|
Świat Mroku Świat Mroku |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
27-04-2008, 18:12 | #1 |
Reputacja: 1 | Problem z ghulami... Jak wszyscy wiemy pomysłowość graczy jest zaskakująca... A ponieważ nie posiadam wielu podręczników, to możliwe że mój problem jest tak naprawdę banalny... Mianowicie: moi gracze traktują ghule jak chodzące fabryki krwi... I może nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt że postępują w następujący sposób: Stworzyć ghula. Później wypijać od niego codziennie punkt krwi, a od święta dwa i dawać mu po tym jeden własny... I może nie byłby to problem, gdyby gracze nie postępowali według prostego schematu: pierwsze kroki w świecie mroku = stworzyć minimum 5 ghuli ^^ Bardzo mi to nie pasuje, i zastanawiam się jak tu zmienić to... Może książęcy zakaz? Ale to chyba za mało :P Jeśli potrafi ktoś pomóc to będę wdzięczny ^^ |
27-04-2008, 18:18 | #2 |
Reputacja: 1 | Po pierwsze, to strata jednego punktu krwi odnawia się przez dwa dni, więc zbiornik jest do wykorzystania co 48 godzin i zapewnia tylko 1 PK. Nie wystarcza więc nawet by się utrzymać przy życiu. Przy większej liczbie ghuli, które już w sumie stają się trzodą, problemu takowego nie ma. Czyli można sobie pić ile się chce. Sęk w tym, że tworzenie sobie całego zwierzyńca ghuli jest dość niemiło postrzegane przez władze, więc jak najbardziej książę powinien kontrolować tworzenie ghuli. I książęcy zakaz to wcale nie jest za mało. W nowym wampirze akcja jest już znacznie mniej opłacalna, bo ghul kosztuje punkty doświadczenia. |
27-04-2008, 19:35 | #3 |
Reputacja: 1 | Z odnawianiem ok, naturalnie ;] Ale jest może jakaś mechaniczna zasada, że np. wampir pijąc krew z ghula zawsze najpierw wypija wampirzą krew? Albo coś w ten deseń? |
27-04-2008, 20:19 | #4 |
Reputacja: 1 | Gdzieś mi wcieło podręcznik do ghuli, więc mogę się mylić ale: - Ile trwa regeneracja krwi? Przyjmując że 1PK to 0,5ml to w rzeczywistości zajmuję to miesiąc, ale już taki ubytek może powodować osłabienie. Owszem po dwóch dniach pacjent dochodzi do siebie i nie odczuwa skutków utraty nawet 1l, ale pełna regeneracja zajmuję dłużej. - Aby kogoś zghulić trzeba najpierw związać go. czyli podać 3 razy krew własną przez conajmniej 3 noce. w międzyczasie pacjent może się buntować, może też czuć tak wielkie strach/obrzydzenie, że zwymiotuje. (dominacja & prezencja pomagają) - Aby zghulić człowieka trzeba podawać vitae przez długi czas i to konsekwentnie (miesiąc, codziennie). - Aby pozostać ghulem trzeba przyjmować vitae raz na 3 dni, choć ja brałem tydzień - Vitae wampira wypiera krew człowieka a nie ja uzupełnia, czyli jeśli mamy człowieka z 9 punktami krwi to jak napije się od wampierza to nadal będzie miał 9 PK (1 Vitae). Można też zagęścić swoją krew, ale ryzykujemy szał. Jeśli przyjmiesz wolną regeneracje krwi i zastosujesz asymilacje vitae to problem się rozwiąże - Niezależnie kogo biorą jako Ghule, ktoś może mieć o to pretensje, zwłaszcza jeśli biorą bardzo przypadkowo. Może bezdomny którego wybrali był informatorem/trzodą nosferatu? Może komuś zależało na jego życiu i ta osoba będzie go szukać? Może nagły ubytek 3 graczy razy 5 bezdomnych w jednej dzielnicy jednak kogoś zainteresuje? Jeśli wybieraja ludzi lepiej sytuowanych to ryzyko rośnie. - Wolna wola, osoba związana nadal ma wole, a udany test siły woli oznacza, że może zadziałać przeciw panu. Im gorzej jest traktowana tym łatwiejszy test. Może sprzymierzy się z wrogami wampira? Może gdy wampir będzie osłabiony (po ciężkiej walce) spróbuje go zabić? Może za dnia postanowi go spalić? Im bardziej "na siłę" było zghulenie tym bardziej prawdopodobna jest zdrada. - Jeśli ghul dobrowolnie