone with you You make me feel like I'm home again Dear diary I'm here to stay |
28-11-2007, 17:20 | #8 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Jaki jest pochodzenie Wampira? Są to ludzie obarczeni klątwą kaina. No i to co mi nie gra, to to że Wampir (człowiek) miałby gjulić "ducha". Jeszcze większe mam obiekcje wobec ghuli Faerie, odmieńców (oWoD), czy demonów (chyba taki dodatek też był) Natomiast jeśli istnieje poparty źródłami przykład Wilkołaka Ghula (tylko proszę nie tego pakera) to prosze o podanie, dokonam publicznego spalenia tej herezji
__________________ Efekt masy sam się nie zrobi, per aspera ad astra | |
28-11-2007, 18:30 | #9 |
Reputacja: 1 | Nie do końca. Wilkołaki są na poły istotami duchowymi, na poły ludźmi. Czemu? Bo muszą z ludźmi się krzyżować, cześć rodzi się w ludzkich ciałach, a co za tym idzie nie są niepodatni na więź krwi. Wilkołaka jest trudno związać. Ale jest to możliwe, bo gdyby taka możliwość nie istniała to skąd by się brały Abominacje? < zwampirzone wilkołaki>. Trafiają się one niezmiernie rzadko, ale jednak. Podobnie chyba więc będzie z ghulami wśród zmiennokształtnych. Jeśli zaś w odniesieniu do wilkołaka Ghula pakera myślisz o tym mega chorym wytworze twórców woda wyobraźni, Samuelu Heightsie, to nie, ghulem on nie był< łatwiej wymienić czym nie było, niż czym był...--''>
__________________ Whenever I'm alone with you You make me feel like I'm home again Dear diary I'm here to stay |
28-11-2007, 20:44 | #10 |
Reputacja: 1 | Samuel Height? A co to za postać? Pewnie jakaś demoniczna wampiro-wilko-mago-mumia z kropkami w dyscyplinach na 10 kropkach? Tak?
__________________ "Oh, she gives me kisses, My knife never misses." |