Sandbox w Middenheim
 

Jak ktoś lubił piaskownicową Sylvanię Smartfoxa, to pewnie polubi i ten zbiór tabelek :) - link.

Dużo tabel. Da się to jakoś ogarnąć w sesji na żywo, żeby gracze się nie nudzili i w ogóle? Jak poradzić sobie z mnogością BN-ów i ich charakterystyk nie mówiąc już o potworach?

Ale co Ty chcesz ogarniać na żywo? :) To tylko zbiór tabelek dla inspiracji, w żadnym razie substytut dobrze przygotowanej sesji. Chyba że chcesz prowadzić ultralosowy "sandbox" bez żadnego wprowadzenia, kontekstu czy struktury. Na pozostałe pytania powinno odpowiedzieć Twój pomysł na sesję, przygotowanie i warsztat.

No wiesz można przygotować wiele rzeczy wcześniej, ale skoro jest to sandbox, to może się zdarzyć, że gracze wyjdą poza ramy przygotowane prze MG. Co wtedy? Jak sobie poradzić? Przygotować kilka alternatyw wcześniej na taki wypadek?

No i druga kwestia, jaką mechanikę użyć?
Z mojego (bardzo skromnego) doświadczenia wiem, że gracze (a graczki w szczególności) nie lubią długich przeciągających się walk i kulania tonami kostek na obrażenia. Wolą bardziej szybkie i dynamiczne starcia gdzie wiele się dzieje. Choć może to tyczy tylko moich graczy nie wiem. Mechanika Dungeon World pasuje do tego rodzaju starć i ogólnie ułatwia robotę MG w kwestii potworów, ale brakuje jej pewnej intuicyjności jako całość. Nie wiem może to kwestia pewnych wyuczonych nawyków które trudno zmienić.

Graj w co lubicie. :)

Prowadzisz tak samo jak każdą inną sesję w której BG robią coś nieoczekiwanego. Zamiast sandbox podstaw: sesja w której gracze wybrali sobie cel. A że na dobrą sprawę nie ma różnicy, kto ten cel wybiera, póki wszyscy się na ten cel zgadzają, nie ma co teoretyzować o słowie bez większego znaczenia. Sandbox w którym gracze chcą pokonać króla nieumarłych nie różni się od sesji, w której gracze chcą pokonać króla nieumarłych.