|
Systemy i dyskusje historyczne Tematy związane ze wszystkimi systemami historycznymi i okołohistorycznymi, a także dyskusje poświęcone historii. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
03-11-2013, 15:44 | #1 |
Banned Reputacja: 1 | Historyczne rekordy Temat tematu jaki jest każdy widzi. W założeniu lekki, łatwy i przyjemny ot taki do przeczytania przy kawce i być może wrzuceniu własnego postu, bo akurat coś nam przyszło do głowy, co by się nadało. Mile widziane rekordy wszystkie (nawet te już pobite, byle interesujące). Wcale nie musi wszystko zgadzać się co do daty dziennej, czy drobnych szczegółów. Ot ciekawostki. Jednymi z pierwszych rekordzistów byli niewątpliwie Grecy po bitwie pod Maratonem. Ledwo żywi po wyczerpującym starciu (w rekordowym czasie 3 godzin) z Persami truchtem (bądz jak inni mówią kurcgalopkiem) zdążyli przed najezdzcami pod Ateny. I to pomimo iż korpus perski płynący pod miasto miał ponad trzygodzinną przewagę. Powątpiewano nieco w autentycznośc tego wydarzenia do czasu, aż pewien brytyjski historyk ubrał się w strój hoplity i przemierzył biegiem całą trasę. Niewątpliwie kategoria : "Sport" (chodzi mi o bieg, nie wyrżnięcie Persów) Drugi rekord jest dość... dziwny. Chodzi bowiem o ponad 1000 łojowych świec znalezionych podczas przeglądu w pałacu carskim pod koniec XIX wieku. Sprawą zainteresował się sam batiuszka (bodajże Aleksander II). No i sprawę wyjaśniono. Otóż podczas jednej z parad wojskowych w zimie prawie wiek wcześniej jeden z członków rodziny carskiej odmroził sobie... no tyłek po prostu. Zalecano mu wówczas okłady z płótna posmarowanego łojem. Dolegliwość może nie zagrażająca życiu, niemniej jednak dokuczliwa. Od tego czasu kancelaria carska co rok zamawiała odpowiednią ilość świec by były zawsze pod ręką gdyby incydent się Boh chrani' powtórzył. I tak rok po roku, rok po roku... zebrało się. Można to chyba podporządkować kategorii : "bezwład administracji państwowej". Po popularności konkursów widać, że grono osób interesujących się historią, jest całkiem spore. Zatem zapraszam do pisania postów Bo inaczej bacikiem, bacikiem... Ostatnio edytowane przez Halad : 03-11-2013 o 16:47. |
04-12-2013, 13:53 | #2 |
Banned Reputacja: 1 | Wojna wpływa stymulująco na wiele dziedzin nauki, gospodarki itd. W czasie II wojny światowej Wielka Brytania stanęła na progu klęski głodu. Według różnych zródeł jej zapasy mogły wystarczyć na 3-6 tygodni. Jako kraj wyspiarski była największym chyba wtedy importerem żywności, a jej flota była na krawędzi unicestwienia. Ratunkiem okazały się statki typu "Liberty". Były paskudne, niewygodne, służba na nich była męką, ale miały dwie zalety. Były niesamowicie wytrzymałe i łatwe w budowie. Dość powiedzieć że o ile pierwszy statek tego typu "Patrick Henry" budowano 244 dni, to w rekordowo krótkim czasie "Robert E. Peary" 4 dni 15g i 29 minut. Jest to chyba do dziś niepobity rekord. |
29-12-2013, 23:20 | #3 |
Banned Reputacja: 1 | Rekordowymi sarmackimi wąsami szczycił się starosta żytomierski Jan Kajetan Iliński. Według Jana Duklana Ochockiego były one jak ręka mężczyzny grube i sięgały panu staroście do pasa (no czyli tak na oko miały jakieś pół metra) |
14-01-2014, 23:27 | #4 |
Reputacja: 1 | A ja może tak na rozgrzewkę, wrzucę coś z naszego przydomowego ogródka, coś co może wydawać się oczywistą oczywistością. Największą średniowieczną bitwą - stricte konną - była bitwa pod Grunwaldem. Najnowsze szacunki mówią o 27 000 Krzyżaków i 39 000 Polaków, Litwinów i całej rezszty hałastry (plus oczywiście ich wierzchowce). J.
