18-11-2009, 15:28 | #22 |
Reputacja: 1 | Nie pozostaje mi nic jak zgodzenie się, gdyż pomysł jest całkiem rozsądny i łatwy do wprowadzenia a raczej nikogo nie zabolą takie poprawki. Co do "poruszana jak widać nie znaczy stosowana", nie wszyscy czytają te tematy, niestety, nie znaczy to jednak, że popełniają jakiś kardynalny błąd, sądzę, że spokojne zwrócenie uwagi załatwi sprawę bez ingerencji moda, a jeśli do ingerencji dojdzie to chyba nic złego się nie stanie. | Czy tylko mnie dopada wrażenie, że za bardzo leję wodę w swoich wypowiedziach?
__________________ * All those who would hold Magic's Power must then pay Magic's Price. * (...)Had Vanyel with his dying breath commanded trees to slay? * Earth and water, air and fire, mold thy power to my desire! * Zhai'helleva! |
18-11-2009, 16:05 | #23 |
Banned Reputacja: 1 | Nie podważam słuszności pomysłu warsztatowego... nachodzą mnie tylko różne wątpliwości... Primo - wydaje mi się że idea warsztatów - podobnie jak pytań - powinna być poprzedzona jakąś podbudową teoretyczną. Nie znając systemu w ogóle ciężko mieć jakiekolwiek pytania - może poza "o co właściwie chodzi?" [sarkazm] Pomimo tylu WoDziarzy z plakietką "rules lawyer" jakoś nikt nie pokwapił się z napisaniem takiego wstępniaka... [/sarkazm] Myślę, że brakuje takiego wstępu... Secundo - Eperogenay - piszesz o ważkim zjawisku. W tym dziale jakiekolwiek pytanie zostaje natychmiast zbombardowane przez elaboraty oparte na setce podręczników, tysiącu cytatów i szczypcie wyśmiania. Z takiej odpowiedzi nic nie ma; po prostu - pytający nie rozumie tego co do niego napisano i na dodatek zostaje jeszcze obrażony... Mnie też nie chciałoby się pytać... Tertio - IMHO - borykamy się w tym dziale z problemem "kółka gospodyń wiejskich"... Wystarczy spojrzeć na listę graczy w sesjach. Cały czas przewijają się ta same osoby. W innych działach pojawiają się sesje "tylko dla poznających system" czy miksy w typie - połowa gracze doświadczeni, połowa nowi... Wiem - przyjęcie do sesji kogoś "zielonego" to więcej roboty, ryzyko położenia sesji, etc, etc... Ale jak wskazuje praktyka - "doświadczeni" gracze też potrafią rozłożyć sesję... |
18-11-2009, 16:40 | #24 |
Reputacja: 1 | Ja też uważam, że najlepszą formą nauki pływania jest wrzucenie delikwenta od razu na głęboką wodę. Sama tak zostałam nauczona grać. Dostałam podręcznik do przeczytania. MG kazał mi zrobić postać i wio. Trzeba zacząć od tego, iż potencjalni chętni do poznania sytemu powinni zacząć od przejrzenia podręcznika. Nie oszukujmy się. Sami muszą we własnym zakresie poznać choć podstawy.
__________________ - I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała. - W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor. "Rycerz cieni" Roger Zelazny |
18-11-2009, 16:52 | #25 |
Reputacja: 1 | Podręczniki to ciężkie, 300 stronicowe tomy wypełnione tekstem. "Przejrzeć" podręcznik to w ich przypadku nie jest sprawa prosta. A może ktoś chciałby zagrać w tym systemie, ale wolał by mu ktoś powiedział, co jest najważniejsze? Wypunktował jak się tworzy postać? W nowym świecie mroku tworzenie postaci to podręcznik podstawowy + podręcznik konkretnego systemu. Moim zdaniem nie jest to hop siup, ale jestem też stuprocentowo pewny, że można w to zagrać bez wiedzy podręcznikowej. Mówię to jako osoba, która obecnie sama pierwszy raz czyta podręcznik do Wampira. Jestem też pewny, że po jego przeczytaniu nie będę miał zamiaru bawić się w warsztaty. Po co, skoro już znam podręcznik i mogę grać/prowadzić normalnie? A tak ogólnie to zgadzam się z Aschaarem. A obserwacja większości sesji prowadzonych w świecie WoD zniechęca mnie do zgłoszenia się do jakiejkolwiek.
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead |
18-11-2009, 18:14 | #26 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Czytając podręcznik źródłowy człowiek wyrabia sobie jakieś zdanie istotach tam przedstawionych. Sama przeczytałam od deski do deski podręcznik do Maga ze trzy razy, żeby zrozumieć o co tam chodzi. Nie znam się za bardzo na Nowym Świecie Mroku. Ale w tym starym, to wystarczy tylko jeden podręcznik do danego systemu.
__________________ - I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała. - W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor. "Rycerz cieni" Roger Zelazny | |
18-11-2009, 18:20 | #27 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
| |
18-11-2009, 19:07 | #28 |
Reputacja: 1 | Tylko, że wtedy trzebaby było przyznać graczom różną liczbę punktów do wydania. Tym nie doświadczonym dać mniej punktów niż bardziej doświadczonym. Co za tym idzie, niedoświadczeni gracze mieliby początkujące postaci. Ale to mogłoby rodzić poczucie pewnej niesprawiedliwości.
