Bitewniak, figurki, bitwy
 

Ten dział chyba najbadziej pasuje do warhammerowego bitewniaka.
Wrzucajcie zdjęcia, raporty, etc.

Raz, dwa razy do roku mam okazję popykać w bitewniaka. Tym razem bitwa była rozmiarów epickich, bo cztery armie po nieco ponad 3K każda, starły się na płycie suchego tynku w biurze u brejdaków.

Moi khazadzi (tylko jedna armata i bolt thrower!) wspomagani bretońską konnicą i Panią Jeziora z oddziałem eterycznych i plebejskiej piechoty, rozgromili hordę Orków,Goblinów i Skavenów. Wszysto szło taktycznie jak spłatka do czasu, aż czar Pani Jeziora odbił się przeciwko nam wysadzając ją na amen z siodła. Od tej pory losy zwycięstwa wisiały na włosku. Daliśmy jednak radę, ledwo, desperacko :)

Bitwa czterech graczy trwała ponad 12 godzin.
Zdjęcia z przed bitwy. Żeby jeszcze był czas, co by te figurki malować :)

Mam nadzieje że oprócz raportów itp. można poprowadzić tu rozmowę. Jeśli nie przepraszam :)

Kiedyś miałem okazję zagrać w przygotowane do prezentacji bitewniaki, był to WH i Władca Pierścieni. Makiety były małe i tylko kilka oddziałów, mimo to grało się bajecznie i wcale nie krótko. Od tamtej pory marzy mi się taka epicka wielka bitwa, tylko może nie na płycie gipsowej.

Od tamtego zdarzenia podobały mi się bitewniaki, tak jako inna forma gry poza fRPG. Ale jakoś odstraszały mnie ceny, teraz mam większe możliwości co do tego.
Dlatego chciałem zapytać ile może kosztować taka startowa armia krasnoludów.

Ja się za znawcę nie uważam, ale skoro pytasz, to napiszę co myślę.
To zależy czy chciałbyś mieć najnowsze figurki czy te "stare". W zeszłym roku wyszedł nowy podręcznik do krasnoludów oraz prawie cała linia została zmieniona. Popatrz na brytyjskim ebay, bo ze stanów koszty przesyłki nie będą Ci się podobać. Jeśli masz kogoś znajomego/rodzinę na wyspach to weź na ich adres, gdy ziomki przyjadą do kraju, to Ci podrzucą. No albo alegro.
Kupować nowiutkie figurki od producenta (plus farby i "narzędzia") to droga zabawa, no i trzeba mieć czas na naukę malowania, bo to pozornie jest proste na samym początku.
Na amerykańskim ebay widziałem w zeszłym roku gotową armię khazadów za 1500 punktów, nowiutką (eh... z elegancko podrasowanym wiatrokowcem), genialnie umalowaną przez zawodowca (laureat turniejów malowania) za $400. Dzisiaj żałuję, że nie kupiłem, bo w mojej hordzie przez ostatnie dwa lata z zapału upędzlowałem tylko armatę z załogą i trzech warriors ;)
Myślę, że na początek wystarczy Ci 500-700 punktowa armia (baza przed upgrades). Nie ma sensu od razu brać się za dużą. To przyjdzie z czasem; zobaczysz, które rodzaje tych lepszych oddziałów pasować będą Ci lepiej do taktyki, stylu gry.
Na wypasionych makietach/na turniejach czy wystawach nigdy nie grałem. A na domowe granie nikomu nigdy nie chciało się ich robić/bawić z omijaniem przeszkód, terenu, zawsze wystarcza nam wyobraźnia i uproszczone poruszanie w terenie.

Dzięki wielkie za rady. Tego malowania się właściwie nie mam co obawiać, mam od tego ludzi :D
Na pewno sprawdzę możliwości na wyspach, i pokombinuję. Jak mi się coś uda wykombinować to wstawię zdjęcia swojej nowej armii.

Wreszcie pomalowane :-D

• https://m.imgur.com/a/m4MqH