Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - ogólnie > Warhammer Fantasy Role Play
Zarejestruj się Użytkownicy

Warhammer Fantasy Role Play Warhammer Fantasy Role Play


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 04-04-2015, 03:21   #31
 
Leoncoeur's Avatar
 
Reputacja: 1 Leoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Cattus Zobacz post
Ale gdyby nie wydawano nic nowego to by to hobby szybko zdechło i zostało zapomnianie. Co się nie rozwija, to się cofa i nie można się kurczowo trzymać jedynej słusznej edycji i jedynego słusznego systemu.
Po 20 latach Warchlaczka nie przeszedlem nawet na "dwójkę" (owszem, gralem pare razy ale bez mięty).
Sam robilem modyfikacje systemu, sami (grupa) robilismy modyfikacje swiata (czesto przez ingame).

Nie kminię tego "pędu za edycja".
Pasuje, to ok, nie pasuje to na podrecznik lejesz waska żółta struga i grasz w poprzednia pasujaca edycje.

Rozwój settingu bo paru typow coś rozpisało?
To przerabiałem czytajac fanfiki.
Wielokrotnie lepsze niz pomysly GW.

RPG jest jak szwedzki stół.
Co z tego ze schab z sliwkami lekko zimny, a wlasnie wnieśli cieplutkie gówno.
Trzymam sie schabiku, najwyzej go popieprze troche dla smaku.
 
__________________
"Soft kitty, warm kitty, little ball of fur...
Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur."

"za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!"
Leoncoeur jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04-04-2015, 04:05   #32
Northman
 
Campo Viejo's Avatar
 
Reputacja: 1 Campo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Warlock Zobacz post
Ma dość zasadnicze, bo świat drugiej edycji WFRP był oparty na bodajże szóstej edycji WFB. Twoja ulubiona pierwsza edycja (zanim dostała reprint przez Hogshead Publishing) była na samym początku wydawana razem z bitewniakiem, jako pewnego rodzaju substytut. Nawet mechanika nie uległa sporym zmianom - atrybuty pozostały te same, lecz zamiast wartości 1-10 były 1-100.
lol serio?
Cytat:
Jeśli 'uśmiercenie' Starego Świata okaże się sukcesem to FFG może z tego skorzystać i pokusi się na czwartą odsłonę WFRP. WH40k okazał się być strzałem w dziesiątkę i do dziś widnieje jako jeden z najlepiej sprzedających się RPGów, więc wydaje się być logicznym, że czwarta edycja (o ile powstanie) powinna podążyć właśnie tym tropem.
Ciekawe co by na to powiedział Nostradamus...
Cytat:
Od czasu wstrzymania trzeciej edycji ludzie w FFG zręcznie unikają pytań na temat jej kontynuacji. Wydaje mi się, że czekają właśnie na efekty End of Time i jeśli cała marketingowa zagrywka GW okaże się być sukcesem, to jestem przekonany, że oni również będą chcieli wskoczyć na ten sam pociąg i prędzej czy później wydadzą czwartą edycję WFRP.
Nadal to nie rozwiewa mojej wątpliwości, nie odpowiada na pytanie, co to ma do rzeczy, skoro III edycja spływa. Swoją drogą myślę, że warto porozmawiac też konstruktywnie o piątej edycji WFRP.
 
__________________
"Lust for Life" Iggy Pop
'S'all good, man Jimmy McGill
Campo Viejo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04-04-2015, 04:15   #33
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
Leoncoeur właśnie o tym pisałem. Niech wydają, a kto co będzie chciał to kupi. Jak nic nowego nie będą wydawać to w pewnym momencie spadnie sprzedaż starej wersji i kasa zacznie znikać. Więc co mają robić? Sprzątać po hotelach bo w temacie młotka powiedzieli już wszystko, a cokolwiek innego to herezja? Krowy mleczne się doi, od tego są, a czy ktoś lubi rozwodnione mleko ze sklepu 0.5% to jego sprawa. Koneser tłuściocha będzie doił prosto z cyca. Obaj mają rację.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04-04-2015, 11:23   #34
 