przyjął pakt z wampirem cały czas będzie trzeba go wspierać... co czasem może być uciążliwe i angażujące. - Im dalej siegają Twoje macki tym większa szansa że ktoś je dojrzy. A co jeśli Garou/Magowie/Łowcy/Zwykłe gliny po prostu złapią naszego ghula? - Jeśli postać tworzy bezwolnych strażników to musi zapewnić im mieszkanie/wyżywienie. To też kosztuje, chyba że puści ich samopas. (hmm 5 ghuli ochroniarzy szukających pieniędzy i jedzenia... raczej nie będą dyskretni) Generalnie Ghul też człowiek, nawet po detoksie może być znowu pełnym człowiekiem, bycie ghulem to coś jak uzależnienie. Ale nawet uzależniony jest ciągle człowiekiem i obowiązują go ludzkie ograniczenia. (choćby konieczność posiadania krwi odpowiedniej grupy) Zastanów się dlaczego ci to nie pasuje, jakie elementy twojej wizji świata mroku to łamię, a potem spróbuj to przełożyć na zależności mechaniczne i zasady w nim panujące.
__________________ Efekt masy sam się nie zrobi, per aspera ad astra Ostatnio edytowane przez behemot : 27-04-2008 o 20:42. |
27-04-2008, 20:41 | #5 |
Reputacja: 1 | Człowiek w oWoD staje się ghulem już po pojedynczym wypiciu wampirzej krwi, skąd pomysł o miesiącu pojenia? Ghul pozostaje w swym stanie tak długo jak ma w swym organizmie krew wampira, z całą pewnością nie musi chlać krwi co 3 dni. System mówi chyba o co miesięcznych dawkach krwi, ale nie mam podręcznika do starych ghuli wiec mogę się mylić. |
28-04-2008, 17:11 | #6 |
Reputacja: 1 | Wg podręcznika (strona 275) ghul powstaje jeśli w jego organizmie jest krew wampirza. Tyle, że aby ghul nadal był ghulem potrzebuje mieć przynajmniej 1 PK w krwiobiegu. Aby być związanym więzami krwi trzeba trzy razy skosztować krwi jednego wampira. Spotkałem się z różnymi opiniami na ten temat - że musi być ona podana podczas trzech kolejnych nocy, że więzy krwi powstają jeśli kiedykolwiek w życiu wypije się trzy razy krew tego samego wampira, albo po prostu w sensownym odstępie czasu nawet podczas jednej nocy się jej skosztuje. Taka postać związana więzami krwi jest pełna absolutnego oddania dla swojego pana. Tak jakby była w nim zakochana po uszy. Faktycznie może nie zrobi wszystkiego, ale na pewno bardzo dużo. Na stronie 52 podręcznika głównego jest napisane, że krążą pogłoski o ghulach którzy zabili swoich panów i polują na innych kainitów aby pić ich krew.. Ale należy mieć na uwagę, że ghul związany więzami krwi to nie tylko fan swojego pana, ale jakby wyznawca. Dobrze traktowany będzie wiernie służył, jeśli się go gnębi to może po pewnym czasie pojawić się iskierka buntu. Można przezwyciężyć więzy krwi, ale jest to bardzo trudne (s. 218). A jak tu sprawić, aby ghule były mniej przydatne? Np. mogą zacząć się nawzajem nienawidzić, walczyć o przychylność pana, naruszać Maskaradę i ściągać inne problemy na głowę swojemu panu, nieopatrznie zdradzać jego tajemnice.. Opcji jest dużo
__________________ Nie chcę ukojenia, które mogłoby mi odebrać skruchę, nie pragnę uniesień, które wbiłyby mnie w pychę. Nie wszystko, co wzniosłe, jest święte, nie wszystko co słodkie - dobre, nie wszystko co upragnione - czyste, nie wszystko co drogie - miłe Bogu. |
28-04-2008, 18:51 | #7 |
Reputacja: 1 | Nigdzie nie znalazłem przeciwwskazań co do mojego szalonego pomysłu, ale z tego co wiem więzy krwi przypominają przymusowe zakochanie się. Mój pomysł polega na tym, że nieprzeszkolony ghul przecież wcale nie musi mieć pojęcia o Maskaradzie. Co to oznacza? Zakochany będzie rozpowiadać wszem i wobec jakiego ma wspaniałego pana ([R]eakcja [L]udzi: psychiatryk?), przyjaciela (RL: podejrzliwość), mentora (RL: ciekawość), kochanka(ę) (RL: zazdrość) co szybko owego pana wpakuje tarapaty.
