Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - ogólnie > Systemy postapokaliptyczne
Zarejestruj się Użytkownicy

Systemy postapokaliptyczne Świat po apokalipsie - czyli rozmowy przy Nuka-Coli z atomowym grzybem w tle i zombie charczącym pod butem.


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 26-01-2008, 19:06   #1
 
merill's Avatar
 
Reputacja: 1 merill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputację
Apokalipsa - jak wyglądała???

I ujrzałem: gdy Baranek otworzył pierwszą z siedmiu pieczęci, usłyszałem pierwsze z czterech Zwierząt mówiące jakby głosem gromu: "Przyjdź!"
I ujrzałem: oto biały koń, a siedzący na nim miał łuk. I dano mu wieniec, i wyruszył jako zwycięzca, by jeszcze zwyciężać.
A gdy otworzył pieczęć drugą, usłyszałem drugie Zwierzę mówiące: "Przyjdź!"
I wyszedł inny koń barwy ognia, a siedzącemu na nim dano odebrać ziemi pokój, by się wzajemnie ludzie zabijali - i dano mu wielki miecz.
A gdy otworzył pieczęć trzecią, usłyszałem trzecie Zwierzę, mówiące: "Przyjdź!" I ujrzałem: a oto czarny koń, a siedzący na nim miał w ręce wagę.
I usłyszałem jakby głos w pośrodku czterech Zwierząt, mówiący: "Kwarta pszenicy za denara i trzy kwarty jęczmienia za denara, a nie krzywdź oliwy i wina!"
A gdy otworzył pieczęć czwartą, usłyszałem głos czwartego Zwierzęcia mówiącego: "Przyjdź!"
I ujrzałem: oto koń trupio blady, a imię siedzącego na nim Śmierć, i Otchłań mu towarzyszyła. I dano im władzę nad czwartą częścią ziemi, by zabijali mieczem i głodem, i morem, i przez dzikie zwierzęta.
A gdy otworzył pieczęć piątą, ujrzałem pod ołtarzem dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, jakie mieli.
I głosem donośnym tak zawołały: "Dokądże, Władco święty i prawdziwy, nie będziesz sądził i wymierzał za krew naszą kary tym, co mieszkają na ziemi?"
I dano każdemu z nich białą szatę i powiedziano im, by jeszcze krótki czas odpoczęli, aż pełną liczbę osiągną także ich współsłudzy oraz bracia, którzy, jak i oni, mają być zabici.
I ujrzałem: gdy otworzył pieczęć szóstą, stało się wielkie trzęsienie ziemi i słońce stało się czarne jak włosienny wór, a cały księżyc stał się jak krew.
I gwiazdy spadły z nieba na ziemię, podobnie jak drzewo figowe wstrząsane silnym wiatrem zrzuca na ziemię swe niedojrzałe owoce.
Niebo zostało usunięte jak księga, którą się zwija, a każda góra i wyspa z miejsc swych poruszone.
A królowie ziemscy, wielmoże i wodzowie, bogacze i możni, i każdy niewolnik, i wolny ukryli się do jaskiń i górskich skał.
I mówią do gór i do skał: "Padnijcie na nas i zakryjcie nas przed obliczem Zasiadającego na tronie i przed gniewem Baranka, bo nadszedł Wielki Dzień Jego gniewu, a któż zdoła się ostać?"
Apokalipsa św. Jana
6,1-17
Mroczne proroctwo końca świata, od wieków zastanawia i niepokoi ludzkość. W każdej wierze jest zapowiedź Końca. Końca czasu… życia… ludzkości… wszystkiego. Punkt w którym wszystko się kończy… albo wszystko zaczyna…?