Lord Cluttermonkey's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputację
@Warlock, projektowanie własnych potrzeb na produkty, które trzymają się mimo upływu dekad, to słaba forma ich oceniania. W odróżnieniu od Ciebie potrafię zrozumieć obie strony - jedni grają w nowe dla Ordnungu, a inni grają w te pierwowzory, bo tam, gdzie Ty widzisz archaiczność i niedopracowanie, oni mają pole do dania trochę od siebie i skonfigurowania gry pod swoje potrzeby (przypomina mi się cykl wpisów na blogu Maliszewskiego o jego próbach przebudowania OD&D na grę symulującą niuanse z literatury pulp fantasy). A niektóre z tych niedopracowań, mimo że niepozorne, skłaniają do refleksji nad samą grą, ot taka intelektualna archeologia.

Tylko że Ordnung nie musi przekładać się na pęd za edycją - również wystarczyłaby jedna, tyle że z większą liczbą detali.

Pomijając fakt, że zaczynanie swej RPGowej przygody od gry, w której musisz coś zrobić samemu, zamiast kupić podręcznik, ma zbawienny wpływ na zachowanie takiego osobnika w przyszłości, ale to już temat na inną bajkę.

Cytat:
W każdym razie, powinna ucieszyć Ciebie informacja, że nie będzie już kolejnej edycji D&D. D&D Next to właśnie takie trochę Monopoly (jak sami twórcy stwierdzili) i poza podstawową trójcą nie będzie żadnych must-have suplementów. Nowe klasy, umiejętności i modyfikacje zasad będą powstawały na potrzeby licencjonowanych przez WotC przygód, a tak to każdy ma jeden zestaw zasad, które tworzą fundament rozgrywki. Innymi słowy, płacisz raz i nie musisz się martwić, że nie znajdziesz kolegów do zabawy w lokalnym Hobby shopie.
Pozwalając sobie na mały trolling (proszę nie traktować tej wypowiedzi naprawdę serio ): co z tego, jak i tak większość ludzi, z którymi będę mógł zagrać w piątkę, to rules-lawyerzy wychowani na trójce? Jak wyobrażam sobie te skrzywione miny na hasło "gramy bez atutów" i tym podobne, to wolę pograć w inną grę.

Kolejna edycja danej gry ma jedynie sens wtedy, gdy jest 100% kompatybilna z poprzednią (wiele gier na BRP) lub poprawia poprzednią pod względem składu (Tunnels & Trolls ?), itp. W innym przypadku warto spytać, po co zabierać starym grom ich smaczek, jak można zrobić albo print on demand oryginalnych materiałów, albo zasilać tą edycję wyłącznie dodatkowymi kampaniami, scenariuszami, modułami, albo wydać nową cudaczną edycję jako osobną grę a nie kontynuację starej.

(O dziwo myślę, że FFG to właśnie się udało - ze względu na zupełnie odmienną formę gry nie narzekam na WFRP 3 tak bardzo jak na WFRP 2, bo traktuję trójkę jako coś innego.)

Oczywiście zwykle sprowadza się to do napchania kabzy kolesiom w zamian za książki niewiele więcej warte niż papier, na którym je wydrukowano.

Cytat:
Napisał Nostradamus
Kto wie? Może gdyby teraz żył Gygax to grałby w najnowszą edycję D&D?
Pewnie tak samo jak Ed Greenwood, który po krótkim kontakcie z produktami WotC doszedł do wniosku, że 3.0 to już nie D&D i łupie na AD&D 2 w Zapomniane Krainy mające niewiele wspólnego z oficjalnym metaplotem.

Albo R.A. Salvatore łupiący w AD&D 1 i postrzegający trójkę jako grę dla rules-lawyerów.

What would Jesus do... Może nie idźmy tym tropem, co?

