|
Warhammer Fantasy Role Play Warhammer Fantasy Role Play |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
16-10-2007, 12:11 | #11 |
Reputacja: 1 | Rzeczywiście nieszczęśliwy dobór słów. Więc stwierdźmy iż działania ludzi wpływają na układ wiatrów magii.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |
17-10-2007, 14:10 | #12 |
Reputacja: 1 | A ja mam pytanie takie. Co z wędrownymi magami?? Nie podlegają oni wpływom ni działaniom kolegiów, jednak w jakiś sposób przez nauczyciela i konkretny wiatr magii ( dla potrzeb mojego bohatera porozmawiajmy o magach cienia w jakiś sposób się im udzielają. Na ile wędrowny mag powinien kierować sie takim opisem w jakim tkwią kolegia? Moim zdaniem ,pewien status zachowań wynika bardziej z przynależności do konkretnego kolegium. To średniowiecze, jak sobie przypominam jakie reguły, kodeksy i inne zachowania żądziły tamtejszymi stowarzyszeniami to kolegia stanowią tego idealny przykład. Kilku magów ognia domyśliło teorię do swej dziedziny, musieli to jakoś opisać i podzielić choćby po to by dzielić się magami którzy do kolegiów wstępują. Ponieważ ogień skupił impulsywnych, to takich też najmilej widzieli kandydatów. A kto broni - najlepszy przykład wędrowny mag, żeby mag ognia był istotą z natury spokojną, jego płomień jest spokojny i płynny niczym ze świeczki a nie wybuchowy i ogromny jak pożar. Nie mylić z mocą, mag świeczki mógłby np. subtelie kierować ogniem i np z całego pomieszczenia które podpala spopielić jedynie 2 przedmioty itp. tam gdzie impulsywny mag ognia zrobiłby pożogę. Wyjąsnienia prosze na magach cienia - gdyż oni najbardziej mnie interesują. Ktoś podsunął tez ciekawy watek, elfowie choćby z natury wieku inaczej podchodzą do wiatrów magii, mają w tym dłuższą tradycję niż ludzie i sa bardziej ku niej ukształtowani. Jak to bedzie wyglądaćw takim przypadku? Czy naprawdę determinizm charakteru jaki niosą za sobią wiatry/kolegia musi być prezez maga przyswojony? Jako MG dopuścił bym chyba wyjątki pozdrawiam |
17-10-2007, 15:40 | #13 | ||||
Cóż - jak Ciebie czytam, to widzę chaos - esencję magii . Staraj się pisać trochę jaśniej, bo jeszcze ktoś się pogubi. To tak abstrahując od tematu. Cytat:
Cytat:
Cytat:
"Piromanci są z natury pełni pasji, impulsywni, nadpobudliwi i szybko wpadają w gniew[...]" Oczywiście modyfikować zasady możesz ile chcesz - to jednak nie jest według mnie przestrzeń do dyskusji na temat modyfikacji systemu. Tutaj chciałem by można było tłumaczyć system, który według mnie modyfikacji nie wymaga. Cytat:
Magia to nie jest w Warhammerze zabawka - raz jej użyjesz i stajesz się jej niewolnikiem. Ciało przyzwyczaja się do niej tak jak dzieje się to z eliksirami magicznymi. Oczywiście magia oddziałuje na ciebie coraz mocniej w miarę używania jej. Jako przykład można oczywiście podać Tajemne Piętna wiatrów magii. Ostatnio edytowane przez homeosapiens : 17-10-2007 o 15:45. | |||||
17-10-2007, 16:06 | #14 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Wiąże się z tym jeszcze jedna rzecz. W Warhammerze, tak samo jak w wielu innych systemach, zapomina się często o jednej podstawowej rzeczy - mag to przede wszystkim uczony. To teoretyk, przedstawieciele kolegium Metalu to najlepiej wykształcone osoby w Imperium. A jednak ten aspekt "akademicki" zazwyczaj graczom ucieka. Oni chcą rzucać kule ogniste, animować trupy i inne cuda tego typu. Nie pomyślą jednak o tym, że ktoś może oczekiwać od ich postaci jakiejśc rozprawy naukowej, jakiejś nowej teorii, dowodu na to, że wiatry magii składają się z atomów i próżni tak samo jak materia. Że są uczonymi a to do czegoś zobowiązuje. Choćby do