|
Systemy postapokaliptyczne Świat po apokalipsie - czyli rozmowy przy Nuka-Coli z atomowym grzybem w tle i zombie charczącym pod butem. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
09-07-2017, 02:19 | #91 | |
Majster Cziter Reputacja: 1 | Cytat:
- Zacznę od tego, że założenie w neuro, że latadełek nie ma a jak już to jakieś tam lotnie i podobne zawsze mnie od pierwszego spotkania z podręcznikiem odrzucało. W świecie gdzie jest na chodzie Stalowa Policja a samochody są realnie dostępne na ulicach to dla mnue jest po prostu głupie. Poza tym lubię latadełka - Mniej więcej podpisuję się pod wypowiedziami przedmówców dlaczego warto. No a bardziej detalicznie to tak: - Szybkość - samolot, nawet tak dość powolny jak awionetka czy śmigłowiec ma prędkość podróżną rzędu 200 - 300 km/h. Takie prędkości są osiągalne dla pojazdów lądowych no ale chyba wszyscy wiemy w jakich okolicznościach i jakie specjalistyczne pojazdy muszą to być. A dla pojazdów latających to są wartości z dolnej pułki ich możliwości. Więc licząc prędkośc podróżną (taką jaką może utrzymać przez kilka godzin z rzędu po przeciętnej drodze, w przeciętnej podróży) pojazdu naziemnego na ok 60 - 80 km/h to latadełko jest od niego kilkukrotnie szybsze. - Długa prosta - latadełka mogą latać "na przełaj" bez troski o to czy teren jest przejezdny czy nie. Takie morze ruin, jezioro, rzeka, bagna, las czy inny trudny teren to najwyżej trudnośc nawigacyjna lub jest rozważany przy awaryjnym lądowaniu. Bo przy norlalnym locie się po prostu nad nim przelatuje. - Zasięg bezpieczny - nawet dość lekkie maszyny z dolnej pułki jak awionetki czy śmigłowce mogą się wznieść na kilka kilometrów w górę i nie jest to dla nich żadnym, specjalnym wyczynem. Pułap 2 - 4 km nie powinien budzić żadnych sensacji. Jeśli przeliczyć to na zasięg broni palnej, nawet ciężkiej jak karabiny maszynowe okazuje się, że jest to albo na granicy ich zasięgu albo poza. A trafienie i jeszcze zstrzelenie takiego celu w przeliczeniu na zużycie ammo to jeszcze całkiem insza inszość. Dopiero podczas podchodzenia do lądowania albo starciu gdy maszyna jest dość nisko, gdy jest nieruchoma na lotnisku, gdy z jakiegoś powodu nie może lub nie chce się wznieść wyżej, jest w zawisie (np. śmigłowce podczas ewakuacji/wysadzania desantu) robi się cel mniej więcej jak reszta pojazdów naziemnych. - Sterowce - olbrzymi potencjał ja na postapo. Nawet w Fallout to zauważano. Silnik jak silnik, jak można w świecie podziałać z ciężarówką można i pomyśleć o silniku do sterowca. Czasza i gaz którym od biedy może być ogrzane powietrze też powinno nie stanowić trudności. Zwłaszcza jakby dorwać przedwojenny sterowiec, nawet któryś z tych bezszkieletowych do reklam. Zostawało by produkcja helu. Ale wychodzę z założenia, że skoro było to możliwe to zmajstrowania na początku XX w a 100 lat później w podręcznikach odchodzą takie hi techy jak pancerze wspomagane i produkcja amunicji to i hel by się udało zainteresowanym wyprodukować. No i jest sterowiec. Dźwig i ciężarówka w jednym która może jeśli nie tygodniami to dniami unosić się w powietrzu. Może robić za ruchomy punkt obserwacyjny i odpowiednik satelity nawet. Ba! Da się na nim zamontować nadajniki podobne do GPS więc jeden może cudów nie zdziała ale kilka, nawet mniejszych już by mogły sprawić, że te GPSowe mapy i inne takie byłyby znów przydatne. - Do tego no co już wspomniane nawet czysto nie-bojowy transport czy informacji jak listy, paczki, czy ruchome centrum łączności przez radio, rozpoznanie fotograficzne, rozpoznanie, transport ludzi i ładunków itd. Nawet banalna sława i reputacja, szał ciał, gwiazdorzenie, atrakcja turystyczna, kursy pilotażu, nawigacji itd.