Wizja Zagłady – Armagedonu, nie ominęła także fantastyki. Nie ma chyba settingu do RPG, którego nie ominęła by jakaś katastrofa, wstrząsająca podstawami danego świata, lub która jest zapowiedziana w mrocznych, pradawnych proroctwach. I tak Faerun (setting do dnd) miał swój Upadek Netherilu, cykl powieści R. Jordana – „Koło Czasu” - ma przepowiedziane w Proroctwach Smoka – Tarmon’n Gaidon., Barswia (Erthdawn) ma swoje Horrory, a świat Wiedźmina – Koniunkcję Sfer w przeszłości i zapowiedzianą przez Ithlinę – Białą Zamieć.

Kataklizm i zniszczenie nie zawsze niosą koniec… i potem już nic. Zawsze na gruzach starego świata rośnie nowy… nie powiedziane, że lepszy. Rozwijają się nowe społeczności, rosną w siłę w miarę odkrywania na nowo utraconego niegdyś świata.

Ale do meritum. To moje może przydługawe wprowadzenie miało służyć jednej rzeczy. Mianowicie: Jak wyobrażacie sobie Armagedon świata nam współczesnego?

Czy zagładę Ziemi i ludzkości przyniosą nam głowice atomowe? Wstrzelone w ramach III wojny światowej? - jak w Falloucie czy Forlornie. Czy może jakiś wyjątkowo zjadliwy wirus zdziesiątkuje społeczeństwa, powodując degenerację naszego gatunku? – vide. „Jestem legendą” albo „Resident Evil”. Może zbudowane by nam służyć urządzenia i sztuczna inteligencja, która niebawem zapewne ujrzy światło dzienne, zbuntuje się przeciwko swoim twórcą? – Neuroshima i Terminator. Czy zaburzenia klimatyczne złamią kręgosłup ludzkości? - "Pojutrze".

Założyłem ten temat by poznać wasze interpretacje najbliższej przyszłości ludzkiej cywilizacji. Wszak jest to dział o grach postapokaliptycznych, warto więc się zastanowić jak by ta Apokalipsa wyglądał? Może macie jakieś alternatywy do opisanych w podręcznikach i filmach wizji? Przedstawcie je… Serdecznie zapraszam do dyskusji…
 
__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451
merill jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26-01-2008, 19:52   #2
 
Jendker's Avatar
 
Reputacja: 1 Jendker ma wspaniałą reputacjęJendker ma wspaniałą reputacjęJendker ma wspaniałą reputacjęJendker ma wspaniałą reputacjęJendker ma wspaniałą reputacjęJendker ma wspaniałą reputacjęJendker ma wspaniałą reputacjęJendker ma wspaniałą reputacjęJendker ma wspaniałą reputacjęJendker ma wspaniałą reputacjęJendker ma wspaniałą reputację
Ja zawsz Armagedon wobrażałem sobie jako następstwo przebiegunowania ziemi. Zjawisko to wystepuje od początków ziemi. Toważyszą mu kataklizmy o niesamowitych rozmiarach, a także burze elektro-magnetyczne. Zniszczyły bo one powieżchnię planety, a także wszystkie użadzenia elektryczne. Ludzkość bez komunikacji i maszyn szybko zaczełaby popadać w szaleństwo. Ludzie rozpoczeli by wojny o żeczy które były by potrzebne do przetrwania. Bez nowoczesnych lekarstw i szczepionek zaczeły by wybuchac pandemie. I tak rozleniwiona, pyszna i głupia ludzkość wymarła by. Przetrwała by tylko garstka ludzi z instynktem. I wszystko zaczeło by sie od poczatku.
 

Ostatnio edytowane przez Jendker : 26-01-2008 o 19:55. Powód: kilka bugów :D
Jendker jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 28-01-2008, 11:33   #3
Konto usunięte
 
Mira's Avatar
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
Cytat:
Jak wyobrażacie sobie Armagedon świata nam współczesnego?
Myślę, że Apokalipsa cały czas się dzieje, tylko my tego nie widzimy. Gdzieś umierają ludzie w tej chwili, gdzieś jest powódź, gdzieś pożoga... Dla nich to przecież koniec świata.

