Zaklęcia nieprzyjaciół

Yaneks · 06-02-2007, 14:32

Chciałbym, aby ktoś mi w tym temacie wyjaśnił jak to jest z czarami rzucanymi np. przez goblińskich szamanów. Jak kiedyś grałem z kolegami, to akurat musieliśmy ubić grupkę goblinów oraz czarnego orka. W grupie goblinów był szaman. Jeden z nas oberwał od szamana dziwnym, choć śmiesznym zaklęciem. No i nie wiem, czy to zaklęcie jest przewidziane przez podręczniki, czy nie.
Ponieważ zawsze obstaję przy tym, że WFRP polega na wymyślaniu różnych rzeczy i ogólnie na wyobraźni, jestem teraz bardzo ździwiony. Dochodzą mnie słuchy, że szaman nie mógł rzucić zaklęcia że gościo... Zasrał sobie gacie (dla żartu sprawdziliśmy mu uciąg).
No i tu pojawia się pytanie: czy w Warhammerze można wymyślać rozmaite zaklęcia dla urozmaicenia rozgrywki, czy nie.
Czy jeżeli nie znam zaklęć, a prowadzę sesję z czarodziejem w drużynie, to czy mogę sam zmyślać zaklęcia, aby czarodziej mógł jednak coś zrobić?
Bardzo proszę o pomoc, bo mam z tym spore kłopoty.

Żeby nie spamować całego działu, piszę to tutaj. Zrobiliśmy z kumplami kilka własnych profesji, i okazało się, że zasób broni WFRP jest dla nas zbyt mały. No i znowu pytanie: Czy możemy wymyślać własne bronie (kusze samopowtarzalne itp.), czy jest to surowo zabronione przez zasady WFRP? Ponieważ akurat w sesji robimy wielką siekę z goblinów potrzebujemy też takiej jednej broni: Gattling.
Dla tych co nie wiedzą, ja rozumiem pojęcie działko Gattling jako broń, której nie trzeba ręcznie przeładowywać, ale trzeba za każdym razem pociągać za spust.
I pytanie: Czy możemy zmajstrować sobie gattlinga, i czy nie jest on czasami JUŻ zrobiony w krasnoludzkich kuźniach.

Junior · 06-02-2007, 15:41

Zarówno w kwestii kreowania własnych czarów jak i broni, czy innych rozwiązań technicznych odpowiedź jest prosta: Jest to surowa zakazane. Moźe jeśli napisał byś list do wydawnictwa, to przy pozytywnej odpowiedzi mógłbyś taką zmianę wprowadzić. Ale nie wydaje mi się to do końca zgodne z zasadami...

Dość. Mówiąc poważnie: to jest całkowicie dopuszczalne. Ale problem nie leży w okresleniu liberalizmu świata, ale ... w definicji RPG. I tu chyba masz dość poważne braki. W RPG z definicji można zrobić to co w realnym świecie. Czyli jeśli Twoja postać potrafi coś "zmajstrować" to taka czynność jest dobra i akceptowalna.

Mariusz

Darken · 06-02-2007, 18:13

Cóż, nie słuchaj Juniora, bo źle gada :P
Warhammer jest światem raczej ponurym, co wynika z treści podręcznika.
Jeżeli kupujesz jakiś podręcznik, to po to, by korzystać z zasad i opisów w niej zawartych, ale to czysta teoria.
RPG nie jest z definicja odpowiednikiem tego co mamy w realnym świecie, chodzi raczej o spójność zalet.

