|
Systemy postapokaliptyczne Świat po apokalipsie - czyli rozmowy przy Nuka-Coli z atomowym grzybem w tle i zombie charczącym pod butem. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
15-03-2014, 22:40 | #81 |
Reputacja: 1 | Omawianie jednego bez drugiego właściwie nie ma sensu. Budowa takiej bazy zakłada relatywnie duże praw podobieństwo odwiedzin tego samolotu, a samolot tej klasy wymaga wręcz kompletnego lotniska (pas startowy w doskonałym stanie, ILS, wieża kontroli lotów, baza piechoty morskiej itp.), którego raczej się nie da ukryć (chyba, że to jakieś konstrukcje, wybudowane w silosach, które z nich wyjadą na powierzchnię).
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
16-03-2014, 14:15 | #82 |
Reputacja: 1 | Trochę ciekawostek lotniczych z innej gry postapo https://morrowproject.wordpress.com/category/aircraft/ |
18-03-2014, 16:26 | #83 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | -A właściwie... Pod jakim Współczynnikiem podpasowywalibyście te całe latanie? Niby z KP jest na SPR a lotnie i inne takie na ZRĘ... Ale trochę słabo to do mnie trafia. Jakaś manewrowa walka powietrzna słabo mi się ze SPR kojarzy, bardziej jak jakieś manewry brykami w czasie wyścgu. No z drugiej strony wszystkie większe sprzęciory podpadają pod SPR. No i jak sobie pomyślę o jakiejś współczesnej kabinie pilotów to tyle tych cudów tam jest, że w sumie ma to sens. A Wy jak się na to zapatrujecie? |
18-03-2014, 19:08 | #84 |
Reputacja: 1 | Wątpię żeby gracze mieli okazję posiedzieć za sterami czegoś naprawdę skomplikowanego, chyba że na cmentarzysku samolotów. Osobiście bym to rozbił na dwa rodzaje testów - dłuższe podróże to spryt (wykorzystywanie kominów termicznych ograniczanie zużycia paliwa etc) w razie jakiś dziwnych wydarzeń wchodzi w grę czas reakcji czyli zręczność |
20-06-2017, 21:50 | #85 |
Reputacja: 1 | Odświeżając temat... jeśli chodzi o stosunek masy do mocy to współczesne silniki znacznie przewyższają swoje odpowiedniki z czasów IWŚ, jednocześnie jeśli chodzi o materiały i technologie produkcji (oraz wiedzę) to nawet w postapo istnieje możliwość zbudowania o wiele lepszych konstrukcji w stosunku do tego co latało na początku XX wieku. A nie wspominam nawet o możliwości utrzymania na chodzie prostych i niezawodnych maszyn klasy lekkiej i ultralekkiej z których wiele zostało stworzonych do samodzielnej obsługi (czy nawet do samodzielnego złożenia). Więc o ile nie wątpię w możliwości wzniesienia się ponad zniszczoną ziemię pytanie które sobie zadaję jest: po co? Do czego przydałaby się awiacja w świecie postapo?
__________________ A Goddamn Rat Pack! |
21-06-2017, 19:27 | #86 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Zwiad, żeby daleko nie szukać. Bez dostępu do zdjęć satelitarnych (a z tym zapewne będzie ciężko) to rozpoznanie z powietrza będzie najbardziej ekonomiczne - małym wysiłkiem, relatywnie niskim nakładem kosztów i szybko można zbadać olbrzymi teren - poszukać zasobów, wrogów, zaplanować trasę przemarszu, itd. Dwóch ludzi, trochę paliwa i kilka godzin lotu zastąpią wielodniowy zwiad pojazdami naziemnymi (zresztą, drogi mogą być nieprzejezdne, a zasięg może być ograniczony koniecznością uzupełniania paliwa) czy wielotygodniowy zwiad setkami piechurów. A niech jeszcze mają aparat fotograficzny na chodzie, to już w ogóle. A drugą rzeczą o jakiej pomyślałem to przenoszenie wiadomości i małych ale wartościowych pakunków na długie dystanse. Osada A potrzebuje antybiotyków, a ma nadmiar tranzystorów. Osada B wręcz przeciwnie. Wysyłać konwój - nieopłacalne i niebezpieczne. Bandyci i tak dalej. A samolot obróci w obie strony w jeden dzień. Kosztem kilkunastu-kilkudziesięciu litrów benzyny. I nikt nie poderwie myśliwca, żeby go przechwycić, bo się zwyczajnie nie będzie opłacało. Oczywiście cały czas mowa o samolotach ultralekkich. Wymagają znacznie mniejszych umiejętności pilotażu, latają na zwykłej benzynie, mogą startować i lądować na każdym równym kawałku terenu. A spora część z nich jest wręcz stworzona do bycia obsługiwaną przez jedną osobę. | |
21-06-2017, 21:25 | #87 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Przy przepędzaniu bydła można wygodnie zlokalizować następny wodopój Cytat:
Obstawiam że oprócz Ultralekkich samolotów klasa lekka też by się trzymała jak Aviat Husky - Why the Aviat Husky is the Ultimate Backcountry Airplane - FlyTime.ca Zresztą warto popatrzeć na Australie gdzie samoloty odgrywają istotną rolę w życiu wielu farm i małych osiedli położonych na odludziu. Zwłaszcza gdy trzeba np rannego przetransportować do szpitala
__________________ A Goddamn Rat Pack! | ||
21-06-2017, 23:52 | #88 |
Reputacja: 1 | Pokonać drogę z punktu A do punktu B bez wpadania na gangerów/mutasy/cokolwiek innego - bezcenne. A już kurier posiadający takową, to ja Cię dziękuję.
__________________ Bez podpisu. |
22-06-2017, 00:26 | #89 |
Reputacja: 1 | Co do obserwacji i ostrzegania przed zagrożeniami to ciekawą opcją mogłoby być ciągnięcie za którąś z ciężarówek paralotni albo (zaszalejmy) wiroszybowca , takie rozwiązanie pozwalałoby na znacznie większy zasięg obserwacji (a przy tym umożliwiłoby oparcie "zwiadu" na komunikacji kablowej z zachowaniem kompletnej ciszy radiowej
__________________ A Goddamn Rat Pack! |
24-06-2017, 13:28 | #90 |
Reputacja: 1 | Zwiad (przynajmniej na bliską odległość) można przeprowadzić jeszcze inną metodą: Zdalnie sterowanym dronem. O ile elektronika oraz akumulatory są w porządku i ma się dostęp do prądu.
__________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami. |