|
Systemy i dyskusje historyczne Tematy związane ze wszystkimi systemami historycznymi i okołohistorycznymi, a także dyskusje poświęcone historii. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
06-07-2015, 14:48 | #1 |
Reputacja: 1 | Malarstwo Tym razem powstrzymam się od komentarzy, niech dzieła mówią same za siebie. Polecam otwierać w maksymalnej rozdzielczości Ostatnio edytowane przez Imre Voeres : 06-07-2015 o 14:58. |
08-07-2015, 16:07 | #2 |
Reputacja: 1 | |
08-07-2015, 21:15 | #3 |
Reputacja: 1 | Prawdę mówiąc ja bym jednak poprosił jeśli nie o komentarz to o wyjaśnienie jaka idea przyświecała założeniu tego tematu. No dobra, drapnąłeś tytuł Łysiakowi. Ok. I co dalej ? Ostatnio edytowane przez Ivar : 08-07-2015 o 21:26. |
09-07-2015, 00:20 | #4 |
RPG - Ogólnie Reputacja: 1 | Imre Voeres, podobnie jak Ivar ciekawi mnie idea tematu. Prosimy o kilka słów wyjaśnienia. Autumm, brody, Imre Voeres proszę o zaprzestanie offtopu i wycieczek osobistych. |
10-07-2015, 16:00 | #5 |
Reputacja: 1 | Na wstępie chciałbym wspomnieć, że jestem lekko zniesmaczony zachowaniem administracji - nie rozumiem powodu, jakim kierowano się usuwając to, co nie tak dawno znajdowało się w tym temacie. Nie, nie był to offtop. Wszystko, w dopuszczalnym wg mnie zakresie zawierało się w idei przewodniej tematu. Owszem, nie jestem zwolennikiem dyskutowania publicznie w tak ostrym tonie, ale dostosowałem się do warunków, które zostały mi narzucone; lecz wciąż nie pojmuję powodu, dla którego mój tekst z wyjaśnieniem został skasowany. Jedyna odpowiedź, jaka przychodzi mi do głowy, mówi, że znów jacyś "niektórzy użytkownicy" (tak jak "niektórzy użytkownicy" zażądali zmiany nazwy tego tematu, tak jak "niektórzy użytkownicy" zażądali przydzielenia mi ostrzeżeń - czyżby ci sami?) powiedzieli komu trzeba co trzeba i wszystko, co mogłoby obciążać "niektórych użytkowników", tak jak publiczne napiętnowanie i obnażenie ich patologicznych poglądów, zostało skasowane. Uważam to działanie za krzywdzące wobec mnie - wychodzi na to, że ktoś może mnie obrażać, a ja nie mogę się swoim zwyczajem odgryźć, bo i tak zostanie to wyrzucone. Zapewne nie mam co liczyć na przywrócenie tego, ale lubię stawiać sprawę jasno i nie uginać się pod cudzym naciskiem. Taki już mam charakter. Powtórzę się już po raz któryś; owszem, "drapnąłem tytuł" Łysiakowi, bo go lubię, uważam za genialnego pisarza, chciałem dać tym wyraz mojej sympatii i mojej inspiracji jego twórczością. Jeśli ktoś uważa użycie tytułu książki w nazwie tematu na forum za złodziejstwo, plagiatorstwo etc. i chce mnie za to flekować, proszę bardzo, jego problem. Niech się jednak liczy, że odpowiem w podobnym tonie. Chciałem tym przyciągnąć uwagę ludzi inteligentnych, wciągnąć ich do dyskusji, stworzyć miejsce, gdzie można umieścić własne ulubione dzieła, bo nie znalazłem innego takiego tematu. Ja coś wstawię, kto inny coś wstawi, może skomentuje, itd. Nie jestem jakimś historykiem sztuki ani fanatykiem artystów, po prostu lubię to, co lubię i interesuję się tym, czym się interesuję. Nie wiedziałem, że jest to aż tak trudne do zrozumienia. Jeśli dalej trudno wam to pojąć, to niestety nie mogę wam pomóc. Dyskusję, jaka wywiązała się zamiast zamierzonego efektu, uznałem za efekt uboczny. Takie rzeczy się zdarzają. Jeśli moją inicjatywą trafiłem kulą w płot i tak trudno ją zrozumieć, to zamknijcie temat w cholerę, jakoś to przeżyję. Tylko nie życzę sobie cenzurowania tego, co mam do powiedzenia. Ostatnio edytowane przez Imre Voeres : 13-07-2015 o 22:38. |
11-07-2015, 21:26 | #6 |
Reputacja: 1 | Ja również ową nieszczęsną dyskusję chciałbym potraktowć jako efekt uboczny i jak najszybciej o niej zapomnieć. Pierwsze moje skojatzrnienie tyczyło oczywiście prozy Łysiaka i jak sam napisałeś było słuszne. Użycie słowa drapnałem jest jak najdalsze od zarzutu złodziejstwa, plagiatu itd. Być może dbanie a raczej zabezpieczenie się przed wszelkiego rodzaju pomówieniami stało się być może, a raczej ja stałem się osobnikiem zbyt przeczulonym na tym punkcie. Tyle o tej dyskusji ale wracając do tematu.... Oczywiście każdy ma prawo przedstawić swoje "de gustibus" i o ile nie przekracza to pewnych ram jest absolutnie dopuszczalne. Z tym polemizować się nie da i nie warto. Ale szkoda dibrego tematu. Przedstwaiłeś przynajmniej część (jak sądzę małą ulubionych Twoich twórów). No i tu kosa na kamień.... Poza Turnerem niestety nic mojej osobistych preferencji nie znajduje uznania. De gustibus... i tyle Ale w taki razie coś mojego i TEŻ z ogródka Łysiaka (o do którego zadziwiająco mamy zgodną opinie acz nie do końca jednaką) Oto mistrz mąk piekielnych Hieronimus Bosch. Dlacego wydaje mi się warty uwagi ? Ano dla dlatego moi Państwo że nie tylko był inspiracją dla szkoły niderlandzkiej i dla mnie hołubionego Petera Breugla ale o o dziwo również dla XX wiecznych surrealistów. Ostatnio edytowane przez Ivar : 11-07-2015 o 21:37. |