Tak. Artylerzysta i działa są w Shades of the Empire.

Sparwdzilem wersje angielska
Duza zelazna skrzynia ma obcjążenia 300, koszta 10 srebra, powszechne.
Mała to 150 obc i 1 złota.

O ciekawe. Na której stronce, bo nie mogę znaleźć? I co duża żelazna i mała? Kula armatnia?

Żelazna skrzynia duża i mała.

Moja pomyłka, artylerzysta jest w comapnion i carrer compendium. Albo pod tym linkiem.

W zbrojowni nie ma dział, specjalnie bo twórcy uznali, że nie są one dla BG bo są zbyt OP. Tak jak trebusze.

Jeżeli o armaty chodzi, to mnie interesowało, czy jest coś oficjalnego (albo i nie), co wycenia np. koszt kuli armatniej, ładunku prochu do armaty, i co tam jeszcze może być potrzebne. Zdążyłem zapomnieć do czego mi to było potrzebne ale pewnie kiedyś mi się przypomni :) Jak szukałem, to pewnie do jakiejś przygody, którą sobie w notatniku skrobałem mi by się przydało :)

Edit: komentarz do propozycja z gdoca.
Kula armatnia waży przykładowo około 40kg, a taka czarnoprochowa 10-30g (również tu 10g)

Czyli taka armatnia kula to wagowo powinna cenić się z 2000 razy więcej od takiej do ręcznej broni palnej. Można tu dodać jakiś tam modyfikator na pracochłonność, ale skoro zwykła kosztuje 2ss, to 60ss za armatnią wydaje się być mało, bo to tylko 30 razy więcej.

Taka gimnastyka umusłowa to nie dla mnie Gladin, w moim, proponowanym dziale to wszystko na czuja, z wyjatkiem zasiegu armaty, bo to z wiki do Total war warhammer.

Spokojnie możesz robić swoje zasady, bo twórcy wyraźnie unikali tematu, mimo że inne rzeczy z bitewniaka na zasady wfrp przekonwertowali. Szkoda, bo krasnolud z organkami mógłby być naprawdę ciekawym pomysłem na postać.

No to jeszcze dodam, że sztaba metalu 2kg kosztuje 25ss (zbrojownia, tabelka A17), to 40kg żelazna kula powinna kosztować 25zk licząc w cenie materiału, bez robocizny licząc.

Co do wielkosci kul to chyba taka do działa imperialnego, może się różnić gramaturą od tej z organek czy moździerza.

No ale jak pisałem. Domowe zasady.

40 kg kula to nie był standard, standard to gdzieś 3-4 kilogramy. 30-kilogramowe kule używały np. największe karonady (pochodzące z o wiele późniejszej epoki niż ta, na której głównie wzorowali się twórcy WHF), czyli duże działa okrętowe o krótkim zasięgu.

Kolejna rzecz, przy hurcie cena nie musi być proporcjonalnie wyższa. Możliwe też, że wykonanie mniejszej formy do odlewu jest trudniejsze (bo wymaga większej precyzji? Nie wiem). W każdym razie takie proste przeliczanie to droga mocno na skróty. Bo uwzględnić trzeba masę czynników. Przede wszystkim jednak najważniejsza jest opłacalność.

Jeśli chodzi o armaty, to trzymając się logiki Zbrojowni SŚ i mocy z WFB to powinny mieć 15 obrażeń i 150/300 zasięgu. Tylko że w WFB armaty i balisty to pogromcy monstrualnych potworów. A na te 12 siły broni u balisty ze ZSŚ to się smok najwyżej zaśmieje. Ja bym osobiście dała baliście około 36 siły broni, a armacie około 45 (do tego dołożyła cechę druzgocący). Krasnoludzkie działo organkowe miałoby wtedy około 23 siły broni (za jedną kulę). W ten sposób będą one zadawały obrażenia zbliżone do tych z warhammerowego lore i gry stołowej.

W sumie racja. Wyliczyłem z gęstości brązu czy żelaza, że aby kula ważyła 40kg, to musi mieć promień około 10cm, to faktycznie dużo. Przy promieniu 5cm waga kuli to jedynie jakieś 4kg.

Ja w temacie dodam że standardowa kula ważyła chyba 5 funtów. Ale to późniejsza i standardowa brytyjskiego imperium.

Potrzebny chyba fanowski dodatek.