rozwijania teorii magicznej - np. właśnie takiej, która dotyczy wpływów wiatru na czarodzieja, która wyjaśnia fenomen magii cienia w kategoriach i pojęciach nauki o poznaniu. W takim ujęciu kolegia, Akademie Magiczne są ośrodkami rozwoju myśli, dyskusji, ze względu na odległości wiele rozpraw ogłaszana jest w formie listów itd. itd. To nie jest tylko miejsce, gdzie mag co jakiś czas pojawia się, by nauczyć się kilku nowych czarów. To jedyne miejsce gdzie mag może istnieć właśnie jako uczony i jako takie jest niezbędne. A z zupełnie innej bajki - jeśli dobrze pamiętam w dodatku o magii był wycinek z praw Imperium, które głosiły, że mag może rzucać czary tylo za pozwoleniem elektora [?], w czasie wojny przeciwko wrogom Imperium lub na terenie kolegium. Nie wiem czy pamiętam dobrze okolicznośći - natomiast interesuje mnie jak często ograniczacie na sesjach swoich magów praktycznym zastosowaniem tego prawa. obce | |
17-10-2007, 16:20 | #15 |
Reputacja: 1 | Co do pracy magów nad rozwojem teorii. To myślę, że tym zajmują się głównie Mistrzowie Magii i Arcymagowie. Wędrowni magowie zarabiają na życie, spłacają długi (nauka w Kolegium kosztuje), uczestniczą w wyprawach wojennych Imperium, a w przypadku magów cienia wykonują tajne misje powierzone im przez Kolegium, o których często urzędnicy imperialni, a nawet sam Imperator nie wiedzą. Dlatego uważam, że nie zajmują się oni rozprawami teoretycznymi (nie na dużą skalę).
__________________ Nic nie zostanie zapomniane, Nic nie zostanie wybaczone. Księga Żalu I,1 |
17-10-2007, 18:06 | #16 |
Reputacja: 1 | Nie zgodzę się. Nie zostaniesz Mistrzem Magii czy Arcymagiem bez włączenia się w tą "intelektualną cyrkulację". Bo na te stołki mag powinien sobie zapracować. Poza tym Arcymagowie i Mistrzowie Magii to zazwyczaj stare pierniki, które prędzej podtrzymują stare doktryny zamiast tworzyć nowe. Nie mówiąc o tym, że można wysunąc argument, że przez dostrojenie do wiatrów magii nie potrafią już patrzeć na świat obiektywnie. Że stają się coraz bardziej zaślepieni. obce |
17-10-2007, 18:11 | #17 |
Reputacja: 1 | Co do tych starych pierników to się nie zgodzę. Może nie wiesz, ale nobla z ekonomii dostał w tym roku człowiek po 80-ce (polak z pochodzenia). Więc nie mówmy, że ktoś stary nie może wymyślić czegoś innowacyjnego.
__________________ Nic nie zostanie zapomniane, Nic nie zostanie wybaczone. Księga Żalu I,1 |
17-10-2007, 18:37 | #18 |
Reputacja: 1 | Czy może? Czasem tak. W ramach wyjątku. Jednak jeśli mamy dwa pokolenia to zazwyczaj starzy są apologetami swoich, przez lata dopieszczanych, teorii. Zazwyczaj to młodzi, jeśli nie chcą być cieniami swoich mistrzów, walcząc o swoją pozycję obalają autorytety, są krytykami i innowatorami. obce |
17-10-2007, 22:18 | #19 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Wspomniane jest nawet iż mogą opanować ale tylko za pomocą umiejętności czarostwa zaklęcia z dowolnego wiatru magii do mocy 15. Wyjaśnimy jeszcze jedna sprawę technicznie na razie nie zostały wprowadzone zasady magii elfów, więc gracze muszą jak dla postaci ludzkich wybierać jeden wiatr magii. Próbą wprowadzenia wielu wiatrów magii są Panny Gralla, o których trudno wyrokować czy są elfkami czy też Bretońskimi dziewczynkami, które to posiadają dostęp do kilku ściśle określonych wiatrów magii, ale to też nie są postacie dla graczy. O Wysokiej Magii Elfów nawet już nie wspominam, bo do nauki jej według założeń twórców systemu trzeba być arcymistrzem we wszystkich wiatrach magii, aby móc rozpocząć jej studiowanie.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 | |
18-10-2007, 04:10 | #20 | |
Cytat:
| ||