__________________ "Optimist, loser by choice, bastard of nations. Hedonist suspended in a vacuum of his own incompetence and malaise. Romantic-realist helplessly in love with femininity. Uncompromising in his antinomy and a sense of hurt, pathetic agent of his species ..." |
15-01-2014, 23:06 | #5 |
Reputacja: 1 | Kolejnym rekordzistą jest... drut kolczasty. Opatentowany w 1860 roku, bardzo szybko zyskał rzesze zwolenników. W czasie świetności w samych Stanach rozwieszone było ponad milion kilometrów tego cuda. Rekord nie dotyczy sie jednak tej liczby. Na początku 20 wieku, powstała największa sieć społecznościowa, którą MySpace zdołał przegonić dopiero sto lat później. Tak, dobrze się domyślacie, to miało coś wspólnego z drutem kolczastym. Ktoś wpadł na genialny pomysł, żeby użyć go jako przekaźnika sygnału telefonicznego. Dało to możliwość połączenia się z nawet najbardziej oddalonymi farmami na Dzikim Zachodzie. Sam aparat telefoniczny można było kupić przecież wszędzie, gorzej było z samą siecia telefoniczną, bo firma pana Dzwoneczka (The Bell Telephone) nie przejmowała się farmerami na wypizdowiu, także sami zainteresowani przejęli inicjatywę. Ówczesne telefony miały własne źródło zasilania tak więc wystarczał kawałek drutu aby wykonać połączenie, weźmy jednak pod uwagę, że telefonia kolczasta nie obsługiwana była przez żadną rozdzielnię sygnału, numery telefonów też nie istniały. Po prostu każdy podłączony do sieci mógł nasłuchiwać. Istny raj dla plotkarzy i plotkarek. J.
__________________ "Optimist, loser by choice, bastard of nations. Hedonist suspended in a vacuum of his own incompetence and malaise. Romantic-realist helplessly in love with femininity. Uncompromising in his antinomy and a sense of hurt, pathetic agent of his species ..." |
09-02-2014, 21:13 | #6 |
Banned Reputacja: 1 | Nie wiem czy absolutnym rekordzistą, ale na pewno w czołówce jeśli chodzi o ilość otrzymanych ran był nozozelandzki generał Bernard Cyril Freyberg. Miał ich 27, ale jak sam skromnie tłumaczył ponieważ każda rana ma wlot i wylot to w sumie ich liczbę trzeba własciwie podzielić przez 2. Kiedyś Churchill wytknął mu błąd w tym rozumowaniu, badz co badz liczba 27 jest niepodzielna przez 2 i musiałby być w takim razie ranny trzynaście i pół raza. Na co Freyberg odrzekł skromnie - Ach to ? To było tylko płytkie pchniecie bagnetem. |
09-02-2014, 21:18 | #7 |
Banned Reputacja: 1 | Jak w temacie "obrażeń wojennych" to chciałbym wam przedstawić tego człowieka. Tsumotu Yamaguchi jest to jakiś rekord... przeżyć dwa wybuchy bomb atomowych? I zmarł dopiero w wieku 94 lat... z powodu choroby nowotworowej, w 2010 roku. |
09-02-2014, 21:31 | #8 |
Reputacja: 1 | Nie robił dobrej reklamy swoim antynuklearnym przekonaniom. |
10-02-2014, 12:33 | #9 |
Bellis perennis Reputacja: 1 | To może wrzucę coś bardziej pokojowego. 18 grudnia 1898 roku pewien francuski hrabia o niełatwym do wymówienia nazwisku - zwał się bowiem Gaston de Chasseloup-Laubat - ustanowił pierwszy w historii rekord szybkości na lądzie. Wynosił on dokładnie 63,13 km/h, przy pomiarze na fragmencie drogi o długości 1 kilometra. Dodatkową ciekawostką jest fakt, iż Francuz rekord ten ustanowił autem o napędzie elektrycznym.
__________________ Życie to ciągłe czekanie: na dorosłość, na miłość, na autobus, na ulubiony serial, na szczęście, na wakacje, na przyjaciela... aż w końcu na śmierć. Ostatnio edytowane przez Tildan : 15-02-2014 o 13:29. |
15-02-2014, 18:03 | #10 |
Banned Reputacja: 1 | Generał Sikorski w latach 1923-24 sprawował urząd ministra spraw wojskowych. Dokonał wtedy tak licznych zakupów sprzętu wojskowego, że lotnictwo polskie stało się wtedy drugim pod względem liczebności na świecie po lotnictwie francuskim. Tego rekordu bardzo długo nie uda nam się pobić. Ostatnio edytowane przez Halad : 15-02-2014 o 18:06. |
| |