Może warto też przytoczyć wypowiedź Gygaxa z lat 70. Życie potoczyło się innymi torami, ale idea wciąż słuszna.

Cytat:
Więc co mają robić? Sprzątać po hotelach bo w temacie młotka powiedzieli już wszystko, a cokolwiek innego to herezja?
I o to rozbija się cała dyskusja. For gamers by gamers to dla mnie najlepszy układ, zresztą od tego wszystko się zaczęło. Nie mam potrzeby utrzymywania swoim portfelem rozrośniętych firm, których pomysły na grę często okazują się jeśli nie gorsze, to nie pasujące do mojego stylu gry.

Na co komu GW jak ma Internety i prężną fanbazę?
 
__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: psionik, Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Lord Melkor

Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 04-04-2015 o 11:34.
Lord Cluttermonkey jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04-04-2015, 13:05   #35
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
Cytat:
Tak zagmatwałeś swoją wypowiedź, że jej sens sprowadza się do: "nowe edycje wydawane są po to, żeby interes [zarabiających na nich firm - dop. własny] się kręcił".

Tylko że hobby nie należy utożsamiać z biznesem.
A jednak to hobby należy trochę utożsamiać z biznesem, bo bez tego biznesu nie mielibyśmy różnorodności wszelakich gier i gralibyśmy do tej pory tylko w szachy lub warcaby. Pomysł, a potem chęć zrobienia na nim kasy spowodowało, że możemy sobie teraz pykać w D&D, Wampirka, Młotka, DeadLandsy i inne dziwadła, kto co woli.

I tak Clutterbane masz rację, druga edycja Młotka to jest wręcz powielenie pierwszej edycji, ale dziwnym trafem fanów w Polsce jest tyle samo o ile nie więcej co pierwszej edycji. Czym to wytłumaczyć nie wiem, podejrzewam że tutaj sporo roboty zrobili spece od marketingu, stara edycja została dosłownie wyczyszczona z rynku i po jakimś czasie wprowadzono nową. A że mechanika prosta jest, różnorodność ról postaci ogromna i świat na granicy postapo i heroic-fantasy, więc się przyjęła.
 
__________________
"Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind
W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead."

Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017.
Komtur jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04-04-2015, 14:14   #36
 
Lord Cluttermonkey's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputację
Cytat:
A jednak to hobby należy trochę utożsamiać z biznesem, bo bez tego biznesu nie mielibyśmy różnorodności wszelakich gier i gralibyśmy do tej pory tylko w szachy lub warcaby. Pomysł, a potem chęć zrobienia na nim kasy spowodowało, że możemy sobie teraz pykać w D&D, Wampirka, Młotka, DeadLandsy i inne dziwadła, kto co woli.
Ale co to ma do wydawania kolejnych edycji tych gier? Stworzenie gry, która osiągnie miano kultowej, to dobra rzecz, wiadomo, ale z takim RPGiem wychodzi się raczej z piwnicy niż z korporacji (np. pierwszy nakład OD&D czy Runequesta, czy nawet wcześniejsze hobbystyczne rulesety wargamerów, z których RPG poniekąd wyrosło). Późniejsze dodawanie mniej lub udanych produktów do linii to już zwykłe odcinanie kuponów.

Problem leży w ciągłości biznesu i jednoczesnej ciągłości gry bez takich nachalnych resetów systemu jak End of Times i innych durnot. Albo po prostu w tym, że RPG powstało w piwnicy jako hobby dla ludzi lubiących majstrować i dzielić się owocami swoich przemyśleń z innymi grającymi.

Cytat:
I tak Clutterbane masz rację, druga edycja Młotka to jest wręcz powielenie pierwszej edycji
Jakby była kompatybilnym powieleniem pierwszej edycji, to bym nie miał nic przeciwko. A jest jak jest.

Poza tym komentarz do napływu nowych ludzi do hobby - chce się mieć nowych graczy lub Mistrzów Gry, to należy ich zaprosić na sesję. Obecność świecącego się podręcznika D&D na półce w Empiku będzie miał taki sam wpływ na liczbę grających, jak wszystkie nasze dyskusje o biznesie na politykę wydawniczą GW.
 
