Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - ogólnie > Horror
Zarejestruj się Użytkownicy

Horror To, co nas przeraża


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 21-04-2017, 11:58   #1
 
Lomir's Avatar
 
Reputacja: 1 Lomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputację
Opowieści z krypty - straszne historie, creepypasty, legendy

Witam Was w moim pierwszym poście jako OP działu Horror. Chciałbym (jak każdy OP w swoim dziale) wprowadzić w niego trochę życia... a może śmierci, skoro to horror? Nie ważne... w każdym razie chciałbym, żebyście więcej tu pisali

Zarzucam Wam temat, w którym możecie umieszczać straszne historie, które opowiadał Wam dziadek, legendy, które zjeżyły Wam włosy na karku albo creepypasty, przez które nie mogliście zasnąć. To tyczy się również miejskich legend, tych ogólnych jaki i Waszych, lokalnych. Pamiętajcie - horror nie jedno ma imię - nie muszą to być historie o potworach i duchach, człowiek boi się najbardziej tego co nieznane i nienazwane...

Słowem wszystko co powoduje u Was "Gęsią Skórkę", z wyłączeniem Waszych autorskich opowiadań (chciałbym otworzyć na ten cel osobny temat), książek i filmów pełnometrażowych.

Liczę, że wśród LIczy znajdzie się przynajmniej jeden śmiałek, który odważy się opowiedzieć na głos (i przelać przez klawiaturę na forum) historię, która zmrozi krew w żyłach albo chociaż wywoła nieprzyjemne mrowienie z tyłu głowy.

Temat będzie stanowił dodatkową bazę inspiracji do prowadzenia sesji i pisania opowiadań. Główny temat dot. inspiracji znajduje się w temacie.

EDIT.

Oczywiście wszystkie treści muszą być zgodne z regulaminem forum. Każdy użytkownik publikujący tu cokolwiek bierze za to odpowiedzialność. Piszę to, gdyż jak się okazuje nie jest to jasne i oczywiste dla każdego.
 
__________________
Może jeszcze kiedyś tu wrócę :)

Ostatnio edytowane przez Lomir : 21-04-2017 o 12:27.
Lomir jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21-04-2017, 12:53   #2
 
Googolplex's Avatar
 
Reputacja: 1 Googolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputację
Widzę, że pojawiło się sprostowanie w pierwszym poście, i bardzo mnie to cieszy. Więc czas na historię która wywołała u mnie gęsią skórkę.

Na początku warto wspomnieć, że nie jest to mit czy inny wymysł lecz całkowicie naturalny cykl rozwojowy gza. Czym się taki owad charakteryzuje można poczytać czy to w internetach czy też w podręcznikach biologii. Jest jednak jedna jego cecha którą warto znać. Samice gza składają jaja na zwierzętach (w Polsce zwykle na bydle, choć czasami również na ludziach), larwa po wykluciu "wgryza się" pod skórę, a następnie powoli wędruje przez ciało żywiciela, aż do kanału kręgowego gdzie żerują przez kolejne trzy do pięciu miesięcy. Poniżej filmik który oglądacie na własną odpowiedzialność.


Zdarza się jednak, że młoda larwa wpełza przez kość sitową do mózgu, gdzie żeruje. Bywa i tak, że znacznie większa larwa po okresie żerowania nie jest w stanie mózgu opuścić.
A tu fotka takiej właśnie larwy i zeżartego przez nią mózgu.
[MEDIA]http://i.joemonster.org/i/c/muchyilarwy14.jpg[/MEDIA]



Może nie jest to materiał na hollywoodzką produkcję, ale ma niewątpliwie tą zaletę, że jest prawdą.

Historia opowiedziana mi przez nauczyciela anatomii i parazytologii z technikum. Zdjęcie i filmik znalezione na szybko w necie.
 

Ostatnio edytowane przez Googolplex : 21-04-2017 o 12:56.
Googolplex jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22-04-2017, 11:30   #3
 
Lomir's Avatar
 
Reputacja: 1 Lomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputację
Mnie osobiście przerażają... Może to złe słowo - nie jest to strach sensu stricto tylko coś na kształt dziwnego mrowienia z tyłu głowy... niektóre creepypasty. Mimo, że czuć w nich, że są naciągane to gdzieś tam właśnie, na karku siedzi myśl "a co jeśli to prawda" albo "o kurde... umarłbym ze strachu na jej/jego miejscu". Tak samo działają na mnie niektóre obrazy.

