|
Warhammer Fantasy Role Play Warhammer Fantasy Role Play |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
14-10-2007, 23:56 | #1 |
Kolegia i Magistrowie Każda tradycja ma pewne wzorce zachowania, pewne cechy narzucają się każdemu właśnie poprzez naturę samego wiatru magii. Kiedy więc gramy np. Wędrownym Czarodziejem z Kolegium Płomienia, to nie możemy być cichymi i spokojnymi. Cechy takie jak impulsywność, ostry temperament, gustowanie w ostrych smakach, jeśli chodzi o strawę itp. , są narzucone. Tutaj więc można prowadzić dyskusję na temat: Co mag danej tradycji może zrobić, a czego nie może? I przykład odpowiedzi: Piromanta nie może stać spokojnie, kiedy jakiś wieśniak lży jego matkę - powinien co najmniej zelżyć go o dwa stopnie bardziej, o ile nie przypalić(w ekstremalnych przypadkach zdarzają się pewnie ofiary śmiertelne). Nie zareagowanie w takiej sytuacji wydaje mi się całkowicie sztuczne. Co wy sądzicie na ten temat? Jeżeli nie macie źródeł z drugiej edycji, to tutaj należy również zadawać pytania o cechy, które zaszczepia w postaci kontrolowanie danego wiatru magii. | |
15-10-2007, 00:19 | #2 | |
Reputacja: 1 | Oczywiście każdy wiatr magii pociąga inne typy ludzkie człowiek perfidny knujący nie wstąpi do kolegium płomienia, bo to do niego nie pasuje. Hipotetyczna sytuacja najpewniej skończyłaby się naznaczeniem chama ogniem na całe życie (przypalenie). Z drugiej strony szybko wybuchają, ale też szybko zapominają o swoich urazach, jeśli mag płomienia nie zabije cię przy pierwszej obrazie to też ją puści w niepamięć. Znowu mistrz kolegium cienia może zdawać się komuś najbliższym przyjacielem, ale to też go nie powstrzyma przed zabiciem nawet po długim czasie za jakąś w jego mniemaniu śmiertelną obrazę. Cytat:
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 | |
15-10-2007, 00:42 | #3 |
Reputacja: 1 | Sam chętnie poczytam i wykorzystam do warsztatów, gdzie gildia magów prowadzi właśnie wykłady na temat wiatrów magii. Obecnie wystarcza mi to, co wiem, ale zawsze może znaleźć się jakieś ciekawe spojrzenie. Poczytajcie, jeśli macie jakieś uwagi lub coś można dodać, to będzie to tylko z pożytkiem dla wiedzy o Starym Świecie
__________________ ...and the Dead shall walk the Earth once more _. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._ |
15-10-2007, 01:35 | #4 | |
Cytat:
Twoja wypowiedź skłoniła mnie jednak do pewnej refleksji - "Piromanci są z natury pełni pasji, impulsywni, nadpobudliwi i szybko wpadają w gniew" - tak opisuje to podręcznik. Z tego zdania można wysnuć dwie teorie - do Kolegium Płomienia przyjmuje się tylko obdarzonych darem manipulowania eterem z takimi cechami lub też Aqshy - czerwony wiatr, ucieleśnienie agresji i zniszczenia wpisuje te cechy do charakteru osoby manipulującej nim. Ja bym się bardziej skłaniał do tej drugiej opcji. Co o tym sądzicie? | ||
15-10-2007, 12:39 | #5 |
Reputacja: 1 | To trzeba rozpatrywać w wielu wątkach. Weźmy np. do obróbki magie prostą i powszechną. Jakim to cudem należący do różnych kolegiów uczniowie magów rzucają takie same zaklęcia, Względnie, dlaczego magia powszechna działa dla wszystkich kolegiów bez ograniczeń. Na swoje potrzeby ukułem teorię, iż uczą się oni manipulować niewielkimi dawkami wszystkich energii, ale w związku, iż są to drobne energie mogą nimi manipulować bez obaw. Dla mnie bardziej jest oczywiste, iż to energie przyciągają osoby o cechach wymienianych. Sama zaś moc uwypukla je, gdy mag jest zadufany w sobie i nadużywa mocy vide Tajemne piętna mocy. Dlatego też uważam iż magowie płomieni będą mieli bardzo dużo takich piętn potwierdzających ich przynależność ponieważ oni najczęściej nadużywają mocy i im też najprościej przejść pod wpływ chaosu.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |
15-10-2007, 12:51 | #6 |
Reputacja: 1 | Nigdy nie byłem dobry w te klocki(magię) ale zawsze twierdziłem ,że pomiędzy magią a magiem istnieje taka współzależność :Mag korzysta z wiatrów magii dla własnych potrzeb, natomiast wiatr magii robi to samo z magiem. Może to jeszcze jakieś zboczenie z Wilkołaka Apokalipsy, ale wiatry magii uważam za konkretnie sprecyzowane byty(może nie do końca myślące, jednak mające jakieś tam proste wytyczone cele, wyznaczony sposób działania etc.).Te byty działają na magów, a dokładniej potęgują ich już wrodzoną/wykształconą cechę/y(jak w wypadku k.płomienia są to:nadpobudliwość, nerwowość etc.) która jest jakby uosobieniem istoty wiatru .Oczywiście żeby w ogóle móc korzystać z danego wiatru trzeba umieć manipulować eterem i przejawiać cechy tego konkretnego. Do całej sprawy dochodzi jeszcze problem Wysokiej Magii, ale nie o tym ten temat Pozdrawiam wszystkich
__________________ Szukasz świata w którym rzeki w środku miasta mają 1600m szerokości, a ujściu 160 m?Szukasz świata gdzie występują 3 równonoce? Witamy w Starym Świecie :D In GRIND We CRUST ! |
15-10-2007, 13:12 | #7 |
Reputacja: 1 | Same wiatry nie mają własnych celów. Tworzą się na wskutek działania zwykłych ludzi, natury i chaosu. Przypisywanie im własnych celów jest trochę niekanoniczne są to moce bezrozumne i jako takie nie powinny posiadać własnych celów. Istoty wykorzystujące je mogą mieć własne cele, ale nie sama moc. Czy to będą magowie kolegiów czy też czarnoksiężnicy, demony kultyści czy też bogowie.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |
15-10-2007, 21:24 | #8 | |
Reputacja: 1 | Czy ja wiem. To co napisał Skin nie jest takie głupie. Przecież magowie z Kolegiów nie pojęli tajemnic magii i wiatrów w takim stopniu jak elfy. Żyją za krótko i są jednak bardziej ograniczeni od elfich magów. Wiatry Magii są częścią Eteru. Chaos też jest częścią Eteru i ma cel - zniszczenie. Więc dlaczego Wiatry nie mają mieć nawet bardzo ograniczonego celu. Na pewno Wiatry wpływają na osobowość magów. W pewien sposób wypaczają ich charaktery. Myślę, iż gdyby spokojny człowiek zająłby się Magią Ognia to pod wpływem Aqshy stałby się impulsywny prędzej czy później. Mi osobiście podoba sie magia cieni. Magowie tej Tradycji mają kilka zakazów, a najbardziej podoba mi się to że nie mogą używać magii w prywatnych celach i muszą ukrywać swoją tożsamość. Cytat:
__________________ Nic nie zostanie zapomniane, Nic nie zostanie wybaczone. Księga Żalu I,1 | |
15-10-2007, 23:50 | #9 |
Reputacja: 1 | Jak dla mnie zarówno Wiatry Magii jak i Chaos nie są inteligentne. Co za tym idzie nie mają określonego celu. Chaos według mnie nie dąży do zniszczenia ale sama jego obecność powoduje zamieszanie, nieład, które z kolei prowadzą do zniszczeń ale sam w sobie nie celuje w destrukcję. Gdyby Wiatry Magii i Chaos posiadały jakieś plany i dążyłyby do ich realizacji to jako byty inteligentne dla mnie byłyby nawet więcej niż bogami. A to już mi niezbyt pasuje. Choć muszę przyznać, że wizja Wiatrów i Chaosu jako bytów stojących ponad bóstwami, a może nawet manipulujące nimi jest bardzo ale to bardzo ciekawa
__________________ Jeśli masz zamiar wznieść miecz, upewnij się, że czynisz to w słusznej sprawie. Armia Republiki Rzymskiej |
16-10-2007, 00:11 | #10 |
Wiatry magii wieją nieustannie - ludzie różnymi zachowaniami mogą je przyciągać. Np. czerwony wiatr przyciągają kłótnie, namiętności etc. Nie można powiedzieć, że wiatry tworzą się na skutek działania ludzi. | |