__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: psionik, Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Lord Melkor

Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 04-04-2015 o 14:24.
Lord Cluttermonkey jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04-04-2015, 14:28   #37
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
Clutterbane rynek wszystko zweryfikuje, czy nam się to podoba czy nie, dlatego niech każdy kupuje to co mu się podoba i co lubi. Firma, jakakolwiek, jest od tego żeby zarabiać pieniądze. Nawet taka stworzona przez graczy, dla graczy. To nie Caritas i ktoś kto poświęca swój czas na robienie czegoś dla innych, musi się jakoś utrzymywać. Z IIed się udało, dużo odbiorców, dużo fanów. Skoro nie chcesz utrzymywać tych rozrośniętych firm to tego nie rób i graj ciągle w Ied. Przecież nie trafiła na listę ksiąg zakazanych i nie spalono wydanych egzemplarzy. Jak sam napisałeś masz internety i fanbase. Lecz historia pokazuje że zawsze jakieś nowe zastąpi stare. Tak już ten świat wygląda i ronienie łez na niewiele się tu zda.

Co do wydania tych nowych edycji pod inną nazwą, to czemu mieli by robić coś tak ryzykownego i nielogicznego? Warhammer jest marką i to mocną jak cholera. Wydając coś pod inną nazwą ryzykowali by to że nikt tego nie zauważy i nie sprzeda się jak powinno. Nic niezwykłego.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04-04-2015, 14:55   #38
 
Lord Cluttermonkey's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputację
Cytat:
Co do wydania tych nowych edycji pod inną nazwą, to czemu mieli by robić coś tak ryzykownego i nielogicznego? Warhammer jest marką i to mocną jak cholera. Wydając coś pod inną nazwą ryzykowali by to że nikt tego nie zauważy i nie sprzeda się jak powinno. Nic niezwykłego.
Taki luźny pomysł, identyczny jak wydanie kilku linii WH40K RPG naraz.

Jakby na półce stał Warhammer GRIMDARK Roleplay: Storm of Chaos, to ludzie spokojnie pykali by sobie w WFRP 1 i nikt by sobie w drogę na Internetach nie wchodził.

Słupków sprzedaży poszczególnych edycji WFRP nie chcę komentować, bo danych o trzech edycjach chyba nie ma nigdzie dostępnych.

Caritasu żadnego nie miałem na myśli, tylko sytuację, w której wielkich wydawców zupełnie nie ma. To jest prawdziwe for gamers by gamers. A kto zrobi lepszy materiał do gry niż zapalony fanatyk? Samemu nie kupuję nic od lat, po co miałbym płacić za te same hula hop w trochę innym odcieniu.

Na koniec jeszcze cytat od Mishlera i spadam się wreszcie wziąć za sesję:

Cytat:
"Gamers do not need us and our products, the writers, editors, artists, and publishers of the adventure game industry. They may want us, but they do not need us."
 
__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: psionik, Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Lord Melkor

Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 04-04-2015 o 15:02.
Lord Cluttermonkey jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04-04-2015, 15:41   #39
Konto usunięte
 
Warlock's Avatar
 
Reputacja: 1 Warlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputację
Przepowiednia Nostradamusa: Jeszcze moment i pokusisz się o stwierdzenie, że gracze D&D 3.X nie wiedzą co to odgrywanie postaci.

Mi się wydaje, że ludzie nie grają w D&D 3.5 lub D&D Next dla jakiś featów czy innych bonusów. Grają, bo chcą zagrać paladynem w lśniącej zbroi, który rzuca się na hordy potworów, albo napakowanym barbarzyńcą z filmów o Conanie. Całe te atuty i inne elementy mechaniki, które pozwalają pod względem mechanicznym odróżnić od siebie wojownika A i wojownika B, tylko urozmaicają rozgrywkę.

