[potrawy] Gotuj z żabą!
 

Przybywam z nowym tematem.
Ciągle siedzimy w kuchni, ciągle gotujemy, jemy i obrastamy w tkankę. W tym miejscu będę przybliżać wam dokładniej wybrane przeze mnie potrawy. Uzupełnię je w krótki opis przygotowania, listę produktów, słowniczek oraz okraszę to kilkoma fun (albo i nie) faktami, na koniec podam kilka linków do filmików, które traktują o danym przepisie.
Czego bym chciała od was? Komentowania, przyrządzania i chwalenia się swoimi wyrobami. Możecie recenzować, możecie zadawać pytania lub po prostu pisać o czym chcielibyście poczytać w następnym moim poście.
Swoje potrawowe wpisy postaram się dawać co 2 lub 3 tygodnie i będę systematycznie uzupełniać listę z odnośnikami do każdego mojego opisu, tak byście szybko i łatwo mogli odnaleźć je w odmętach (mam nadzieję) wątku :)

Lista:
1. Schaboszczak - tonkatsu
2. Japońskie curry - kare raisu
3. Yakisoba - smażony makaron
4. Zupa miso - miso-shiru
5. Schaboszczak po koreańsku - donkasu
6. Kurczak w sojowej glazurze - po chińsku
7. Dango - słodkie kluseczki ryżowe
8. Kurisumasu Keeki - Świąteczny tort biszkoptowy
9. Taco Rice
10. Purin - Śmietankowy budyń z karmelem

TONKATSU
ton - wieprzowina
katsu - od katsuretsu - kotlet
Smażony na głębokim oleju kotlet wieprzowy z filetów lub schabu, w chrupkiej panierce z panko, podawany najczęściej pokrojony w paski obok świeżo startej kapusty z miseczką sosu Worcestershire.


Produkty:
schaboszczak
jajko
panko
sól i pieprz
garnek z olejem roślinnym

panko - jest to japońska panierka z tradycyjnego zbożowego, suszonego chleba, okruszki są większe od naszej tartej bułki… bardziej przypominają puchate, chrupkie płatki, które po usmażeniu dają przyjemną bardzo lekką i mocno chrrrupiącą panierkę

#Funfact!
tonkatsu można zrobić w wersji:
a) kanapkowej, która nazywa się katsu-sando!
b) curry, która nazywa się katsukare
c) z mięsem kurczaka (torikatsu), wołowiny (gyukatsu), szynki (hamukatsu) czy mięsa mielonego (menchi-katsu)

Przygotowanie:
Rozbijamy schaboszczaka młoteczkiem (ale stroną płaską nie ząbkowaną), nacinamy dookoła 2 cm cięciami do środka, które mają zabezpieczyć mięso przed kurczeniem się i zwijaniem. Po rozbiciu układamy mięsko do dawnego wyglądu. Solimy i pieprzymy i posypujemy mąką (po obu stronach). Następnie moczymy kotlecika w rozbełtanym jajku i zasypujemy w panko.
Wrzucamy na rozgrzany olej i smażymy przewracając do uzyskania brązowozłotego odcienia panierki. Wyjmujemy, odsączamy, kroimy w paski, kładziemy na talerzyku z kapustą i tada! Gotowe~ japoński schaboszczak jest wasz!

#Funfact!
Pierwszy schaboszczak zaserwowany był 1899 roku w restauracji Rengatei w Tokyo. Uznawany był za zjapońszczoną wersję zachodniego jedzenia (yōshoku - zachodnia kuchnia).

Filmiki:
1. Tonatsu
2. Katsu-sando
3. Menchi-katsu
4. Negi Maki Katsu
5. Katsukare

Wspaniały temat. Że też dopiero teraz go odkryłem :D

Na pewno będę komentował Twoje posty, przyrządzał dania z Twej listy i wrzucę też kilka rzeczy od siebie ^^

I od razu składam podziękowania za wyjaśnienie i zaprezentowanie Panko. Szukałem tej panierki, a nie wiedziałem jak się nazywa. Już planuję to danie na wtorek :)

yaaay pierwszy fan tematu! trzymam kciuki i pochwal się foteczką schaboszczyka 8D

Ja też zaglądam. Schabowe lubię, ale w zasadzie to mam pytanie...

Czym to się różni w smaku od "normalnego" schabowego? Oprócz konsystencją panko?

Smakiem się nie różni. Mięso może być tylko bardziej soczyste oraz mniej żylaste, bo nie wysycha podczas tradycyjnego smażenia.
Ogólnie tonkatsu zostało stworzone z wyobrażenia Japończyków na temat kuchni zachodniej. Tego, czego nie ogarniali zjapońszczyli (na przykład serwowane od razu pokrojone tak by móc jeść pałeczkami) i wyszło to co wyszło :D

Troszkę się przedłużyła realizacja dania z panko z powodu derpowatości Auchan w Łomiankach, które za wszelką cenę nie chciało mi sprzedać tej panierki, aż w końcu dostałem ją gratis. Co prawda zajęło mi to dwa dni, ale satysfakcja jest.

I końcowe danie. Ostatecznie zrobiłem torikatsu, ponieważ klasyczny schabowy był w niedzielę. Ryż gotowany na słodko (10 łyżeczek cukru na 1 łyżeczkę soli) + sos słodko-kwaśny. Udekorowałem (bo musi być coś zielonego na talerzu) rosnącą mi na parapecie rzeżuchą :)


Nie byłem głodny jak zaczynałem bawić się w kuchni, ale jak poczułem zapach podczas smażenia... Jeszcze raz wielkie dzięki Suna za odkrycie dla mnie panko.

Czekam na kolejne inspiracje.

Yaaay, tak się cieszę, że wyszło i smakowało :D
na zdjęciu kotlet wygląda super!

Nowy pościk się pisze :3 a tymczasem dalej zachęcam do chwalenia się swoimi wyrobami

Kaj je ten post!? Jo żech jest głodny! :D

A tak na serio, może jakiś preview tego, co tym razem szykujesz Suna? ;)

na razie to ja choruje i dlatego taka obsuwa z postem, co do preview to dalej siedzimy w yoshoku, ale będzie ryż i gęsty sosik z warzywkami i można będzie wykorzystać potrawę z pierwszego przepisu do urozmaicenia tego drugiego :3