Dobra, temat który poruszyłeś jest bardzo przepastny, ale recepta brzmi:
Zmieniaj wszystko co chcesz, ale pamiętaj, że reszta uczestników sesji musi się na takie zmiany zgodzić.
Chcesz gatlinga? Nie ma sprawy, nie wpadnie do Ciebie policja pilnująca zasad RPG.
Jeżeli chcesz odpowiedzi zgodnej z realiami gry to:
Nie, nigdy w życiu nie dałbym graczom karabinu gatlinga do łapsk, zwłaszcza do mordowania goblinów.
Rozumiem, gdyby to była kampania wojenna, a BG (bohaterowie graczy), dorwali się do badawczych warsztatów Kransoludzkich, albo do pracowni Aldorfskich.
Klimat Warhammera określił bym jako coś mrocznego, po to są te wszystkie opisy mutacji, mrocznych bóstw, chorób, szaleństw, tabele krytyków.
To nie świat D&D, gdzie bohaterowie żyją w chwale.
Tutaj bohaterowie idą w tempie ekspresowym do piachu

Tą opinię potraktuj z przymrużeniem oka, ale pamiętaj, że jeżeli chcesz z całością mówić że grasz w dokładnie tą samą grę, co inne grupy grające w WFRP, to warto było by wgłębić się w przepastne zasoby internetu, i poczytać co nieco.

Yaneks · 06-02-2007, 18:47

Dopiero oszczędzam na podręczniki do Warhamca... Mam nadzieję że przeczytałeś do końca mojego posta, zwłaszcza o gattlingach. Nie do łaps, tylko do stanowisk, i owszem, przeciw goblinom bo jest ich dużo.
Skoro tak mówisz, to nie słucham juniora, chociaż bardzo mi się podoba jego avatar (zdejmij tego kielicha :P)... Ja nie robię bohaterów w chwale, ale nie posyłam ich expresowo do piachu, bo chcę, żeby sobie pograli. Na forum nie chcę dawać gattlingów boby wszystkich brali na strzała

Z tego co rozumiem mogę wymyślać czary dla graczy?

Darken · 06-02-2007, 19:08

Yaneks,
Jeśli nie zauważyłeś, mój post zawierał dwie rzeczy
argument za i przeciw
Odpwiedz pozytywna na twoje pytanie:

Cytat:

Zmieniaj wszystko co chcesz, ale pamiętaj, że reszta uczestników sesji musi się na takie zmiany zgodzić.
Chcesz gatlinga? Nie ma sprawy, nie wpadnie do Ciebie policja pilnująca zasad RPG.

Odpowiedz negatywna:

Cytat:

Chcesz gatlinga? Nie ma sprawy, nie wpadnie do Ciebie policja pilnująca zasad RPG.
Jeżeli chcesz odpowiedzi zgodnej z realiami gry to:
Nie, nigdy w życiu nie dałbym graczom karabinu gatlinga do łapsk, zwłaszcza do mordowania goblinów.
Rozumiem, gdyby to była kampania wojenna, a BG (bohaterowie graczy), dorwali się do badawczych warsztatów Kransoludzkich, albo do pracowni Aldorfskich.
Klimat Warhammera określił bym jako coś mrocznego, po to są te wszystkie opisy mutacji, mrocznych bóstw, chorób, szaleństw, tabele krytyków.
To nie świat D&D, gdzie bohaterowie żyją w chwale.
Tutaj bohaterowie idą w tempie ekspresowym do piachu

I podsumowanie:

Cytat:

Tą opinię potraktuj z przymrużeniem oka, ale pamiętaj, że jeżeli chcesz z całością mówić że grasz w dokładnie tą samą grę, co inne grupy grające w WFRP, to warto było by wgłębić się w przepastne zasoby internetu, i poczytać co nieco.

Tak naprawdę musisz sam wybrać, jakiego typu będą twoje kampanie warhammera.

Cytat z recenzji warhammera pierwszej edycji, który może przybliży Ci, jak wyobrażam sobie warhammera. Pamiętaj, że jest to tylko pewien ogólnie przyjęty koncept, i nie zobowiązuje Cię do niczego.