Mistrzuję od samego początku i grałem też z wieloma graczami, lecz wspomnianych przez Ciebie 'Rules-Lawyerów' mógłbym policzyć na palcach jednej ręki. Jeśli chcesz się wypowiadać na temat jakiegoś systemu to polecam najpierw pograć kilka dłuższych sesji w gronie normalnych ludzi, a nie powielać argumenty grognardów z Dragonsfoot.

Albo, jeśli trafisz na takiego gracza to skorzystaj z rad tego człowieka.

Cytat:
Poza tym komentarz do napływu nowych ludzi do hobby - chce się mieć nowych graczy lub Mistrzów Gry, to należy ich zaprosić na sesję. Obecność świecącego się podręcznika D&D na półce w Empiku będzie miał taki sam wpływ na liczbę grających, jak wszystkie nasze dyskusje o biznesie na politykę wydawniczą GW.
Ech, nawet nie wiem od czego zacząć, tyle naiwności w dwóch zdaniach.

Jest tyle świetnych, niszowych RPGów, które rozprowadzane są za darmo, ale jednak nie są choćby w połowie tak popularne jak D&D lub Świat Mroku, za plecami których stoją największe w branży firmy. Wystarczy przecież, że każda grająca grupa zaprosi jedną nową osobę i cała populacja graczy na świecie wzrośnie o 1/5. Toć to takie łatwe i oczywiste... *wzdycha*

Wiesz co po części spopularyzowało RPG w latach .80 w USA? To, że w mediach i konserwatywnych kręgach wieszano psy na D&D. Druga edycja AD&D nie mogła otrzymać lepszej kampanii marketingowej, ale żeby nie tworzyć większej afery usunęła z bestiariusza demony i kilka innych stworów - taka ciekawostka.

D&D w latach 90-tych i na początku drugiego tysiąclecia rozpromowała RPG na całym świecie, po części dzięki takim perełkom jak Baldur's Gate czy też Planescape: Torment, ale także dzięki sukcesowi D&D 3.X.

Cytat:
As of 2006, Dungeons & Dragons remained the best-known[10] and best-selling[11] role-playing game, with an estimated 20 million people having played the game and more than US$1 billion in book and equipment sales.
Gra miała przebicie, bo była dobrze rozreklamowana i sprawiła sporo radości wielu osobom, przez co jeden zarażał drugiego manią RPG. Dlatego na pierwszym miejscu wszystkich rankingów RPG widnieje właśnie DnD, a nie darmowy system wywieszony na jakiejś zapomnianej przez świat części internetu.

Cytat:
Pewnie tak samo jak Ed Greenwood, który po krótkim kontakcie z produktami WotC doszedł do wniosku, że 3.0 to już nie D&D i łupie na AD&D 2 w Zapomniane Krainy mające niewiele wspólnego z oficjalnym metaplotem.

Albo R.A. Salvatore łupiący w AD&D 1 i postrzegający trójkę jako grę dla rules-lawyerów.
Co nie przeszkadza im grać w nowsze edycje

Zresztą, Edowi się nie dziwię. FR za czasów AD&D 2.0 jest zdecydowanie najciekawsze i zwykle tam umieszczam swe przygody, a z oficjalnym metaplotem mają one dużo wspólnego, bo są częścią wspólnego timeline'u i nie ma żadnych przeciwwskazań, aby sięgnąć po czwartą edycję D&D i grać w Czasach Niepokoju.
Każda nowa edycja D&D przesuwa czas w Zapomnianych Krainach o ileś tam lat - chcesz to kupisz, nie chcesz, to zostaniesz przy starej książce.

Ja wciąż gram w AD&D 2.0, a nawet grałem przez dłuższy czas w retro-klony oraz Basic D&D i nie przeszkadza mi to w zakupie kolejnego podręcznika do np. Pathfindera.

