|
Warhammer Fantasy Role Play Warhammer Fantasy Role Play |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
25-02-2013, 21:33 | #1 |
Reputacja: 1 | Utrata ręki a rzucanie czarów. Witajcie, mam pytanie do osób grających w młotka (2 ed.). Otóż sytuacja wygląda tak, że na ostatniej sesji (jestem MG) pewien "bardzo mądry elfi mag" z mojej drużyny stracił rękę. Ano, stało się tak dlatego, że odnosił się do ludzi silniejszych i porządniejszych od siebie z pogardą i arogancją No teraz ma nauczkę, bo rączki już nie ma Ale moje pytanie brzmi (bo mimo tego przeżył... niestety ;p), czy brak ręki będzie mu przeszkadzał w rzucaniu zaklęć, czy wszystko pozostanie tak jak było, chodzi mi na przykład czy czary będą mniej skuteczne, albo coś w ten deseń? Sam w sumie nie wiem co z tym zrobić, bo z tego co mi wiadomo to w księdze zasad nic o takich przypadkach nie pisze (chyba...) więc zwracam się do was Z góry dzięki, mam nadzieję na szybką odpowiedź bo w tym tygodniu jeszcze nas sesja czeka PS. Jeszcze pytanie mam jak rzucanie zaklęć wyglądałoby gdyby biedak kupił sobie protezę?... O ile starczy mu kasy i przeżyje podróż do najbliższego miasta, bo nie dosyć że jest w samym środku drakwaldu to jeszcze żadnych PP-ków nie ma BTW. Witam wszystkich, nowy jestem |
25-02-2013, 21:46 | #2 |
Reputacja: 1 | Nie jestem ekspertem od młotka, ale wszelkie efekty utraty kończyny są opisane w podręczniku. Nie ma tam odniesienia do rzucania czarów, więc w zasadzie nie powinno to wpływać na zdolność czynienia magii. Oczywiście nikt Ci nie zabroni być wrednym, ale utrata ręki jest chyba wystarczającą karą... Proponuję rozwiązanie pośrednie, czyli nieduży ujemny modyfikator dopóki postać nie przywyknie do rzucania czarów przy pomocy tylko jednej ręki. Może to wymagać określonego czasu w świecie gry, albo wydania 100pd. Ewentualnie postać może być zupełnie niezdolna do rzucania czarów do momentu wydania 100pd na przywyknięcie do nowych warunków, ale jest to wariant niezbyt dobrze uzasadniony - użyj tylko jeśli grasz naprawdę ostro.
__________________ Cogito ergo argh...! |
26-02-2013, 01:03 | #3 |
Reputacja: 1 | Podręcznik stwierdza jedynie, że postać musi mieć możliwość swobodnego mówienia (nie mogli mu języka uciąć?). O machaniu odnóżami nic nie jest napisane, więc należy chyba przyjąć, że wpływu nie ma. Aczkolwiek używanie rąk w czarowaniu jest jakoś wpisane w kanon (przynajmniej mój ), więc możesz uznać, że ręka jest potrzebna. W takim wypadku wziąłbym przykład z DnD (tak, wiem, w tym dziale to herezja ) i wymagał użycia jednej ręki. Więc dopóki jedną posiada wszystko jest w porządku. Ew. tak jak proponuje Someirhle, np. -10 do splatania magii przez miesiąc (odradzam zmuszanie do wydania PDków - już raz płacił za możliwość rzucania zaklęć). I proteza tu dla mnie nic nie zmienia, chyba że jest tak zaawansowana, że da się ruszać palcami. U siebie nie planuję stosować tego typu obostrzeń. A akurat mam okazję bo czarodziej ma złamaną rękę PS. Witamy, Cezarku, witamy. Baw się dobrze wśród nas.
__________________ Within the spreading darkness we exchanged vows of revolution. Because I must not allow anyone to stand in my way. -DN Dyżurny Purysta Językowy |
27-02-2013, 00:41 | #4 |
Reputacja: 1 | Ja nie jestem ekspertem od niczego odnośnie systemów, ale pamiętam, że w Wiedźminie (tak, to inny system, wiem) czarodziejka po związaniu rzucała czary nogą. Grunt to kreatywność
__________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić. |
27-02-2013, 04:07 | #5 |
Reputacja: 1 | Właściwie mówisz o przypadku z opowiadania Sapkowskiego, nie wiem czy jest to możliwe w samym systemie...
__________________ Cogito ergo argh...! |
28-02-2013, 20:53 | #6 |
Reputacja: 1 | Czarostwo to w sumie manipulowanie wiatrami magii. Teoretycznie wymaga skupienia, inkantacji i gestykulacji, jednak nie jest to opisane w mechanice. Ja bym proponował uniemożliwienie takowej postaci używania magicznych komponentów. W końcu stracił rękę, to musi ponieść jakieś konsekwencje. |
28-02-2013, 21:03 | #7 |
Reputacja: 1 | Poniósł konsekwencje - nie ma ręki. To mu i tak utrudni życie, to nie d&d, gdzie można samą magią wszystko załatwić. Wystarczy, że jeśli zachowujemy komponent somatyczny czaru, to nie będzie mógł jednocześnie czarować i trzymać broni/magicznej laski.
__________________ Cogito ergo argh...! |
01-03-2013, 14:12 | #8 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ Dzięki za 7 lat wspólnej zabawy:-) | |
01-03-2013, 14:36 | #9 |
Reputacja: 1 | Już nie rozpisując się na konkretne przykłady, bo mi się nie chce - w kanonie czarowania są magowie rzucający zaklęcia jedną ręką, w drugiej trzymając magiczny kostur. Klasyk. De facto więc mają wtedy tylko jedną rękę na potrzeby czarowania, a nikt się nie oburza, ani kar żadnych nie narzuca.
__________________ Cogito ergo argh...! |
01-03-2013, 19:21 | #10 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ Dzięki za 7 lat wspólnej zabawy:-) | |