[oWod, Vampire:DA] Kronika Denemearca, Początek
 

Opis sesji: Część pierwsza kampanii w świecie „Wolves of the sea”.
Dania 849 r. Gdy w raczkującym państwie duńskim zaczyna dziać się źle, Agvindur z klanu Brujah – pan na Ribe i sponsor obecnego króla Danii – zwołuje thing. Zaproszeni goście to jego zaufani oraz sławne na całą Danię wampiry. Radzić mają nad zażegnaniem pierwszej fali chrześcijaństwa w największym mieście ówczesnej Jutlandii oraz nad zagadką zniknięcia Einara, potomka Agvindura, do tej pory rządzącego Aros, prężnym ośrodkiem portowym w cieśninie Kattegat. Thing jednak zostaje przerwany przez napad wilkołaków. Trójka bohaterów wraz z pozostałymi wampirami stawia czoła atakującym jednak podczas napadu porwana zostaje Sigrun, ostatnia z ludzkiej linii Agvindura. Po odparciu ataku, by wykazać swą lojalność i wsparcie dla Agvindura, obrońcy ruszają z zemstą i misją ratowniczą. W trakcie tej wyprawy bohaterowie znajdują wiele odpowiedzi i jeszcze więcej pytań.
Spektakularne bitwy, prorocze wizje, braterstwo krwi, wielkie poświęcenie i ciągłe wyzwania przeplatają się z sagami, momentami wielkich uniesień i gorzkich upadków a wszystko to okraszone wierzeniami i kulturą wikingów.

MG:
corax - jako robiąca k(r)uku

Gracze:
Blaithinn – jako Elin, dzielna, mądra lecz nieświadoma swej przeszłości volva z klanu Malkavian
-2- - jako Volund, tajemniczy, małomówny i nieludzko piękny berserker z klanu Gangrel
Leoncoeur – jako Freyvind, nieokiełzany i charyzmatyczny skald z klanu Brujah, głoszący chwałę Asów i Wanów w czynach i słowach

Data rozpoczęcia sesji: 30 kwietnia 2016

Link do sesji: http://lastinn.info/archiwum-sesji-z...atek-18-a.html

Jako MG mogę powiedzieć jedynie tyle, że bez mojej fantastycznej trójki minionków nie byłoby tej sesji. Od dawna miałam ochotę na epicką sesję w świecie wajkingów i dzięki nim mogę odfajkować jeden punkt na mojej liście. :)

Uwaga, opinia zawiera lokowanie produktu.

Jako graczka mogę napisać, że to jedna z trzech najlepszych sesji, w jakich miałam okazje wziąć udział. Ekipa cudowna, wspaniała GM. Dziękuję, że mogę grać z Wami.^^
No i najlepsze jest to, że pomimo tego (a może właśnie dzięki temu), że jak do tej pory nasze postacie chyba nie podjęły ani jednej dobrej decyzji, to trzymają się razem. :D