Rozumiem jednak, że Ty merill pytasz o wyobrażenie takiej „jednorazowej” zagłady. Sprecyzujmy jednak: ja nie wierzę, żeby świat przestał istnieć, wierzę natomiast, że rodzaj ludzki może mieć swoje apogeum w wyniku... no właśnie, czego?

O dziwo, uważam, że to nie będzie wojna, ani nawet bomba, czy jakaś nowoczesna technologia, która wymknie się spod kontroli. Dlaczego? Ufam matce Naturze, ufam w jej potęgę. Jeśli zbyt mocno ją skrzywdzimy, to sama pokaże nam, gdzie nasze miejsce lub raczej... że tego miejsca dla nas nie ma. Co by to mogło być? Ja widzę to w skali mikro albo makro.
Mikro: Drobnoustroje lub mutacje wirusa, który dotychczas był mało szkodliwy, ale w wyniku tego, że ludzie chcieli się na niego uodpornić, zmutował i... stał się taką ptasią grypą. Przy czym myślę o czymś jeszcze popularniejszym, żeby człowiek – by ratować siebie – nie miał kogo zabijać... zabójcze przeziębienie? Z perspektywy tych rozważań brzmi to raczej śmiesznie i naiwnie, ale kto wie?
Makro: Kometa. Byłby to prawdziwy triumf Natury, która jednym ciosem zmiotłaby całe tysiąclecia naszego pasożytnictwa. Ludzie, którzy dysponują teleskopami, dowiedzą się, że kometa nadciąga i... poczują własną bezsilność. Bo cóż nam po wysadzeniu ogromnego potwora, skoro jego odłamki również będą w stanie nas unicestwić?

Zresztą nie chodzi o unicestwienie – Natura nie dopuszcza takich rozwiązań. Ot ewolucja: Czyli śmierć człowieka współczesnego po to, by mógł on wreszcie stać się rozumny.
 
__________________
Konto zawieszone.
Mira jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 28-01-2008, 16:01   #4
 
Umbriel's Avatar
 
Reputacja: 1 Umbriel ma w sobie cośUmbriel ma w sobie cośUmbriel ma w sobie cośUmbriel ma w sobie cośUmbriel ma w sobie cośUmbriel ma w sobie cośUmbriel ma w sobie cośUmbriel ma w sobie cośUmbriel ma w sobie cośUmbriel ma w sobie cośUmbriel ma w sobie coś
Moim zdaniem po pewnym czasie ludzie poprostu nie będą w stanie się rozmnażać. Bezpłodność to bardzo poważne zagrożenie, społeczeństwa już się starzeją. A co potem? Być może klony przedłużą gatunek, ale będzie to prosta droga ku upadkowi, ponieważ kod genetyczny nie będzie urozmaicany. Zapewne prokreacja będzie zupełnie oddzielona od miłości w czasach, w których kilku płodnych ludzi może zapewnić przetrwanie gatunku. Jestem także za zmianami klimatycznymi - to już się dzieje. Zalanie przez wody z roztopionych lodowców, wielkie tornada w Polsce, lub całkowite upustynnienie ogromnych połaci terenu już się dokonuje. Może także zabraknąć słodkiej wody, o którą ludzie za jakiś czas zapewne będą toczyli wojny.
Są dwie drogi - upadek w barbarzyństwo i dalszy rozwój techniki. Im bardziej będzie postępować rozrost świata wirtualnego, tym bardziej zwykłe życie straci na znaczeniu. Możemy stać się droidami, które będą siedziały non-stop przed swoją wtyczką do świata wirtualnego nie ograniczone już takimi potrzebami jak sen, jedzenie, czy wydalanie.
Z pewnością jednak widzę to wszystko jako stopniowy proces degradacji i wymierania, a nie jakąś nagłą katastrofę.
 
__________________
13 wydział NYPD
Pijaczek Barry
"Omnia mea mecum porto"
Umbriel jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30-01-2008, 15:38   #5
Moderator
 
Johan Watherman's Avatar
 
Reputacja: 1 Johan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputację
Cóż... natura jest potężna, jednak w najbliższym czasie żadna ze znanych komet nam nie zagraża. Uważam że będzie to proces stopniowy. III wojna światowa raczej nie byłaby taka straszna, jednak IV zgładziłaby nas. Czemu? Teraz nikt nie użyje broni termojądrowej (tak na marginesie nazwa broń Atomowa jest upowszechniona lecz niepoprawna. Reakcje atomowe zachodzą w zwykłych ładunkach. W tej dokonuje się operacji na jądrach atomów) ponieważ wie że przeciwnik mu odpowie i nastanie efekt domina. Obecnie w świecie jest równowaga, kluczem może być wynalezienie techniki która zgładzi przeciwnika nie pozwalając mu kontratakować. I wtedy użycie broni masowego rażenia staje się mniej problematyczne. W III wojnie która zapewne opanowałaby cały świat i tak doszłoby do olbrzymich zniszczeń. W obecnym świecie wszystko jest bardziej odległe ze sobą i powiązane. Zniszczysz jeden obiekt, padną wszystkie. Wojna, Głód, Zaraza i wreszcie kończąca je Śmierć. Kojarzycie Apokalipsę? Wojska których będzie dwa miliardy miliard. Apokalipsa św. Jana dla przypomnienia. Wody będą zanieczyszczone. I wreszcie bestia. Już teraz eksperymentuje się z targowaniem ludzi. Bestia będzie człowiekiem bo taka jest ludzi natura. Człowiek wybitny i szalony może zdziałać wiele jak zobaczyliśmy to na przykładzie Hitlera. Może krótkotrwały pokój by nastąpiła IV wojna i z użytymi w niej środkami zagłada ludzkości.

Wracając do przytoczonej przez zakładającego temat Apokalipsie. Zagłada jest działem Boga który pokonuje Szatana. Tak, a plagi są dziełem bożym. Apokalipsa nie oznacza nic innego jak tylko objawienie, a Armagedon czy dokładnie Har-Meggido jest określeniem ostatniej bitwy.
Mógłbym co prawda przedstawić ma wizję końca z bardziej teologicznego punktu widzenia jednak uważam że jest to zbędne. Sens fragmentów z Objawienia janowego wstawiłem jakoby jako ciekawostkę i moje wyobrażenie nie jest przez nie kształtowane.

A tak na zakończenie ludzie zawsze myśleli że są ostatni. Hitlera okrzyknięto biblijną bestią. Ludzie zawsze myślą że nastąp koniec, jak o już znak czasów podobnie jak ze sprawą że ludzie kiedyś widywali czarownice na miotłach, a teraz UFO.
 
__________________
Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.
Johan Watherman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 01-02-2008, 22:58   #6
 
Tevery Best's Avatar
 
Reputacja: 1 Tevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie coś
Najpierw Jendker. Przebiegunowanie Ziemi to zjawisko naturalne, zachodzi co ok. 100 000 lat bodaj, i właśnie w najbliższej (z geologicznego punktu widzenia) przyszłości powinno nadejść. Natomiast towarzyszące mu katastrofy to ty sobie co najwyżej mogłeś z palca wyssać, to w żaden sposób nie jest groźne dla życia - w najgorszym razie będzie masowy pomór ptaków, które polecą w złą stronę, kompasy zaczną wskazywać południe etc. W jaki sposób zmiana biegunów Ziemi może wywołać jakąś burzę, powódź, trzęsienie ziemi, cokolwiek? Nie może.

Mira: czytałem gdzieś, że jeżeli wirus Ebola dostanie się na pokład samolotu, w pół roku wytrzebi 80% ludzkości. Mniam. A kometa? Jeżeli jakaś kometa byłaby na kursie kolizyjnym z Ziemią, byśmy o tym wiedzieli, i wiemy - za bodaj 300 lat ma coś takiego mieć miejsce. Z tym, że kometa nas bezpośrednio nie trafi, a jedynie jej odłamki, które nie będą w stanie poważnie nam zagrozić - większość stopi się w atmosferze, reszta trafi na biegun. Zanim Ziemia będzie bezpośrednio zagrożona przez inne ciało niebieskie, będziemy w stanie temu zapobiec, a przynajmniej zdążymy skolonizować inne obiekty.

Zmiany klimatyczne? To już większe zagrożenie. Ale czy zdążą nas wybić, jeżeli za pół wieku mają się skończyć paliwa kopalne?

Wojna atomowa? Też jest na miejscu. Największym zagrożeniem dla człowieka jest człowiek. Czasami sobie myślę: a co, jeśli właśnie leci na mnie bomba jądrowa? Dochodzę do wniosku, że gdyby tak było, miałbym przesrane. Ale czy bomby wystarczą, żeby wytłuc 6 miliardów istnień?

Podsumowując: jesteśmy jak karaluchy. Nas się nie da wybić, w najlepszym razie - przetrzebić. Prędzej czy później czeka nas Neuroshima.
 
__________________
"When life gives you crap, make Crap Golems"
Tevery Best jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04-02-2008, 17:57   #7
AC.
 
AC.'s Avatar
 
Reputacja: 1 AC. nie jest za bardzo znanyAC. nie jest za bardzo znany
Ludzkość istniała od zawsze i będzie istnieć zawsze. Jeżeli nie na tej planecie to na innych. Jeżeli gdzieś tam w kosmosie jest inna inteligentna rasa niż my to ludzkość będzie ich "apokalipsą".

A bardziej na temat: nasilenie zła i dobra sprawi, że zostanie otwarty portal prowadzący równocześnie do Nieba i Piekła. Znikną jakiekolwiek limity i wola będzie kształtować świat. W końcu sam Bóg zejdzie na Ziemię i...

a) czas zostanie cofnięty tak jak to się działo od zawsze, nieliczni przetrwają i dodadzą swoje geny do puli genów przodków tak, że rzeczywistość będzie inaczej wyglądać następnym razem gdy nastąpi Apokalipsa
b) zostanie zgładzony, Anioły dobra i zła uzyskają wolną wolę i stracą swoją moc. Niebo zniknie, a Piekło znów będzie Płaską Ziemią na trwale połączoną z naszą planetą. W końcu Anioły znikną, a ludzkość z całą swoją potęgą stanie ponownie na granicy zagłady i gdzieś tam, wśród gwiazd narodzi się Ostatni Człowiek i gdy pozostanie sam stanie się Bogiem. Będzie próbował przywołać swoich rodziców. Zmiażdży rzeczywistość. Zbuduje wszystko od nowa, ale przez nieskończoność nie będzie umiał odtworzyć idealnie swoich rodziców, więc wygna ich z Raju, żeby mieli więcej dzieci i może któres z nich będzie przypominać nie tylko wyglądem jego rodziców. W końcu po milionach manipulacjach czasem i ludzkością zostanie zgładzony. I historia powtórzy się.

To pułapka i nigdy z niej nie wyjdziemy.
 
