Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - ogólnie > Systemy postapokaliptyczne
Zarejestruj się Użytkownicy

Systemy postapokaliptyczne Świat po apokalipsie - czyli rozmowy przy Nuka-Coli z atomowym grzybem w tle i zombie charczącym pod butem.


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 09-07-2017, 13:02   #1
 
Leminkainen's Avatar
 
Reputacja: 1 Leminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputację
Wydzielone z tematu Nowy York w Neuro


Cytat:
- A swoją drogą na tym całym podręcznikowym Froncie to mnie zastanawiało skąd te całe Wędrowne Miasto bierze paliwo na te swoje wieczne wędrówki trwające już dekady, te swoje konwoje i super hi techy
Kwestia finansowania Posterunku też zawsze mnie zastanawiała, w sumie z jednej strony mają spory dostęp do rozbitych maszyn molocha a jak obstawiam moloch jest głównym producentem Hi tech na kontynencie, jak chcesz zbudować komputer, obrabiarkę CNC czy zdobyć porządny akumulator to najlepsze co można znaleźć będzie w wypatroszonej maszynie.

Drugim źródłem które wymyśliłem jest posterunkowy "Projekt Appleseed" tworzenie sieci małych warsztatów, manufaktur, fabryczek etc. Dostajesz wsparcie posterunku w rozkręceniu (czy najczęściej odbudowaniu) zakładu produkcyjnego w zamian za co musisz odpalać Posterunkowi % z produkcji. Biorąc pod uwagę że zapewniają ci wsparcie techniczne a także wplatają cię w sieć dostawców i odbiorców jest to dobry deal (a nalepka "dostawca posterunku" będąca wyznacznikiem jakości także pozwala na sprzedaż po wyższej cenie). Jest to też kolejna różnica między P a NY, P obawia się że w końcu Moloch go dorwie więc tworzą strukturę która zabezpieczy ludzi także gdy ich nie będzie. NY centralizuje przemysł a terytoria zależne mają ograniczoną produkcje (pomijając spożywkę).

Cytat:
I jak Posterunek to takie grupki i spece, NYA, FA czy Teksas wysyła jakieś rotacyjne kontyngenty, reszta to płotki to kto właściwie walczy na tym Froncie? Miejscowi w jakiś milicjach co mają pecha mieszkać zbyt blisko Frontu? Brakuje Armii do walki na tym Froncie. Nawet takiej postapowej, z brakami w ludziach i sprzęcie ale brakuje mi takiej patronującej Frontowi organizacji po stronie ludzi.
To zależy jak widzisz front, jeśli ma to być ciąg okopów od oceanu spokojnego do wielkich jezior to w całym ZSA nie ma tylu ludzi żeby to obsadzić (zwłaszcza przy ciągłej aktywności).

Dla mnie Front to sieć baz Molocha z jednej a z drugiej sieć fortów po stronie ludzi między nimi może być i po 100km w linii prostej teranu patrolowanego przez obie strony. Żołnierze próbują przechwycić i zatrzymać wycieczki maszyn Molocha albo dokonują jakiś wypadów (zwiadowczych albo w celu niszczenia infrastruktury). Czasem Molochowi dopieką i się wkurzy i przypuści atak na któryś fortów, albo po prostu znudzi mu się tkwienie w miejscu i postanowi poszerzyć swoje terytorium ale ogólnie to zasada jest trochę live and let live.

Ale to pasuje do mojej koncepcji Molocha więc nie zawsze będzie wszystkim odpowiadać.
 
