|
Świat Mroku Świat Mroku |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
23-11-2007, 15:57 | #1 |
Reputacja: 1 | Magyja, Paradoks, Rzeczywistość- czyli czym je się Maga... Do założenia tego tematu skłoniły mnie dyskusje jakie powstały na tym polu w komentarzach do otwartej sesji Mrocznych Wieków. Warto byłby chyba napisać dla osób słabo zaznających, lub w ogóle nie znających, a chcących poznać system, tak by mogły go poczuć o co w tym Magu chodzi. Bo nie owijając w bawełnę, Mag jest jednym z bardziej skomplikowanych podsystemów Świata Mroku. I nie chodzi mi tylko o kwestie braku dosłownego przełożenia, jak w Wampirze, czy Wilkołaku, że dana kropka dyscypliny/dar robi to a to, a opcji mieszania ich ze sobą jest bardzo mało. W Magu cała zabawa magyją to łączenie ze sobą efektów różnych sfer, tak, że każdy może wymyślać coś naprawdę interesującego, nie ograniczając się wyłącznie do opisanych w podręczniku efektów. A więc Mag, magyja i rzeczywistość.... Jak wspomniał w komentarzach Grey, paradygmat to otaczająca magów rzeczywistość, czyli rzeczywistość akceptowana przez innych ludzi. ich wiara, bądź jej brakiem regulowana. Schody sie zaczynają, gdy idzie do podziału na magyję wulgarną < tak jak wspomniany Fireball> tzn. akt woli maga brutalnie zmieniający, zniekształcający rzeczywistość, oraz na magię subtelna - działanie na zasadzie prawdopodobieństwa, lub zasady: 'czego oczy/ śpiących- czyli zwyczajnych ludziów/ nie widzą, uszy nie słyszą itp. tego sercu nie żal/nie wywołuje paradoksu. Zasadniczo to można różnice przedstawić nawet posiłkując się właściwą terminologią- przyjmijmy, że rzeczywistość to gobelin. Mag używający magyji wulgarnej bierze nożyczki i przekształca 'na chama' materię gobelinu do własnego widzimisię. Mag stosujący magyję subtelną tu wyciągnie kilka nitek, tam do osnowy doda kilka swoich- zmiana rzeczywistość metodami elastycznymi, nie powodując jej ogólnego zakłócenia . Bo użycie magyji wulgarnej w sposób drastycznie silny może mieć konsekwencje straszliwe, poczynając od skutków niewielkich- hobgobliny < pomniejsze wypaczenia rzeczywistości nękające maga> przez stany tzw. ciszy -specyficzne wycięcie maga z otaczającej go rzeczywistości często prowadzące do szaleństwa, poprzez okaleczenie, śmierć, < co wcale nie jest końcem, gdyż magowie, wiem, dla niektórych może zabrzmieć to dziwnie, ale reinkarnują się> spaczenie awatara< będącego tak naprawdę siłą sprawczą możności kreacji rzeczywistości przez maga, bytem przyjaznym, lub wrogim magowi> poprzez niszczące wszystko i wszystkich sztormy paradoksu < ale tego omawiać nie będę, bo mam szczera nadzieje, ze nikt z graczy w maga nigdy nie będzie musiał się z czymś takim zetknąć...> Zasadniczo mam nadzieje, że pytania będą tu padać w miarę zapotrzebowania na odpowiedzi, bo nie wiem czego konkretnie inni userzy chcieliby się o Magu dowiedzieć. Mam nadziej, że inni współgracze z sesji, oraz fascynaci Maga też się tu będą wypowiadać, ponieważ każdy może daną kwestię widzieć inaczej, Mag ma swój wielki urok między innymi dzięki elastyczności... Zaznaczam też, by nie robić tu powtórki z tematu Mag: Wyniesienie, bo zasadniczo tam gracze grający w Maga pisali tylko' no jest ok, bo to i to'. Tu chciałabym byśmy stworzyli coś w rodzaju 'who is who' jeśli chodzi o ten system, tak by może zachęcić innych, do zagrania w Maga. Więc pozostaje mi czekać na pytania, wnioski, przemyślenia. Serdecznie zapraszam!
__________________ Whenever I'm alone with you You make me feel like I'm home again Dear diary I'm here to stay |
23-11-2007, 16:57 | #2 |
Reputacja: 1 | Ogólnie waćpanna mnie zachęciła ostatecznie, żeby Maga kupić. A moje pytanie dotyczy mrocznych wieków. Jak wtedy wyglądał typowy mag (z systemu). Podejrzewam, że byli różni, z różnymi paradygmatami, uwalniając fantazję - mag w wysokiej wieży, który zajmował się bardziej alchemią i magią materii, szukając metody 'przemysłowej' przemiany surowca w złoto. - mag umysłu, którego mało kto podejrzewał o magyię, który to celował w worskich intrygach, wpływając delikatnie na umysły rozmóców. - wioskowy szaman, który odprawia pogańskie rytuały i wiecznie parzy coś w wielkim kotle A coś więcej? Bo ja naprawdę nie znam systemu, a Maga w wersji pierwszej znam z kilku sesji bez czytania podręcznika. |
23-11-2007, 17:08 | #3 |
Reputacja: 1 | Już w Dark Ageu Magowie mieli swoje podziały, grupy, może nie tak wyszczególnione i wyspecjalizowane jak w czasach obecnych, ale zawsze. Właśnie magia i alchemia, czyli tzw. magia hermetyczna, opierająca się na wiedzy z ksiąg, rytuałach, szukaniu kamienia filozoficznego, czy możliwości transmutacji była wtedy najbardziej powszechna. Ba jest nawet cały system takiej oto Magyji przeznaczony, zwie się Ars Magica. Co do innych rodzajów, to nie można zapominać, że cześć wiedź tak z zapałem ściganych i palonych w mrocznych wiekach była Magami. Właśnie z tych pogańskich koltów i szamańskich rytuałów wywodzą się dwie bardzo specyficzne dzisiejsze Tradycje- Verbeny i Mówcy Marzeń. Dalej idąc tropem alchemii- wschodni Magowie zajmujący się kabałą, czy magią tantryczną, rozmaitej maści wróżbici, zaklinacze, znachorzy, wiedzące kobiety... Pole do popisu jest ogromne. Jak i również druga strona- Magyje jako dar od Jedynego- to właśnie za nagonkami na czarownice i kontrolowaniem Magyji jako świętego daru stali protoplaści Niebiańskiego Chóru- Magów wierzących, że to Jedyny jest dawcą i sędzią daru mocy zmiany rzeczywistości. Ciesze się, Grey, że moje wywody skłoniły cię do zainteresowania się Magiem...
