07-09-2006, 23:46 | #11 |
Reputacja: 1 | Ja się Bleachem już trochę znudziłam. Rozciągnięcie historii na wątek z Bounto to - jak dla mnie - próba przedłużenia serii na siłę. Zanim skończą się walki z nimi nikt już nie będzie pamiętał, że był jakiś Aizen i co działo się 50 odcinków wcześniej. Choć nie wątpie, że w końcowym rozrachunku wszystkie wątki się połączą. Nie mówiąc o tym, że wypasieni do tej pory bohaterowie, którzy w porywach bojowego szału mogli się mierzyć nawet z kapitanami, teraz dostają zdrowo po czterech literach. Nie zgadzam się więc z Darkenem odnośnie podpakowania głównych bohaterów. Co do Hollow'ów - czekałam na rozwinięcie tego właśnie wątku, bo zanosiło się, że będą oni czymś więcej niż drapieżnikami. A tu po kilku ciekawych wstawkach - cisza. Na razie w moim osobistym rankingu Bleach systematycznie spada. A szkoda, bo około 40-50 odcinka moje oczekiwania zaczynały wzrastać. |
08-09-2006, 00:51 | #12 |
Reputacja: 1 | O podpakowaniu pisałem zanim obejrzałem odcinki z Bounto, więc jestem usprawiedliwiony . Ale grubo przesadzili że tym wampirom nic nie da się praktyczni zrobić (tzn gdzieś do 82 odcinka ) Sam mam takie same odczucia że sztucznie przedłużają serię, czekam z niecierpliwością na Aizena i Hollows.
__________________ Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych. Uuuk. |
03-02-2007, 07:43 | #13 |
Reputacja: 1 | Z całkiem nowego punktu widzenia, bo mniej więcej z okolic odcinka 112, muszę powiedzieć, że Sayane niestety miała całkowitą rację. Powraca wątek zarzucony na rzecz opowieści o Bound. Czyli wątek Soul Society. Niestety, dla mnie osobiście jest to już DragonBall, a sam wątek to narzucenie starej szaty, kiedy okazało się, że nowa jednak nie będzie hitem sezonu. Wiele grup 'subberów' błędnie tłumaczy nazwę pisząc ją jako 'Bount' lub 'Bounto'. Bierze się to niewątpliwie z powodu japońskiej wymowy słowa Bound. Dla mnie ewidentnym powodem dla którego Bound jest poprawną nazwą jest więź pomiędzy Lalkami i ich posiadaczami. ZWIĄZANI = BOUND. 'Bount' nie znaczy nic (w jęz. ang.). Nie tłumaczę nazw, nie chcę bowiem wprowadzać zamieszania między nazewnictwem polskim a angielskim, w którym to języku były napisy do oglądanej przeze mnie wersji anime. Jeszcze jedna ciekawostka, tytuł. Ichigo ma pomarańczowe (sic!) włosy. Angielskie słowo 'bleach' oznacza m.in. farbowanie...
__________________ Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje: Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji Shiro Tengu Kosaten Shiro |
06-02-2007, 16:18 | #14 |
Reputacja: 1 | Tammo, powiem Ci, że właśnie okolice 110-13 odcinka natchnęły mnie znów pozytywnie do tej serii. Zrobiłam sobie wczoraj maraton zaległych odcinków (gdzieś od 105) i muszę przyznać, że z rosnącą przyjemnością zapuszczałam kolejne pliki. Co prawda mega-hiper-super-przepakowane czarne charaktery i wizja wątku: "główni bohaterowie muszą odnaleźć kolejną mega-super-hiper-wewnętrzną siłę, żeby ich zwalczyć" faktycznie może zniechęcać. Ale nowa czołówka oraz - nareszcie - poruszony temat hollowa w Ichigo sprawiają, że czekam niecierpliwie na odcinek 114. Co do ciekawostek nazewniczych: Słowo "ichigo" oznacza po japońsku "truskawka". Jednak w formie w kanjji jaka jest użyta oznacza ono "chronić". Ichigo brzmi również jak: ichi (jeden) i go (pięć). dlatego w epizodzie 113 na sypialni Ichigo wypisana jest 15stka. Za: ANN. Resztę ciekawostek z serii, np jej powiązania z NGE, można znaleść w odpowiedniej sekcji na ANN. |
07-02-2007, 02:25 | #15 |