Dziś jednak napiszę Wam historię, która podobno przydarzyła się ciotce mojego kuzyna.
Cytat:
Otóż, jechała samochodem, gdzieś w okolicach Łodzi, gdzie mieszkała. Przy drodze stał elegancko ubrany mężczyzna z walizką, który próbował łapać stopa. Jako, że nie wyglądał jak menel ani jakiś naciągacz tylko biznesmen, zdecydowała się go podwieźć. Mężczyzna wsiadł do tyłu samochodu, co ją trochę zdziwiło, ale tłumaczył się, że z tyłu mu się wygodniej jeździ.

Jechali tak przez jakiś czas, rozmawiali i nagle gość wypala z tekstem "Pięknie by pani wyglądała w trumnie". Kobieta wystraszyła się, ale zachowała zimną krew. Przejechała jeszcze kawałek po czym zjechała pobocze i powiedziała, że chyba złapali gumę i czy mógłby wysiąść sprawdzić co jest nie tak, bo ona się nie zna. Gdy mężczyzna wysiadł ta ruszyła z piskiem opon, zostawiając go za sobą.

Gdy doszła już do siebie, bezpieczna zauważyła, że na tylnym siedzeniu leży walizka, którą mężczyzna miał ze sobą. Postanowiła ją otworzyć - w środku znalazła linki, noże, kneble i inne przedmioty przydatne mordercy. Podobno, gdy zgłosiła się na policję to potwierdzili, że szukają takiego mężczyzny.
 
__________________
Może jeszcze kiedyś tu wrócę :)
Lomir jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22-04-2017, 16:11   #4
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
Cytat:
Zdarza się jednak, że młoda larwa wpełza przez kość sitową do mózgu, gdzie żeruje. Bywa i tak, że znacznie większa larwa po okresie żerowania nie jest w stanie mózgu opuścić.
A tu fotka takiej właśnie larwy i zeżartego przez nią mózgu.
Ha, ha, ha! Jak trup odpowiednio długo leży w ziemi, to larwa rzeczywiście się wgryzie.

Każda uczelnia ma jakieś dziwne opowieści, takie legendy miejsko-uczelniane.
 
__________________
"Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind
W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead."

Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017.
Komtur jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 05-09-2017, 18:07   #5
 