__________________
A Goddamn Rat Pack!

Ostatnio edytowane przez Leminkainen : 20-07-2017 o 15:27.
Leminkainen jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20-07-2017, 00:36   #2
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Cytat:
Kwestia finansowania Posterunku też zawsze mnie zastanawiała, w sumie z jednej strony mają spory dostęp do rozbitych maszyn molocha a jak obstawiam moloch jest głównym producentem Hi tech na kontynencie, jak chcesz zbudować komputer, obrabiarkę CNC czy zdobyć porządny akumulator to najlepsze co można znaleźć będzie w wypatroszonej maszynie.
- Hmm... No pewnie tak. Do pewnego stopnia. Procesorowi czy akumulatorowi pewnie wszystko jedno w czym chodzi i skąd pochodzi. Zwłaszcza jak ludziom nie łatwo o alternatywną produkcje. Ale myślę, że i tak drobna część maszyn da się po rozbiciu wypatroszyć ludziom. Więc to regularna loteria jak przy grzybobraniu czy wędkowaniu u ludzi a stawie rybnym i pieczarkarni u Molocha. Choć po prawdzie rodzi się pytanie skąd Moloch ma surowce na tych Montanach i Dakotach. Coś tam pewnie z rozbiórki pojazdów i miast ale na specjalnie bogate w surowce tereny to nie wylosował tej swojej lokacji


Cytat:
Drugim źródłem które wymyśliłem jest posterunkowy "Projekt Appleseed"
- Ma sens. Choć to mnie się kojarzy z warsztatowo - garażowym przemysłem do wytwarzania dość prostych rzeczy (w porównaniu do przedwojennego standardu). Coś ja produkcja stena, nowoczesne ammo (proch) czy elektronika to mi się zbyt trudne wydaje.

- No i dalej niezbyt wyjaśnia skąd ten Posterunek ma hajs, energię i paliwo na te swoje wieczne wędrówki Nie, żebym wyrzucał czy problem robił, po prostu no "od zawsze" mi się ta dziura logiczna w podręczniku rzucała w oczy.

- Ale po prawdzie to chyba już podpada pod gadki o Posterunku a nie NYC

Cytat:
To zależy jak widzisz front, jeśli ma to być ciąg okopów od oceanu spokojnego do wielkich jezior to w całym ZSA nie ma tylu ludzi żeby to obsadzić (zwłaszcza przy ciągłej aktywności).
- Gdzieś tam słyszałem czy czytałem opinię, że gdyby współczesna Armia USA miała obsadzić tak długi front jak jest w neuro i tak gęsto jak miało to miejsce w wojnach światowych to miałaby spore probmemy by to zrobić.

- Generalnie mi pasuje wizja z podręcznika, że Front to najczęściej właśnie dość luźno obsadzone przez obie strone linie jedynie patrolowane i dozorowane. A te zasieki i okopy zaczynają się w punktach zapalnych o które walczą obydwie strony. I w takich punktach zapalnych mogą mieć miejsca sceny rodem z wojen światowych.

- Ale mimo to i tak uważam, że takiej globalnej w świecie gry organizacji konecnetrującej się na Froncie to brakuje. Coś większego niż jakieś kontyngenty z NYA czy FA, lokalne milicje czy osławiony Posterunek. Te pomniejsze organizacje mogłyby działać lokalnie, właśnie w takim czy innym akurat miejscu a całościwo chociaż nomnialnie i chociać kontrolował/koordynowałby jakiś większy organizm.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20-07-2017, 08:56   #3
 
Leminkainen's Avatar
 
Reputacja: 1 Leminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputację
Cytat:
Ale myślę, że i tak drobna część maszyn da się po rozbiciu wypatroszyć ludziom. Więc to regularna loteria jak przy grzybobraniu czy wędkowaniu u ludzi a stawie rybnym i pieczarkarni u Molocha.
też sobie nie wyobrażam tego na zasadzie "ok chłopaki dzisiaj potrzebujemy rozwalić 8 maszyn tego typu bo mamy zamówienie na takie a takie części, więc tym razem postarajcie się nie uszkodzić ich bardziej niż potrzeba" a raczej na zasadzie że na pobojowisko wychodzą technicy i patrzą co da się pozyskać z wraków a potem kombinują co z tym zrobić.