Cytat:

W Polsce Warhammer otrzymał etykietę systemu utrzymanego w konwencji dark fantasy, która odnosi się zarówno do realiów świata, jak również zasad. W Warhammerze świat przypominający XVI wieczną Europę chyli się ku upadkowi. Bastiony cywilizacji są oblegane przez zbrojne hordy plugawych sług Chaosu. W miastach szerzy się zepsucie i choroby, a ich mieszkańcy coraz częściej ulegają kłamstwom wyznawców mrocznych bogów. Nie lękając się surowego prawa i łowców czarownic, kultyści Chaosu tkają sieć intryg. Każdy obywatel może być sługą Chaosu. Liczni magowie łamią zakazy Cesarza i w ukrytych pracowniach przyzywają demony bądź ożywiają zmarłych. Zepsuci i znudzeni arystokraci pod pięknymi strojami i morzem pachnideł ukrywają gnijące ciała – piętno, jakie musieli zapłacić w zamian za przychylność mrocznych bogów. Kultyści spotykają się w kanałach ściekowych miast i samotnych pustelniach, by wypełniać wolę swych przełożonych. Podróżowanie w tym świecie nie jest bynajmniej rzeczą przyjemną. W lasach Starego Świata roi się od banitów, krwiożerczych potworów i dzikich band mutantów i goblinów. Wieśniacy z napotkanej wioski użyczą ci schronienia, by w nocy zmienić się w wilkołaki i przyjść do ciebie po świeże mięso. Ludzie nie ufają obcym i nie są skorzy do pomocy. W takiej krainie przyjdzie odgrywać nam swoją postać.

Żródło:http://wfrp.polter.pl/Warhammer-Fant...lay-I-ed-c3524

Yaneks · 06-02-2007, 21:55

Ah, nie analizowałem zbytnio tego postu, czytałem go na szybko... Mój błąd, sory. Okej, wydaje mi się że koniec tematu. Proszę kogoś o zamknięcie go.

06-02-2007, 14:32	#1
Yaneks Reputacja: 1	Zaklęcia nieprzyjaciół Chciałbym, aby ktoś mi w tym temacie wyjaśnił jak to jest z czarami rzucanymi np. przez goblińskich szamanów. Jak kiedyś grałem z kolegami, to akurat musieliśmy ubić grupkę goblinów oraz czarnego orka. W grupie goblinów był szaman. Jeden z nas oberwał od szamana dziwnym, choć śmiesznym zaklęciem. No i nie wiem, czy to zaklęcie jest przewidziane przez podręczniki, czy nie. Ponieważ zawsze obstaję przy tym, że WFRP polega na wymyślaniu różnych rzeczy i ogólnie na wyobraźni, jestem teraz bardzo ździwiony. Dochodzą mnie słuchy, że szaman nie mógł rzucić zaklęcia że gościo... Zasrał sobie gacie (dla żartu sprawdziliśmy mu uciąg). No i tu pojawia się pytanie: czy w Warhammerze można wymyślać rozmaite zaklęcia dla urozmaicenia rozgrywki, czy nie. Czy jeżeli nie znam zaklęć, a prowadzę sesję z czarodziejem w drużynie, to czy mogę sam zmyślać zaklęcia, aby czarodziej mógł jednak coś zrobić? Bardzo proszę o pomoc, bo mam z tym spore kłopoty. Żeby nie spamować całego działu, piszę to tutaj. Zrobiliśmy z kumplami kilka własnych profesji, i okazało się, że zasób broni WFRP jest dla nas zbyt mały. No i znowu pytanie: Czy możemy wymyślać własne bronie (kusze samopowtarzalne itp.), czy jest to surowo zabronione przez zasady WFRP? Ponieważ akurat w sesji robimy wielką siekę z goblinów potrzebujemy też takiej jednej broni: Gattling. Dla tych co nie wiedzą, ja rozumiem pojęcie działko Gattling jako broń, której nie trzeba ręcznie przeładowywać, ale trzeba za każdym razem pociągać za spust. I pytanie: Czy możemy zmajstrować sobie gattlinga, i czy nie jest on czasami JUŻ zrobiony w krasnoludzkich kuźniach.

