WFRP - wariacje
 

https://smartfox.wordpress.com/

Powyższe to radosna twórczość jakiejś grupki graczy zainspirowana pomysłem niejakiego Remova, który na łamach Portalu prezentował ze 20 lat temu swoją wizję "Warhammer 1940" (piękne i grube :D ).

Czy widzieliście gdzieś na sieci (niekoniecznie polskojezyczne) próby mixowania WFRP z Cyberpunkiem, skutkujące klimatem Shadowruna w realiach Starego Świata?

Jak zapatrujecie się na taki mix?

I czy wpadają Wam do głowy jakieś luźne niepowiązane ze sobą szczegóły, wydarte z kontekstu, które byłyby owocem takiego podejścia do WFRP?

Jakieś dwie dekady temu z okładem, jeszcze w czasach szkoły średniej w taki miks grałem. Fabularnie było to uzasadnione przeniesieniem się ekipy z WFRP (1 ed. oczywista), do Night City. Po co, właściwie nie pamiętam, ale pamiętam jak mój szlachcic z dwurakiem wziął ciężarówkę za demona Khorna i chyba skończył na OJOMie, gdzie nie zrozumiał sytuacji i zaczął z kolei rzeźbę czcicieli Slaneesha (w jego mniemaniu). W każdym razie epizod ten był również bardzo suto zakrapiany i nie pamiętam finału sesji, która skończyła się również wtedy, kiedy skończyły się nam napoje. Ale zabawa była fajna jakby co.

a ja właśnie myślę o WFRP w dzisiejszej Polsce :)

@up
Takie coś (tylko Anglia) robiłem ze znajomymi metodą Asmo opisaną wyżej. Bardzo nas zaciekawił motyw, w którym postaci WFRP wywaliło do współczesności na konwent Games Workshopu.

Nigdy w życiu bym się nie dopuścił takiej jawnej herezji ;)

Błagam, tylko nie (...)Remov, o ile jest to ta osoba, o której myślę. A raczej tak, bo jest tylko jeden człowiek z przerostem ego, który określa siebie tym pseudonimem.
Redaktor naczelnym MilMagu, Remigiusz Wilk zwany Removem. (...). Nie trawię gościa.

Tenże. Moja znajomość jegomościa jest jednak zbyt nikła, żeby określać poziom jego ego, czy bucem jest czy nie i czy zna się na wojskowości. Raz z nim chyba rozmawiałem w okresie publikacji rzeczonego tekstu, który artykułem ciekawym i zabawnym jest.

To zaufaj mi, ten człowiek ma ego wielkości Drogi Mlecznej. Nie odmawiam mu wiedzy w temacie, czyli broni palnej - tutaj jest ekspertem, ale jednocześnie jest tak zaślepiony swoim "dzieckiem" czyli MSBS Grot, że nie przyjmuje jakiejkolwiek krytyki i jego charakter ujawnia się przy dyskusji.
Wystarczy powiedzieć, że on lepiej wie jak mnie szkolono, jakie rozkazy dostałem od przełożonych propos eksploatacji Grota, a ja byłem ślepy i nie widziałem tego, co teraz masowo wychodzi z relacji innych żołnierzy.


I widziałem śmieszniejszą wariacje WH - ktoś przerobił Stary Świat na wzór realiów Drugiej Wojny Światowej. Tak, opowieść była o dzielnej załodze czołgu Armii Imperialnej, która walczyła z komunistycznym Kislevem.

A psa mieli normalnego, czy jakiegoś ogara chaosu? Pomysł sam w sobie nie jest zły choć nie wiem jak do kislewickiego komunizmu miałaby się Tzarina Katarina i dlaczego zamieniać ją i jej seksownie brzmiące nazwisko na jakieś koncepty Marxa i Lenina....

A do tego dorzucić faszyzmy, kapitalizmy oraz kalifaty i uniwersum stanie się nie strawne... Tu trzeba na prawdę zrobić N rewolucji, które wywróci feudalne Imperium Karl Franza do góry nogami. Jeśli nie wywrócisz starego porządku to zajadą cię dywizjami pancernymi.