legrasse's Avatar
 
Reputacja: 1 legrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputację
Ostatnio to spać nie mogłem w nocy i doskonale wiedziałem czemu. Ktoś chodził po korytarzu, skrobał po ścianach, próbował otworzyć kilka par drzwi do mieszkań. Niestety, nie mogłem podejrzeć kto to był, ponieważ mam podwójne drzwi i przez judasza niewiele widać.
Nie tylko ja mam takie przygody. Ostatnio czytałem sobie, jak mój znajomy opowiadał na czacie grupowym, że miał kilka niepokojących przygód. Ktoś w nocy próbował się dostac do jego mieszkania, wiele razy zostawiając mu pod drzwiami różne upominki w postaci zwierzęcych zwłok czy niezrozumiałych napisów. Zawsze w nocy, zawsze bez zapowiedzi. Nocny ktoś nie chciał jednak wejść siłą, ponieważ ten człowiek wielokrotnie otwierał drzwi w nocy, by sprawdzić przyczynę skrobania i pukania. Ten ktoś widocznie musiał być zaproszony. Facet nie wytrzymał, wyprowadził się z domu, zostawiając go innemu najemcy. Właściciel mieszkania konsekwentnie odmawia komentarza na temat tych dziwnych zdarzeń; mało tego - teraz rzekomo jeszcze bardziej zaniżył cenę wynajmu.
Inną niepokojącą historią jest motyw człowieka w dziwnym przebraniu. Jest coś takiego jak osiedle Korea przy Nikiszowcu. Tam widziałem kiedyś kogoś, kiedy szedłem dość długo do jedynego wtedy otwartego sklepu monopolowego, bo mi się piwko skończyło, a noc była długa. Zimno i ciemnica panowały, ciągle padał śnieg z deszczem. Drogą łączącą te dwa osiedla nikt praktycznie nie chodzi, bo za daleko to jest i niewygodnie, a w dodatku dość straszno przez lokalnych zbirów, którzy tylko czekają, żeby przytulić twoją komórkę.
Stał taki jeden człowiek, nie mam pojęcia, czy to był chłop czy dziewucha, bo niski i o szerokiej miednicy, ale nie widziałem ani długich włosów, ani znowu te jego ręce nie były specjalnie damskie. Miał na sobie maskę króliczka, jedną z tych, które sprzedaje się czasem na różne kinderballe. Najpierw byłem bezbrzeżnie rozbawiony, potem jakoś mi ten uśmiech zszedł z ust, kiedy skojarzyłem prostą zależność: ktoś w głupiej masce, ciemna uliczka plus Korea, to się musi skończyć napaścią. Telefon może nie był jakiś specjalnie drogi, ale warto go jednak mieć, doszedłem do wniosku i zacisnąłem pięści w kieszeni.
Ten ktoś cały czas na mnie patrzył, wcale tego nie ukrywał. Mało tego, kiedy przeszedłem obok niego, dyskretnie obróciłem się, żeby zobaczyć, czy nie rzuci się na mnie. Nie rzucił się, ale stał tak jak słup soli, z głową obróconą dokładnie na mnie. Było to bardzo odrzucające. Kiedy dopadłem do sklepu, zapytałem nieśmiało kasjerki, czy ktoś się skarżył na zaczepki. Odpowiedziała, że nie, ale gdy wyszedłem, zaczepiła mnie kobieta, mówiąc, że widziała jakiegoś wariata na drodze na Nikiszowiec i zna mnie z widzenia, że tam mieszkam i lepiej żebym na busa zaczekał. Zdecydowanie był to dobry pomysł. Dzień później stało tam kilka radiowozów, dokładnie w miejscu, gdzie była w nocy ta dziwna postać.
Nie tylko ja się zresztą przestraszyłem zamaskowanego człowieka w środku nocy. Opowiadała mi koleżanka ze studiów, jak szła do domu ciemną uliczką i stał tam ktoś z maską pluszaka, w ręce trzymając kij bejsbolowy. Uciekła z wrzaskiem do klatki. Później widziała tę postać w oknie. Słodki króliczek gapił się na wyższe piętra. Następnej nocy go już nie było.
Kiedyś też jechałem windą późnym wieczorem w pewnym wieżowcu w Katowicach. Gdy wszedłem, stał tam mały, może pięcioletni chłopiec obrócony do mnie tyłem, w samym kącie. Widziałem parę takich scen w horrorach azjatyckich i głośno wypuściłem powietrze z płuc. Byłem przeszczęśliwy, kiedy winda otworzyła drzwi na moim piętrze, a mi udało się spokojnie wysiąść. Dzieciak nawet się nie obrócił w moją stronę.
Inna koleżanka z uczelni opowiadała mi, jak jechała naprawdę późnym wieczorem od chłopaka; wsiadła do autobusu, a na jednym z tych menelskich przystanków wsiadła dziewczynka, o wiele za młoda na samodzielną podróż komunikacją miejską. Było w niej coś dziwnego, niepokojącego. Ręce miała zbrudzone ziemią i chyba krwią. Koleżanka chciała zaalarmować kierowcę o dziecku bez opieki, ale gdy wróciła z kierowcą, tamten dzieciak zdążył wysiąść. Tak przynajmniej to sobie tłumaczyła, bo z wielkim zażenowaniem przyznała, że wcale jej się nie wydaje, żeby autobus w tym czasie gdziekolwiek stawał; było to między przystankiem Wesoła Kopalnia a drugim, już w Tychach - między nimi jest spora połać lasu i żadnego postoju.
Zwykle jednak autobus tej linii straszy kierowcą, który puszcza bardzo głośno disco polo.
 
legrasse jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:26.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172