|
Systemy postapokaliptyczne Świat po apokalipsie - czyli rozmowy przy Nuka-Coli z atomowym grzybem w tle i zombie charczącym pod butem. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
03-04-2016, 08:53 | #11 | ||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________ A Goddamn Rat Pack! | ||||
03-04-2016, 15:33 | #12 | ||||
Majster Cziter Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić | ||||
03-04-2016, 16:47 | #13 | |||
Reputacja: 1 | Cytat:
Obstawiam raczej że istniałyby jednoosobowe warsztaty, w większych ośrodkach handlowych manufaktury przetwarzające łuski na nowe naboje z użyciem adekwatnych narzędzi (w wielu przypadkach prowadzone przez przedwojennych prepersów) możliwe nawet że stanowisko do elaboracji można by wynajmować na godziny (już kiedyś coś takiego pisałem) Nawet w czasach ładowanych od przodu karabinów czarnoprochowych zazwyczaj użytkownicy końcowi nie bawili się w samodzielną produkcje prochu (która jest w miarę łatwa) bo lepiej było kupić, z nabojami podejrzewam nie będzie inaczej. Ludzie będą zbierali łuski. Porządni ludzi będą mieli swoje warsztaty/manufaktury, gangi będą miały swoje bazy i zaplecze techniczne jedni i drudzy będą mieli miejsce gdzie dostarczą łuski i za jakąś opłatą otrzymają naboje. W ostateczności jeśli miejsce będzie w pobliżu trasy krawan jakiś myśliwy/farmer będzie mógł przekazać swoje łuski karawaniarzom a ci zawiozą je do warsztatu (co obstawiałbym byłoby dość popularne, trzeba by tylko mieć większy zapas amunicji i z odpowiednim wyprzedzeniem zamówić nową partię żeby między kursami karawany nie zostać na lodzie) Największy problem będzie zawsze z "drifterami" takimi jak większość BG bo ci w każdym nowym miejscu będą musieli szukać nowego źródła zaopatrzenia nie mając stałej bazy Cytat:
Cytat:
__________________ A Goddamn Rat Pack! | |||
09-04-2016, 22:54 | #14 |
Reputacja: 1 | A i jeszcze jedno o czym nie wspomniałem Ołów rozwiązuje jeden z największych absurdów podstawki: niesamowitą przepaść między karabinem snajperskim a zwykłym. Patrząc na mechanikę podstawki to o ile na wyposażeniu plutonu piechoty nie ma karabinu snajperskiego to w zasadzie nie mają oni szans na przetrwanie natarcia na pozycje bronioną przez nawet całkiem przeciętną postać z karabinem snajperskim - KS ma ponad kilometrową przewagę zasięgu nad inną bronią. I kolejny wynikający z tego absurd, co jest karabinem snajperskim? Z podstawki nie wynika żeby po dodaniu lunety karabin przeskakiwał do klasy KS, co prowadzi do zabawnej sytuacji bo do IIWŚ najczęstszą metodą produkowania karabinów snajperskich było po prostu selekcjonowanie na etapie testów w fabryce najprecyzyjniejszych egzemplarzy i wyposażanie ich w optykę. Czy też produkowanie karabinów snajperskich na bazie aktualnie użytkowanych karabinów (jak M21 - pochodna M14) co w rezultacie prowadzi do absurdalnej sytuacji gdy dwie bronie które de facto różnią się spasowaniem elementów mają zasięg który różni się trzykrotnie
__________________ A Goddamn Rat Pack! |
10-04-2016, 15:34 | #15 |
Reputacja: 1 | A ja zadam pytanie z innej beczki: - Można znaleźć jakieś dostosowania mechaniki ołowiu do strzelania z łuku? - W drodze prywaty dorzucę jeszcze to: Gdzie można znaleźć zasady dla walki łuczniczej? Wydaje się, że zasady co są strasznie je osłabiają (Chociaż... gdyby łuki zadawałaby ciężkie rany to byłoby ok. Aha! W Ołowiu nie ma takich pojęć...)