__________________ - I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała. - W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor. "Rycerz cieni" Roger Zelazny |
18-11-2009, 19:25 | #29 |
Reputacja: 1 | Znajduje się tu kilka osoby, które posiadają pokaźną wiedzę. Z jednej strony można z tego korzystać i pytać. Z drugiej jęczeć, że odpowiedź zbyt obszerna, a nawet doszukać się gdzieś wywyższania autora. Tak swoją drogą Aschaar, jeśli masz taką opinię na temat zamieszczanych tu odpowiedzi. Spróbuj sobie tylko wyobrazić jak niezrozumiały musiałby być taki wstęp do systemu. Naprawdę jest sens wkładać w coś czas i wysiłek, żeby później tekst okazał się być przez kogoś niezrozumiały? To chyba też rozwiązuje problem stałego grona w niemal każdej sesji. Ludzką rzeczą brak wiary, a zwłaszcza w obliczu konkurowania z takimi „Asami”. Może to tylko moje wrażenie, ale powoli tworzy się tu sytuację, w której wytyka się komuś jego wiedzę. Tworzy się przez to sztuczną elitarność i barierę między potencjalnymi zainteresowanymi, a weteranami. Być może ze względu na mój krótki staż, lub cokolwiek innego. Bez większego problemu udało mi się nawiązać (przynajmniej moim zdaniem) bardzo dobry kontakt z Opiekunką działu. Wszystkie wątpliwości szybko rozwiane, pytania zadane, trochę nawet od tak po prostu przegadane. Dla mnie bomba. Nie oszukujmy się, mówimy o WoDzie. Coby się o nim nie myślało. Nie są to systemy, które wciska się każdemu na siłę. Chcesz się zainteresować? Pewnie przyjdziesz, może o coś zapytasz, a potem sprawdzisz wskazane materiały, podręczniki, etc. > Ja tak zrobiłem, to naprawdę łatwe. - O ile oczywiście chce się ruszyć szacowne cztery litery i coś zrobić. To zbyt rozbudowana sprawa żeby starczył na to zwyczajny wstęp. Nie wiem komu zresztą robi się tym większą krzywdę. Potencjalnym graczom, bo wyrabia się w nich z takim uporem brak jakiegokolwiek zaangażowania i zwyczajne lenistwo. Czy może obeznanym w systemach użytkownikom, bo zmusza się ich do tłumaczenia po raz setny co to vitae albo jaka jest różnica między magią i magyią. Moim zdaniem to zwyczajne marnowanie ich czasu. Jeśli nie masz w sobie choć odrobiny chęci, żeby zgłębić podstawy podręcznika. Naprawdę nie wiem czy jest sens brać się za cokolwiek. No i proszę was. Podręcznik może mieć i 300 stron, ale chyba początki nie wymagają znajomości opisu każdej dyscypliny czy umiejętności?
__________________ And then ... |
18-11-2009, 19:52 | #30 |
Reputacja: 1 | Na innym forum prowadziłem warsztat 1na1 w Młotka osobom nie znającym RPG, PBF i WFRP. Do tego byli raczej młodociani. Dało radę bez podręcznika. Po prostu trzeba opis świata wrzucić w teks posta. Choć może poziom takich przygód nie jest zbyt wysoki, ale na początek starczy. Też nigdy nie miałem wrażenia by znajomość dogłębna podręcznika jest potrzebna by grać* (prowadzić też ) w danym systemie, właściwie to czasem nawet przeszkadza w dobrej zabawie. Też mi przynajmniej łatwiej chłonąć system w trakcie, czyli gram, a jak coś mnie interesuje to czytam, albo pytam MG. Na innym forum prowadzę ChtL dla osób nieznających systemu (ale doświadczonych w RPG) i właśnie tak to działa, że jak są pytania, to odpowiadam, albo sobie ktoś doczyta. Konkluzja: Można prowadzić warsztat z marszu, bez czytania przez gracza podręcznika przed. Materiały o systemach to odrębna kwestia i są wartościowe same w sobie. Choćby po to by poinformować o jakimś mało znanym systemie (a nawet całkiem znanym), zainteresować osoby niezwiązane*. Jak ktoś chce to sobie doczyta, ale najpierw trzeba przekonać kogoś że warto zainteresować się np Wilkołakiem i dlaczego. I tu jest pole do popisu na różne teksty promocyjne. Trzeba docenić pracę Migdał, która na ile może pisze o WoDzie w wodzie i nie tylko. Podejrzewam że jest to czasochłonne i nie każdy lubi/umie pisać takie teksty, więc nie ma co wymagać. (ale było by miło i pożytecznie gdyby teksty powstawały). * Jest całkiem sporo fajnych systemów do spróbowania, więc trzeba walczyć o uwagę graczy. @ Efcia - a co to za paradygmat że każdemu po równo? Imho dość ciekawie może wyjść sesja gdzie pula kropek jest różna. Pod warunkiem że gracze są w miarę dojrzali i cenią zabawę nie tylko swoją ale i kumpli (nie Dominują słabszych postaci i nie dominują gry). @ Sen Kota - to jest pewien pomysł, który jest nierealny, ale może zainspiruje kogoś: Ideałem jest wiecznie otwarta sesja na wieeeelu graczy, taka w której toczy się jakaś akcja, a jak ktoś chce dołączyć to zawsze może spróbować, a jak mu się znudzi i jego postać zginie / zostanie npcem to nawet lepiej. Takie miasto rpg. Ale to sen niemożliwy do spełnienia.
__________________ Efekt masy sam się nie zrobi, per aspera ad astra |