|
Tokyo Underground Manga i anime |
Zobacz wyniki ankiety: Twoja ulubiona postać | |||
Uzumaki Naruto | 17 | 30.36% | |
Uchiha Sasuke | 6 | 10.71% | |
Haruno Sakura | 0 | 0% | |
Hatake Kakashi | 13 | 23.21% | |
Gaara | 8 | 14.29% | |
Orochimaru | 5 | 8.93% | |
Sarutobi | 0 | 0% | |
Tsunade | 2 | 3.57% | |
Jiraiya | 13 | 23.21% | |
inna | 21 | 37.50% | |
Sonda z Wielokrotnym Wyborem Głosujących: 56. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
11-01-2009, 02:34 | #51 |
Reputacja: 1 | AC. wybacz, ale Twojej wypowiedzi nijak nie rozumiem. 1. Tak jak już wspomniała wyżej Sayane, Manga jest JAPOŃSKA, z nawiązaniami do kultury japońskiej i o to właśnie w tym chodzi, to jest ta cała "magia". Przynajmniej dla mnie. 2. Uważam, że odcinek mangi był fajny, bo miał dwie strony kolorwe? Łooot? To, ze dla Ciebie miarą jakości jest ilość kolorów i "za mało amerykańskości", to nie znaczy, że wszyscy mają takie spojrzenie. 3. Jako minus ostatniej mangi, mam potraktować fakt, że twórcy anime rozłożą go na pare odcinków? A co mnie to obchodzi? Manga i Anime to są TOTALNIE dwie inne kwestie. To, że anime jest kijowe, nie znaczy, że manga też (i odwrotnie). 4. Ostatni odcinek mi się podoba, bo Naruto wreszcie pokazał, na co go stać. Kishimoto za bardzo "podpakował" Sasuke (który jest jego ulubieńcem, na marginesie) - teraz, ich (S i N) poziom bardziej się wyrównał. Jako plus, zaliczam też samo to, co się dzieje bezpośrednio - zaskoczyło mnie zniszczenie połowy konohy (miałem cichą nadzieje, że to się nigdy nie stanie ) itp, itd. Mógłbym się jeszcze troche rozpisać, ale jest późno i idę spać. Pozdrawiam, Howgh
__________________ Nigdy nie przestanę podkreślac pewnego drobnego, instotnego faktu, którego tak nie chcą uznać Ci przesądni ludzie - mianowicie, że myśl przychodzi z własnej, nie mojej woli... Ostatnio edytowane przez Sayane : 11-01-2009 o 07:30. Powód: ciach |
15-02-2009, 16:44 | #52 |
Reputacja: 1 | Ja kocham Naruto! Uważam, że to najlepsze anime/manga jakie istnieje. Ale to tylko moje zdanie. EDIT: Zgodnie z sugestią Sayane, którą przesłała mi na PW, uzasadnię swoją wypowiedź. 1. Naruto, w odróżnieniu od innych utworów fantasy, nie opowiada o postaci idealnej, wolnej od wszelkich skaz. Naruto opowiada o nadpobudliwym i hałaśliwym chłopcu, żądającym akceptacji. A wątek z Kyuubim/Lisem o Dziewięciu Ogonach/Słodziutkim Liskiem dodaje akcji nutkę tragedii. I ten watek Sasuke-nienawidzi-Itacza-bo-ten-mu-zarąbał-familię jest po prostu ciekawy. 2. Nie ma tutaj postaci tak po prostu, jednoznacznie złych. A to jedna rąbie wszystkich, by zdobyć przychylność swojego Boga, inna jest taka sierota, co jej w dzieciństwie ojca i matkę zarąbali, no i ona teraz w rozpaczy świat chce opanować, a jeszcze inna to taka co bez familii chce zabić zabójce ojca/matki/dziadka/pracioci i jest gotowa zabić każdego kto stanie jej na drodze. I wszystkie te postaci są postaciami tragicznymi. A ja lubi sztukę tragiczną. Tzn. Ten co rąbie dla boga nie jest postacią tragiczną. On jest bardziej wariatem. No i to mniej więcej to dlaczego lubię Naruto.
