[Neuroshima][Profesja] Weterynarz Weterynarz “Cielak jest za duży, źle ułożony. Nie da rady sama sprowadzić go na świat. Przygotujcie wrzątek i czyste szmaty. Będziemy robić cesarskie cięcie”. Kiedyś wszystko było prostsze. Żywość była powszechnie dostępna. Półki w supermarketach uginały się pod ciężarem różnorodnych produktów. Sery, mięsa, wędliny, jajka były na wyciągnięcie ręki, za kilka dolarów. Po apokalispie wszystko się zmieniło, a właściwie spieprzyło. Ludność żyje z rolnictwa i hodowli. Żywność to towar deficytowy, praktycznie wszędzie. Mleko, sery czy suszone mięso stały się gamblami bardziej uniwersalnymi niż benzyna czy amunicja. Społeczności rolnicze stały się codziennością, zwłaszcza w Teksasie, gdzie ziemia nie została tak drastycznie skażona, a tradycje farmerskie są silne. Są miejsca gdzie los zwierząt gospodarskich jest równie cenny co ludzkie życie, a może i bardziej. Wszędzie tam, jest potrzebny weterynarz. Ktoś kto potrafi przyjąć ciężki poród, wyleczyć rozpłodowego ogiera z kolki, czy zapobiec biegunce u warchlaków. Zwykle potrafi też pomóc ludziom - wyrwać ząb, opatrzyć ranę. Koniec końców ludzie to też tylko zwierzęta, tyle że dwunożne. Zwykle zna się nieźle na zielarstwie i chemii. Leków zostało tak mało, że w większości są zbyt drogie by zużywać je na krowę czy tucznika, dlatego sięgają po stare, sprawdzone metody i korzystają z dobrodziejstw natury. Mało kto wie, że sproszkowana kora dębu, czy wywar z kory wierzby świetnie hamują biegunkę, a ostropest działa zbawienne na wątrobę. Taki wiejski felczer ma też świetny kontakt ze zwierzętami, wie jak do nich podejść i uspokoić, czasem jest to trudniejsze niż wytłumaczenie rannemu gangerowi, ze ma leżeć na dupie i zacisnąć zęby, to wtedy amputacja pójdzie szybciej... Cechy weterynarza: Spec od zwierzaków Gdy leczysz zwierzę bądź bestię (nie humanoidalnego mutanta czy coś unikalnego, ot przedstawiciela postapoakliptycznej fauny) Twoja medycyna rośnie o 2. Dodatkowo testy opieki nad zwierzętami by je uspokoić i móc przeprowadzić operację są o poziom łatwiejsze. Weterynarz? Swój chłop! Gdy rozmawiasz z ludźmi zajmującymi się zwierzakami lub świadomymi roli chowu na ich społeczność Twoja perswazja rośnie o 2, dodatkowo wieści szybko się rozchodzą, jesteś traktowany po pewnym czasie jakbyś miał reputację o 5 wyższą. Narzędzia to podstawa. Zaczynasz z torbą lekarską, lekami na najpopularniejsze zwierzęce choroby oraz pistoletem .22 z pełnym magiem. Czasem trzeba niestety dobić zwierzaka by się nie męczył. Sztuczka: Driakiew Wymagania: Spryt 13, Zielarstwo 4. “Wiesz, że ta mała niepozorna roślinka to rdest ptasi? Świetnie pomaga na wątrobę, a wywar z niej leczy różne stany zapalne dróg moczowych. Więc przyda Ci się po twojej następnej wizycie w miejscowym burdelu.” Przedwojenne leki są drogie, jest ich mało. Dlatego zielarstwo wróciło do łask. Znasz się na roślinach, potrafisz je rozpoznawać i znasz zastosowanie danych gatunków. Potrafisz tworzyć z nich proste preparaty lecznicze, które z powodzeniem zastępują niektóre leki. Poziom trudności testu tworzenia mikstur leczniczych, jest dla Ciebie o jeden stopień łatwiejszy. Przedstawiam profesję i sztuczkę stworzoną do jednej z sesji Neuroshimy na LI. Chciałem z tego miejsca podziękować Szarlejowi za pomoc przy jej kreacji. Macie jakieś swoje ukryte w szufladach, na dyskach komputerów pomysły na profesje, sztuczki, pochodzenia? Wrzucajcie. Może komuś się przyda? A co sądzicie o weterynarzu? Pozdrawiam merill |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:36. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0