Cytat:
I o to rozbija się cała dyskusja. For gamers by gamers to dla mnie najlepszy układ, zresztą od tego wszystko się zaczęło. Nie mam potrzeby utrzymywania swoim portfelem rozrośniętych firm, których pomysły na grę często okazują się jeśli nie gorsze, to nie pasujące do mojego stylu gry.
Świetnie. Tak się składa, że większość autorów D&D i WFRP oraz innych mainstreamowych RPGów jest także graczami, ale dzięki nakładom firm, które reprezentują mogą swoje twory dostarczyć szerszemu gronu odbiorców.
Jedni na tym zarabiają, a inni się dobrze bawią = wszyscy są zadowoleni.

Cytat:
Nadal to nie rozwiewa mojej wątpliwości, nie odpowiada na pytanie, co to ma do rzeczy, skoro III edycja spływa. Swoją drogą myślę, że warto porozmawiac też konstruktywnie o piątej edycji WFRP.
Co oznacza "III edycja spływa"? Trzecia edycja została wstrzymana, nie będzie już nowych podręczników.

Pozwól, że streszczę Ci jak przebiegała dyskusja w tym temacie:
Najpierw napisałem o zmianach jakie dotkną świat Warhammer Fantasy i wszyscy wyrażali swe opinie na ten temat. Z początku nie było mowy o WFRP czwartej edycji (wspomniałem tylko, że istnieje cień szansy na to), ale pewnie się znajdą osoby, które w swojej wersji WFRP będą chciały wziąć udział w epickiej apokalipsie.
Później jakoś rozlazło się na wszystkie strony i dyskusja poszła w stronę Old School vs New School i narzekań Clutterbane'a, że ktoś zarabia na jego hobby. Ja też stworzyłem własny system RPG w czasach, kiedy miałem zdecydowanie zbyt wiele wolnego czasu, ale dziś wolę zapłacić za czyjąś pracę...


//Warlock dobrze podsumował odejście dyskusji od tematu, którego proszę się trzymać lub przenieść na osobny wątek dyskusji stare vs nowe.
//Sekal
 

Ostatnio edytowane przez Sekal : 04-04-2015 o 16:08.
Warlock jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04-04-2015, 16:40   #40
 
Lord Cluttermonkey's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputację
Już kończę, tylko jeszcze jedno zdanie

Cytat:
Napisał Warlock
Całe te atuty i inne elementy mechaniki, które pozwalają pod względem mechanicznym odróżnić od siebie wojownika A i wojownika B, tylko urozmaicają rozgrywkę.
Cytat:
Napisał Pathfinder SRD
Felling Escape: Trip a foe when you break a grapple

Felling Smash: Trip a foe when you make a Power Attack

Fury's Fall: Add your dexterity bonus to CMB with trip attacks.

Fury's Snare: Entangle your opponent with trip attacks involving a whip.

Ki Throw: Throw opponent into adjacent square with a trip attack

Landing Roll: If tripped, move 5 feet as an immediate action

Massed Charge: You and mount suffer no penalties for squeezing when close to others with this same feat. You and mount gain +2 bonus on CMD versus bull rush, overrun, and trip attempts.

Net Maneuvering: May use a net to trip or disarm

Ranged Trip: As a full-round action, you can attempt a trip combat maneuver with any ranged weapon at a –2 penalty
A to tylko wierzchołek góry lodowej z trippującymi atutami.

Chyba znam lepsze sposoby na indywidualizację postaci.

A tak serio to tak wygląda cała ta "mechaniczna indywidualizacja" - pozorne bajery dają Ci poczuć, że Twoja postać jest cool i inna od reszty, ale tylko w wyjątkowych sytuacjach (powiedzmy 20% sesji) - dla tych 20% przez pozostałe 80% musisz bić się z mechanicznym molochem. Chyba że nie używasz mechaniki w pełni i ściemniasz, ale po co wtedy grać w edycje WotC i zasypywać się podręcznikami.

A jak do tego grasz w kupiony scenariusz i chronisz swoim mechanicznie zindywidualizowanym elfem nekromantą wieśniaków przed goblinami, to wrażenia z gry muszą być wręcz doskonałe.