Obstawiam ze łatwiej o servomotory z maszyn (bo mogą się znajdować na paryferiach) niż o jednostki napędowe, sterujące i akumulatory bo to główny cel ostrzału

Cytat:
Choć po prawdzie rodzi się pytanie skąd Moloch ma surowce na tych Montanach i Dakotach. Coś tam pewnie z rozbiórki pojazdów i miast ale na specjalnie bogate w surowce tereny to nie wylosował tej swojej lokacji
You forgot Alaska
https://pl.wikipedia.org/wiki/Alaska...ctwa_naturalne

Cytat:
- Ma sens. Choć to mnie się kojarzy z warsztatowo - garażowym przemysłem do wytwarzania dość prostych rzeczy (w porównaniu do przedwojennego standardu). Coś ja produkcja stena, nowoczesne ammo (proch) czy elektronika to mi się zbyt trudne wydaje.
Stąd tworzenie sieci duże bardziej skomplikowane fabryki zaopatrujące mniejszych podwykonawców, jedna fabryczka produkuje proch i spłonki, druga łuski a ich wytwory skupują i składają w całość małe manufaktury

Cytat:
- Ale po prawdzie to chyba już podpada pod gadki o Posterunku a nie NYC
zawsze można wydzielić

Cytat:
- Ale mimo to i tak uważam, że takiej globalnej w świecie gry organizacji konecnetrującej się na Froncie to brakuje. Coś większego niż jakieś kontyngenty z NYA czy FA, lokalne milicje czy osławiony Posterunek. Te pomniejsze organizacje mogłyby działać lokalnie, właśnie w takim czy innym akurat miejscu a całościwo chociaż nomnialnie i chociać kontrolował/koordynowałby jakiś większy organizm.
Tyle że coś takiego oznacząłoby że musiałby istnieć jakiś uznawany przez wszystkich autorytet (albo chociaż ktoś na tyle silny żeby pozostałych za mordy trzymać)
 
__________________
A Goddamn Rat Pack!
Leminkainen jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20-07-2017, 12:01   #4
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
[quote=Pipboy79;729929]. Choć po prawdzie rodzi się pytanie skąd Moloch ma surowce na tych Montanach i Dakotach. Coś tam pewnie z rozbiórki pojazdów i miast ale na specjalnie bogate w surowce tereny to nie wylosował tej swojej lokacji

Akurat znajdują się tam bogate złoża węgla. Węgiel to nie tylko Appalachy, po drugie obecnie to właśnie Stany Zjednoczone są bodajże drugim największym na świecie wydobywcą tego surowca. Złoża w Montanie stanowią około 1/4 wszystkim zasobów węgla USA

Cytat:
Leminkainen

You forgot Alaska
https://pl.wikipedia.org/wiki/Alaska...ctwa_naturalne
Pytanie tylko, czy Moloch sięga aż na Alaskę, czy koncentruje się na pograniczu Stanów Zjednoczonych (poza Alaską) i Kanady.


Więc o ile Moloch nie musi martwić się o energię i paliwo, to porblemem mogą być materiały konstrukcyjne, np. stal. Być może Blaszak jest zmuszony do gigantycznego recyklingu wszystkiego, co metalowe, co z drugiej strony hamuje jego rozrost i parcie na południe. Czy wyobrażacie sobie roboty Molocha, wykonane (przynajmniej częściowo) z drewna?



P.S. Chyba trochę zeszliśmy z tematem na manowce, miał być Nowy Jork.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.
JohnyTRS jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20-07-2017, 23:26   #5
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Cytat:
Akurat znajdują się tam bogate złoża węgla. Węgiel to nie tylko Appalachy, po drugie obecnie to właśnie Stany Zjednoczone są bodajże drugim największym na świecie wydobywcą tego surowca. Złoża w Montanie stanowią około 1/4 wszystkim zasobów węgla USA
- No złoża węgla są. Nie ma natomiast złóż ropy czy żelaza co mi się dość mocno z pojazdami/robotami na masową skalę kojarzy. Z dodatkami innych minerałów które przerabiają rudę żelaza na stal z blach i pancerzy też nie wiem czy tak dobrze by było. Więc pewnie jakiś przemiał tego co zostało z ludzkiej cywilizacji.

