|
Warhammer Fantasy Role Play Warhammer Fantasy Role Play |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
20-10-2012, 22:49 | #1 |
Reputacja: 1 | Pomoc w "uwierzytelnieniu" postaci Dzień dobry, a w zasadzie dobry wieczór wszystkim forumowiczom. Owe forum znalazłem przez przypadek, szukając pomocy w internecie, bo od jakiegoś czasu zamierzam się na pewien miniprojekt, z którym niestety nie jestem do końca obeznany. Sesje Warhammera prowadziłem jak i grałem setki razy, ale od pewnego czasu - korzystając oczywiście z nowej sesji - chodzi mi po głowie zagranie postacią oryginalną - otóż dopuszczalne jest u Nas tworzenie nie tylko historii swojej postaci, ale również to skąd pochodzi, gdzie się wychowała i tym podobne. Dlatego też chciałbym zagrać postacią pochodzącą z Kathayu. Tu jednak pojawia się problem - chciałbym, aby ta postać była wiarygodna, dlatego też potrzebowałbym paru przydatnych informacji na temat Kathayu, który - przyznam szczerze - jest mi obcy w realiach Warhammera. Głównie chodzi mi o geografię, miasta, królestwa, politykę. Wszelka pomoc w tych kwestiach będzie bardzo mile widziana. Jeżeli macie jakieś strony w języku angielskim, to jak najbardziej mogą też być. I jeszcze jedno - czy jestem w stanie sprokurować jakąś językową naleciałość z ichniego języka? Chodzi o to, że bohater potrafi porozumieć się w staroświatowym, ale nadal ma problemy z niektórymi wyrazami, bądź to przejął te, z którymi miał problemy ze swojego ojczystego języka. Jakieś pomysły? Z góry wielkie, ogromne dzięki za pomoc. Pozdrawiam. |
21-10-2012, 11:40 | #2 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
| |
21-10-2012, 12:17 | #3 |
Reputacja: 1 | Może tutaj znajdziesz jakieś informacje: Warhammer Armies: Cathay |
22-10-2012, 11:39 | #4 |
Reputacja: 1 | Nic mi nie wiadomo na temat oficjalnych źródeł opisujących Kathay. A co za tym idzie, masz pełną dowolność w tworzeniu świata, byle się to kupy trzymało. Szczególnie, że to tylko kwestia pochodzenia postaci, a nie scenografii przygody. Nie musisz się uczyć/wymyślać geografii kraju, jego historii, struktury władzy etc., skoro tylko od czasu do czasu będziesz mógł o niej wspomnieć. A w większości przypadków możesz nazwy własne wymyślać na poczekaniu, byle brzmiały odpowiednio chińsko. Co do języka, to albo sobie odpuść, bo to sporo zachodu (albo wschodu w tym przypadku ), albo posłuchaj jak mówią azjaci mieszkający w Polsce. Akurat z Chińczykami nie miałem przyjemności rozmawiać, ale o Japończyku Ci mogę powiedzieć, że ma straszny problem z głoskami syczącymi (a ich nagromadzenie jest po prostu zabójcze, jak w słowie "szuszczenie"), "ł" i "ń", z odmianą rzeczowników (używa głównie mianownika) oraz czasem stosuje nietypowy szyk zdania. Podobno Japończycy nie rozróżniają też fonetycznie "l" i "r". Każesz takiemu powtórzyć "lalka", on mówi "rarka" i wydaje mu się, że powiedział dokładnie tak jak Ty. Ale z tym się nie spotkałem osobiście. Sądzę, że jeśli będziesz tylko używał wstawek z chińskiego, to nie wyjdzie to dobrze. Tak można w przypadku języków europejskich, o względnie zbliżonej wymowie (w Warhammerze np. Kislevczyk mógłby stosować wtrącenia z ruskiego, nawet niekoniecznie starając się naśladować akcent).
__________________ Within the spreading darkness we exchanged vows of revolution. Because I must not allow anyone to stand in my way. -DN Dyżurny Purysta Językowy |
26-10-2012, 08:34 | #5 |
Reputacja: 1 | Cathay Nieoficjalny dodatek z mapą po angielsku, 95 stron A jak brzmią makaronizmy chińskie, możesz usłyszeć w "Serenity - Firefly". Jest to space opera, niestety nie znam podobnych materiałów w fantasy (autor świata uznał, że w XXVI wieku przetrwały tylko dwa języki: chiński i angielski. Stąd bohaterowie klną po chińsku, czasem wtrącają jakieś słówko) Ostatnio edytowane przez Reinhard : 26-10-2012 o 08:38. |