26-03-2012, 14:15 | #31 |
Reputacja: 1 | Ja to tak rozumie, jak mi opowiadał Kanon. Skąd się biorą takie właściwości ich krwi? Magia czy po prostu coś niewyjaśnionego? Chociaż to jedno i to samo. A jakby ktoś grał taką postacią jak moja, dopuściłabyś do grania?
__________________ In vitae non oportet quod semper sit ratione ducitur, sed duci debere cor czyli W życiu nie zawsze trzeba kierować się rozumem, lecz trzeba kierować się sercem |
26-03-2012, 14:30 | #32 | |
Reputacja: 1 | To teraz pomyśl sobie, ze jesteś MG i ktoś ci zrobił taką postać. Czy to w ogóle jest grywalne?? Czy taka postać nadaje się do czegokolwiek?? Może na solówkę. Ale patrząc realnie, taki wampir zostałby szybko wyeliminowany gdyż stanowi poważne zagrożenie dla Maskarady. Malkavianie to wcale nie są psychopaci z hizofrenią. Cytat:
Na upartego... chociaż musiałbym zobaczyć cała postać. Seks-zabawka dla wilkołaka, to brzmi... no nie ważne. Chyba, ze to byłby Tancerz Czarnej Spirali. W to jeszcze uwierzyłabym.
__________________ - I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała. - W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor. "Rycerz cieni" Roger Zelazny | |
26-03-2012, 15:20 | #33 |
Reputacja: 1 | W sumie racja, na solówkę idealnie się nadaje. Nie realnie prawda i dziwne. Prędzej Wilkołak zabiłby Wampira. Widać mało znam świat WoD i Wampira. Zastanawiam się, jeśli chcesz, jak pokazać Ci postać.
__________________ In vitae non oportet quod semper sit ratione ducitur, sed duci debere cor czyli W życiu nie zawsze trzeba kierować się rozumem, lecz trzeba kierować się sercem |
07-04-2012, 20:17 | #34 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017. | |
07-04-2012, 20:24 | #35 |
Reputacja: 1 | Każdy klan jest trudny jak ten system. W końcu to gra dla dojrzałych osób.W mojej opinii Malkaviana odgrywa się dość ciężko bo trzeba umieć prowadzić te postać na krawędzi normalności. Nie jest to postać której odbija od czasu do czasu. Szaleństwo jest fundamentalną istotą tego klanu ale z tym również nie należy przesadzać. Nie wiem zresztą czy to odpowiedni temat na takie rzeczy bo dyskusji o Malkavianach było już wiele.Intrygi są dla kazdego klanu, dla kazdej postaci. Nie ma czegos takiego że ktos jest badziej intrygancki czy wymagający pod jakimś tam względem. Malkavianie robią innych w wała też od lat i tak samo brujahowie czy Gangrel. Tyle że tacy Tremere mają więcej do ukrycia i pilnowania. Jako okultyści znają świat mroku lepiej. Niektórzy nie rozumieją słowa intryga , tutaj raczej się robi po prostu wspólne interesy do momenty aż dla kogoś przestaje to być opłacalne. Szuka się wzajemnie haków na drugą osobę.Na zasadzie ufaj, ale sprawdzaj. Ostatnio edytowane przez lordofvampie : 07-04-2012 o 20:35. Powód: literówka |
07-04-2012, 20:47 | #36 |
Reputacja: 1 | Odnośnie rekrutacji Saramedy ponawiam pytanie, dlaczego niby odgrywanie Malkaviana ma być trudniejsze niż odgrywanie wampira należącego do jakiegoś innego klanu?
