Cytat:
To jest tak naprawdę kluczowa kwestia. "Czy to faktycznie jest przydatne"? W podręczniku podstawowym są - zaskakujące - podstawy zapewniające możliwość rozegrania przygody w konkretnym systemie. Tak sammo mało jak o religii mówi się o geografii, polityce, historii... Jeżeli ktoś ma potrzebę to sięga po specjalistyczne podręczniki. Myślę, że znacznie przydatniejszym byłoby napisanie zalążków (nie mówię o całości) scenariuszy, które te wątki religijne by eksploatowały. ;) Już o tym wspominano w wielu miejscach, również w tym wątku - nie w każdej sesji wątki religijne / geograficzne / polityczne / gospodarcze / militarne / socjologiczne / naukowe / historyczne / potrzebne dopisać / niepotrzebne skreślić muszą występować. W zasadzie sesja która stara się wrzucić wszystkie te wątki w jedną - nie daj Boże jeszcze krótką historię jest o niczym. Proponuję zajrzeć do wątku "świat uczonych w sesji"... Każdy scenariusz koncentruje się na jakichś konkretnych wydarzeniach wszystkie pozostałe (czyt: niezwiązane z nim) zrzucając na dalszy plan i pomijając. Ile osób na sesji "uskutecznia" deklarowanie przeżuwania kęsów pożywienia czy wydalania? Rozkulbaczania konia czy sposobu rozbijania namiotu i ścielenia posłania? Czy to znaczy, że postacie tego nie robią? W ten sam sposób spychane są religia czy polityka... Powiem więcej - ciężko jest zbudować dobry scenariusz eksploatujący wątki religijne - faktycznie religijne, a nie "sztampowe" niszczenie Chaosu, przez całą resztę. Zwłaszcza ciężko o taki scenariusz w klasycznym WH z losowanymi postaciami. Naprawdę ciężko mi sobie wyobrazić człowieka ciurę obozową dyskutującą z krasnoludem przepatrywaczem o moralności wyznawców Ulryka czy filarach wiary w... w sumie kogokolwiek (bo jaką postacie mają wiedzę na ten temat?). Więc zamiast ogólników i pytań przydały by się konkretne przykłady i koncepcje... |
Popieram ten pomysł, Campo Viejo. Z chęcią dowiem się czegoś np. o podkultach Sigmara. Ostatnio na kanwie opowiadań Jacka Piekary zastanawiałem się czy da się poprowadzić warhammerowe alter ego Mordimera Madderdina w kościele Sigmara. Brakowało jednak tych smaczków, typu święci, opowieści, cytaty z jego "biblii". PS. Ashaar, dopiero przeczytałem. Mój przykład dotyczyłby właśnie ściśle skonkretyzowanej profesji (ł)owcy czarownic. |
Campo, a ja bym z wielką przyjemnością poczytała co znalazłeś i skompilowałeś o tych bogach. Przydałoby mi się do sesji w której brakuje Twojej nowicjuszki ;) I skoro to mógłby być koncert życzeń, to na początek najchętniej o Ranaldzie i Morze właśnie :look: |
Przede wszystkim, rozwijając to co już napisał Aschaar, Cytat:
Moje pytanie o przydatność tych materiałów nie było upewnieniem się, czy faktycznie są potrzebne (bo są dla z mojego punktu widzenia), tylko raczej jak wielu użytkowników myśli podobnie i czy taki materiał będzie w efekcie tutaj pożyteczny i przydatny. Zgadzam się z tym co napisałeś Aschaar w całym swoim poście i dlatego nie będę go cytował, bo musiałbym go przekleić. Suche informacje i wiedza encyklopedyczna rodem z książki telefonicznej jest bolączką wielu systemów. To ja powinien wyglądać podręcznik do gry fabularnej chyba najlepiej ujął „Khaki” w swojej wideo-recenzji pewnego systemu, którą polecam wszystkim biorącym się za pisanie własnych materiałów, autorek. Cytat:
Cytat:
Zatem w kolejności requests najpierw będzie Ulryk, potem Sigmar, Randal i Morr. Założę do każdego kultu oddzielny temat cos w deseń [materiały] Kult Ulryka, etc (nie zaśmiecając już więcej tego tematu) rezerwując sobie dwa pierwsze posty, które będę edytował podając daty updatów. Umożliwi to sprawne poruszanie się w szukaniu informacji oraz ułatwi ewentualne rozmowy pod materiałem. Kymil nie zbraknie w nich profesji kapłanów, ciekawych i bardzo potężnych zarazem, jak również sekt, schizm, podkultów czy ustępów z kronik, myśli teologicznej z cytatami, przysłów, czy urban legends. Hellian, Randal i Morr to moi ulubieńcy :D Pafnucemu z mojej strony należy się podziękowanie za jego entuzjastyczne podejście do pasji, której sie nie wstydzi. Dzięki jego umiłowaniu I edycji, obudziło sie we mnie zainteresowanie Młotkiem po wielu latach i głównie dlatego znalazłem czas na sesję Warhammera u kymila ;) do której mnie przyjął. Bez podpuszczania i prowokacji zaś dodam, żebyś Pafnucy napisał od siebie na podstawie rozbudowanych przykładów jak to wygląda na Twoich sesjach to co poruszyłeś w pierwszym poście tego tematu, bo jak się okazało nie mamy jeszcze jak dyskutować nad meritum. |
