Ulubiony okres historyczny

[Hawkeye]

No cóż powstał nowy dział i trzeba zacząć w nim pisać, aby był jak najbardziej żywy. Zastanawiałem się jaki powinien być pierwszy temat całkowicie założony w tym dziale (a nie jak inne przeniesiony ze swoich starych miejsc). Doszedłem do wniosku, że na początek, można wrzucić coś prostego i przyjemnego, a jednocześnie, coś co pomoże nam się lepiej poznać i rozeznać w naszych zainteresowaniach.

Stąd ankietka - Ulubiony okres historyczny. Pytanie jest jasne i proste mam nadzieję, że dużo osób się wypowie .

Zaczynając ode mnie to cóż, może niezbyt oryginalnie, ale jest to II Wojna Światowa. Po prostu jest to jeden z najlepiej opisanych okresów, jednocześnie mającym ogromny wpływ na kształt dzisiejszego świata, kulturę i nasze postrzeganie rzeczywistości. Pozostaje on największym konfliktem zbrojnym i miejmy nadzieję, że to się nie zmieni ... a teraz czas poznać wasze opinie

[Arango]

Cztery. Okres krucjat, XVII wiek w Europie, okres panowania Napoleona oraz Świat od 1914 do mniej więcej 1950.

Okres krucjat to miłość absolutna i od pierwszego wejrzenia. Zetknięcie trzech różnych kultur, dokonanie prawie rzeczy niemożliwej jaką było zdobycie Jerozolimy, zakony rycerskie, Saladyn to coś pięknego.

Wiek XVII - jestem pasjonatem Trylogii, ale i po prostu ten wiek był szalenie ciekawy i brzemienny w skutki dla całego świata.

Okres panowania Cesarza. Po prostu jestem jego zagorzałym fanem, ale i powstanie w Wandei, czy działanie ugrupowań antynapoleońskich to rzeczy ciekawe. No i wpływ na historię okresu wielki.

Ostatni okres. Tu przyznam że bardziej mnie interesuje historia I wojny niż drugiej, po prostu temat II wojny światowej jest bardziej znany z filmów, czy programów.

Na koniec adres strony dla zainteresowanych (a nuz sobie ktoś na nią nie trafił ?). Na razie można znaleźć tam tylko słuchowiska, ale warto ich posłuchać (filmy na razie na youTube)

Bogus³aw Wo³oszañski - oficjalna strona internetowa

[Adr]

Interesuje mnie głównie szeroko pojęta historia kultury i idei - niezależnie od epoki. Nie przepadam za militariami i historią polityczną choć są od tego wyjątki.

Ja wybrałem okres nowożytny ze względu na to, że zajmuje się tym okresem jako historyk (XVII wiek i Rzeczpospolita szlachecka - fascynujące).

Okres Starożytności jest również ciekawy - szczególnie okres schyłku republiki Rzymskiej czy początków chrześcijaństwa.

Bardzo interesujące jest dwudziestolecie międzywojenne. Jest to jeden z okresów, które fascynują mnie najbardziej.

Druga wojna światowa mniej mnie interesuje, ale też potrafią znaleźć się tematy które przykują moją uwagę na dłużej.


Na pewno dało by się jeszcze wiele dorzucić ale czas mnie goni.

Adr

[Milly]

A to ja też się wypowiem, a co Należy mi się po ciężkiej pracy nad działem, chociaż jestem raczej amatorką, jeśli chodzi o zainteresowania historyczne.

Ze względu na studia i tematykę moich badań do pracy magisterskiej interesuje mnie raczej historiozofia, tudzież filozofia dziejów (wszystkich okresów), niż historia sensu stricte. Głównie (przynajmniej na tą chwilę) interesuje mnie wpływ filozofii dziejów Hegla na polską historiozofię, czyli właściwie XIX-XX wiek. Ale tak jak mówię, jest to raczej zamiłowanie do historii od strony filozofii, czyli zagadnienia sensu i celowości historii

Natomiast jeśli chodzi o czystą historię, to w zasadzie lubię różne epoki, ale chyba najwięcej zainteresowania żywię do dwóch okresów. Pierwszy z nich wiąże się z moim dawnym zamiłowaniem do bractwa rycerskiego, które odgrywało okres wczesnosłowiański. Stąd moje badania i zainteresowania słowiańszczyzną i okresem sprzed chrztu Polski. Do tej pory bardzo lubię tę tematykę. Również średniowiecze jako ogólna epoka też mnie intryguje, choć muszę przyznać, że interesują mnie raczej kwestie dotyczące życia, kultury, niż wielkich wydarzeń itd. Pisałam nawet kiedyś artykuł o estetyce średniowiecznej, bardzo zajmująca kwestia - bardziej niż ta cała polityka