Cytat:
As of 2006, Dungeons & Dragons remained the best-known[10] and best-selling[11] role-playing game, with an estimated 20 million people having played the game and more than US$1 billion in book and equipment sales.
Statystyki są mylące - przydałaby się sprzedaż trzech podstawowych podręczników w sztukach. Wtedy moglibyśmy to porównać do poprzednich edycji. Szacowana całkowita liczba ludzi, która zagrała w grę, jest tym mniej przydatna.

Cytat:
Wiesz co po części spopularyzowało RPG w latach .80 w USA? To, że w mediach i konserwatywnych kręgach wieszano psy na D&D. Druga edycja AD&D nie mogła otrzymać lepszej kampanii marketingowej, ale żeby nie tworzyć większej afery usunęła z bestiariusza demony i kilka innych stworów - taka ciekawostka.
Taka ciekawostka, tylko że przekręcona dla uzasadnienia swoich tez. Ugrzecznienie gry ma miejsce wraz z wydaniem Red Boxa w 1983, a nie AD&D 2 w 1989. Miałbym wątpliwości, czy sprzedaż Red Boxa pobił podręcznik podstawowy WotCa.

Cytat:
Mistrzuję od samego początku i grałem też z wieloma graczami, lecz wspomnianych przez Ciebie 'Rules-Lawyerów' mógłbym policzyć na palcach jednej ręki. Jeśli chcesz się wypowiadać na temat jakiegoś systemu to polecam najpierw pograć kilka dłuższych sesji w gronie normalnych ludzi, a nie powielać argumenty grognardów z Dragonsfoot.
Czyli zanim nie wkuję pełnej mechaniki i nie zagram na pełnej mechanice, nie mam co się wypowiadać? Men, szanuj mój czas. Gra jest wyjątkowo rules-heavy i prawdopodobieństwo trafienia na taki niepożądany typ graczy lub niesatysfakcjonującą dla mnie rozgrywkę z powodu ilości cyferek jest większe niż w przypadku innych gier. Wystarczy, że dawno temu wydałem te 200-300 zł na podstawowe podręczniki. Stratę moralną z tego powodu wyceniam na 10x tyle.

Cytat:
D&D w latach 90-tych i na początku drugiego tysiąclecia rozpromowała RPG na całym świecie, po części dzięki takim perełkom jak Baldur's Gate czy też Planescape: Torment, ale także dzięki sukcesowi D&D 3.X.
Wypowiedź tak sensowna, jakbyś zlał AD&D 2 z D&D 3 i TSR z WotC. Równie dobrze możemy powiedzieć, że do popularności D&D w okresie X przyczyniło się... Stworzenie D&D.

Cytat:
Mi się wydaje, że ludzie nie grają w D&D 3.5 lub D&D Next dla jakiś featów czy innych bonusów. Grają, bo chcą zagrać paladynem w lśniącej zbroi, który rzuca się na hordy potworów, albo napakowanym barbarzyńcą z filmów o Conanie.
Z tego samego powodu ludzie też grają w inne edycje tej gry.

Cytat:
Jeszcze moment i pokusisz się o stwierdzenie, że gracze D&D 3.X nie wiedzą co to odgrywanie postaci.
Przytaczając wypowiedź z innego tematu, w którym się udzielamy, nie wydaje mi się, żeby taka wypowiedź jak ta poniżej mogła paść o innej edycji D&D.

Cytat:
Napisał Aramin
A czy DnD swoją budową i konstrukcją nie zawęża gry do przewag bojowych i - w konsekwencji - wyścigu zbrojeń bo każdy chce się wykazać i przyexpić? Czy nie jest tak, że cała budowa systemu skłania do poświęcenia odgrywania dla metagrowego myślenia co zrobić żeby zyskać większe mechaniczne korzyści?
 
__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: psionik, Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Lord Melkor

Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 04-04-2015 o 17:30.
Lord Cluttermonkey jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:37.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172