AC. jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12-02-2008, 00:57   #8
 
merill's Avatar
 
Reputacja: 1 merill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputację
Zakładając temat o wyobrażeniu Apokalipsy naszej planety, nie zakładałem, że cokolwiek jest w stanie zniszczyć ludzkość do przysłowiowego zera. Ktoś kiedyś przyrównał człowieka do karalucha, chcąc wyeksponować jego charakterystyczną cechę - niesamowitą zdolność do przystosowywania się do nowych warunków. O ile w przypadku zwierząt możemy mówić o zjawisku ewolucji, w przypadku człowieka, oprócz ewolucji, mamy jeszcze jedną wypadkową dalszych losów ludzkości. To - intelekt, w przypadku zwierząt nazywany instynktem, zdolność do analitycznego i co ważniejsze twórczego myślenia. Dzięki temu nie dalibyśmy się tak łatwo pogrzebać w wyniku Apokalipsy. Zostałoby nas więcej... lub mniej... ale przetrwalibyśmy jako gatunek. My już mamy swoje sposoby... tyle kwestii przetrwania. I ewolucyjii...

Koncepcje AC są raczej natury już bardziej fantastycznej niż naukowej... Ale kto wie... wszak jest wiele zjawisk, które ciężko wytłumaczyć naukowo. Wyjścia są dwa: albo są nadnaturalne, albo po prostu nie ma jeszcze odpowiedniego sprzętu czy wiedzy, by je zbadać i wyjaśnić.

Jeśli chodzi o wirusa, którego jako trzebiciela ludzkości podali Tevery Best i Mira. Jest wiele szczepów przeróżnych drobnoustrojów, te małe organizmy mutują z niesamowitą prędkością. Ebola jest właśnie efektem takiej naturalnej mutacji genowej wirusa, podobnie SARS czy ptasia grypa. Niemniej jednak, kilka lat temu wykryto wirusa Ebolę w Niemczech bodajże, która wracała samolotem z Afryki. Sytuację opanowano bardzo szybko, odizolowano chorą i ludzi, których potencjalnie mogła zarazić. Ofiar śmiertelnych było... 1. Wynika z tego, że odpowiednio szybko przeprowadzona akcja może skutecznie takiemu wirusowi uniemożliwić rozprzestrzenianie się. Choć nie uniemożliwić w ogóle... w grę wchodzi czynnik ludzki... a ten nie jest jak wiadomo doskonały... niestety...

Także wersja wirusa jest prawdopodobna... choć jeśli już, to skłaniałbym się ku zdaniu Miry, że będzie to wirus dobrze nam znany, np. zwykła grypa - która przecież zbiera rocznie obfitsze żniwo niż H5N1, która zmutowałaby w morderczego zabójcę człowieka.

Co do zmian klimatycznych i zmiany polaryzacji magnetycznej ziemi. Naukowcy straszą nas efektem cieplarnianym, ale są naukowe przesłanki, by sądzić, że jest to w dziejach ziemi proces naturalny, mający miejsce cyklicznie co kilkadziesiąt tysięcy lat.A jego efekt w przybliżeniu można przyrównać do obrazu filmowego:"Pojutrze". Znaczy w skrócie, że po Holandii pozostałoby wspomnienie...

Kwestia paliw kopalnych... w Falloucie wszystko się od tego zaczęło. Są wprawdzie technologie pozwalające na korzystanie z odnawialnych źródeł energii... tyle, że tak naprawdę nikomu chyba nie zależy by wprowadzać je maksymalnie szeroko w użycie.Mniemam, że decydują tutaj względy ekonomiczne... albo interesy koncernów naftowych... Wyczerpanie paliw kopalnych, albo raczej prawo do ich czerpania może być ogniskiem zapalnym konfliktu na miarę WW III...