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
11-04-2016, 09:15 | #16 |
Reputacja: 1 | Walka łucznicza i ogólna mechanika strzelania z łuku też by mnie interesowała. Łuk to wbrew pozorom bardzo silna broń, która została zepchnięta w NS na bardzo daleki plan - szczególnie przez Ołów własnie. A nie powinno tak być, nie oszukujmy się. W postapo w którym o sztukę porządnej amunicji bardzo ciężko, a i nawet jak się ma to nierzadko żal wystrzelić... Łuk ma praktycznie same plusy - cały czas mówię tu o wprawnym łuczniku (powiedzmy umiejętność na 4-5) Do tego dochodzi fakt, że w całej mechanice jest tylko jedna przydatna sztuczka dla łucznika. Ewentualnie dwie jak ktoś ma problemy z zasięgiem. Obie sztuczki są w podstawce. Żadnych innych dodających jakiekolwiek profity dla łucznika nie ma. Oczywiście sprawę sztuczek łatwo rozwiązać jeśli MG pozwala na dopasowanie sztuczek dotyczących broni palnej na łucznictwo np. Ruchomy Cel, Pewna Ręka, Może coś do trafienia selektywnego albo ogarniania warunków mających wpływ na trajektorię lotu strzały? Może umiejętność "Wiedza łucznicza" załatwiłaby sprawę. Niwelowałaby ona część utrudnien za ciężkie warunki pogodowe, mocny wiatr etc.? Nie wiem sam... tak tylko na dobrą sprawę gdybam sobie. Zmierzam do tego że tęgie umysły naszych Mistrzów mogłyby ogarnąć jakieś zasady. |
11-04-2016, 11:43 | #17 |
Reputacja: 1 | Jak dla mnie "wiedza snajperska" może obejmować także luki i granatniki sposób obliczania. Jest ten sam tylko inne dane wyjściowe balistyki pocisku
__________________ A Goddamn Rat Pack! |
12-04-2016, 13:04 | #18 | |||||||
Majster Cziter Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
A do wad zalicza się przede wszystkim dość słaba szybkostrzelność, zwłaszcza bez odpowiediej Sztuczki bo jest prawie dwukrotnie wolniejszy wóczwczas niż standardowy strzał z broni palnej. Do tego z broni palnej można wywalić szybkie strzały czyli nawet sześć. Do tego nie ma opcji strzelania serią czy ogniem ciągłym. Jest nieporęczny i bazowo jak nie ma włapie sięganie z pleców trochę zajmuje. Podsumowując to niezła broń ale raczej do walki z przeciwnikiem który nie może odpowiedzieć ogniem z broni palnej. Zwłaszcza na krótkie dystanse gdzie szybkostrzelność jest bardziej ważna niż precyzja i często strzela się szybkimi strzałami albo tripletami (tymi za 1 seg) czy przechodzi w zwarcie wady łuku wychodzą znacznie. I jak dla mnie to ma sens i jest niezłym odzwierciedleniem możliwości łuku z naszego reala. Gdyby łuk był taki zarąbisty nadal latali by z nim wojacy a nie z kałachami. Łuk w takim świetle jest dobry do tego do czego został stworzony czyli do polowania na nie odpowiadajacą ogniem zwierzynę, ataków na przeciwnika bez broni zasiegowej albo na ataki z zasadzki na zasadzie strzel i uciekaj. Wtedy ta broń może pokazać lwi pazur. Ale przy strzelaniu się na krótkie dystanse nawet przeciw zwykłej klamce a polewaczce czy szturmówce nie wspominając no to jest albo bardzo niemądre albo desperackie dla łucznika. Jeszcze można jakos to mierzyć przy broni też o podobnej szybkostrzelności czyli czterotaktach, pompkach czy dubeltówkach gdzie albo mają bardzo ograniczone możliwości oddania szybkostrzelnych strzałów albo przeładowanie zajmuje czas i strzela ogniem pojedynczym.
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić | |||||||
12-04-2016, 13:42 | #19 |
Reputacja: 1 | W takim trybie łuk może być jak jaki możdzież. Ponoć koreańscy łucznicy walili na 1,8 km. A na bliższe dystansy trzeba zapytać kogoś kto się tym zajmuje. A co do strzelania do celów takich jak dom czy samochód to trzeba mieć "specjalne" strzały czy bełty. A jak wiemy mechaniki RPG ammo traktują po macoszemu... np. o smarowaniu nabojów nitrogliceryną czy bełtów z kotwiczką i liną do wspinaczki słyszeli wszyscy tylko nie autorzy systemów.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
12-04-2016, 19:53 | #20 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
technicznie z samej konstrukcji grotu już można by wydzielić trzy różne rodzaje, o różnych PP i obr do wad łuków i kusz zaliczyłbym stromą trajektorie lotu (pocisk szybko opada) co przekłada się na małą odległość strzału bezwzględnego i konieczność dokładnego szacowania odległości i nanoszenia poprawek. Ogólnie to łuk ma o wiele wyższe wymagania co do umiejętności strzelca niż broń palna (chyba że chcemy postawić setkę łuczników i zasypać wroga deszczem strzał licząc na to że choć część trafi) Nie byłbym też taki pewien co do ekonomii strzały, mimo wszystko nie ma 100% gwarancji jej odzyskania i nie ma pewności że odzyskamy nienaruszoną Łuki też nie są taką wunderwaffe, cięciwy się zużywają, tradycyjne materiały (które w postapo zaczęłyby zastępować stosowane obecnie) średnio sprawdzają się w deszczu etc ogólnie to “Hokey religions and ancient weapons are no match for a good blaster at your side, kid.”
__________________ A Goddamn Rat Pack! | |