|
Świat Mroku Świat Mroku |
Zobacz wyniki ankiety: Jak istoty Świata Mroku odczuwają ból? | |||
Ich doświadczanie bólu jest takie samo jak u człowieka. | 2 | 14.29% | |
Doświadczenie bólu w sensie fizycznym jest takie samo, lecz inne w sferze psychicznej. | 7 | 50.00% | |
Wraz ze zmianą formy istnienia, zmieniają się ciała istot mroku i sposoby odczuwania przez nie bólu. | 5 | 35.71% | |
Głosujących: 14. Nie możesz głosować w tej sondzie |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
21-03-2008, 14:08 | #21 | |
Reputacja: 1 | Tak, wszelkie badania bo z medycznego punktu widzenia wampir jest martwy. To, że mówi i porusza się to już jest właśnie kwestia mistyki, klątwy Kaina i główny powód dla utrzymania Maskarady. Stary Świat Mroku jest tak chaotyczny i pomiędzy jego settingami jest tyle sprzeczności, że opisywanie Wampira Magiem mija się z celem. Każdy system definiuje pozostałych nadnaturali pod swoje potrzeby. Cytat:
| |
21-03-2008, 15:11 | #22 |
Moderator Reputacja: 1 | Z technokratycznego punktu widzenia. Mistycyzm. Dobrze, trup który mówi, porusza się oraz może zabić sercem jeśli zechce. Ponadto są łowcy którzy maja w zamiarze badać nadnaturalne stworzenia. Ja jednak będę się przychylał do spojrzenia podług Maga gdyż... magowie zawsze byli najlepiej poinformowani i łatwo oraz przyjemnie definiuje się inne istoty metafizyką magy. W żywych organizmach kwintesencja przepływa swobodnie, w rzeczach martwych gromadzi się. A wampiry? Nie tyka ich ona i muszą ją pozyskiwać z krwi, może być u nich stojąca lub płynąca. Tak systemy definiują na swe potrzeby lecz potrzeba maga jest prawda. Mag może nic nie wiedzieć o przedpotopowcach, lecz o niszczącym działaniu wampirzej krwi na avatara, możliwości przewiania więzów krwi oraz o tym że wampiry są wyrwane z wielkiego cyklu zdaje sobie sprawę. Wilkołak powie że wampir jest sługą żmija, mag może się zastanawiać nad jego powiązaniem z entropią której uosobieniem w metafizycznej trójcy jest podług garu żmij.
__________________ Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura. |
21-03-2008, 17:17 | #23 |
Reputacja: 1 | A wszystko to zasadniczo sprowadza się do hipotez nad naturą Klątwy Kaina i pojęciem nieśmierci. Ale dla wątroby i trzóstki zainteresowanego, Spokrewniony jest martwy . Może nie być martwy dla logiki (jak coś chodzi i mówi, to nie może być martwe), może nie być martwy dla kwintesencji, ale dla biologii, a na niej opiera się ból- martwy jest. Ale dywagacje nad naturą śmierci to chyba jednak offtop jak na ten temat. edit. Dobrze- a więc wampiry są biologicznie i technokratycznie martwi. Ostatnio edytowane przez Zapatashura : 21-03-2008 o 19:02. |
21-03-2008, 18:51 | #24 |
Moderator Reputacja: 1 | Martwy jest po raz kolejny powtarzam z technokratycznego punktu widzenia. Sama magya nie definiuje tego i każe używać dwóch sfer dlatego tez stopień śmierci ciała wampira jest kwestią otwartą. Mam martwe serce lecz zużywając krew mogę nim zabić. Mam martwe ciało lecz nie rozpada się. Nie jestem w krainie umarłych, lecz też się ponownie nie narodziłem, jestem poza śmiercią i życiem, jest on przeciw-życiem Hipotezy nad klatką Kaina? Nieskończone są spory magów. Magia statyczna raczej odpada z powodów jednak jej małej siły, ona nie jest w stanie zmienić fundamentów rzeczywistości. Pozostaje Magya lub moce istot innych niż ludzie. . Faktycznie zeszliśmy z głównej osi dyskusji.
__________________ Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura. |
21-03-2008, 20:36 | #25 | |
Reputacja: 1 | Ale jego układ trawienny nie jest martwy. Jest skurczony w porównaniu z ludzkim, ale działa. Więc nie jest aż tak bardzo martwy. Oni są przecież NIEUMARLI. Cytat:
Ale, ale odchodzimy od meritum sprawy. Mamy rozprawiać nad odczuwaniem bólu przez nadnaturalnych mieszkańców Świata Mroku.