__________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017. Ostatnio edytowane przez Komtur : 07-04-2012 o 20:49. |
07-04-2012, 20:54 | #37 |
Reputacja: 1 | Bo przekonywujące odgrywanie schizofrenika albo osoby o silnej obsesji jest trudniejsze od normalnej osoby? A to dość typowe przypadłości. Ten klan to tak naprawdę klan pełen indywidualnych osób. Na postać z tego klanu trzeba mieć dość dobry pomysł i dobre umiejętności odgrywania. Inaczej są bardzo duże szanse że po prostu rozwali Mg sesję. |
07-04-2012, 21:03 | #38 |
Reputacja: 1 | Jest w podręczniku opisane takie zaburzenie psychiczne jak obsesja. Gracz może wybrać coś takiego i ma świra na punkcie np. znaczków pocztowych i niby jak to ma rozwalić sesję MG? Bo dla mnie jest to raczej pomoc dla MG, wystarczy że szepnie za pomocą BN-a kilka słów takiemu wampirowi o rzadkim znaczku w mieście i ten rzuca wszystko i rusza na poszukiwania, oczywiście tam gdzie MG chce go ściągnąć.
__________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017. |
07-04-2012, 21:42 | #39 |
Reputacja: 1 | Ok, może i ja się wypowiem. Najwyżej ktoś mnie zbije, zwłaszcza że napiszę dokładnie to, co każdy wie. Może tu nie chodzi o samego Malkaviana, co w ogóle o postać chorą psychicznie, w którą wczuć się człowiekowi normalnemu będzie niesamowicie trudno, ponieważ nie można w pełni zrozumieć jego psychiki. To, co nam(no, zakładam, że wszyscy jesteśmy zdrowi na umyśle) wydaje się nienormalne i chore, dla człowieka szalonego jest jak najbardziej logiczne. To jest cała sieć, którą w pełni rozumie tylko ten, co to przeżywa. Dla nas to jest tylko zbiór obserwacji, który jest tylko wierzchołkiem góry lodowej. Komtur, podałeś jako przykład obsesję. I masz rację. Ale jak ogarnąć coś, co z natury nie można ogarnąć? -------------------------------------------------------- Przy okazji: Pytanie o nWoD: Jaką funkcję w Świecie Mroku pełnią Cyganie? Skąd się wzięli? I gdzie mogę o nich więcej poczytać?
__________________ Maturzysto! Podczas gdy Ty czytasz podpis jakiegoś grafomana, matura zbliża się wielkimi krokami. Gratuluję priorytetów. :D Ostatnio edytowane przez Lechun : 07-04-2012 o 22:13. |
07-04-2012, 22:32 | #40 |
Reputacja: 1 | To i Cai coś dorzuci. Rozwali, jeśli MG spróbuje zbudować nastrój, a gracz - Malkavianin, błednie zakłada, że szaleństwo jest równoważne błazeństwu. Jeśli ktoś uważa, że depresja, urojenia, nerwice, czy fobie są powodem do wygłupów, to niech lepiej nigdy nie kosztuje żadnego z nich, mina by mu zrzedła. Dla lepszego zrozumienia można, na przykład, poczytać wypowiedzi schizofreników na różnego rodzaju forach. Co myśleli i czuli będąc w stanie emisji choroby, w jak dziwny i nieracjonalny sposób interpretowali zewnętrzne bodźce. Teraz, gdy objawy ustąpiły, sami się sobie dziwią, ale wtedy byli święcie przekonani, że ktoś nastaje na ich życie, albo że uczestniczą w rządowym spisku, a spotkani na ulicy ludzie to agenci, przekazujący im informacje, które tylko oni są w stanie zrozumieć. Co do postaci Jokera, o której tu wspomniano. Dla mnie Mr. J jest psychopatą. Pod maską klauna pracuje bystry, wyrachowany umysł lubujący się w okrucieństwie i poddawaniu ofiar wymyślnym testom. Tylko, że chcąc grać psychopatą wcale nie trzeba wybierać Malka. Czy granie Malkavianem jest trudniejsze? Na pewno ciekawsze pod względem ukazania wewnętrznej walki, gdy świat urojeń nakłada się na świat rzeczywisty, albo gdy depresja sprawia, że za nic nie chce się wychodzić z trumny, a trzeba, powiedzmy, pomóc osobie, która jest ważna dla naszej postaci. |