Johan Watherman wspomniałeś, że dzisiaj świat jest w miarę stabilny i że nie grozi nam użycie broni masowego rażenia. Nie zgodziłbym się raczej z twoim zdaniem. Wiele krajów posiadających arsenał nuklearny, nie przestrzega konwencji O Nierozprzestrzenianiu i Powiększaniu broni jądrowej, łamią ją nawet USA, przeprowadzają modernizację swoich głowic jądrowych, o takich ekstremach jak Korea Północna czy Iran, nie wspominając. Indie i Pakistan - dwa mocarstwa atomowe cały czas toczą spory o Kaszmir. Sytuacja polityczna w tym regionie jest bardzo napięta, nie wiadomo kto i kiedy dorwie się do czerwonego guzika, miejmy nadzieję, że pilnują go dobrze. Nie widziałbym źródła międzynarodowego konfliktu nuklearnego w takich państwach jak Rosja, USA, Wlk. Brytania czy Chiny, choć postawa Moskwy wobec tarczy antyrakietowej jest powszechnie znana i Kreml odgraża się podjęciem działań nad nową bronią - nowy wyścig zbrojeń? Kolejna zimna wojna? Prawdziwe zagrożenie tkwi w międzynarodowym terroryzmie - jeden ładunek nuklearny w rękach fanatyka czy szaleńca, może pociągnąć za sobą katastrofalne skutki... Nie wspominając o tym, że wojsko rosyjskie nie może się doliczyć kilkudziesięciu głowic nuklearnych i bomb walizkowych...

Podsumowując naszą dotychczasowa dyskusję, cieszę się, że temat wzbudził zainteresowanie i zapraszam do dalszego rozważania nad naszym Armagedonem.
 
__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451
merill jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12-02-2008, 21:23   #9
 
John5's Avatar
 
Reputacja: 1 John5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłość
Dla mnie całkowita zagłada ludzkości jest niemożliwa. Owszem pewne czynniki mogą cofnąć ludzkość w rozwoju, mogą zabić większość mieszkańców Ziemi, ale nie sądzę by kiedykolwiek doszło do zagłady absolutnej. I nie chodzi mi już nawet o zdolności przystosowawcze człowieka, ale o fakt, że zamieszkujemy niemal cały glob. Choćby Polinezja, miejsce odizolowane i mało ważne dla świata, a przecież tam żyją ludzie. Co prawda niezbyt zaawansowani technicznie, ale są.

No ale mniejsza już o tym, bo odbiegłem nieco od tematu.

Rozmowy o efekcie cieplarnianym zawsze powodują, że się uśmiecham. Czemu? Bo jest to zjawisko wbrew pozorom nie tak groźne jakby się zdawało. Roztopienie lodowców zabrałoby część lądu, nawet sporą część, ale trzeba tu zaznaczyć, że to nie wydarzy się natychmiast. Lodowce nie roztopią się od tak i jeśli już to będzie trwać co najmniej kilkanaście lat. Brak wody pitnej może zostać czasowo odsunięty zresztą właśnie przez lodowce. Są to ogromne masy słodkiej wody, którą wystarczyłoby roztopić.

Dla mnie istnieją trzy główne możliwości zagłady ludzkości (przy czym mam tu na myśli zagładę cywilizacji, nie wszystkich ludzi):

1. Wojna - Tak jak napisał merill:

Cytat:
Wyczerpanie paliw kopalnych, albo raczej prawo do ich czerpania może być ogniskiem zapalnym konfliktu na miarę WW III...
Według mnie to właśnie to może być powodem konfliktu zbrojnego. Drugim możliwym powodem mogą być spory terytorialne. Ale takie spory jeśli już, to prawdopodobnie miały by miejsce w Azji lub Afryce, dopiero później wplątałyby się w to inne państwa. Trzecim czynnikiem, który może wywołać wojnę jest atak terrorystyczny właśnie.