06-02-2007, 15:41	#2
Junior Reputacja: 1	Zarówno w kwestii kreowania własnych czarów jak i broni, czy innych rozwiązań technicznych odpowiedź jest prosta: Jest to surowa zakazane. Moźe jeśli napisał byś list do wydawnictwa, to przy pozytywnej odpowiedzi mógłbyś taką zmianę wprowadzić. Ale nie wydaje mi się to do końca zgodne z zasadami... Dość. Mówiąc poważnie: to jest całkowicie dopuszczalne. Ale problem nie leży w okresleniu liberalizmu świata, ale ... w definicji RPG. I tu chyba masz dość poważne braki. W RPG z definicji można zrobić to co w realnym świecie. Czyli jeśli Twoja postać potrafi coś "zmajstrować" to taka czynność jest dobra i akceptowalna. Mariusz __________________ To nie lada sztuka pobudzać ludzkie emocje pocierając końskim włosiem po baraniej kiszce.

06-02-2007, 18:13	#3
Darken Reputacja: 1	Cóż, nie słuchaj Juniora, bo źle gada :P Warhammer jest światem raczej ponurym, co wynika z treści podręcznika. Jeżeli kupujesz jakiś podręcznik, to po to, by korzystać z zasad i opisów w niej zawartych, ale to czysta teoria. RPG nie jest z definicja odpowiednikiem tego co mamy w realnym świecie, chodzi raczej o spójność zalet. Dobra, temat który poruszyłeś jest bardzo przepastny, ale recepta brzmi: Zmieniaj wszystko co chcesz, ale pamiętaj, że reszta uczestników sesji musi się na takie zmiany zgodzić. Chcesz gatlinga? Nie ma sprawy, nie wpadnie do Ciebie policja pilnująca zasad RPG. Jeżeli chcesz odpowiedzi zgodnej z realiami gry to: Nie, nigdy w życiu nie dałbym graczom karabinu gatlinga do łapsk, zwłaszcza do mordowania goblinów. Rozumiem, gdyby to była kampania wojenna, a BG (bohaterowie graczy), dorwali się do badawczych warsztatów Kransoludzkich, albo do pracowni Aldorfskich. Klimat Warhammera określił bym jako coś mrocznego, po to są te wszystkie opisy mutacji, mrocznych bóstw, chorób, szaleństw, tabele krytyków. To nie świat D&D, gdzie bohaterowie żyją w chwale. Tutaj bohaterowie idą w tempie ekspresowym do piachu Tą opinię potraktuj z przymrużeniem oka, ale pamiętaj, że jeżeli chcesz z całością mówić że grasz w dokładnie tą samą grę, co inne grupy grające w WFRP, to warto było by wgłębić się w przepastne zasoby internetu, i poczytać co nieco. __________________ Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych. Uuuk.

06-02-2007, 18:47	#4
Yaneks Reputacja: 1	Dopiero oszczędzam na podręczniki do Warhamca... Mam nadzieję że przeczytałeś do końca mojego posta, zwłaszcza o gattlingach. Nie do łaps, tylko do stanowisk, i owszem, przeciw goblinom bo jest ich dużo. Skoro tak mówisz, to nie słucham juniora, chociaż bardzo mi się podoba jego avatar (zdejmij tego kielicha :P)... Ja nie robię bohaterów w chwale, ale nie posyłam ich expresowo do piachu, bo chcę, żeby sobie pograli. Na forum nie chcę dawać gattlingów boby wszystkich brali na strzała Z tego co rozumiem mogę wymyślać czary dla graczy?

06-02-2007, 21:55	#6
Yaneks Reputacja: 1	Ah, nie analizowałem zbytnio tego postu, czytałem go na szybko... Mój błąd, sory. Okej, wydaje mi się że koniec tematu. Proszę kogoś o zamknięcie go.