Reputacja: 1 | Powiązania z NGE brzmiało poważnie, a tymczasem skończyło się na muzyku. Heh. ;-> Co do tych ciekawostek, większość, przyznam, znałem. Podobało mi się potwierdzenie mego niesprecyzowanego podejrzenia o oku Karyi w końcówce, oraz schemat imion rodzeństwa Shiba. Przyznam też, że nie pamiętałem o końcówkach z odpowiednimi oddziałami w odcinkach z okolic wątku Soul Society. Oglądałem te odcinki strasznie dawno temu. Jasne. Wewnętrzny upiór jest bardzo fajnym pomysłem, który nawet jako popychacz fabuły, jak dotąd był wykorzystywany, był świetny, z racji klimatu go otaczającego. Ale wątek Grand Fisher i rewelacje jakie wniósł (odcinek bodajże 110) był... tragiczny. Więcej w ukrytej wiadomości. [user=345]Jeśli jesteś na etapie Wizardów i Arrancarów, to wiesz już o klimacie otaczającym ojców Ishidy i Ichigo. IMO jest to sprawa absolutnie kretyńska, pachnąca iście telenowelowym rozwiązaniem. Ojciec Ichigo jest Shinigami? Co więc do diaska robił kiedy tyle razy wcześniej Ichigo ryzykował życiem? Bawiło go oglądanie? O decyzjach Ishidy nie wspomnę, od historii z Bound chłopak z inteligentnego stał się dla mnie... ... ... pomińmy epitety. Zwłaszcza to, jak podesłał Bound do Soul Society mimo tak oczywistych wskazówek, by tego nie czynić... Masakra.[/user] Z bugów: strasznie mnie irytowało, że wszyscy się dziwili, że Bound mogą się uzdrawiać, przecież Yoruichi wprost powiedziała, że w Soul Society tak będzie, wszyscy ją słyszeli. A potem co chwila kogoś zaskakiwało, że goście się uzdrawiają.
__________________ Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje: Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji Shiro Tengu Kosaten Shiro |
12-04-2007, 08:10 | #16 |
Reputacja: 1 | Ja szczerze powiem, że Bleach początkowo mnie zachwycił, teraz jakoś straciłam entuzjazm. Może to kwestia tego, że mając 'zapas' 50 odcinków można było spokojnie odtworzyć kolejny i nie stawało się w martwym punkcie. Teraz, kiedy muszę czekać na kolejny odcinek tydzień, po prostu zapominam o czym była akcja, zajmuję się codziennymi sprawami i Bleach nie ja już znaczenia. A może to bardziej kwestia tego, ze zmieniłam serial który oglądam w wolnych chwilach? Pozdrawiam |
12-04-2007, 11:14 | #17 |
Reputacja: 1 | Mnie tez przeszkadza czekanie na kolejne odcinki, zwłaszcza przez rozbicie walk na kilka epizodów. Ech... tak to ludzie odzwyczaili sie od oglądania TV na rzecz komputerów A teraz garść ciekawostek: oto Official Bleach TCG :: Score Entertainment oficjalna strona karcianki Bleach Można na niej obejrzeć niektóre karty oraz demo w formacie quicktime. Do sprzedaży (nie u nas, oczywiście) trafi ona w maju. |
12-07-2007, 17:54 | #18 |
Reputacja: 1 | Bleach, bardzo dobre anime, dopóki się nie zaczną fillery (czyt. wątek z Bounto). Ok, fillery się skończyły, dają normalny wątek akcji (Arranarzy i Vizardzi), wszystko spox, nie jest źle, gdyby nie to... że znów dali fillery! :/ Kiedyś oglądałem Bleach z przyjemnością, teraz tylko gdy mam za dużo wolnego czasu... |
13-07-2007, 00:21 | #19 |
Reputacja: 1 | Eee, przesadzasz. Fillery w Bleach są dużo lepsze niż te w Naruto. No i o wiele lepiej wpasowane w fabule. Poza tym, gdyby nie było teraz fillerow to nie było by Bleacha. Bo tak czy siak manga musi odbiedz od anime. No chyba ze chcesz, żeby ktoś osobno wymyślał fabułę do anime, co moim zdaniem było by źle ( cala seria jak filler :P). Ostatnio edytowane przez Sayane : 13-07-2007 o 09:53. Powód: Błędy ort. |
14-07-2007, 12:50 | #20 |
Reputacja: 1 | No ja nie mówię, że były do niczego, ale filler jak to filler, przez nie nie chciało mi się w ogóle oglądać Bleach. Niby cośtam było pożytecznego (z czego to jest zbudowane Soul Society) ale ciągnąć jeden wątek z Bounto przez xx odcinków, to dla mnie przesada. Naurto wygrywa pod tym względem, bo nie ciągną jednego wątku przez łohoho a może i więcej odcinków, tylko dają krótkie raczej nie powiązane ze sobą historyjki. Wracając do tematu, zdenerwowałem się, gdy po tej krótkiej części z Arrancarami i Vizardami (Która i tam była cienkawa, bo Ichigo było niewiele i w zasadzie i tak nie było głównej postaci) pojawił się filler z Matsumoto i resztą składu w roli głównej. |