__________________ * All those who would hold Magic's Power must then pay Magic's Price. * (...)Had Vanyel with his dying breath commanded trees to slay? * Earth and water, air and fire, mold thy power to my desire! * Zhai'helleva! |
28-04-2008, 21:22 | #8 |
Reputacja: 1 | Ghul rozpowiadający na lewo i prawo o wampirach to nie są tarapaty, to jest ostateczna śmierć. Jeśli wampir jest na tyle głupi, by nie zadbać o to, by ghul nie naruszał maskarady, to sam ją ewidentnie łamie a to spotyka się z najwyższą karą. |
29-04-2008, 01:19 | #9 |
Reputacja: 1 | Pomysł z miesięcznym piciem pochodzi z podręcznika Ghouls: Fatal Addiction, dopiero po tym okresie Vitae jest asymilowane do krwiobiegu. Jeśli wcześniej karmimy człowieka mamy hmm człowieka na sterydach? Mniej więcej tak to można przybliżyć. Tamże jest napisane, że aby utrzymać punkt krwi trzeba pić krew raz na 3 dni, w innym wypadku punkty krwi się zmniejszają. Ale... ostatni punkt krwi (ten który jest konieczny do bycia ghulem) znika dopiero po miesiącu (co jest trochę zakrecone, ale trudno) Aby powstały więzy krwi nie trzeba pić trzech kolejnych nocy (czego przykłądem są Tremere) Oparcie się więzi to rzut na SW z S8 +/- modyfikatory za traktowanie (gdy chodzi o jedno działanie). Co ciekawe ludzie/ghule mają furtkę do zerwanai więzi, wystarczy że przez 12 miesięcy nie będą pić krwi Pana i spada im o jeden poziom związania. Miłość, miłością... ale jest ona bardzo patologiczna i nigdy nie wiadomo dokąd zaprowadzi. Nawet zabicie obiektu swych uczuć da się uzasadnic. Zależność ghul-pan moze być wieloraka, dużo zależy od skłonności człowieka (również siły woli) oraz tego jak Pan chce urobić sobie niewolnika. Jadąc po schamatach Toreador moze chcieć tworzyć "złudzenie miłości" albo "fanów swej sztuki" gdy tymczasem Venture może cały czas utrzymywać niewolnika w złudzeniu "jak wiele dzięki mnie zyskujesz". Bardzo fajny jest motyw ghuli walczacych o wpływy i uznanie swego Pana. Subtelne a jakie zabójcze Z źródeł wynika, że WW prezentuje raczej ogólną ideę niż zestaw aksjomatów, nawet w ramach jednego podręcznika nie zachowując spójności. Czyli jeśli motyw sług jest w twojej opowieści silny, a nie korzystanie z kolekcji podręczników, to po prostu wymyśl coś klimatycznego (a jednocześnie by powstrzymac zghulenie całego miasta) i się tego trzymaj.
__________________ Efekt masy sam się nie zrobi, per aspera ad astra Ostatnio edytowane przez behemot : 29-04-2008 o 01:22. |
29-04-2008, 11:13 | #10 |
Reputacja: 1 | Asymilacja, asymilacją. To jest już długoterminowa reakcja organizmu. Ghulem człowiek staje sie już po wypiciu, miesiąca na efekty nie musi czekać. Ghula też nie trzeba poić co 3 dni. Dalej będzie ghulem, po prostu nie będzie mógł korzystać ze zdolności leczenia, czy dyscyplin jak akceleracja. A wiec wystarczy co miesiąc, szczególnie że ghul bez nadnaturalnych zdolności, to ghul który nie narobi kłopotów. Krew trzeba pić przez trzy różne noce, niekoniecznie następujące po sobie. Przykład Tremere jest chybiony, bo oni tworzą potomków w akcie rytuału, stąd wyższy poziom więzów na starcie. |
| |