- Z węgla można produkować benzynę syntetyczną więc gdy nie brać pod uwagę ludzkiej ekonomii w czasach pokoju możnaby uznać, że jakoś te roboty z tego węgla napędzać pośrednio można nawet bez zasobów ropy.

Cytat:
Pytanie tylko, czy Moloch sięga aż na Alaskę, czy koncentruje się na pograniczu Stanów Zjednoczonych (poza Alaską) i Kanady.
- Moim zdaniem nie. Wedle tego co tu i tamsugerują podręczniki północna granica Molocha jest gdziś na pograniczu amerykańsko - kanadyjskim. No ale sprawa nie jest ostateczna więc każdy może sobie takie zapisy traktować swobodnie.


Cytat:
Czy wyobrażacie sobie roboty Molocha, wykonane (przynajmniej częściowo) z drewna?
- Nie I nie pasuje mi to ani do pancernych potworów z metalu opisywanych w podręcznikach ani do mojego wyobrażenia o neurowych robotach. Może jak już na zasadzie udziwnień jak czasem wspomniane roboty atakujące skitelsami czy coś w ten deseń.

- Pojazdy czy domy z reguły się buduje z tych materiałów jakie są dostępne w danej okolicy. Póki więc byłby metal, nawet z dawnych ludzkich budowli i wraków to raczej ten byłby użyty przez Molocha.

- Braki surowcowo materiałowe na terenie zajętym przez Molocha może jednak być jednym z wyjaśnień jego ograniczonych możliwości ofensywnych i oszczędności przy projektowaniu i używaniu robotów co tak bardzo podkreślane jest w podręcznikach. Czyli, że wbrew czarnemu pierowi ludzi maszynki też mają jakieś limity w produkcji i nie mogą wypuszczać bez ograniczeń pancernej dywizji za dywizją.




---


- Okey a skoro temat został wydzielony o samym Posterunku to chyba warto coś powiedzieć i o nim.

- Mnie jak już mówiłem zastanawiała zawsze ta ich wieczna wędrówka, morze namiotów i masa nowoczesnego sprzętu. Skąd oni to biorą? No część z robotów, część z dawnych czasów, część z jakiś wyszarbowanych miejsc no ale i tak mi się wydaje to wszystko z trudem wystarczające na bieżące potrzeby samego Posterunku. A przecież gdzie nie spojrzeć w jakaś lokację z Podręcznika czy przygodę to jak już nic i nikogo nie ma to są dzielni i sprytni chłopcy z Posterunku. I bazy mają, i przedstawicielstwa, i misje i inne takie. Zawsze miałem wrażenie, że to takie wciskanie trochę na siłę tego Posterunku i często dlatego, że i wśród Graczy i autorów po prostu zwykle uchodzi za "fajny" i dobrze się sprzedaje.

- Coś co nie ma w podręcznikach tak dosłownie a co mnie wydaje się oczywiste z tym Posterunkiem to, to, że to jest Służba. Nawet powołanie. Ludzie "z Posterunku" rodzą się w tym Wędrownym Mieście albo dołączają i poświęcają się na walce z tymi robotami. Bo chcą. Nawet jak pojadą gdzieś w jakiś zakątek ZSA no to nadal z jakąś misję. Nie są na wakacjach. Mają swoje rozkazy i cele i hierarchię. Jak każda większa organizacja, choć trochę militarna lub paramilitarna (a jeśli organizacja skupia się na walce z maszynami no to dla mnie jest tak militarna jak tylko możliwe ).

Więc goście z Posterunku mają tą swoją wieczną wojnę z robotami, swoje rozkazy, szefów, misje i cele do wykonania z których muszą się wywiązać. Jak we wojsku. A tymczasem na sesjach czy co, te Pochodzenia z Posterunku jest jednym z najpopularniejszych i co? No żadna wieczna wojna tylko wieczne wakacje. Nagle taki BG z Posterunku robi co chce, łazi gdzie chce, ma wypaśny sprzet, specwiedzę za przynależność do fajnej organizacji itd. No same profity żadnych obowiązków. W ogóle mi się to gryzie z wizją Posterunku przedstawioną w podręcznikach.

Dla mnie więc Pochodzenie z Posterunku powinno być traktowane podobnie jak do jakiejś armii czy co. Czyli z misją, rozkazami, celami, terminem na wykonanie zadania, raportami z postępów itd. Taką misję by należało obgadać z MG by mu wpasowała się w jego sesję. No i wtedy fakt, kończy się wolność i swoboda i pewnie spora "fajność" tego Posterunku a zaczyna się no wojna, walka, misje i postapo. Ale mi to akurat pasuje do neuro i postapo i Posterunku. Coś na swobodę jak inni BG z innych Pochodzeń mógłby mieć taki Posterunkowiec co jest jakimś rozbitkiem oddziału/misji i wraca do bazy, wraca po rekonwalescencji na Front albo zwyczajnie z przepustki/urlopu. Inaczej to jakiś dezerter, renegat albo ściemniach. Nie mam pojęcia jakby się miała tyle dekad na Froncie utrzymać jakaś organizacja jakby masowo szkoliła i ekwipowała ze swoich zasobów ludzi po to by oni sobie łazili samopas po ZSA Szkolą i ekwipują po to by mieć pożytek podczas walki za słusznąich zdaniem sprawę a nie by szpanić mundurem, wczepami i sprzętem po barach ZSA.

- Kolejnym kuriozum związanym z Posterunkiem jest nieśmiertelny "mundur Posterunku" Co prawda same podręczniki wspominają tych Posterunkowców tak jakby mieli jakieś znaki szczególne i dało się ich rozpoznać na pierwszy rzut oka właśnie po jakimś uniformie czy cóś. Ale niezbyt dla mnie sens ma zakładanie, że jakaś organizacja w postapo, w neuro, jest w stanie jednolicie wyekwipować swój personel. Nawet taka NYA co to ma profity i profil pod tą odbudowę i walkę nie sądze by miała jakiś jednolity sort mundurowy. Jak dla mnie ludzie w ZSA używają z tych mundurów tego co było przed wojną. A było mnóstwo. Nawet regularne siły zbrojne USA miały całe multum różnorodnych mundurów a nie jeden i rozpoznawalny. Do tego te wszystkie policyjne i szeryfowe służby też miały swoje własne. Więc nawet przy dobrej woli i sprzyjających okolicznościach nie sądzę by jakaś organizacja, np. Posterunek, miał jeden rozpoznawalny od razu krój mundurów. Jak już to może jakaś plakietka, naszywka czy coś podobnego i pewnie też robiona ręcznie. Dlatego jak się natykam gdzieś w sesjach na "mundur Posterunku" to mnie to w zależności tak śmieszy/bawi/irytuje. No ale oczywiście to mój punkt widzenia to co tu piszę

- Trzecią sprawą jaka mnie zastanawiała to te wędrówki. No nie jest powiedziane jak i gdzie szlaja się to Wędrowne Miasto ale jakoś pewnie wzdłuż Frontu. To daje całkiem spory obszar nie tylko na długość ale i głębokość bo pewnie w zasięgu wzroku/czujników Molocha to z tymi namiotami nie paradują. Ale jednak jest to mimo wszystko duży ale dość ograniczony obszar. Prędzej czy później te pojazdy i namioty musiałby się powtarzać. Te wędrówki na kilka miesięcy, tygodni, no lat okey, mogłoby się udać, że Moloch ich nie namierzył na tyle szybko by ich zniszczyć czy pokiereszować. Ale, że nie rozkminił tego przez jakieś trzy dekady to mnie dziwi. Ma tych zwiadowców, te osuszanie mózgów ludzi z info, ograniczony teren no to jakoś mnie dziwi, że nie namierzył ani razu swojego arcywroga. Albo mu nie zależy na tym bo cośtam albo nie wiem co.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21-07-2017, 17:04   #6
 