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić | |
09-07-2017, 14:32 | #92 | |
Reputacja: 1 | Co do sterowców to nie zapominaj o łatwiejszym w produkcji wodorze. Pomijając amunicję smugową która może być przeciw nim efektywniejsza niż zwykła (o ile dojdzie do zmieszania w komorze wodoru z powietrzem, czysty wodór nie bardzo chce się palić bez udziału tlenu, podobnie jak w przypadku samochodu nie bardzo chcą wybuchać mimo że pompa paliwowa to w zasadzie silnik elektryczny zalany łatwopalnym paliwem, oczywiście jeśli pocisk przebije poszycie to może zapalić wydobywający się gaz tworząc palnik od którego może się zapalić poszycie...) Cytat:
A i jeszcze jedno, posiadać celownik a umieć z niego korzystać to dwie odmienne sprawy. Trzeba umieć oszacować wysokość na jakiej leci samolot oraz jego prędkość i na tej podstawie można ocenić która poprawka celownika kołowego jest właściwa. Do tego o ile nie masz amunicji smugowej to ciężko ci będzie ocenić jak ci poszło zgadywanie bo to co chybi (a także to co przeleci przez kadłub samolotu) poleci w przestrzeń w odróżnieniu od strzelania do celów naziemnych gdzie widzisz gdzie w pobliżu celu spadają pociski i możesz korygować ogień. Wątpię też żeby w postapo ktokolwiek bawił się w strzelania do rękawów ciągnionych za samolotami. Taka ciekawostka to japoński karabin Typ 99 Arisaka miał celownik wyposażony w dodatkowe skrzydełka do celowania p-lot. O ile wielu się z tego naśmiewa bo był to pomysł nieadekwatny do tego co rzucili na pacyfik amerykanie to jednak nie było to głupie bo wystarczało na to co było na wyposażeniu armii Azjatyckich (czyt przestarzałe dwupłaty etc)
__________________ A Goddamn Rat Pack! | |
20-07-2017, 01:09 | #93 | ||
Majster Cziter Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić | ||
20-07-2017, 09:31 | #94 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ A Goddamn Rat Pack! | |
20-07-2017, 23:43 | #95 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | - Do mnie przemawia przykład Hindenburga i to, że gdy tylko się dało świat przeszedł na hel a nie wodór.
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić |
21-07-2017, 12:48 | #96 |
Reputacja: 1 | No cóż mówimy o postapo, tutaj nikt nie dostaje tego co chce tylko musi działać z tym co jest dostępne
__________________ A Goddamn Rat Pack! |
21-07-2017, 21:03 | #97 | |
Majster Cziter Reputacja: 1 | Cytat:
- Ale to trochę jakby się upierać, że nitrogliceryna fajnie wybucha więc jest łatwiejsza do wyrobu niż nowoczesne plastili więc czemu jej nie używać? Przecież to postapo i nie można grymasić - Na moje oko jak kogoś by przyszpiliło to pewnie i próbowałby z tym wodorem albo jakby miał takie technologie, że helu niet i już. Ale jak tylko by mieć okazje myślę, że tak jak i historycznie kto by mógł przeszedłby na hel. - No ale to takie tam sterowcowe ciekawostki a te wszystkie postapowe latadełka nie z samych sterowców się składają Myślę, ze na jumbo jety i inne jety niezbyt jest sens liczyć, choć jeśli ktoś na tym by chciał zrobić jakiś myk w sesji czy nawet całą sesję to czemu nie, uniwersum neuro jest na tyle pojemne i elastyczne, że powinno to pomieścić bez problemu Nawet jakby się ktoś uparł mógłby zorganizować wyprawę na Orbitala w sesji Ale z nieco mniej kosmicznej perspektywy to właśnie takie balony, sterowce, plecakowe drony, awionetki, śmigłowce czyli takie maszyny co się obywają bez hi techowych pomocy w powietrzu i na ziemi by mogły być. Nie za dużo i nie za często bo jednak w podręcznikach nie jest niebo usiane statkami powietrznymi. Ale jakas plota, czy myk na niebie w jakimś epizodzie sesji mógłby się pojawić.
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić | |
23-07-2017, 15:53 | #98 |
Reputacja: 1 | Ja bym dorzuciłbym samoloty z I czy II WŚ. W róznych instytuacjach muzealnych wala się ileś tam Spitfire'ów itp.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
24-07-2017, 00:30 | #99 | |||
Reputacja: 1 | Cytat:
Więc wątpię żeby ktokolwiek sięgał po złe rozwiązanie jeśli lepsze jest w zasięgu ręki. Do produkcji wodoru potrzebujesz prądu i elektrod. Hindenburg był na wodór bo jedyny wtedy producent Helu - USA pokazał Niemcom środkowy palec. Obecnie jeśli wierzyć Wiki z całej UE hel odzyskiwany jest tylko u nas. Więc o ile nie położysz ręki na którymś ze złóż gazu które zawieraj Hel oraz instalacji do jego odzyskiwania albo nie planujesz w warunkach postapo skonstruować reaktora fuzyjnego to główną opcją uzyskania helu byłoby kolekcjonowanie butli handlarzy baloników z odpustów i lunaparków Cytat:
fajny przyklad: https://pl.wikipedia.org/wiki/PZL_M18_Dromader i na co warto zwrócić uwagę: Cytat:
W odróżnieniu od zabytków z muzeum to rolniczych samolotów nie byłoby aż takiego problemu ze znalezieniem części (może nie koniecznie walałyby się w ruinach każdej hurtowni motoryzacyjnej ale jeśli coś jest na co dzień eksploatowane w XXI to będzie łatwiej o części niż do Spitfire'a którego produkcje zakończona w latach 40 XXw) Choć w sumie postapo to problemy z pozyskaniem informacji, więc co ci po tym że magazyny importera części do PZL są w Miami jak nikt o tym na zachodzie stanów nie wie a nawet jak wie to dorobienie ich na miejscu może być bardziej opłacalne
__________________ A Goddamn Rat Pack! | |||
25-07-2017, 22:21 | #100 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. | |