2. Przeludnienie - powoli zaczyna stawać się coraz większym problemem. Liczba ludzi stale rośnie. Największy przyrost zauważany jest w krajach biednych i stosunkowo słabo rozwiniętych. A co może oznaczać przeludnienie w skali świata? Głównie głód, bo Ziemia może wyżywić określoną ilość ludzi. Swoją drogą limit ten został już dawno temu przekroczony, jest tylko sztucznie powiększany przez stosowanie nawozów.
Ale pozostawiając już sprawę żywności, to przecież im większa metropolia tym trudniej utrzymać w niej ład i porządek. Przykład? Rio de Janeiro. Rok 1998 - ok. 6570 morderstw, w 2002 - ok. 3000 zabitych. A to są tylko potwierdzone zbrodnie. Ile pozostaje nieodkrytych? Kontynuując, właśnie z takich przepełnionych miast, pełnych przemocy i okrucieństw może zrodzić się jakaś spaczona ideologia. Coś na wzór nazizmu, co może spowodować ogromne spustoszenia całego świata. Poza ty im większe skupisko ludzi, tym mniejsza (nie zawsze) higiena, a to zwiększa możliwości pandemii. Niesławna "hiszpanka" zabiła 50-100 milionów ludzi a zachorowało na nią blisko 1/3 ówczesnej populacji świata. Co stałoby się, gdyby nie wynaleziono lekarstwa?

3. Kumulacja czynników - Najbardziej prawdopodobna możliwość. Przeludnienie i głód połączone z nasilającymi się atakami terrorystów, dodajmy do tego zmniejszające się terytoria państw spowodowane topnieniem lodowców i przez to spory o ziemię, na której można by się jeszcze osiedlić. Walka o kończące się źródła paliw kopalnych (dodatkowo wydobycie węgla staje się utrudnione przez powiększający się ocean i zalewane kopalnie). Jedna lub dwie epidemie. Wtedy może okazać się, że cywilizacja zaczyna pruć się na wszystkich szwach. Oczywiście wszystko to przypuszczenia oparte na domysłach i wszystko to ma małe szanse na zaistnienie na chwile obecną.
 
__________________
Jeśli masz zamiar wznieść miecz, upewnij się, że czynisz to w słusznej sprawie.
Armia Republiki Rzymskiej
John5 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14-02-2008, 09:55   #10
 
K.D.'s Avatar
 
Reputacja: 1 K.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumny
Cytat:
2. Przeludnienie - powoli zaczyna stawać się coraz większym problemem. Liczba ludzi stale rośnie. Największy przyrost zauważany jest w krajach biednych i stosunkowo słabo rozwiniętych. A co może oznaczać przeludnienie w skali świata? Głównie głód, bo Ziemia może wyżywić określoną ilość ludzi.
Sratatata. Ziemia może wytrzymać trzykrotnie większą populację. A do takiego wzrostu NIGDY nie dojdzie - kraje nierozwinięte staną się rozwinięte, i tak jak to ma miejsce w Europie czy Stanach, populacja poszczególnych krajów/stanów zacznie się zmniejszać za sprawą szerszo dostępnych środków planowania rodziny, większego znaczenia kobiet w społeczeństwie i edukacji seksualnej. Co to za maltuzjańskie przepowiednie, że nas przeludnienie załatwi?

Cytat:
Kontynuując, właśnie z takich przepełnionych miast, pełnych przemocy i okrucieństw może zrodzić się jakaś spaczona ideologia. Coś na wzór nazizmu, co może spowodować ogromne spustoszenia całego świata.
To już bardziej prawdopodobne, acz wciąż mało.

Apokalipsa to temat - rzeka. Kilkadziesiąt lat temu oceniano, że na samym początku dwudziestego pierwszego wieku będzie żarcie w pastylkach i latające samochody dla rodziny Kowalskich. Ludzkość mocno się przecenia, jeśli chodzi o zdolność przewidywania przyszłości i własnych osiągnięć. Niestety jednak, fakty mówią same za siebie - Rosja ma kilkanaście tysięcy(wg. raportów sprzed DWUDZIESTU lat) głowic jądrowych. Ameryka też ma swoje do powiedzenia na tym polu, nie licząc innych państw. Jeśli ktoś wystrzeli pierwszą rakietę/zrzuci pierwszą bombę, świat, który znamy, zmieni się. Nie do poznania.
 
__________________
"Uproczywe[sic] niestosowanie się do zaleceń Obsługi"
K.D. jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:12.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172