Leminkainen's Avatar
 
Reputacja: 1 Leminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputację
Cytat:
A przecież gdzie nie spojrzeć w jakaś lokację z Podręcznika czy przygodę to jak już nic i nikogo nie ma to są dzielni i sprytni chłopcy z Posterunku. I bazy mają, i przedstawicielstwa, i misje i inne takie. Zawsze miałem wrażenie, że to takie wciskanie trochę na siłę tego Posterunku i często dlatego, że i wśród Graczy i autorów po prostu zwykle uchodzi za "fajny" i dobrze się sprzedaje.
Posterunek - szara eminencja Neuro

Cytat:
Nie są na wakacjach. Mają swoje rozkazy i cele i hierarchię. Jak każda większa organizacja, choć trochę militarna lub paramilitarna (a jeśli organizacja skupia się na walce z maszynami no to dla mnie jest tak militarna jak tylko możliwe ).
Jak dla mnie to posterunkowcy byli też oddani sprawie i w moich sesjach projekt Appleseed i rekrutacje prowadzili żołnierze którzy nie nadawali się do walki na froncie (np jeśli Posterunek uruchamia fabrykę to nadzór ze strony Posterunku prowadzi żołnierz który wylądował na wózku, z jednej zabezpieczenie interesów Posterunku z drugiej zapewnienie godnego życia zasłużonemu żołnierzowi)

Ale tak, Posterunkowiec bez Posterunku to coś dziwnego tak jak w religiach nie da się funkcjonować bez wspólnoty

Chyba ludzie za dużo 4 pancernych oglądali gdzie załodze Rudego przez większość czasu udaje się kręcić po tyłach frontu i unikać dowództwa pułku

Cytat:
Jak już to może jakaś plakietka, naszywka czy coś podobnego i pewnie też robiona ręcznie.
Opaska na ramie, naszywki i ew własne pagony ze stopniami (może nawet własny system stopni? z dualizmem: wojskowy - technik/naukowiec)


Mnie zawsze za to bawiła liczba pojedyncza cała nadzieja jest w TYM Posterunku który zawsze się przemieszcza żeby Moloch go nie dorwał (a jednocześnie jak zwróciłeś uwagę w każdej prawie przygodzie jest Posterunek, jak przeganiasz krowy w Texasie to też się okaże że gdzieś za kamieniem siedzą spece z posterunku) jak dla mnie 100x sensowniejsza jest większa struktura kilku(nastu?) mobilnych posterunków o sporej autonomii które kontaktują się z głównym (głównie jak odkryją coś co uważają za na tyle ważne że wnosi coś nowego i co należy dać do zbadania głównym myślicielom albo przekazać innym posterunkom z którymi w zasadzie nie ma poziomo kontaktu, chyba że żołnierze podlegający dowództwu różnych okręgów mają bazy w pobliżu i mogą przekazać informacje do swoich zwierzchników) który jest dalej i bezpieczniejszy


Cytat:
te osuszanie mózgów ludzi z info
Heh jak dla mnie zbyt mocna cecha dla Molocha, ja to raczej widzę że może wydobywać pewne informacje (i to raczej chaotyczne jak to o czym ktoś myśli kiedy jest podłączony, wyobraź to sobie Moloch cię porwał a ty do końca życia starasz się myśleć o niebieskich migdałach, i bez pełnego kontekstu, np oderwane obrazy etc) albo wykorzystywać pewne obszary ludzkiego mózgu z pominięciem świadomości (np obszar odpowiedzialny za wzrok i rozpoznawanie kształtów czy za poruszanie się postaci) ofiary (czytaj Juggi i Modliszki w pełni wiedzą co się dzieje ale są tylko pasażerami własnego ciała)
 
__________________
A Goddamn Rat Pack!
Leminkainen jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21-07-2017, 20:31   #7
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Cytat:
Posterunek - szara eminencja Neuro
- Albo jak to lubi Trzewik cwaniakować co drugi to jakiś ściemniacz albo spisek No ale po części dlatego ja się tak nie jaram Posterunkiem przez tą jego teoretyczną fajność i unikalność a w praktyce sesji powszechność (i nie mówi tu o BG na sesjach).



