18-10-2007, 23:35 | #11 |
Reputacja: 1 | Skoro do siły przechodzimy to prosty test kto szybciej zadziała zaskoczony wojownik z mieczem w pochwie czy mag przygotowany do rzucenia uś miercającego zaklęcia jednak chyba mag i po kapitanie pozostaje kupka popiołu.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |
19-10-2007, 01:23 | #12 |
Według zasad obowiązuje rzut na inicjatywę. Nie jest więc pewne kto zareaguje pierwszy. Poza tym, jakie znasz zaklęcia, które uśmiercą kapitana najemników (Fechmistrz lub Oficer) ot tak? Z tego co pamiętam to tacy mają od 18 do 22 PŻ + dość dużą wytrzymałość. Siła Woli też pozostaje zapewne na poziomie 50, więc i niektóre czary mogą nie zadziałać. Nie powiesz mi, że wynik takiej walki w momencie, kiedy postacie te stoją bardzo blisko siebie jest przesądzony na stronę maga - ja bym raczej optował w drugą stronę. Trzy silne ataki mieczem i zostały na ulicy zwłoki... Tym bardziej, że magowie Kolegium Światła nie mają zbyt ciekawych zaklęć do walki bezpośrednio. Na tak zwanym "wałku" można się z MG dogadać, że celujesz "Gorejącym Wzrokiem" w oczy - nie każdy się jednak na to zgodzi. | |
19-10-2007, 10:11 | #13 |
Reputacja: 1 | Ty podałeś przykład maga światłości ja ognia więc jak łatwo ocenić trzy względnie cztery ogniste kule w jednym ataku i zostaję kupka prochu a jeśli jeszcze przed walką rzucił koronę ognia to jest duże prawdopodobieństwo iż nawet nie odważy się go zaatakować taki kapitan.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |