12-04-2017, 08:33 | #11 |
Reputacja: 1 | Bardziej odmienny od tego filmu raczej nie będzie: Nie bardzo rozumiem fenomenu robienia filmów na podstawie wszystkiego... komiksów, gier, anime, książek. Prawdziwy fan zawsze powie, że oryginał był lepszy. Jest co prawda kilka wyjątków gdzie to się udało i film czasem może nawet przewyższył książkę(itd.), ale twórcy filmowi powinni być przynajmniej w 3/4 wierni materiałowi na którym się opierają. Jak nie to niech zmienią nazwę tego czegoś co stworzyli zamiast wykorzystywać nazwę by przyciągnąć ludzi do kin.
__________________ "Tak, zabiłem Rzepę." - Col Frost 26.11.2021 Even a stoped clock is right twice a day |
27-08-2017, 22:19 | #12 |
tajniacki blep Reputacja: 1 | Pierwszy odcinek w eterze! Kto widział? Ja jeszcze nie, ale wszyscy moi znajomi mają ochotę pociąć się kartkami mangi, podobno taka padaka. Jestem więc ciekawa waszych opinii
__________________ "Sacre bleu, what is this? How on earth, could I miss Such a sweet, little succulent crab" |
31-08-2017, 18:07 | #13 |
Reputacja: 1 | Widziałem. Oryginalny DN był psychologicznym anime, gdzie akcja działa się powoli i same rozmowy pomiędzy bohaterami trzymały w napięciu bardziej niż wszystkie filmy akcji razem wzięte. Nowy DN trwa tylko 1,5h. Nie ma czasu ani na adaptację, ani na logiczną i spójną fabułę. Jednak po wyłączeniu myślenia oraz zapomnieniu o oryginale jest znośnie i da się obejrzeć. Sekret to nie brać tego na poważnie. Sam śmiałem się niejednokrotnie, choć pewnie nie taka była intencja twórców ¯\_(ツ)_/¯ |
07-09-2017, 11:07 | #14 |
Reputacja: 1 | Potwierdzam, jak się nie zna oryginału to film jest całkiem ok. Z drugiej strony finalna wymyślna intryga Lighta może razić, gdy się nie zna wszystkich jego kombinacji z anime, bo jednak w filmie jest trochę ciapowaty. A Ryouka zrobili super W ogóle to była przekonana, że to będzie serial, a nie film, upsik |
09-09-2017, 00:33 | #15 |
Northman Reputacja: 1 | Widziałem ten film na Netflix albo Amazon parę dni temu, ale nie zmęczyłem do końca. Kiepskie kino jak dla mnie.
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill |
29-05-2018, 11:09 | #16 |
Reputacja: 1 | Gniot. Nie oszukujmy się. To jest gniot. Już abstrahując od tego, że ekranizacja zawsze różni się od pierwowzoru to jest to zwyczajnie tandetne. Postacie są płytkie i bez wyrazu, w sumie nie do końca wiadomo o co tu chodzi bez znajomości mangi. Powstaje błędne koło, gdzie żeby zrozumieć film trzeba znać mangę ale on sam jako ekranizacja mangi jest zupełnie od niej inny fabularnie. A więc szkoda poświęconego czasu.
__________________ "Śmiejecie się ze mnie, ponieważ jestem inny, a ja śmieję się z was, ponieważ wszyscy jesteście tacy sami." Jonathan Davis |
06-07-2018, 17:15 | #17 |
Reputacja: 1 | Z zasady nie obejrze tego filmu dałem mu dislika a Netflix wrzucił anime chyba w ramach przeprosin które obejrzałem ponownie . Widziałem też parę recenzji i analiz z zaufanych źródeł a nie chcę dawać Netflixowi wyświetleń żeby nie robili kolejnej części :P Tak sobie myślę że film dałoby się bardzo łatwo naprawić paroma zmianami w postprodukcji: - Umieścić akcje w uniwersum DN już po wydarzeniach z mangi /anime / filmów. Ryuk kanonicznie ma dwa notatniki (rozdział bonusowy na rocznice mangi lub specjal anime) więc po prostu po jakimś czasie znów się znudził i poleciał tym razem do Ameryki. - Pozmieniać wszystkim imiona wtedy nie mam problemu z tym że amerykański Light nie jest aseksualnym geniuszem. Niech czarny L będzie X em kolejnym wychowankiem sioreocińca Watariego bo Nate nie ma czasu męczyć się z kolejnym Kirą wydaje mu się to nudne więc wysłali Xa. Może sobie nawet usiąść na krześlę bo słyszał że L tak robił :P - Ryuk dopisał fałszywe zasady do notatnika tą o paleniu kartek / skreślaniu imion i jeszcze o tym że nie można przestać zabijać bo samemu się zginie bo przypomniał sobie jeden z podstępów Lighta Yagami i uznał że to będzie zabawne Film wciąż byłby kiepski ale nie byłoby takiego hejtu fanowskiego i pozbyto by się paru błędów logicznych. Najbardziej mnie śmieszy że reżyser jest zły na fanów chociaż goroźenie facetowi śmiercią to przesada https://www.animenewsnetwork.com/int...ssment/.121253 PS. Na tej samej zasadzie można by naprawić Fem Ghost Busters wykorzystując cameo aktorów z orginalnej serii żeby wyjaśnić że sprzedają prawa do marki kobietom, ta od nauki mogłaby być najlepszą studentką Egona. Główny zły mógłby być synem tego kontrolera bezpieczeństwa z pierwszej części który chcę się zemścić na wszystkich za to że zrujnowali psychikę i karierę jego ojca a co za tym idzie jego rodzinę. |
07-02-2020, 21:31 | #18 |
Reputacja: 1 | Pewnie już wszyscy zapomnieli o tym filmie - i dobrze. Mam jednak do zaproponowania kolejną odsłonę Death Note'a... i na szczęście nie jest ona filmem, a mangą. I to stworzoną przez dwójkę oryginalnych twórców. Tylko one-shot... Jednak bardzo dobry. Wyszedł chyba kilka dni temu. Ma tam miejsce pod koniec taki jeden zwrot akcji, który szczególnie mnie zaskoczył. Przypomniało mi to od razu oryginał Death Note'a, w którym znajdowało się tak wiele cudownych umysłowych gierek Gorąco polecam. Wkleiłbym link do przeczytania, ale może byłoby to niezgodne z regulaminem. Plus, mamy nowy design już dorosłego Neara. |
08-02-2020, 08:50 | #19 |
tajniacki blep Reputacja: 1 | O tak, Brilchan, naczelny fanboy DN, podesłał mi linka jeszcze nie czytałam, czekam na odpowiednią atmosferę, by się zanurzyć w morderstwach (bo licze, że są jakieś trupy)
__________________ "Sacre bleu, what is this? How on earth, could I miss Such a sweet, little succulent crab" |
24-03-2020, 09:16 | #20 |
Reputacja: 1 | Dla zainteresowanych legalna darmowa wersja One-Shota prosto od wydawcy na ich stronie internetowej https://mangaplus.shueisha.co.jp/viewer/1006371 Szansa że kiedykolwiek wyjdzie po polsku żadna skoro nie wydali nawet how to read 13 (sprowadziłem sobie z za granicy :0 ) aż mam ochotę poprowadzić sesje w świecie mangi |
| |