Twój ulubiony system Świata Mroku
 

Witam Wszystkich

Jestem bardzo ciekawa, jakie systemy Świata Mroku cieszą się wśród Lastinowiczów największa sympatią. W co najbardziej lubicie grać, a co uważacie za kompletną, niegrywalną pomyłkę autorów WoDa?

Ja nie ukrywam, pewnie ze względu na wiek :D, jestem zdecydowaną zwolenniczką starego Świata Mroku, choć powoli przekonuję się do nowego.
Moimi ulubionymi systemami są:

Wampir, ze wskazaniem na Mroczne Wieki, które posiadają niesamowity posępny Średniowieczny klimat. Poza tym mam do nich sentyment, ponieważ to właśnie od sesji, w której zagrałam Kapadocjanką, zaczęła się moja przygoda z Wampirem i resztą WoDa.

Mag Wstąpienie i The Sorcerers Crusade. Maga ubóstwiam i osobiście uważam, za najtrudniejszy z systemów. Wymagający od graczy i MG ogromnej inwencji oraz stawiający największe wyzwania. Korzystanie z Magy sfer, wiele potężniejszej od innych dyscyplin, darów itp., wymaga od gracza nie lada przemyślności i wyczucia, aby nie wywołać wyładowania Paradoksu.

Rodzina Wschodu, która dla mnie osobiście jest odrębnym systemem, a nie tylko dodatkiem do Wampira, ponieważ interesuję się kulturą i sztuką dalekiego wschodu, a ten system, aż kipi od nawiązaniań do nich.

Przyznam, że z nowo-WoDowych systemów zaintrygował mnie Promethean: The Created, pewnie dlatego, że nie ma bezpośredniego poprzednika w starym WoDzie ( choć drobne odwołania do Mumii są :-P ) i już nie mogę doczekać się sesji :).

Ja zagłosowałam na dwa systemy: Wilkołak: Apokalipsa i Wampir: Maskarada. Nowego Świata Mroku nie znam w sumie wcale, więc trudno mi się wypowiadać czy lubię, czy też nie lubię. Natomiast Wilkołak był moim najpierwsiejszym systemem, w który grałam, na dodatek grałam w niego najdłużej ze wszystkich. Trudno nie mieć do niego sentymentu :) W Wampira grałam sporo krócej, ale to dzięki niemu zainteresowałam się Anną Rice i ogromny pociąg do istot nocy już zawsze mi towarzyszył od czasu pierwszego zetknięcia się z nimi (jeszcze podczas sesji Wilkołaka). Najulubieńszy ze względu na klimat i niezapomniane przeżycia.

Wspomnę jeszcze o Changelingu. Nigdy nie miałam w ręce podręcznika, ale swojego czasu czytałam o nim bardzo dużo artykułów i byłam pod wielkim wrażeniem tego systemu. Nie można powiedzieć, że to mój ulubiony system, ale myślę, że mógłby się nim stać, gdybym trochę w niego pograła :)

Najlepiej czuję się w Wampirze, bardziej w Mrocznych Wiekach niż w Maskaradzie - po prostu wąpierz lepiej prezentuje się w moim mniemaniu w średniowieczu.

Zaraz po tym jest Mag:Wstąpienie. podręcznik dostałam dawno, dawno w prezencie na imieniny, znudził mnie dogłębnie i ledwie przez niego przebrnęłam. Dopiero Efcia przekonała mnie, że system jest grywalny, i to w sposób przyjemny. No nie da się ukryć, że jest.

Wilkołak:Apokalipsa - bardziej ze względu na sentyment. Jedne z pierwszych sesji, drużyna, co to więcej miała pryszczy niż oleju w głowie... ależ miło było :D

Wampir:Maskarada od tego zaczynałam. Wampir: Mroczne Wieki bo ma klimat. I oczywiście Mag:Wstąpienie.

Naturalnie i bezapelacyjnie Vampire the Requiem, czyli jedyny właściwy, aktualny i najlepszy Wampir ;) .
Tak jak cały aktualny WoD pozbawiony ogromnej liczby durnowatych pomysłów, odmunchony i lepiej przemyślany. W ogóle długo bym zachwalał, ale i tak się ze mną nikt nie zgodzi :D.

A że nie przemawia do mnie gra ani włochatymi pół zwierzakami, ani geriatrycznymi sztukmistrzami, to nic więcej nie zaznaczyłem, chociaż IMHO gra śmiertelnikami w Świecie Mroku może dostarczać sporo rozrywki.

Zgadzam się z przedmówcą! Ze wszystkich settingów do starego i nowego WoDa uważam że są trzy systemy:
- Vampire: the Requiem
- Promethean: the Created
- Wraith: the Oblivion

Mag: Wstąpienie (może to ze względu na to iż najwięcej w to się grywało). Ale Magia w Wodzie ma swój klimat i stawia przed graczem ogromne wyzwanie: Stworzenie spójnej postaci wymaga tu jak nigdzie indziej dogłębnego określenia jej światopoglądu a co za tym postrzegania magii. No i tutaj naprawdę można kombinować

Nie będę ukrywał, że nie jestem zwolennikiem Świata Mroku i mimo iż próbowałem, żaden wampir ni wilkołak w duszy mi nie gra. Niemniej w graniu w świecie mroku jako zwykły człowiek widzę, że mógłbym się odnaleźć (pewny nie jestem, bo nie miałem jeszcze szansy spróbować) dlatego skłaniając się do podręcznika łowcy (który zdaje się jest dodatkiem, tak?) zagłosuję na inne.

Łowca to zarówno w starym jak i nowym WoDzie osobny system, w starym ci ludzie nie byli tacy zwykli więc jeśli chcesz całkowicie pozbawionego mocy człowieka polecam Hunter: the Vigil. :)

Ukrywać nie będę, że Świat Mroku jest dla mnie system nieco obcym.
Stawiam pierwsze kroki w Magu (Wstąpienie) i całkiem mi się podoba.
Wampir do mnie nie przemówił w najmniejszym stopniu, podobnie jak Wilkołak.

Zainteresowała mnie za to Rodzina Wschodu. Nie wiem tylko, kiedy będę miał okazję sprawdzić ten system w praktyce (inaczej mówiąc - kiedy ktoś zacznie warsztaty ;) )