__________________ Whenever I'm alone with you You make me feel like I'm home again Dear diary I'm here to stay |
24-11-2007, 23:25 | #4 |
Reputacja: 1 | Hmm, czyli rozumiem, że (posłuże się przykładem Greya) wino w kielichu można zepsuć, bez żadnych skutków. Ot tak sobie normalnie. Co do magyji wulgarnej. Gdzieś, aczykolwiek nie wiem czy jest to prawda, czytałem, że, aby użyć danej magyji osoby na których daną magie się używa musi w nią wierzyć. Czy jest to prawda? Czy tylko jej kawałek? |
25-11-2007, 17:10 | #5 |
Reputacja: 1 | Tu sie kłania kwestia kontrmagji. Jesli chcemy efektem magycznym objąć bezpośrednio innego maga lub jego najbliższe otoczenie, możemy liczyć się z tym, że ów drugi mag może to wyczuć< jest na to kilka sposobów zarówno magycznych jak i nie- chociażby głupia umiejka magowska jak intuicja> i albo postarać się nie dopuścić by efekt sie udał <czyli rozpleść magyję> lub skontrować... Największa zabawa jest w momencie gdy nie wiadomo kto jest kim < bo ani magowie, ani ghule nie różnią się niczym od ludzi- bo nimi ciągle są, wampiry są bardziej blade, chodź to nie jest zasadą...> Czyli lepiej w nieznanej prominencji tłumie magyją nie szaleć na prawo i lewo, umiar to najlepsze podejście.
__________________ Whenever I'm alone with you You make me feel like I'm home again Dear diary I'm here to stay |
27-11-2007, 10:38 | #6 |
Reputacja: 1 | Jest jeszcze inna kwestia: mag może dokonać jakiejś spektakularnej sztuczki wśród tłumu ludzi, którzy są sceptykami, nie wierzą w istnienie zjawisk nadprzyrodzonych: szanse na paradoks są duże (nie wiem czy również poziom trudności rzucenia czaru i się wtedy nie zwiększą) chociaż czar jest możliwy do uczynienia. natomiast jeśli mag dokonuje czaru gdzieś wśród ludzi, którzy z tego albo innego powodu wierzą, ze ów czar jest możliwy, to paradoks maleje. W mrocznych wiekach to było pole do popisu. |
27-11-2007, 18:58 | #7 |
Reputacja: 1 | Hmm, czyli owych ludzi można "nastawiać" na magię? Przekonuje ich do istnienia magii i zagrożenie maleje? Dobrze zrozumiałem? |
27-11-2007, 19:13 | #8 |
Reputacja: 1 | Nie chodzi czasem o ich przekonanie. Paradygmat jest czymś więcej złożonym niż samo stwierdzenie: 'ok, wierzę ci'. Człowiek musi naprawdę uwierzyć, czyli zmienić swój paradygmat by nie było konfliktu poznawczego jakiego efektem jest Paradox. 'Nastawianie' ludzi na magię może mieć również opłakane skutki, rzeczywistość lubi się czasem sama bronić przed jej modyfikowaniem...
__________________ Whenever I'm alone with you You make me feel like I'm home again Dear diary I'm here to stay |
28-11-2007, 15:05 | #9 |
Reputacja: 1 | tzn teoretycznie każde użycie magyi moze spowodować paradoks (ach te jedynki :P). Natomiast czasem warto nie tyle próbować przekonać do istnienia magii, ale również że konkretny efekt to zjawisko naturalne, zaawansowana technologia itp. Zastanawiam się jeszcze na temat maruderów. Jak u nich wygląda paradoks itd? |
28-11-2007, 15:20 | #10 |
Reputacja: 1 | Paradoks Maruderów nie dotyczy. Przechodzi na magów znajdujących się w okolicy. Maruderzy są tak wielką deformacją rzeczywistości, że ta, rzec można ich już nie widzi. Stąd też Maruderzy są ścigani zarówno przez Magów Technokracji jak i Magów Tradycji jako ogromne zagrożenie nie tylko dla rzeczywistości< bo zwyczajni ludzie mogą bardzo ucierpieć od działa szalonych Magów> ale też dla samych Magów... O możliwościach Maruderów wystarczy rzec, że są niebezpieczni dla wszystkich. Są kompletnie obłąkani< Mlakvianie przy nich to opanowani i normalni goście>... Biada Malkavianom mającym połączenie w Malkavian Madness Network, Maruderzy traktują to połączenie jak sale zabaw....
__________________ Whenever I'm alone with you You make me feel like I'm home again Dear diary I'm here to stay |