Cytat:
Jak dla mnie to posterunkowcy byli też oddani sprawie i w moich sesjach projekt Appleseed i rekrutacje prowadzili żołnierze którzy nie nadawali się do walki na froncie (np jeśli Posterunek uruchamia fabrykę to nadzór ze strony Posterunku prowadzi żołnierz który wylądował na wózku, z jednej zabezpieczenie interesów Posterunku z drugiej zapewnienie godnego życia zasłużonemu żołnierzowi)

Ale tak, Posterunkowiec bez Posterunku to coś dziwnego tak jak w religiach nie da się funkcjonować bez wspólnoty
- Nom. Ma sens.


Cytat:
Opaska na ramie, naszywki i ew własne pagony ze stopniami (może nawet własny system stopni? z dualizmem: wojskowy - technik/naukowiec)
- No opaska też, znaczek na czapce, naszywki na rękawie itd. W sumie można poświatotworzyć. Głównie mi chodziło o ten brak unifikacji. Nałożyć na to poszatkowaną wiedzę o świecie jaką ma każdy w ZSA bez neta, globalnych newsów i gazet no i jak się dorzuci do tego, że dla większości populacji no to Front i ta walka tam to gdzieć, cośtam na końcu świata to skąd taki tubylec ma w lot i bezbłędnie rozpoznawać "mundur Posterunku"? Chyba, że w jakiejś komputerowce co są etykietki nad postaciami


Cytat:
Mnie zawsze za to bawiła liczba pojedyncza cała nadzieja jest w TYM Posterunku który zawsze się przemieszcza żeby Moloch go nie dorwał (a jednocześnie jak zwróciłeś uwagę w każdej prawie przygodzie jest Posterunek, jak przeganiasz krowy w Texasie to też się okaże że gdzieś za kamieniem siedzą spece z posterunku) jak dla mnie 100x sensowniejsza jest większa struktura kilku(nastu?) mobilnych posterunków o sporej autonomii które kontaktują się z głównym (głównie jak odkryją coś co uważają za na tyle ważne że wnosi coś nowego i co należy dać do zbadania głównym myślicielom albo przekazać innym posterunkom z którymi w zasadzie nie ma poziomo kontaktu, chyba że żołnierze podlegający dowództwu różnych okręgów mają bazy w pobliżu i mogą przekazać informacje do swoich zwierzchników) który jest dalej i bezpieczniejszy
- No cóż. To jest niezbyt mocna cecha nie tylko Posterunku czy neuro ale wielu systemów. Znaczy, że jak się weźmie pod lupę i porówna z faktami z reala no to zaczyna się wszystko sypać. Ale to jak z opowieściami, ceni i pamięta się te które są albo mądre albo piękne. Neuro na tą pierwszą kategorię niezbyt się kwalifikuje choć to nie ejst praca naukowa więc nie musi. A na tą drugą już owszem, ma sporo potencjału jak właśnie ten Posterunek z partyzanta walczący ze złymi i wszechmocnymi robotami No ale wówczas właśnie trzeba liczyć na te przymknięcie oka właśnie na takie detale o jakich mówimy Co najwyżej samemu można próbować jakoś łatać i przerabiać system na własną modłę

- A tak bardziej konkretnie to też mnie to zastanawiało. Bo jeśli ten dzielny i genialny Posterunek, tak prowadzi tą wojnę z tego partyzanta a ten Front się toczy tą robocią, pełzającą ofensywą to kto walczy na tym Froncie? No no nie Posterunek, to jest dość mocno pokreślone w podręcznikach Czyli znowu wychodzi brak jakiejś armii czy bo same milicje i kontyngenty to właśnie mnie nie przeokonują, że dałyby zalepić te jakieś 3000 km (pociągłem w GM linię mniej więcej prostą od pacyficznych granic Oregonu, po pionową, wschodnią granice obydwu Dakot czyli pi x oko odpowiednik głównej części Molocha bez enklaw).