__________________ - I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała. - W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor. "Rycerz cieni" Roger Zelazny | |
21-03-2008, 21:03 | #26 |
Reputacja: 1 | Ależ układ trawienny wampira wcale, ale to wcale nie działa. Gdyby tak nie było, to nie musiałby się pozbywać spożytego pokarmu w sposób, co tu dużo mówić, nieelegancki. To, że Kainita gromadzi część krwi w żołądku, jeszcze nie sprawia że ten działa. Po prostu doskonale nadaje się na łatwo-przenośny zbiornik. Coby jednak nie popadać w nadmierny offtop. Padła wcześniej w temacie teza, że mag może uodpornić się na ból za pomocą magii. Prawdopodobnie może, ale to nie zmienia jego odczuwania bólu per se. Mag mimo wszystko wciąż jest człowiekiem, ze wszystkimi tego ułomnościami. Najzwyklejszy człowiek naszprycowany prochami także wykazuje ogromną odporność na ból, ale nie zmienia to faktu, że jego organizm odczuwa ból w sposób normalny, jeśli pozbawi się go nienaturalnego wspomagacza. |
22-03-2008, 14:35 | #27 |
Moderator Reputacja: 1 | Wampir z przebudzonym avatarem? Niemożliwe, fakt, mógłby być magiem przed zwampiryzowaniem, nawet jeden z wampirzych klanów często spokrewnia magów, jednakże wtedy mag traci dostęp do prawdziwej magy. Krążą hipotezy że jakoby avatar staje się wampirzą bestią. Jednakże bycie magiem i wampirem musi być niemożliwe, wampirze dyscypliny są magia statyczną, a mag jej nie może używać. Mag jest człowiekiem lecz może to łatwo zmienić. Mistrz życia bez żadnych konsekwencji może zmieniać swą formę, a w połączeniu z trzecim poziomem sił może stać się nawet wiatrem. Magya może wszystko, jest niewiara i paradoks lecz w tym wypadku nie ma to większego znaczenia bo w końcu są ludzie z powodu choroby nie odczuwający bólu. Czym jest bycie człowiekiem? Pozostaje tylko posiadanie avatara i nic poza tym. Bo i ciało można dowoli zmienić i umysł. Arcymag życia jest w stanie połączyć swój wzorzec życia z wzorcem czasu i ducha powodując automatyczne odbudowywanie swego ciała. W przypadku chęci zniesienia odczucia bólu można t zrobić albo sferą życia niszcząc w swoim ciele rodzaj receptorów za nie odpowiedzialnych lub sferą umysłu blokując doświadczenia bólowe. Uodporni to tylko przed bólem fizycznym, bo i zakłócenie przepływu kwintesencji i bezpośrednie ataki na avatara będę bolesne.
__________________ Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura. |
23-03-2008, 19:38 | #28 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Tak samo fakt, że potężny mag może się pozbyć kłopotu bólu, nie zmienia faktu że czarodzieje czują ból jak każdy inny człowiek. Poza tym skupiasz się na sposobach odcięcia sie od bólu i uodpornienia sie na niego, a nie kwestii odczuwania per se. | ||
23-03-2008, 20:45 | #29 |
Moderator Reputacja: 1 | Podałem przykłady Mistrzów gdyż taki osobnik prędzej na to wpadnie. Odczuwanie jak już mówiłem jest bazowo jak u ludzi. Jednakże jeśli typowy mag zachce i będzie miał czas i chęci to może zmienić swe odczuwanie bólu lub się na niego uodpornić. Na trzecim poziomie sfery życia podobnie jak przy efekcie „lepsze ciało” możliwe słałoby się zniszczenie lub zmienienie receptorów czuciowych. A trzeci poziom sfery nie jest zbyt wielki. I tutaj nie ma nic do znaczenia psychika która z czasem przyzwyczai się, i o ile nic nie czucie lub odmienne odczuwanie na początku sprawia dziwne wrażenie dla psychiki, to potem będzie to dla przebudzonego normalne.
__________________ Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura. |
23-03-2008, 23:16 | #30 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Po drugie, na pewno nie był on Tremerem. Owszem, Tremerzy chcieliby mieć taki dar, jaki posiadał ów przedpotopowiec. Nawet u zwykłych, szarych zjadaczy chleba, pod wpływem pewnych przeżyć podnosi się próg bólu, więc co dopiero u takich istot. I nie potrzeba być mistrzem życia do tego.
__________________ - I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała. - W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor. "Rycerz cieni" Roger Zelazny | |