Drugi natomiast okres, to wiek XIX, moja miłość od niedawna. Szczególnie zaś Anglia, okres Regencji Ale nie tylko, cały wiek XIX mnie fascynuje - mniej od strony politycznej, a raczej tej "obyczajowej", podobnie jak w przypadku średniowiecza. Styl życia, bycia i myślenia, a nie tam jakieś bitwy i polityczne rozgrywki

Nie przepadam natomiast za Wojnami Światowymi i historią najnowszą. XX wiek nie jest dla mnie fascynujący ani pod względem historycznym, ani pod względem filozoficznym (może za wyjątkiem etyki).

[Adr]

Napisał Milly

Drugi natomiast okres, to wiek XIX, moja miłość od niedawna. Szczególnie zaś Anglia, okres Regencji

Ja również bardzo lubię ten okres. Nie ma jak Epoka Regencji, przede wszystkim pod względem obyczajowości. No i świetnie, że się dokształcasz. A jak już będziemy dobrze przygotowani to wtedy zagramy tą obiecaną solóweczkę w tej epoce

[Terrapodian]

Starożytność to czasy, które do dzisiaj mnie fascynują. Szczególnie Daleki Wschód, Grecja i Egipt. Problem polega na tym, jak w przypadku większości okresów historycznych, że strasznie mieszają mi się daty ;/

Kiedyś strasznie uwielbiałem średniowiecze i pewne wycinki nowożytności, a konkretnie od czasów krucjat, przez wojny religijne oraz ogólnie to całe tło religijno-społeczne tamtych czasów. "Mroki średniowiecza" Józefa Putka jest moją ulubioną książką historyczną, zaraz po dziełach pana Wołoszańskiego.

Potem nic. Podpadnę może niektórym tym, że dużą niechęcią darze czasy Polski sarmackiej i dużo później - sanacyjnej. Ogólnie dwudziestolecie międzywojenne jest dla mnie interesujące ze względu na przemiany polityczno-społeczne (kulturę tamtych czasów wręcz wielbię).

Cała historia ogólnie interesuje mnie głównie na płaszczyźnie polityki, społeczeństwa i/albo religii. Dlatego za ulubione okresy uznaję czasy II wojny światowej i późniejsze. Tutaj muszę wspomnieć o panu Wołoszańskim, którego książki czytałem z nieukrywaną przyjemnością. Pasjonowały mnie szczególnie rządy dwóch dyktatorów - Hitlera i Stalina. Dlaczego? W jaki sposób rządzili i utrzymywali tak żelazną dyscyplinę? Czasy po drugiej wojnie, są niesamowite.

[Arango]

Widzę że zapomniałem o jeszcze jednym okresie (choć może to słowo nie jest do końca adekwatne), to współczesność.
To co oglądamy na własne oczy a kilka takich wydarzeń bardzo ważnych rozegrało się za mego życia też jest zajmujące. Wszak o nich będą historycy całe tomy i prace naukowe pisać.

Zresztą i przyszłość jest ciekawa. Otwieranie kolejnych archiwów brytyjskich (ostatnie materiały z czasów II WŚ zostaną odtajnione w 2045 roku), rosyjskich rzuca światło nie tylko na czasy XX wieku ale nawet i XIV (uniewinnienie Templariuszy dzięki udostępnieniu zasobów biblioteki watykańskiej przez Jana Pawła II)

[rudaad]

No to i ja. Powtórzę to co już dawno mi się zdarzało wtrącać w różnych innych wątkach na LI - jestem ogromną zwolenniczką okresu napoleońskiego. Dlaczego? Za barwność, za idee, za "ostatnie prawdziwe walki".

Niestety z powodu przeprofilowania się - studia bibliotekoznawstwa, nie poszerzam, ani nie utrwalam zdobytej wiedzy. Może nowy dział mnie natchnie na powrót do korzeni...

Pozdrawiam
Ruda

P.S. Hawk, gratulacje serdeczne

[Grytek1]

wybrałem starożytność ponieważ interesuję się Imperium Rzymskim zwłaszcza taktykami bojowymi już po reformach Oktawiana Augusta dzięki któremu wojsko stało sie w pełni zawodowe

[Efcia]

Wybrałam Starożytność. Ale nie potrafię tego uzasadnić.