15-04-2019, 00:54 | #1 |
Reputacja: 1 | Widziadła W podręczniku i Księdze Spaczenia [ w Królestwie Magii nie zauważyłem ] możemy znaleźć informacje o tak zwanych Widziadłach czyli czymś czym możemy czarodzieja pokarać za zbyt lekkomyślne używanie zaklęć. Są one ciekawie opisane - ale niezbyt jasno. Rzekomo są realne i nierealne, więc to mówi wiele o ich opisie... Przykładami widziadeł są np. gnilce, piekielne ogary czy czerwony jeździec. Owe widziadła są widoczne tylko dla czarodziejów. Pytanie - czy widziadła te mogą realnie zagrozić czarodziejowi? Zadać mu obrażenia? Zabić? Ostatnio edytowane przez ToTylkoJerzy : 15-04-2019 o 02:30. |
15-04-2019, 10:19 | #2 |
Reputacja: 1 | Mogą bić po poczytalności i skłaniać BG do nieprzemyślanych działań.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
15-04-2019, 18:02 | #3 |
Wiedźmołap Reputacja: 1 | Tak naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie by widziadła, czyli sytuacje, które wywołane są jedynie przez nadużywanie wiatrów magii przez danego adepta, mogły się zmaterializować. W końcu przez manifestacje do świata realnego mogą się dostać istoty z eteru. Z widziadłami może być podobnie. Jednak daleki byłbym od "sprowadzania" istot, które mogły by zabić czarodzieja. Chodzi raczej o coś, co ma go wystraszyć, pobudzić do przemyślenia używania magii. Można z tego zrobić bardzo fajną "solówkę". Możliwości jest wiele. Można zrobić, by widziadło było tylko i wyłącznie odbiciem nadszarpniętej psychiki czarodzieja i by była to sprawa tylko jego, ale można sprawić by widziadło zmaterializowane przestało być "zwykłym widziadłem", bo w końcu gracz nauczy się ignorować chwyty MG, które są tylko opisem, który nie koniecznie musi dać efekt. Oczywiście jeśli opisowe widziadła skłonią czarodzieja do refleksji i przestanie rzucać czarami na prawo i lewo, to świetnie. A jeśli nie, to nie powinieneś mieć oporów by w sposób bardziej przekonujący pokazać czarodziejowi po co powstał Imperialny Dekret o Magii. Zmaterializowane widziadło może mieć wpływ w końcu nie tylko na niego samego, ale również na innych bg. Takie przedsięwzięcie może również skutecznie skłonić do refleksji :P To oczywiście tylko przykłady. Dużo zależy od graczy i grupy, bo dobrze wiem, że nie każdemu "materializowanie" widziadeł wyda się dobrym pomysłem. Z mojej strony to taka bardziej ostateczność, as w rękawie, a nie pierwszy ruch.
__________________ "Inkwizycja tylko wykonuje obowiązki, jakie na nią nałożono. Strach przed nią jest zbyteczny; nienawiść do niej, to herezja." - Gabriel Angelos, Kapitan 3 Kompanii Krwawych Kruków. Ostatnio edytowane przez wysłannik : 15-04-2019 o 21:25. |
15-04-2019, 18:07 | #4 |
Reputacja: 1 | Twoja koncepcja zalatuje mi Paradoksem z Maga: Wstąpienia.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
15-04-2019, 21:25 | #5 |
Wiedźmołap Reputacja: 1 | Tak? Nie wiem czy to dobrze, bo nie znam. To tylko taka luźna propozycja. Można oczywiście przyjąć, że widziadła w żaden sposób nie mają wpływu na świat materialny i tyle. Zrobić z nich mały dodatek do opisów dla wiedźmiego wzroku.
__________________ "Inkwizycja tylko wykonuje obowiązki, jakie na nią nałożono. Strach przed nią jest zbyteczny; nienawiść do niej, to herezja." - Gabriel Angelos, Kapitan 3 Kompanii Krwawych Kruków. Ostatnio edytowane przez wysłannik : 15-04-2019 o 21:28. |
18-04-2019, 01:01 | #6 |
Reputacja: 1 | W sumie teraz doczytałem w Królestwie Magii - mianowicie widziałem zdanie "[...] ofiary tych manifestacji zazwyczaj nie dbają o to, jaka jest prawdziwa natura istoty, która właśnie ich rozszarpuje." Pytanie czy chodziło tu o rozszarpywanie w sensie rzeczywistym - czyli widziadła te mają wpływ na rzeczywistość, lub w sensie oddziaływania na psychikę bohatera któremu się wydaje że jest rozszarpywany. I jeśli oddziałuje tylko na psychikę to oddziałuje to tylko na zmysł wzroku, idąc za wiedźmim wzrokiem, czy może oddziaływać też na inne zmysły sprawiając że bohater czuje prawdziwy ból? Biorąc za przykład Gnilce które docierają w końcu do bohatera... i co dalej? Już nie mówiąc o innych Mrocznych Ogarach. |