Cytat:
|
Nie jestem wielkim ekspertem od młotka, ale czy przypadkiem konflikt między kultami Ulryka i Sigmara, nie jest jednym z ważniejszych w Imperium? Względnie konflikt władza świecka (Imperator) a kościelna, lub konflikt między kościół a już legalną magią (kolegiami)? W końcu to nasze Imperium ma być podzielne i pełne walczących ze sobą nawzajem frakcji, nie zważających na dobro państwa jako takiego. Inaczej Imperium już dawno pogniłoby Chaos w cztery wiatry ;) Z tego co pamiętam, nawet w oficjalnej przygodzie „Poioły Middenheim” mamy wątek wrogości między kultami Sigmara a Ulryka. Nie każda przygoda/kampanii musi dotyczyć walki z „wrogami” Imperium. Równie dobrze można wmieszać BG w rozgrywki wewnętrzne a tu konflikt religijny jest jak najbardziej możny, nawet w wersji zbrojnej. |
Cytat:
Chwalić Sigmara :ave: ;-) Cytat:
To raz, dwa - Festag. Ogólnie przyjąłem takie pewne założenie, że w im większe miasto, tym podejście do tego wolnego dnia jest bardziej "liberalne". Cóż, w takich ośrodkach handel i kupcy mają z reguły większe znaczenie, a interesy należy robić ;-) Choć oczywiście są miasta, w których określony kult lub kulty mogą mieć znaczny wpływ na wadzę i pewne zasady będą bardziej przestrzegane. W ten dzień ludność po prostu odpoczywa sobie i faktycznie schodzi się do świątyń oddając się praktykom religijnym. I jak wspominałem wcześniej, często jest to odwiedzenie wielu świątyń. Nie zawsze jest to jednoznaczne z obecnością na "mszy" danego kultu - tu z reguły jest wybierane bóstwo opiekuńcze danego obywatela. Poza tym, w ten dzień często jest oddawany świątynią w inny sposób - przykładowo mieszczanki udają się do przyświątynnych szpitali Shaly aby zając się chorymi. Swego czasu opracowałem również to, jak mogą wyglądać modlitwy do poszczególnych bóstw w świecie Warhammera. Religijność to również cały aspekt rytualny i dewocjonalia. Stąd staram się ukazywać na sesjach różne lokalne różnorodności: procesje, specjalne świątynie, pielgrzymki (w Imeperium szczególnie popularna jest pielgrzymka śladami ostatniej drogi Sigmara). Ogólnie należy pamiętać o jednym, w świecie Warhammera bóstwa ISTNIEJĄ i tego nikt nie kwestionuje, o czym czasem możemy zapominać. Kwestie kultów to bardzo istotna kwestia dla mieszkańców, bo stanowi realną siłę i obronę przed siłami ciemności. Dodatkowo w Imperium pojawia się "problem" kultu Sigmara. Można powiedzieć, że ma on dość specyficzną pozycję i dość ambitne plany. Pomijam już kwestie posiadania aż trzech głosów elektorskich. Ale chodzi mi tutaj o kwestie jego roli w społeczeństwie. Z innymi bóstwami tego problemu raczej nie ma: Shaly zajmuje się chorymi i ubogimi, Morr to kwestia zmarłych, Verena to biblioteki i sądownictwo, etc. Wydaje mi się, że kult Sigmara stopniowo coraz bardziej będzie dążył do zagarniania tego typu wpływów i stania się jedynym kultem w Imperium - ale to już patent na dłuuugą kampanię 8) |
Cytat:
założyłeś, że każda postać ma znać cały panteon? że każdy musi wyznawać wielu bogów? że modlić się trzeba tylko do boga domeny? mówisz graczom jak mają odgrywać swoje postacie? Cytat:
Ameryka została odkryta ponownie... :kill: Cytat:
Cytując kogoś (nie pamiętam już kogo) - cały czas mówisz nam jakim to genialnym MG jesteś, jak klimatyczne są Twoje sesje. Wiesz - ja widzę puste słowa. Jakieś przykłady? Prowadzę ładnych parę lat, ale chętnie się czegoś nauczę / dowiem / skonfrontuję... Póki co nie mam z czym. :zzz: |
Jako gracz u Pafnucego pozwolę sobie wziąć go w obronę... przynajmniej częściowo... Cytat:
Co do czwartego... to tak własnie jest - i jest to za razem głowny powód konfliktów przy przyznawaniu PD po sesji - bo MG sobie wymyslił, że ta postać zrobiłaby tak, a nie tak jak ja zadeklarowałem, że zrobiła. I to jest już maksymalnie zwalone, ale raczej też i nieuniknione... Cytat:
|
Napisał Pafnucy: Ogólnie należy pamiętać o jednym, w świecie Warhammera bóstwa ISTNIEJĄ i tego nikt nie kwestionuje Cytat:
Natomiast korygowanie graczy, za to że ich postać wyznaje jednego boga.... Jest śmieszne. Fanatyk Ulryka zawsze uzna, że to jego bóg go ocalił. Niezależnie od okoliczności. Jest to takie jak właśnie powiedział Aschar, narzucanie odgrywania postaci. W dodatku z błędnym założeniem na starcie. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:43. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0