|
Toplisty Tutaj możesz zamieścić informacje o zakończonej przez Ciebie lub Twojego Mistrza sesji i sprawdzić, jak oceniają ją współgracze i czytelnicy w porównaniu z innymi rozgrywkami prowadzonymi na LI. W subforum "Raporty z sesji" możesz ponadto umieścić raport ze swojej sesji. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
01-09-2007, 20:24 | #1 |
Reputacja: 1 | [autorski] Tacy Jak Ty 2 Opis sesji: Więc tak... Historia 1 części w wielkim skrócie; pewien demon, Asgaravahill, założył się z innym demonem, niepoprawnym hazardzistą Rithem, że śmiertelnicy, którzy stracili swe dusze, nie zdołają już ich odzyskać. Rith, aby udowodnić, że to nie prawda, znalazł grupkę ‘śmiałków’ [których nie spytał wcale, czy mają ochotę z nim współpracować...XD] i wysłał ich na wyprawę do Groty Życia po kryształy ich dusz. ‘Śmiałkowie’ musieli tam poleźć, bo bez swych dusz zamkniętych w kryształach po pewnym czasie by ‘wyparowali’. Po wielu perypetiach, wypitych litrach krasnoludzkiej gorzałki i wieeelu pokonanych kilometrach [w dziurawym bucie ekhym XD], drużyna staje przed Grotą Życia, gdzie natrafiają na tajemniczych łuczników, jaszczuroludów na wywernach i czarnego smoka. Podczas, gdy reszta drużyny zajmuje się walką i tzw. rozpraszaniem wrogów, nekromanta Vriess dociera do Groty Życia, gdzie czeka na niego Legion, kolega z drużyny, który całą drogę potajemnie gnębił drużynę jak mógł, a teraz oficjalnie ogłasza, że jest zdrajcą i nekromanta nie opuści groty żywy W pięknej walce jeden na jednego, ostatecznie wygrywa Vriess, który cudem przeżywa po tym, jak Legion ostatkiem sił odpala ładunek wybuchowy, wysadzając Grotę Życia. Gracze przynoszą Rithowi kryształy swoich dusz, ale ten... zabiera je i zabija drużynę, gdyż jak się okazało, kryształy były mu potrzebne do stworzenia potężnego artefaktu, amuletu Kaihi-ri, a demony nie mogą wejść do Groty Życia ^^’’’ Część 2; [mega skrót nr 2 ] Vriess i jego best friend, upadły paladyn Avalanche, budzą się, żywi o dziwo, na tropikalnej wyspie. Zjawia się Legion, teraz już zwany Astarothem, który jak się okazało, za służbę u Asgaravahilla i zdradę drużyny został przemieniony z opętanego w czystej ‘krwi’ demona. Drużyna wybacza zdradę Astarothowi i znów go przygarnia. Spotykają na wyspie rozbitków, Thomasa, Gengiego i Akrenthala, którzy mieli proroczy sen o 3 artefaktach; Żywym Ogniu, Wietrze Lodu i Oku Światła. Mają one posłużyć do zniszczenia amuletu Kaihi-ri i zabicia Ritha. Drużyna wyrusza do świątyni starożytnych czarnych smoków w towarzystwie Valgaava, pół smoka-pół demona. Tam znajdują Żywy Ogień, Valgaav powierza go pod opiekę Thomasowi. Vriess spotyka też na wyspie Aenis, swoją zaginioną siostrę, która, niestety, ginie w świątyni smoków. Na wyspie zjawiają się nagle paladyni z Rasganu i próbują pojmać drużynę, odebrać im Żywy Ogień. Vriess, który w dziwnych okolicznościach został kapitanem statku-widmo, przybywa z odsieczą, ale sprawę komplikuje dziwna klątwa, która sprawiła, że członkowie drużyny „wymienili się ciałami”. Ostatecznie galeon paladynów tonie podczas bitwy morskiej, a w ferworze walki znajomy Astarotha, czteroskrzydły demon Crim, kradnie Żywy Ogień. Drużyna dopływa do Rasganu... Tam czekają ich k olejne perypetie i spotkanie z wampirzym klanem... MG: Almena Gracze: Aivillo, Blacker, Chrapek, Cold, Extremal, MigdaelETher, Mijikai, Nami, Panda, Vimes. Data rozpoczęcia sesji: 18.12.1006 – część 1 23.06.2007 – część 2 TJT 2 ; http://lastinn.info/sesje-rpg-autors...ty-2-a-77.html (Tacy jak ty 2)
__________________ - Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith. |
01-09-2007, 20:31 | #2 |
Reputacja: 1 | Cóż powiedzieć? Do sesji mam wielki sentyment, bo to dzięki niej - a właściwie dzięki Almenie, zacząłem swą przygodę z forumowym RPG. Zaś sama sesja? Wartkie zwroty akcji, humor, przygoda, rycerz o prezencji harlejowca, demon z kompleksem niższości, gnom alkoholik, nekromanta na detoksie, anioł recydywista... Nic dodać, nic ująć . Sesja ma jeszcze jeden wielki plus. Jest prowadzona przez jednego z najlepszych MG na tym forum - piszącego długie, ciekawe posty i z troską zajmującego się swoimi graczami. I już to według mnie stawia ją w ścisłej czołówce. Tak więc zapraszam do oglądania i podziwiania .
__________________ There was a time when I liked a good riot. Put on some heavy old street clothes that could stand a bit of sidewalk-scraping, infect myself with something good and contageous, then go out and stamp on some cops. It was great, being nine years old. Ostatnio edytowane przez Chrapek : 01-09-2007 o 20:35. |
30-09-2007, 14:14 | #3 |
Reputacja: 1 | Muszę powiedzieć, że ta sesja zmotywowała mnie do pracy i od rozpoczęcia w niej gry mam o wiele większe ambicje dotyczące wykorzystania moich umiejętności, a poza tym - lepsze mniemanie o sobie ! (rly!) Za wszystko dziękuje Pandzie, Blackerowi, Chrapkowi, Extremalowi, ale przede wszystkim Almenie. ( Która tak btw. średnio mnie widziała w sesji na początku ) Cóż tu więcej powiedzieć, przemiła ekipa, nieszablonowe postacie i tak zawiłe intrygi, że przyznam, że 50% dalej nie rozumiem. Sama sesja ma luźny i "frywolny" charakter, chociaż z innego punktu widzenia jest bardzo poważna. Nie wiem już co powiedzieć, bo o tej sesji można mówić wiele albo nic i wiem, że to co tu piszę na pewno w pełni jej nie scharakteryzuje. Więc kończę już i gorąco polecam na początku Almenę jako MG i wszystkich, z którymi przyszło mi grać jako graczy.
__________________ Młot na czarownice. |