__________________ Wenn ich Träne dein Herz und wenn es raubt dir den Kopf Ich sehe dich deine Seele fliegen? Ostatnio edytowane przez Sayane : 17-02-2009 o 07:51. |
20-02-2009, 17:27 | #53 |
Pozwolę sobie nie do końca zgodzić z przedmówczynią/przedmówcą (?). Zważając na kwestie fabularne, to sama manga powinna zwać się "Sasuke". Dlaczego? Nie sposób odmówić autorowi faworyzacji swojego bohatera - łatwość rozwoju, nieskończony wręcz potencjał i rozsądek - wszystkiego tego brak Naruto. Od początku ukazywany jako ofiara, zarówno pod względem wydarzeń z przeszłości (stracił rodzinę, sob sob), jak i w teraźniejszości (nikt go nie lubi, nikt go nie kocha, sob sob [i tak, w tym momencie przekoloryzowałem, wiem]). Tak naprawdę, to mamy pokazaną standardową historię, typowy shounen, który nie wyróżnia się pod tym względem na tle innych tytułów. Co do tych nieszczęsnych postaci - nigdy jakakolwiek postać nie jest całkowicie zła, a przynajmniej w żadnej mandze, tudzież anime, się z takim fenomenem nie spotkałem (oczywiście, nie liczę tutaj bezmyślnych zombie/ucieleśnienia zła aka demonów i tego typu podobnych rzeczy/istot). Z jednej strony, taka postać byłaby w pewien sposób trudna do wykreowania, z drugiej zaś powiedziałbym, że na dłuższą metę czytelnicy zanudziliby się takowymi. Zawsze jest ciekawiej odkryć, że niespodziewanie Władca Ciemności i Okolic chciał podbić alternatywny wymiar, by uratować swoją kuzynkę, która... I tak dalej, i tak dalej spoiler (zaznaczam na biało, coby trudno się czytało):(pomijam fakt, że w przypadku Itachiego, gdy wyszło już szydło z worka, wielu fanów było zawiedzionych takim obrotem sprawy). (pod koniec pisania postu pomyślałem, że jednak do worku 'Zuooooo' można by wrzucić Orochimaru, który ostatecznie troszczył się jedynie o siebie) Miast biadolić, dla odmiany napiszę co mnie osobiście podoba się w stopniu wystarczającym, abym co tydzień czytał kolejny rozdział: a) ciekawe postaci - w trakcie trwania serii autor wprowadza ich setki; niemożliwością jest nie trafić na kogoś, kto przypadnie nam do gustu (@poll - głosuję na 'inne', bowiem chciałbym wybrać Yondaime, vel Minato Namikaze). b) to jest shounen - można więc liczyć na akcję i to w dużych ilościach, nie przejmując się prawie zupełnie rozwojem fabularnym, który, skądinąd, miejscami kuleje jak bosy maratończyk. Ogółem, oceniając Naruto z perspektywy osoby, która czytała już setki mang i manhw, jestem dość pozytywnie nastawiony do tego tytułu, pomimo niektórych rozwiązań, jakie zastosował autor i osobiście jestem na tak. Ostatnio edytowane przez Falleth : 20-02-2009 o 17:28. Powód: minor correction. | |
19-01-2010, 08:59 | #54 |
Reputacja: 1 | znaczy ja powiem tak, Naruto miał świetny początek jednak po genialnej sadze z Zabuzą seria zaczęła się staczać i nie mówie że od razu była do D tylko że potem już cały czas poziom się zaniżał, zaniżał a obecnie jest koksiarsko żałosny. Niestety podobnie sprawa się co do mojej ukochanej < do niedawna serii OP, początek wyśmienity według mnie jednak w odróżnieniu od naruto przez jakiś czas seriia była coraz lepsza. Niestety pomimo tego że kocham tasiemce to jednak wszystkie mają tendencje do upadku. Nigdy nie kończą tego kiedy należy, kiedy jest fajnie, zawsze gdy seria ryje ostro mordą po glebie i wszyscy po niej depczą. Echh a pomysł był taki kapitalny wszystko zapowiadało się tak super, ludzie pisali tej serii szlachetne miejsce DragonBalla. W każdym razie w Naruto mamy kilka świetnych postaci i momentów które sprawiają że serie warto przynajmniej sprawdzić. Ja przyznam się szczerze oglądałem Naruto dla Shikamaru który jest kapitalny. A największy minus tej serii to to że stała się teatrem jednego aktora, wszystko kręci się wokół Sasuke który jest jakże nie udolną postacią. A co do shipp to nie powinien nazywać się Naruto tylko Sasuke |
20-10-2021, 11:10 | #55 |
Reputacja: 1 | Jako całość Naruto i Naruto Shippuden były w porządku. Wyłączyłem się na Boruto, bo straciłem czas i ochotę na śledzenie przygód kolejnego typa (nawet jeśli tam w tle występuje nadal Naruto). Nie podobał mi się wątek Sasuke, ale ostatecznie postać została naprawiona w samym finale i chyba w Boruto jest spoko (z tych paru fragmentów, które widziałem). Końcówka była mocno przeciągnięta, a Naruto i Sasuke przepakowani niemal tak bardzo Mary Sue z disneyowskiego Star Wars, więc pozytywnie zaskoczyło mnie, że nadal z takim koksem dało się zrobić w miarę zgrabną historyjkę w Naruto: The Last. Niektóre fillery były lepsze niż pokaźne fragmenty głównego wątku. Zapamiętałem w szczególności "Chubby chubby paradise", ten, gdzie Naruto miał pohamować śmiech na pogrzebie, ten wieloodcinkowy z dziadkiem-terrorystą, z którym zaprzyjaźnia się Naruto oraz ten z Fu - dziewczyną, która miała w sobie siedmioogoniastego demona. Mgliście pamiętam też z typem z sześcioogoniastym demonem. Zagłosowałem na Naruto, Jirayia i inni, bo wśród innych wymieniłbym Fu i Utakatę, choć tylko byli w paru odcinkach to postacie były fajnie skonstruowane. Ach, ach, i jeszcze ten dziadek "wieczny genin", który głównie występował w fillerze o patrolowaniu granicy (a w rzeczywistości ukazującym kto powinien poświęcić się dla innych w czasie wojny - jeśli jest taka potrzeba). Ostatnio edytowane przez Anonim : 20-10-2021 o 11:12. |