- A pomysł podziału Posterunku na jakieś tam kolumny i konwoje jest fajny i sensowny. Powstaje taka raczej federacja różnych pomniejszych grup i jest zgodna z filozofią partyzancką bo nawet likwidacja całej kolumny nie oznacza wówczas likwidacji całego Posterunku. No i wtedy może być on pi x oko na Froncie w różnych miejscach.

- W ogóle przydałby się jakiś specjalny wydział "zagraniczny" właśnie do obsługi tych wszystkich misji, miejscow i innych taki co właśnie są nimi upstrzone podręczniki i przygody i lokacje bez liku. Ktoś byłby złośliwy mógłby nawet powiedzieć, że dzielnie walczy ten Posterunek z tymi robotami ale jak najdalej o Frontu Bo jakby się tak serio rozpełzli po ZSA a niby ich nie jest dużo i taka elyta to nie wiem ilu ich zotałoby na tym Froncie ale pewnie niewielu


Cytat:
Heh jak dla mnie zbyt mocna cecha dla Molocha, ja to raczej widzę że może wydobywać pewne informacje (i to raczej chaotyczne jak to o czym ktoś myśli kiedy jest podłączony, wyobraź to sobie Moloch cię porwał a ty do końca życia starasz się myśleć o niebieskich migdałach, i bez pełnego kontekstu, np oderwane obrazy etc) albo wykorzystywać pewne obszary ludzkiego mózgu z pominięciem świadomości (np obszar odpowiedzialny za wzrok i rozpoznawanie kształtów czy za poruszanie się postaci) ofiary (czytaj Juggi i Modliszki w pełni wiedzą co się dzieje ale są tylko pasażerami własnego ciała)
- Ja te porwania zawsze traktowałem trochę jak straszak na Graczy Też mi się nie wydaje by na takim poziomie wiedzy i technologii jaka jest przedstawiona w podręcznikach by ktoś, nawet Moloch, mógł sobie czytać info z mózgów jak z książek. Coś tam pewnie grzebie i czegoś się dowiaduje ale pewnie z konkretnych rzeczy to niewiele. Przynajmniej nie tak jak to ja sobie wyobrażam co mógłby dowiedzieć się i zrozumieć z rozmowy/przesłuchania człowiek od człowieka. I tu jest furtka dla różnych istot rozumnych współpracujących z robotami dobrowolnie.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 24-07-2017, 15:41   #8
 
Leminkainen's Avatar
 
Reputacja: 1 Leminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputację
Cytat:
cośtam na końcu świata to skąd taki tubylec ma w lot i bezbłędnie rozpoznawać "mundur Posterunku"? Chyba, że w jakiejś komputerowce co są etykietki nad postaciami
już parę razy pisałem o tym w różnych kontekstach ale i tu pasuje, mimikra. Zakładając że wszyscy wiedzą jak powinien wyglądać posterunkowiec (nie jak wygląda ale jak powinien wyglądać) to teraz pomalujcie Hummera na szaro podczepcie kilka anten satelitarnych i innego szpeju ubierzcie czarne kombinezony z naszywką posterunku i jeźdzcie od miasteczka do miasteczka jako skooperzy którzy zajmą się poszukiwaniem zwiadowców Molocha, wdzięczni mieszkańcy dbają o wasze wyżywienie (a chłopcy i dziewczęta także o inne atrakcje) a wy całe dni spędzacie na patrolowaniu okolicy (czytaj odjeżdzaniu waszym samochodem 2km od mieściny i rozkładaniu leżaków), na zakończenie przywozicie z patrolu jakąś małą maszynkę wykrywacie w osadzie techmorwy w postaci jakiś cenniejszych gambli (np stary generator który jest niesprawny ale dałby się naprawić i sprzedać w innej mieścinie) i zmywacie sie z dowodami wdzięczności na drogę.

XXI wieczny odpowiednik sprzedawców cudownego panaceum typu olej z węża
 
__________________
A Goddamn Rat Pack!
Leminkainen jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26-07-2017, 21:41   #9
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
- No właśnie o tym mniej więcej mówię z tym "mundurem Posterunku"
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:03.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172